Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Plotki, ploteczki na temat Ubuntu
Awatar użytkownika
BogumilH
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 93
Rejestracja: 12 lis 2007, 23:28
Wersja Ubuntu: 19.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Kontakt:

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: BogumilH »

I ja dorzucę swoje trzy grosze. Obserwuje ruchy twórców Ubuntu, sam używałem go od wersji 8.04, dopinguje ich mocno bo zmiany choć wnoszą dużo złych emocji uwalniają innowacyjne rozwiązania.
Ja zacząłem używać Linuksa po chciałem mieć realny wpływ za swoje środowisko pracy. Słaba konfigurowalność nowych wersji Ubuntu zmusiła mnie do Debiana i choć sentyment pozostał to jednak dalej to ja chce być decydentem przynajmniej w kwestii mojego systemu.
Awatar użytkownika
andrzej11
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 8
Rejestracja: 01 lis 2011, 13:10
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: andrzej11 »

ja kde nie używam. ja też miałem się przerzucić na debiana ale jak zobaczyłem że łubuntu 10.10 ma nowsze pakiety to zostałem przy łubuntu
Awatar użytkownika
FadeMind
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 189
Rejestracja: 12 sty 2010, 16:32
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Wągrowiec
Kontakt:

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: FadeMind »

@ andrzej11

Debian na dzień dzisiejszy jest polem minowym (np. kłopoty w zależnościach z Xorg) Tylko dla hardcore'owców ;)
Ubuntu dzięki PPA jest wygodny.
gravatar.com/fademind
Awatar użytkownika
kondziu jah
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 621
Rejestracja: 27 wrz 2010, 19:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Fluxbox
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: kondziu jah »

O czym ty prawisz? Jedyny problem jaki zauważyłem to wyparowywanie sterownika NVIDIA po aktualizacji xorga.
Skrypt pobierający najnowszy sterownik nvidia -> http://adf.ly/Y8HRT
http://adf.ly/Y8HMh -> zaproszenie do dropboksa -> 500MB gratis.
http://adf.ly/?id=5385762 -> zarabiaj na linkowaniu
http://adf.ly/YIOh1 -> UIQ3 is not dead!
Awatar użytkownika
jacekalex
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 4678
Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: jacekalex »

Wystarczy wrzucić albo 275.28 - Nvidia twierdzi, że obsługuje Xorga 1.11, albo wersję 290.06 - testową, która naprawdę działa z Xorgiem 1.11, obecnym w wersjach Wheezy i Sid.
FadeMind pisze:@ andrzej11

Debian na dzień dzisiejszy jest polem minowym (np. kłopoty w zależnościach z Xorg) Tylko dla hardcore'owców ;)
Ubuntu dzięki PPA jest wygodny.
Biorąc pod uwagę obecne osiągnięcia Ubuntu, m.in brak modułów snd-pcm-oss i snd-mixer-oss w Ubuntowym kernelu (zauważnone przeze mnie w 11.04), przywiązanie Ubuntu do takich "stabilnosci" jak NM i PA, czy choćby Plymounth, jak również typowy wynik aktualizacji Ubuntu do nowego wydania, jeśli używało się go dłużej niż miesiąc (moje doświadczenia), pozwolę sobie na całkowicie odmienną opinię.
:rotfl:

Pozdrawiam
:craz:
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux :)
Awatar użytkownika
FadeMind
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 189
Rejestracja: 12 sty 2010, 16:32
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Wągrowiec
Kontakt:

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: FadeMind »

Otworzyłem puszkę pandory zaczepiając Debiana :craz:
gravatar.com/fademind
Awatar użytkownika
rom
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1309
Rejestracja: 30 cze 2009, 14:58
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: rom »

