Strona 1 z 1

I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 14 mar 2019, 20:33
autor: boxxaa
Pytanko jak w temacie.
Na co po przesiadaliście się gdy już piaskownica się znudziła?

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 14 mar 2019, 20:58
autor: Spass
U mnie było odwrotnie. Z Debiana "testing" (moje początki to okolice 2006) po jakimś czasie przesiadłem się na Ubuntu, a następnie dość szybko na Xubuntu. I ta piaskownica mi odpowiada w 100%, siedzę w niej od lat :) Więc to bardzo indywidualna sprawa i zależy głównie od tego, czego oczekujesz od systemu i do czego go używasz (lub planujesz używać).

Moim zdaniem prostota i łatwość obsługi nie powinny się nudzić, tylko cieszyć. A Ubuntu i jego pochodne ciągle dają możliwość "ubrudzenia się w bebechach" systemu, jeśli ktoś na prawdę tego chce. Osobiście "użeranie się" z Archem lub Gentoo mnie już nie bawi i nie ekscytuje. Starość? Lenistwo? Być może ;)

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 14 mar 2019, 21:04
autor: boxxaa
Dlaczego zatem np. jakieś instytucje czy uczelnie (najczęściej na zachodzie) wybierają między Archem, Debianem a Gentoo? Co ich przekonuje do takich kombajnów skoro mniejsze dystrybucje niby też są spoko? Debian to chyba jedyna DISTRO w którą wchodzą w/w po przesiadce z Windows...
Co w nim takiego szczególnego i czym to się różni od Archa?

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 14 mar 2019, 21:13
autor: Tomfoc
Gentoo to system dla masochistów, których rajcuje, że stawianie systemu trwa kilka dni a instalowanie np. pakietu biurowego trwa kilka godzin. Arch nie jest ani lepszy, ani trudniejszy niż Ubuntu. Debian w wersji stable też potrafi się posypać, ma stare wersje oprogramowania. Fedora, Suse, Mandriwa i inne rpm-owce są, moim zdaniem, niedorobione i dziwaczne. Nie widzę najmniejszego powodu, dla którego miałbym uważać Ubuntu za gorsze od innych.

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 15 mar 2019, 04:55
autor: kszyhus
Pierwszym Linux-em jaki mi wpadł w ręce to był "Mandriva Linux" gdzieś w okolicach 2008 roku.
Potem było Ubuntu 10.04 LTS i tak do tej pory jadę na LTS-ach. Obecnie 18.04.
Po drodze były próbowane Debian i pochodny Mint, oraz Arch i pochodne Manjaro.
Wszystkie OK, ale zostaję przy Ubuntu ponieważ mnie jeszcze nie zawiódł. Chyba, że z mojej winy.

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 15 mar 2019, 05:33
autor: jacekalex
Tomfoc pisze: 14 mar 2019, 21:13 Gentoo to system dla masochistów, których rajcuje, że stawianie systemu trwa kilka dni a instalowanie np. pakietu biurowego trwa kilka godzin. Arch nie jest ani lepszy, ani trudniejszy niż Ubuntu. Debian w wersji stable też potrafi się posypać, ma stare wersje oprogramowania. Fedora, Suse, Mandriwa i inne rpm-owce są, moim zdaniem, niedorobione i dziwaczne. Nie widzę najmniejszego powodu, dla którego miałbym uważać Ubuntu za gorsze od innych.
Masochistów?

Mam system taki, jak dokładnie chcę, 90% problemów występujących w Debianie czy Buntach mam z głowy, system spójny i stabilny jak skała, i znacznie bardziej elastyczny w konfiguracji.
I to nie ja kompiluję, robi to komputer, ja w tym czasie zazwyczaj albo idę spać, albo robię coś innego.
Ale jak ktoś nie potrafi skonfigurować systemu tak, żeby zadania administracyjne leciały w tle i nie utrudniały korzystania z komputera, to już jego problem. :)

Do tego istniejące kłopoty z programami czy sterownikami można omijać przez fakt, ze w Gentoo jest zawsze dostępnych kilka wersji każdego ważnego programu, i wiele potencjalnych problemów znanych z innych linuxów można w ten sposób ominąć zanim wystąpią w systemie.

