Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
- mistrz1
- Zakręcona Traszka
- Posty: 893
- Rejestracja: 16 kwie 2012, 17:18
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Związek Socjalistycznych Republik Europejskich. Dystrykt – Polska
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
Nie może być tak, że użytkownik Linuksa odpowiada za bezmyślność użytkownika Windowsa. Wszędzie można wyczytać, że można złapać wirusa z pendrive i każdy program antywirusowy ma skanowanie nośników wymiennych, a przynajmniej mieć powinien. Poza tym nie każdy program antywirusowy rozpozna każdego wirusa, więc pendrive użyty na Windowsie z antywirusem może wydawać się bezpieczny, a po podpięciu do drugiego komputera z Windowsem może okazać się zawirusowany, więc nie ma znaczenia na jakim systemie wcześniej był używany pendrive. Wirus nie powstaje na Linuksie, nawet Linux o tym nie wie, to są wirusy Windowsowe, więc niech i Windowsy się nimi zajmują. A nie mam zamiaru odwalać roboty, jako antywirus, tylko dlatego, że ktoś jest nieodpowiedzialny i nie umie zadbać o swój komputer, to jego sprawa. Nawet jeśli to szef, a jak wiadomo szef zawsze jest nierozgarnięty, to i nie zorientuje się skąd mu się wziął wirus.
"Jeśli robisz to, co zawsze robiłeś, masz to, co zawsze miałeś" – Sokrates
Popieram Rosję
Popieram Rosję
- enedil
- Przebojowy Jelonek
- Posty: 1352
- Rejestracja: 08 wrz 2012, 16:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: i3
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
Niestety szef często ma informatyków
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!
~moderatorzy
~moderatorzy
- Witch Lady
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 171
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 11:43
- Płeć: Kobieta
- Wersja Ubuntu: 13.10
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
Rozumiem, reprezentujesz podejście na zasadzie: ktoś mi zapaskudził ogródek, więc ja zapaskudzę ogródek kolejnej osobie. Bardzo dojrzałe i kulturalne podejście.mistrz1 pisze:Więc mam się martwić o użytkowników Windowsa? A czy oni troszczą się o użytkowników Linuksa? A jeśli tak bardzo boją się wirusów, to przecież mogą zainstalować Linuksa.
- ethanak
- Wygnańcy
- Posty: 3054
- Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
zawsze można świni siodło założyć... bo ktoś się będzie chciał przejechać!
-- 27 cze 2013 12:30 --
@witch lady: nikt mi ogródka nie zapaskudził, więc dlaczego mam się przejmować windzianymi paskudztwami?
-- 27 cze 2013 12:30 --
@witch lady: nikt mi ogródka nie zapaskudził, więc dlaczego mam się przejmować windzianymi paskudztwami?
- Witch Lady
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 171
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 11:43
- Płeć: Kobieta
- Wersja Ubuntu: 13.10
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
Jeśli masz windowsowego wirusa na kompie, to ci zapaskudził. A że w to nie wdepniesz, to już inna inszość. I nie, to nie jest zakładanie świni siodła. Komputer nadal będziesz mieć zapaskudzony, nawet jeśli dla Ciebie to nie będzie groźne.
- ethanak
- Wygnańcy
- Posty: 3054
- Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
nic mi nie napaskudził. nie man pojęcia w jaku sposób windziany wirus miałby się znaleźć na moim kompie tylko dlatego że włożyłem pena w dziurkę. nie interesuje mnie to. etap posiadania windowsa mnie jakoś ominął (z amigaos przesiadłem się bezpośrednio na rh). nie interesuje mnie wolontariat w postaci instalowania hakichś zamulaczy mojego kompa tylko dlatego, że mam dbać o dobro jakichś palantów którym się nie chce.
- mistrz1
- Zakręcona Traszka
- Posty: 893
- Rejestracja: 16 kwie 2012, 17:18
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Związek Socjalistycznych Republik Europejskich. Dystrykt – Polska
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
@ethanak, całkowicie zgadzam się z Twoją filozofią.
"Jeśli robisz to, co zawsze robiłeś, masz to, co zawsze miałeś" – Sokrates
Popieram Rosję
Popieram Rosję
- socrates
- Wytworny Kaczor
- Posty: 289
- Rejestracja: 15 maja 2011, 01:00
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Xfce
- Architektura: x86_64
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
Ja równieżmistrz1 pisze:@ethanak, całkowicie zgadzam się z Twoją filozofią.
Gentoo + XFCE
- enedil
- Przebojowy Jelonek
- Posty: 1352
- Rejestracja: 08 wrz 2012, 16:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: i3
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
Ja teżsocrates pisze:Ja równieżmistrz1 pisze:@ethanak, całkowicie zgadzam się z Twoją filozofią.