Od samego początku nie podobały mi się udziwnienia (Unity) wprowadzone przez twórców Ubuntu. Jestem zwolennikiem prostego i wygodnego Gnome 2.
Wczoraj wypróbowałem 12.04 z Live USB. Mam nadzieję, że w obecnej wersji nie różni się zbytnio od 11.10. Wrażenia:
+ bardzo ładny i przejrzysty pulpit i ogólnie wygląd
+ bardzo szybko wykrył sieć wifi
- brak intuicyjności, np. powrót do zminimalizowanego programu poprzez ponowne "uruchomienie" go, przełączanie pomiędzy pulpitami, wszystkiego trzeba uczyć się od nowa
- nikła możliwość personalizacji, trzeba wyszukać i doinstalować sobie samemu konfiguratory
- global menu - czasem mam jakiś program w postaci niedużego okienka u dołu ekranu, a jego menu ma być na samej górze?
- wydaje mi się, że działa wolniej niż inne dystrybucje, które testowałem jako Live USB.
- potem wszystko się zepsuło kiedy doinstalowałem sterowniki Nvidiii zrestartowałem (opcja persistent Live USB, czyli z zapamiętywaniem ustawień), ale to raczej moja wina, że tak zrobiłem.

Moim zdaniem to system na tablet a nie na desktop. Wypróbuję jeszcze 11.10 ale raczej zdania nie zmienię. W przyszłości przerzucę się na Openbox.
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: JezdziecBezNicka »

Mówi się że Unity to interfejs na tablet - ale właściwie jak w tablecie zrealizować najeżdżanie myszą na górny panel (celem dostania się do menu programu) albo najeżdzanie na lewą krawędź celem odsłonięcia dasha?

Gdybym miał urządzenie z ekranem dotykowym, to prędzej wybrałbym Gnome Shell.
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
Awatar użytkownika
czaroli
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 82
Rejestracja: 07 lut 2008, 02:23
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.10
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: czaroli »

a ja wybrałbym Androida jesli chodzi o interfejs na tablet :) Choć bada OS 2.0 jest również całkiem niezły.
Ale tu prawimy o Unity !
Używam Unity 2D ze względu na mniejsze obciążenie dla grafiki i procka na komputerze stacjonarnym ale strasznie mnie to wkurza, może się przyzwyczaję.
Na laptopie z kolei kombinuję, ściągnąłem i zainstalowałem już Ark'a, Pinguy OS, Fedore, Minta. na temat tych distro mogę powiedzieć że w tych dystrybucjach wykorzystywany jest Gnome Shell który naprawdę można fajnie sobie przystosować jak to zrobiła Fedora czy Pinguy. Wygląd pulpitu jest elegancki i szybko działa. Czekam z niecierpliwością na nowe wydanie Minta i prawdopodobnie się przerzucę przynajmniej na laptopie. Nowa wersja ma wyjść już na dniach czyli koniec listopada 2011.

W unity przeszkadza mi ten dash po lewej stronie, Mam wiele programów i skrótów i muszę przewijać pasek, a to wolno działa. natomiast menu jest tak jakby przystosowywane do tabletów ale na stacjonarnym komputerze mi to przeszkadza dlatego że ciężko się wyszukuje programy, długo to schodzi, można skorzystać z wyszukiwarki ale trzeba nauczyć się programów na pamięć i trzeba korzystać z klawiatury i myszy a to się szybko nie dzieje. Szybciej wyszukałem i kliknąłem program wyszukując ze standardowego manu Gnome2.

Podoba mi się natomiast to że sterowniki w Ubuntu są chyba najbardziej aktualizowane dla nowych urządzeń co się chwali.
Awatar użytkownika
kondziu jah
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 621
Rejestracja: 27 wrz 2010, 19:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Fluxbox
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: kondziu jah »

jacekalex pisze:Wystarczy wrzucić albo 275.28 - Nvidia twierdzi, że obsługuje Xorga 1.11, albo wersję 290.06 - testową, która naprawdę działa z Xorgiem 1.11, obecnym w wersjach Wheezy i Sid.
FadeMind pisze:@ andrzej11

Debian na dzień dzisiejszy jest polem minowym (np. kłopoty w zależnościach z Xorg) Tylko dla hardcore'owców ;)
Ubuntu dzięki PPA jest wygodny.
Biorąc pod uwagę obecne osiągnięcia Ubuntu, m.in brak modułów snd-pcm-oss i snd-mixer-oss w Ubuntowym kernelu (zauważnone przeze mnie w 11.04), przywiązanie Ubuntu do takich "stabilnosci" jak NM i PA, czy choćby Plymounth, jak również typowy wynik aktualizacji Ubuntu do nowego wydania, jeśli używało się go dłużej niż miesiąc (moje doświadczenia), pozwolę sobie na całkowicie odmienną opinię.
:rotfl:

Pozdrawiam
:craz:
Aktualizacja wydania Ubuntu to już legenda. Przyjrzyj się w kwietniu i październiku ile osób podziela twoje zdanie :twisted:
NM został wrzucony do Ubuntu, by ułatwić początkującemu obsługę systemu... tzn. nauczyłem się przy nim, że nie ma to jak ifup, ifdown, iw i /etc/network/interfaces ;)
Skrypt pobierający najnowszy sterownik nvidia -> http://adf.ly/Y8HRT
http://adf.ly/Y8HMh -> zaproszenie do dropboksa -> 500MB gratis.
http://adf.ly/?id=5385762 -> zarabiaj na linkowaniu
http://adf.ly/YIOh1 -> UIQ3 is not dead!
Awatar użytkownika
FadeMind
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 189
Rejestracja: 12 sty 2010, 16:32
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Wągrowiec
Kontakt:

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: FadeMind »

kondziu jah

W którym momencie mojej wypowiedzi wspomniałem o aktualizacjach Ubuntu?
Stwierdziłem tylko, że Ubuntu dzięki PPA jest prostszy w konfiguracji. Debian to pole minowe wymagające większej cierpliwości i wiedzy.
gravatar.com/fademind
Awatar użytkownika
kordys
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 226
Rejestracja: 13 mar 2007, 23:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: kordys »

To i ja coś dodam>
Na początku była Mandrive - była to zupełna nowość "ten linuks"... Następnie Suse z KDE i Gnome. No a teraz ( od przezło 5 lat) Ubuntu. No i ostatecznie Ubuntu + Unity.
Osobiście uważam że Canonical zrobił dobry ruch w kierunku własnego GUI.
To tyle.
Awatar użytkownika
jacekalex
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 4678
Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: jacekalex »

FadeMind pisze:kondziu jah

W którym momencie mojej wypowiedzi wspomniałem o aktualizacjach Ubuntu?
Stwierdziłem tylko, że Ubuntu dzięki PPA jest prostszy w konfiguracji. Debian to pole minowe wymagające większej cierpliwości i wiedzy.
A aktualizacjach do nowego wydania napisałem ja.
Na ubuntu nie udało mi się to ani razu, z wyjątkiem aktualizacji systemu zainstalowanego kilka minut wcześniej z płytki.
Jesli zmieniłem coś w konfiguracji, i doinstalowałem trochę programów, zawsze się do wykładały, do góry kopytami, wszystkie wydania, od 7.04 do 10.04.

W Debianie tak aktualizacja, na ponad 6 czy 7 razy, nie udała się raz, z Lenny do testowego wtedy Squeeze.

Co do pola minowego Debiana: stabilne wydanie - w chwili obecnej to Squeeze, razem z backportami "odświeżającymi" system, jest stabilnym i przewidywalnym systemem, w którym błędy zdażają się bardzo żadko.

Polemminowym jest Debian Sid, i czasami bywa Debian testing, obecnie Wheezy.
Jednak, czy rzeczywiście takim jest zależy,w którejfazie wydania się znajduje.
Przykładowo w marcu br, niecały miesiąc po wydaniu stabilnego Squeeze, Wheezy był dość nieprzewidywalny, ale to akurat nie było dziwne, biorąć pod uwagę, że był to praktycznie Debian SId z niewielkimi poprawkami.

W tej chwili już ię względnie ustabilizował, choć były dwie wpadki, jedna dotyczyła instalacji sterowników Nvidii czy Ati, i konfliktu z nowym mechanizmem dpgk-divert,
drugi wiązał się z wprowadzeniem Xorga 1.11 - i nie było winą Xorga, ze Nvidia i Ati nie miały gotowych sterowników na ta wersję Xorga.
A akurat nagłe wporwadzenie Xorga 1.11 do testionga rozumie, ponieważ kilka dni wcześniej odkryto poważną lukę bezpieczeństwawXorgach 1.10.* i 1.9.*, i developperzy Debiana dali tego Xorga 1.11, jeszcze zanim pojawiał się łatka łatająca błąd w Xorgu 1.10.4 - który był wcześniej.
Na GlSA (Gentoo), trochę później zaproponowano poprawione wersje Xorga 1.10.4
Także nie uważam, żeby postąpili źle, Debian, to nie system, w którym pakiety z krytycznymi lukami bezpieczeństwa mają rację bytu.