Żeby wspomnieć legendarny problem z Xorgiem i sterami do starszych kart graficznych, które nie gadały z nową wersją Xorga.
Problem powracający co kilka lat, a za chwilę będzie jesień średniowiecza z programami, które będą miały problemy z wyświetlaniem na ekranie Waylanda/Xwaylanda (np w tej chwili odtwarzacze MPV
i Mplayer nie potrafią korzystać z akceleracji dekodowania video na Xwaylandzie).
Także redukowanie Xorga do poziomu Waylanda to będzie małe trzęsienie ziemi w Linuxie, którego pewnie nie będzie łatwo ogarnąć bez reinstalacji do starszego wydania. :)

Pozdro
:craz:
Przy okazji, w Gentoo można Linuxa poznać od podszewki, dowiedzieć się o sprawach, których w *Buntu nie da się nawet zaobserwować. :)

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 15 mar 2019, 07:31
autor: boxxaa
Małe sprostowanie: nie miałam na myśli że *buntu jest gorsze od innych bo to nie moje zdanie lecz widzę po różnych KORPO w Polsce że, jak już siadają na Linux to najczęściej na jedną z trzech tytułowych wersji, np. kablówka Vectra cała ponoć hula na Debianie (link do zabawek na ich ftp w stopce).
Jeśli o mnie chodzi, śni mi się systemik typowo "pod siebie". Fakt, siedzę w tym od niespełna 2 tygodni no ale biernie nie siedzę. Fakt, nie znam jeszcze oprogramowania firm trzecich i innych, większość komend używam ze ściągi no ale pomału np. na MINT 19.X zaczyna mi się nudzić. Nie mam co rozwalić :)

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 15 mar 2019, 08:20
autor: kszyhus
@boxxaa
MINT 19.X zaczyna mi się nudzić. Nie mam co rozwalić
I tu jest problem z Linux-em.
W przeciwieństwie do windy nie ma co rozwalić, nie ma co naprawiać,
Praca w tym systemie staje się nudna. Strach się nudzić :razz:

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 15 mar 2019, 09:27
autor: mario_7
Ciężko odpowiedzieć na pytanie zadane w tytule, bo co znaczy "dalej"?

Ubuntu jest bardzo popularną dystrybucją.
Nie wiem w jakich firmach powszechnie używa się Gentoo (w sensie - poza serwerami). Podobnie Archa też nie widziałem. Debian - owszem, głównie na serwerach. Ale dla programistów - to w większości Ubuntu.
Wystarczy spojrzeć na najpopularniejsze programy dla "informatyków", choćby Android Studio - jest wersja na Linuksa - oficjalnie testowana na Ubuntu (choć oczywiście nieoficjalnie wiele innych dystrybucji też wspiera). I tak to zwykle wygląda - programy największych firm, gdy wspierają Linuksa, to wymieniają Ubuntu, czasem Fedorę i rzadziej inne dystrybucje jako "oficjalnie" wspierane (choć w rzeczywistości niemal wszystkie dystrybucje są w stanie je uruchomić). Podobnie jest ze sterownikami wielu urządzeń - producenci najczęściej udostępniają paczki deb dla Ubuntu/Debiana, rpm dla Fedory i bliżej nieokreślone archiwa lub skrypty typu "radź sobie sam" dla innych dystrybucji. To chyba o czymś świadczy. ;)

Inny przykład - która dystrybucja jest preinstalowana na popularnych komputerach? Z jakiegoś powodu Dell wybrał Ubuntu. Istnieje też firma System76, która sprzedaje sprzęt z Ubuntu i swoim remiksem Ubuntu pod nazwą Pop!_OS. Z "linuksopochodnych" jeszcze system Chrome OS jest preinstalowany na różnych urządzeniach wiodących producentów.
A inne dystrybucje? Z jakiegoś powodu nie mają takiego zaplecza.