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!
~moderatorzy
~moderatorzy
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 2
- Rejestracja: 06 lis 2007, 17:53
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 10.10
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: chełm
- Kontakt:
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
Jeżeli komputer z ubuntu nie będzie działał jako serwer poczty, yo możesz olać antywirusa. Chyba, że zależy Ci na tym aby filtrować oprogramowanie zasysane pod windę, któro potem będziesz na kompach z windą instalował.
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 137
- Rejestracja: 26 mar 2012, 19:27
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
Antywirus Ci nie pomoże, przy jakimkolwiek zainfekowanym programie np jak to było kiedyś wygaszaczu ekranu pobranym z gnome art czy jakoś tak, zresztą nieważne sporo osób wtedy się nacieło, tak samo jak sobie będziesz chciał coś zainstalować z poza domyślnego oprogramowania wtedy też może się coś trafić, pozatym jestem ciekawy czy coś nie siedzi w starszych programach które są w oficjalnym repo
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4678
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
A znacie sposób, żeby z pendraka wirus sam o własnych siłach zainstalował się w Linuxie?
Bo numer z autorun.inf już nawet w nowych Windowsach nie przechodzi, do tego nawet w XP jest opcja blokady autorun.
Linux natomiast w ogóle nie wie, co to jest autorun, kiedy natomiast była dziura w kilku sterownikach do usb, to została załatana po kilku tygodniach, choć wymagało to przepisania kilku sterowników, między innymi snd-usb-caiaq.
Także nie bardzo czaję, jak miałby działać jakiś straszny wirus umieszczony na pendraku.
To by było na tyle
Bo numer z autorun.inf już nawet w nowych Windowsach nie przechodzi, do tego nawet w XP jest opcja blokady autorun.
Linux natomiast w ogóle nie wie, co to jest autorun, kiedy natomiast była dziura w kilku sterownikach do usb, to została załatana po kilku tygodniach, choć wymagało to przepisania kilku sterowników, między innymi snd-usb-caiaq.
Także nie bardzo czaję, jak miałby działać jakiś straszny wirus umieszczony na pendraku.
To by było na tyle
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
-
- Sędziwy Jeż
- Posty: 77
- Rejestracja: 16 lip 2012, 13:16
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Architektura: x86
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
Wirus z pendraka nie jest groźny gdy pendraka wkłada się do już chodzącego systemu. Może być niebezpieczny gdy włoży się pendraka z zainfekowanym MBR i uruchomi komputer. Źle skonfigurowany bios może uruchamiać kod z nośników innych niż dysk twardy. ( bo ktoś po instalacji zapomniał przestawić )
Co do nieświadomego przekazywania wirusów - można sobie ustawić w mailu stopkę że za zawartość się nie odpowiada bo nie masz antywira, bo netem leci niezabezpieczone itd.
Załączniki się skanuje ZAWSZE nawet od zaufanych osób. Najlepiej niech AV chodzi w tle.
Co do nieświadomego przekazywania wirusów - można sobie ustawić w mailu stopkę że za zawartość się nie odpowiada bo nie masz antywira, bo netem leci niezabezpieczone itd.
Załączniki się skanuje ZAWSZE nawet od zaufanych osób. Najlepiej niech AV chodzi w tle.
- Czeslavus
- Wytworny Kaczor
- Posty: 295
- Rejestracja: 25 maja 2011, 09:41
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 10.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: 3Miasto
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
To ja się podłączę z pytaniem.
Czy windowsowe wirusy mogą coś namieszać w .wine?
Czy windowsowe wirusy mogą coś namieszać w .wine?
------------------------------------------
Pozdrawiam
Czeslavus
Pozdrawiam
Czeslavus
- Dwimenor
- Przebojowy Jelonek
- Posty: 1260
- Rejestracja: 18 mar 2008, 16:14
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 13.10
- Architektura: x86_64
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
Teoretycznie? Tak. I to nie tylko w prefixie, ale też w całym systemie. Wine nie sandboksuje aplikacji. Teoretycznie malware targetowany w specyficzne aplikacje (np. wyciąganie haseł do gier online), odpowiednio uproszczony i niekorzystający z żadnych wielce zaawansowanych funkcji mógłby działać. Teoretycznie.
Tyle teorii. Wirusy korzystają z dziur w systemie ("nieudokumentowanej funkcjonalności"), a wine jest tylko (daleką od doskonałości) implementacją winAPI.