Dlatego, można uznać Debiana testing za "poligon", ale stabilny Debian w żadnym stopniu nie zasługuje na takie określenie,ze względu na charakterystyczny cykl wydawniczy, gdzie wydanie testowe użyskuje status stabilny dopiero, kiedy zostaną poprawione wszystkie znane błędy, wpływające negatywnie na bezpieczeństwo i stabilność systemu.

Także chętnie usłyszę uzasadnienie, czy, dlaczego stabilny Squeeze zasługuje obecnie na miano poligonu czy też pola minowego :rotfl:

Bo ja osobiście do dziś się nie dowiedzialem, dlaczego w stabilnych wydaniach Ubuntu 8.04, 8.10 i 9.04 Network Manager nie chciał pobsłużyć połączenia kablowego z dhcp, do dziś się też nie doiwedziałem odpowiedzi, na pytanie z 2008 roku, jak to zrobić w PulseAudio, żeby domyślna karta muzyczna obsługiwała wszystkie programy z wyjątkiem Skype - który miał własną kartę muzyczną w bramce voip na usb.
W Alsie czy serwerze Jack-audio tego problemu nie było, natomiast w Pulse owszem, a rozwiązania ani śladu.

Dodając jeszcze cyrk z Plymounthem i nouveau w 10.04 (to była wtedy zupełna nowość, o modeset jeszcze nikt nie słyszał), czego rezultatem było, że Ubuntu zaczął działać, kiedy skompilowałem mu kernel na przygotowanym przeze mnie konfigu, bo na swoich własnych ani myślał, doszedlem do wniosku, ze ten system już nie jest dla mnie.
Ten kernel skompilowalem Chrootując się do Ubuntu z testowego Gentoo na drugiej partycji.

Teraz mam Gentoo Linux, diabelnie trudny dla początkujących, ale kiedy się pozna mechanizmy konfiguracji tego systemu, to staje się przewidywalny i stabilny, i przynajmniej wiem, co się w nim dzieje, w Ubuntu nie było to takie oczywiste, kiedy nie miałem zbyt wielkich możliwości, aby wpływać na zależności programów, które powracały przy każdej aktualizacji niczym bumerangi.
Szczególnie w wersji 8.10 były dla mnie dokuczliwe, tak mi zalazły za skórę, że postanowiłem zobaczyć, jak wygląda budowa Linuxa, - wtedy pierwszy raz spróbowałem Gentoo........
W Ubuntu pamiętam 3 wydania, z którymi nie miałem prawie żadnych problemów, bądź były one niezbyt dokuczliwe:
7.04, 7.10 i 9.10.

Pozdrawiam
:craz:
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux :)
Awatar użytkownika
FadeMind
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 189
Rejestracja: 12 sty 2010, 16:32
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Wągrowiec
Kontakt:

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: FadeMind »

@ jacekalex

Widzę, że merytorycznie podjąłeś dyskusję na temat Debiana.
Pracowałem na Debianie pewien czas. Znam podstawy konfiguracji systemu i zarządzaniem aptem. Cykl wydawniczy Debiana ma to do siebie, że albo pracuje się w dość starych pakietach, lub ryzykuje w wydaniach testing czy sid. Gentoo / Arch wymaga większej wiedzy na temat konfiguracji sprzętu i znajomości innej filozofii zarządzania oprogramowaniem. Pozdrawiam :)
gravatar.com/fademind
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: JezdziecBezNicka »

Debian był dla mnie zawsze zbyt skomplikowany - nigdy nie mogłem ogarnąć tego połączenia "automagii" z koniecznością ręcznego dłubania w systemie.

Przykłady takiej automatyki: po instalacji eee-control-daemon, ów demon automatycznie odpalał się podczas bootu; instalując KDE, menadżer pakietów pyta, czy wolę zostać przy GDM czy zmienić na KDM.