Także z tym "dalej" - to zależy o co chodzi. Jeśli chcesz dalej (głębiej) poznawać Linuksa to z pewnością Arch i Gentoo to dobry kierunek.
Jeśli chcesz dalej pracować w linuksowym środowisku powszechnie stosowanym na świecie - Ubuntu nie ma zbyt dużej konkurencji...

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 15 mar 2019, 09:29
autor: boxxaa
Masz sporo racji. Dwa tygodnie na Linux'ie i o systemie można zapomnieć. Jak dla mnie to taki "z deka" szok no bo jak to, system operacyjny nareszcie jest biurkiem na którym wykonujemy pracę i biurko nie sypie się?! Ja jednak (jeśli chodzi o ostateczny wybór dystrybucji) nadal będę szukać. Wiem że dzisiaj jestem jeszcze kompletnym laikiem lecz za miesiąc czy dwa już tak nie będzie. Potrzebuję czegoś co da się układać od podstaw czyli systemu zbudowanego pod konkretny cel. Priorytetem jest niestety WINE. Nie odpuszczę w tym temacie. Nie wiem jednak jak to wszystko odbywa się ze strony prawnej dlatego zaraz na forum pojawi się nowy temat (chodzi o licencje i prawa do wykorzystywania plików Microsoftu w systemach Unixowych).
Natomiast, jeśli chodzi o konkretną dystrybucję to jeszcze nie wiem co to będzie. Gdzie nie zerknę w rynek (korporacje/przedsiębiorstwa/uczelnie) to rządzi Debian. Logika podpowiada by wejść właśnie w to ale to z czasem bo akurat szukam nowego SSD na ten cel.

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 15 mar 2019, 10:43
autor: arecki
Konkurencją dla Ubuntu jest Mint, tylko to taka konkurencja, że jak nie będzie Ubuntu to nie będzie Minta.
Co prawda robią LMDE na bazie Debiana i ma to jakieś szanse na sukces.
Rodzi się też pytanie co zrobiłby Ubuntu jeśli zabrakłoby Debiana lub jego jakość spadła by do zbyt niskiego poziomu.
Co dalej? Przy tych wymaganiach pozostałbym na Mint lub Ubuntu.
Do rozważenia przychodzi mi jeszcze na myśl nie wymieniony tutaj OpenSuse.

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 15 mar 2019, 22:46
autor: jacekalex
Ubuntu jest bardzo popularne jako system do wszystkiego.
Tylko że "do wszystkiego" oznacza zarazem do niczego, w żadnej kategorii poza popularnością Ubuntu nie jest liderem.
Stabilnością przegrywa na całej linii z "tatusiem" Debianem, elastycznością przegrywa z Gentoo, wsparciem dla popularnego w korporacjach SELinuxa przegrywa z RHEL, SUSE czy CentOS.

W korpo o system klasy Gentoo raczej trudno, bo nie ma kierownika, który by się zgodził na coś, czego nie umie i nie rozumie.

Dlatego standardem jest praktycznie Debian i Centos, Ubuntu zdarza się czasami, podobnie jak komercyjne linuxy typu RH czy SLE*.

Podstawowa zaleta Gentoo jest taka, że poznając ten system, poznaje się anatomię Linuxa od strony flaków, których w normalnych paczkowatych dystrybucjach czasem w ogóle nie widać. :)