Co najwyżej namiesza, pokasuje, popsuje. Poszukując plików typowow windowsowych wirus ich nie znajdzie. Nie podmieni np. DNSów na systemie gospodarzu żeby przekierować ze strony banku na stronę phishera (bo będzie szukać po windowsowej ścieżce, nie linuksowej).
Podstawowa zasada brzmi: NIGDY nie uruchamiaj wine z uprawnieniami roota. Nigdy. Głównie ze względu, że może wywalić cały system przez złą implementację jednej funkcji a nie malware, ale warto zapamiętać.
Tyle teorii. Wirusy korzystają z dziur w systemie ("nieudokumentowanej funkcjonalności"), a wine jest tylko (daleką od doskonałości) implementacją winAPI.
Co najwyżej namiesza, pokasuje, popsuje. Poszukując plików typowow windowsowych wirus ich nie znajdzie. Nie podmieni np. DNSów na systemie gospodarzu żeby przekierować ze strony banku na stronę phishera (bo będzie szukać po windowsowej ścieżce, nie linuksowej).
Podstawowa zasada brzmi: NIGDY nie uruchamiaj wine z uprawnieniami roota. Nigdy. Głównie ze względu, że może wywalić cały system przez złą implementację jednej funkcji a nie malware, ale warto zapamiętać.
Poniższe zdanie jest fałszywe.
Powyższe zdanie jest prawdziwe.
Powyższe zdanie jest prawdziwe.
-
- Sędziwy Jeż
- Posty: 35
- Rejestracja: 28 cze 2013, 00:18
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 18.04
- Środowisko graficzne: Brak
- Architektura: x86_64
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
nawet z łatwością można napisać wirus na Windows który usunie wszystkie dane a nawet się użytkownik Systemu czy Antywirus nie objawi bo prosty program czyli CMD pierw wykona funkcję kopiowania danych przy podłączeniu USB albo CD przez plik autorun.inf skopiuje zawartość ukrytą w pliku czyli Format C: wklejając do autoexec.cmd i system się nigdy nie uruchomi a żeby coś takiego zrobić na Linux aby odmątować / lub usunąc zawartość całą to trzeba się trochę bardziej postarać. Więc nawet ta luka co przed chwilą podałem nie jest załatana już od dawna tylko że wszyscy piszą już wirusy nie na usuwanie danych lecz na ich zdobywanie np. nr konta bankowego hasło itd... po co ? bo na tym można zarobić a na skasowaniu danych nikt nie zarobi i to będze tylko jako żart dla znajomego zeby nakłonić go do korzystania z Linuxa
-
- Przyjaciel
- Posty: 6686
- Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: pwd
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
Spytaj google o "linux deadly commands". Dla chcącego nic trudnego, a ze znalezieniem użyszkodników, którzy bez pytania będą klepać co im się podsunie, też nie będzie problemu... Zatem, wiedza użyszkodnika ma tutaj znaczenie - antywirus Cię przed tym nie obroni.cookerdj pisze:żeby coś takiego zrobić na Linux aby odmątować / lub usunąc zawartość całą to trzeba się trochę bardziej postarać.
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
- wlprzemek
- Piegowaty Guziec
- Posty: 5
- Rejestracja: 07 paź 2012, 21:48
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
Hey.
A jeżeli spytam o zagrożenia nie systemu lecz korzystania z internetu ... nie ma obawy o przejmowanie haseł itp nawet w linuxie ?
A jeżeli spytam o zagrożenia nie systemu lecz korzystania z internetu ... nie ma obawy o przejmowanie haseł itp nawet w linuxie ?
- PrZeMkO - = LINUX =
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 170
- Rejestracja: 30 sie 2013, 21:48
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 17.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
To wygląda to mniej więcej tak samo, jak na każdym systemie Trzeba uważać co i gdzie się pisze, unikać nieszyfrowanych formularzy i tak dalej. Tyle, że póki co, Linux na biurku to rzadkość, dlatego rzadko komputery klienckie z Linuksem są celem ataków. Z resztą, najsłabszym ogniwem i tak zawsze jest użytkownikwlprzemek pisze:Hey.
A jeżeli spytam o zagrożenia nie systemu lecz korzystania z internetu ... nie ma obawy o przejmowanie haseł itp nawet w linuxie ?
-
- Wygnańcy
- Posty: 1
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 11:21
- Wersja Ubuntu: 12.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
Re: Antywirus w Ubuntu - potrzebny?
Podpinam się pod pytanie - nie mam dwóch systemów, ale faktycznie nigdy jakoś się nie przejmowałem ochroną na linuksie (używam go o bardzo ograniczonym stopniu) - na co trzeba ewentualnie uważać?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 94 gości