Nie byłoby z tym problemu, gdyby nie fakt, że Debian nie przygotowuje użytkownika tak jak Arch czy Gentoo do tego, że będzie musiał sobie sam "dłubnąć", żeby zmienić te ustawienia.

Arch czy Gentoo mają bardziej precyzyjnie określone założenia moim zdaniem.
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
Awatar użytkownika
rom
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1309
Rejestracja: 30 cze 2009, 14:58
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: rom »

Panowie powyżej odchodzą od tematu wątku :P

Chciałem wypróbować Gnome Shell z Live USB (openSUSE). Niestety nie udało mi się tego uruchomić. Próbowałem trzech sposobów tworzenia bootowalnego pendrive z tym systemem. Ale to nic.
Obejrzałem kilka filmików na youtube i doszedłem do wniosku, że mogę się przekonać do tego środowiska. Do końca wsparcia 10.04, którego używam, jeszcze półtora roku, więc mam nadzieję, że do tego czasu Gnome3 wzbogaci się o szereg funkcji umożliwiających upodobnienie go do Gnome2, głównie chodzi mi o główne menu i przełączanie pomiędzy pulpitami za pomocą rolki myszki..

I nie piszcie mi, że to już można zrobić :P Poczekam sobie do 2013.
Awatar użytkownika
jacekalex
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 4678
Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: jacekalex »

FadeMind pisze:@ jacekalex

Widzę, że merytorycznie podjąłeś dyskusję na temat Debiana.
Pracowałem na Debianie pewien czas. Znam podstawy konfiguracji systemu i zarządzaniem aptem. Cykl wydawniczy Debiana ma to do siebie, że albo pracuje się w dość starych pakietach, lub ryzykuje w wydaniach testing czy sid. Gentoo / Arch wymaga większej wiedzy na temat konfiguracji sprzętu i znajomości innej filozofii zarządzania oprogramowaniem. Pozdrawiam :)
Dawno to było?

W Lennym, o ile pamiętam, wprowadzono system backportów.
Co to są backporty? to są pakiety z Whezzyego, uznane przez developerów za wystarczająco stabilne, żeby mogły zostać włączone do aktualnego wydania stabilnego.
Sznurek: http://backports-master.debian.org/
W ten sposób wszystkie kluczowe dla stabilnosci i bezpieczeństwa elementy, po dość starannym przetestowaniu masz w stabilnym wydaniu.
Rezultat:
Kernel 2.6.39, Xorg 1.10.4-r1 (poprawiony), do tego ze skryptu instalacyjnego Nvidia 285.05.09, i do tego stabilne jak skała i przewidywalne Gnome 2.30.
Jest tez KDE 4.4.5 i Xfce 4.6.2 - nie najnowsze, ale za to stabilne wersje.
Co brakuje takiemu systemowi?

Żeby używać Wheezy? w tej chwili nie ma z nim wielkich problemów, choc kilka było i bedzie, dpkg-divert - nowy system blokowania ważnych bibliotek przed modyfikacją, Xorg 1.11, i co najważniejsze, nowy dpkg zwprowadzający do systemu wzmocnione flagi kompilatora (niby straszne, ale Ubuntu już nich korzysta).
Dlatego trochę doświadczenia rzeczywiście się przyda, ale bez przesady, nie święci garnki lepią.
Jak już pisałem, lepiej nie brać testinga, jeśli miesiac temu był Sidem, ale po pół roku już nie jest specjalnie groźny, nie bardziej, niż stabilny Ubuntu ;)