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 16 mar 2019, 09:20
autor: czesioo
jacekalex pisze: 15 mar 2019, 22:46 Ubuntu jest bardzo popularne jako system do wszystkiego.
Tylko że "do wszystkiego" oznacza zarazem do niczego, w żadnej kategorii poza popularnością Ubuntu nie jest liderem.
W pełni się z Tobą zgadzam.
Ubuntu jest dla wygodnych, leniwych, przedemerytów i emerytów.
Jak się Ubuntu instaluje na Toshibie, Lenovo (wcześniej IBM) z procesorem i czipsetem Intela, to po uprzednim sprawdzeniu czy z danym modelem nie ma kłopotów i czy kupowany taniutki (500 zł) sprzęt jest w pełni sprawny, ma kikuletnią gwarancję i serwis w miejscu zamieszkania to instalacja i konfiguracja niewiele wychodzi poza wciskanie klawiszy alfanumerycznych i klawisza Enter. Społeczność tej dystrybucji jest tak liczna, że w razie kłopotów znajdzie się zawsze jakaś pomocna ręka czy głowa.
Mi nie udało się zainstalować Slackware na początku lat 90-tych (Slackware 1 lub 2 na cdromie Walmut Creek Software pożyczonym z drugiego krańca Polski na 24 godziny). Potem instalowałem RedHata 5.1, kilka Mandrake, kilka Mandriv (nawet kupiłem za kilkadziesiąt zł ich pudełko), SUSE, Debiana. Nie wytrzymałem nerwowo kompilacji Gentoo bo trzeba było zostawiać w domu podłączony do 220 V taniutki komputer.
Ubuntu w pełni zaspakaja moje potrzeby. Pisanie dokumentów, e-maili, w miarę bezpieczne surfowanie po Internecie, jakiś pasjans dla zabicia czasu, ...

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 16 mar 2019, 18:22
autor: boomcak
Ja zaczynałem od Mandrake, później zmienił nazwę na Mandriva, następnie miałem Knoppixa, Ubuntu, Kubuntu, Sabayon Linux (Gentoo - jak poprzednik napisał pół życia zabiera), Mint, Manjaro , Ogólnie zawsze najdłużej na Ubuntu lub pochodnym. Teraz używam Ubuntu Budgie i jestem zadowolony. Moim zdaniem systemy oparte o Ubuntu są teraz dobrze dopracowane dla zwykłego usera (media + internet) - pamiętam czasy jak w przeglądarce nic nie było (java, itp), nie było kodeków itp. Obecnie instalacja i konfiguracja takiego Ubuntu to bajka. Dla zwykłego usera nie ma sensu się kopać z czymś trudniejszym - idealna alternatywa dla systemu którego wszyscy wpajają nam od dziecka.

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 16 mar 2019, 19:23
autor: mario_7
jacekalex pisze: 15 mar 2019, 22:46 Dlatego standardem jest praktycznie Debian i Centos, Ubuntu zdarza się czasami, podobnie jak komercyjne linuxy typu RH czy SLE*.
Mówisz o serwerach czy desktopach? Bo jeśli serwery, to się zgadzam.
Ale jeśli chodzi o stacje robocze, to nie widziałem jeszcze na CentOS, za to na Ubuntu to setki, a nawet tysiące komputerów w kilku firmach. ;)

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 17 mar 2019, 01:22
autor: jacekalex
Mówię o rzeczywistości w mojej okolicy.

W bankach i przede wszystkim domach maklerskich fruwa RH, w innych firmach najczęściej Windows.
Linuxa w większości firm cieżko posadzić, bo nie można nim odpalić Subiekta, WFMAG Symfonii czy CDN Optima, a to są najpowszechniejsze programy używane do obsługi firmy, przeważnie wymagają MS SQL Serwera i Net Framework.
Przestawienie pani Kasi i pani Zosi na z Subiekta na CDN Optima przekracza możliwości całej Unii Europejskiej, nie mówiąc o jakimkolwiek informatyku. :twisted:

Ubuntu się czasem trafia ale nie nazwałbym tego powszechnością czy wielkimi ilościami.

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 17 mar 2019, 15:04
autor: lcoyote
Kiedyś wszystkim tutaj we Francji z fascynacją proponowałem Ubuntu, ale sam zrozumiałem, że bez zawodnego Windows sam pracę stracę. Teraz wspominam klientom że istnieje alternatywa - i to wszystko. Takie zalecenia szefostwa.
Moja przygoda z Linux rozpoczęła się ~2000 roku na studium informatycznym. Mieliśmy tam wykładowcę/pasjonata Linux. Był to Fedora i potem SuSe (o ile pamiętam) i start był w konsoli a potem polecenie "startx" potem był jak u @kszyhus'a Mandrake (obecna Mandriva). Potem różne dystrybucje Debian'a a potem to już gdzieś kilka latek Windows (choc Linux zawsze był dla kogos ze znajomych stawiany). Od 2008 używałem Ubuntu Studio, następnie Ubuntu a już od czterech latek (około) Xubuntu z czasowymi przesiadkami na Kubuntu lub Lubuntu.
W związku ze zwiększoną stabilnością Debiana już go instaluje na innej maszynie.

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 11 sty 2020, 18:48
autor: DoBuntu
Ktoś tu używa Slackware i wie co się dzieje z tą dystrybucją? Mam zamiar kupić taniego laptopa i jej używać żeby odświeżyć wiedzę. Do wersji 14.1 nowe wydania pojawiały się co rok. Potem 14.2 wyszło po 3 latach jakoś, a 14.3 nie dostaliśmy do dziś. Nie mam zamiaru instalować takiego dinozaura. Widzę, że wersja current jest na bieżąco aktualizowana, ale nigdy jej nie używałem, a jedni piszą, że jest ok, a inni, że nie odważyli by się. Ktoś używa? Można się po nim spodziewać Slacka z aktualnymi paczkami jak Debian Sid czy niedziałającej k*py w stylu Ubuntu Alpha.

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 11 sty 2020, 22:24
autor: jacekalex
Tomfoc pisze: 14 mar 2019, 21:13 Gentoo to system dla masochistów, których rajcuje, że stawianie systemu trwa kilka dni a instalowanie np. pakietu biurowego trwa kilka godzin. Arch nie jest ani lepszy, ani trudniejszy niż Ubuntu. Debian w wersji stable też potrafi się posypać, ma stare wersje oprogramowania. Fedora, Suse, Mandriwa i inne rpm-owce są, moim zdaniem, niedorobione i dziwaczne. Nie widzę najmniejszego powodu, dla którego miałbym uważać Ubuntu za gorsze od innych.
Bredzisz waćpan z masochistami.

Puszczam aktualizację i idę spać, system sam sobie poradzi, jak już zacznie robotę.

Różnica między Ubuntu, Debianem i Gentoo jest jak różnica między ścianą z piaskowca, cegły czy granitowej płyty.
Ubuntu ciągnie pakiety ze Snapa, PPA, Repo (jaka jest spójność i spoistość programów z różnych źrodeł)?
Debian wszystkie pakiety ciągnie z repozytoriów, ale przygotowuje je około tysiąca developerów na rożnych choć podobnych systemach.
W Gentoo developerzy przygotują ebuildy, a system wszystkie swoje pakiety buduje lokalnie ze źródeł.

Spróbuj z Ubuntu czy Debiana wywalić Systemd i Avahi (razem z bibliotekami) i zobacz, co Ci zostanie ze środowiska Gnome albo KDE.
Albo spróbuj wywalić z Ubuntu Pulseaudio i zobacz, ile programów straci dźwięk z tego powodu.

Krótko pisząc:
"Nie pieprz Waćpan"
:twisted:

Pozdro
:craz:

Re: I co dalej? Arch, Gentoo czy Debian?

: 12 sty 2020, 02:16
autor: DoBuntu
Wracając do mojego poprzedniego posta Slackware 15.0 wyjdzie gdy będzie gotowy, a wiele odpowiedzi można znaleźć w poniższym materiale video:
https://www.youtube.com/watch?v=naHiSS9nfTY
Druga część, chodź dotycząca nieoficjalnych metod zarządzania oprogramowaniem poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=AEl6_hJZLug
@jacekalex
W Slackware też można pobierać oprogramowanie na wiele sposobów i z wielu źródeł, ale format paczki pozostaje bez zmian i podejrzewam, że nie dochodzi tam do Ubuntowych absurdów w stylu dwóch takich samych apek bo jedna ze snapa druga z apta. Po powrocie do GNU/Linuksa na laptopach postawiłem rodzinie Ubuntu, ale osobiście na desktopie wrzucę sobie Slacka by odświeżyć wiedzę.