Ciekaw jestem tylko, czy stabilny Whezzy wyjdzie w lutym przyszłego roku (planowany był w rok po Squeeze, czy za dwa lata, jak wcześniujszy cykl wydawniczy.
W kazdym razie Debian nie wychodzi według kalendarza, stabilne wydanie staje się stabilne, jak zostaną załatane wszystkie błedy znalezione w tym wydaniu.
To duża różnica, kiedy porównać to np z ubuntu 8.10, kiedy wprowadzono nowy, bardzo bezpieczny kompilator, ale system sypał się u mnie na każdym kroku, co aktualizacja, coś wysiadało, a aktualizacja bezpieczeństwa co tydzień.
Od wydania 9.04 było wyraźnie lepiej, ale stopniowo system zaczął robić w zakresie konfiguracji rzeczy, których nie chciałem, tu glównie rozrabiały wracające przy aktualzacjach NM, PA ,Avahi (w 9.04), w 9.10 ten problem został poprawiony, w 10.04 mialem cyrki z nouveau i plymountem (to była całkowita nowość -zero dokumentacji) i system chodził tylko na kompilowanych w domu kernelach, to okazało się, że znacznie lepiej działa u mnie gentoo, i juz zostało.
I zostanie długo, bo to system, który nie narzuca uzyszkodnikowi żadnego stylu postępowania, a większośc developerów jest obecna na forum i listach mailingowych, i jest z nimi praktycznie bezpośredni kontakt.

Poza tym przy samej instalacji Gentoo tak dokładnie się poznaje szczegóły systemu, że potem nic już człowieka nie zaskakuje.
A konstrukcja systemu jest najbardziej spójna i logiczna ze wszystkich dystrybucji, jakie widziałem, po prostu wiem, co ten system robi, jak działa, lub czasem nie działa, ale zazwyczaj wiem dlaczego coś się odbywa tak a nie inaczej.

Nawet w Debianie takie "oczywistości" wcale nie są tak oczywiste, jak powinny, nie wspomiając o Ubuntu, gdzie sterowniki zapewniające kompatybilnośc Alsy z OSS wyleciały z konfigu kernela, bo do Pulseaudio nie były potrzebne.
Ale np Tvtime do działania potrzebowal dostepu do urządzenia /dev/mixer, zapewnianego przez moduł kernela snd-mixer-oss.
i może mi ktoś wyjaśni co to za stabilny Ubuntu 11.04, gdzie do odpalenia programu Tvtime - najlepszego do TV analogowej, i kilku starszych gier, muszę kernel kompilować?
To stabilny system, czy dom wariatów? bo czasami zastanawiam się, jakie zioła zażywają developerzy ubuntu, że takie pomysły im przychodzą do głowy.

Takze, jak ktoś umie liczyć, to niech raczej liczy na siebie, bo "osoby trzecie" miewają różne chore pomysły, na które normalny człowiek traci tylko czas i siły.

Pozdrawiam
:craz:
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux :)
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: JezdziecBezNicka »

jacekalex pisze:i może mi ktoś wyjaśni co to za stabilny Ubuntu 11.04, gdzie do odpalenia programu Tvtime - najlepszego do TV analogowej, i kilku starszych gier, muszę kernel kompilować?
To stabilny system, czy dom wariatów? bo czasami zastanawiam się, jakie zioła zażywają developerzy ubuntu, że takie pomysły im przychodzą do głowy.
Ja poległem przy GLX - nikt nie potrafił mi powiedzieć dlaczego nie miałem tego rozszerzenia w moim Ubuntu 11.04. Nawet nie wiedziałem, że można mieć zainstalowane sterowniki do kart Intela i jednocześnie nie mieć tego rozszerzenia (tzn. w żadnej innej dystrybucji nie dałem rady tego osiągnąć:)
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
waako4
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 22
Rejestracja: 13 lut 2011, 14:57
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: waako4 »

igotit4free pisze:Po co ta panika? Jakieś migracje, przeprowadzki? Ubuntu jeszcze co najmniej 2 lata będzie nierozerwalnie związane z GNOME 2, jest LXDM, z bardziej znanych jest Open i Fluxbox ... no nie rozumiem o co ten szum?
Zgadzam się z kolegą.
waako4
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: JezdziecBezNicka »

waako4 pisze:
igotit4free pisze:Po co ta panika? Jakieś migracje, przeprowadzki? Ubuntu jeszcze co najmniej 2 lata będzie nierozerwalnie związane z GNOME 2, jest LXDM, z bardziej znanych jest Open i Fluxbox ... no nie rozumiem o co ten szum?
Zgadzam się z kolegą.
Kolega, z którym się zgadzasz, jest cwany bo już dawno odszedł od Ubuntu... ;)
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
ODPOWIEDZ

Wróć do „... o Ubuntu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości