Popularyzacja linuxa - dużo pytań
: 08 sty 2014, 12:05
Witam, przeprowadzam od około 2 lat testy na królikach doświadczalnych czyli zwykłych zjadaczach chleba polegające na zainstalowaniu Ubuntu na ich JEDYNYCH komputerach. Rozpiętość wieku to od 25 do 60 lat. Na razie wyniki są pozytywne tzn. stwierdzam że system nadaje się dla zwykłych ludzi z powodzeniem - praktycznie nie ingeruję w ich komputery, są pozostawieni sami sobie i nie mam negatywnych uwag.
Podejrzewam że tacy zwykli użytkownicy poczty, internetu i czasem office stanowią przytłaczającą większość w populacji wszystkich użytkowników - zatem czemu Linux desktop ma tylko 1,73% udziału
(http://www.pcworld.pl/news/394040/Linux ... nosci.html)?
Dlatego że mało osób o nim wie. Nie wie, że można mieć coś lepszego za darmo - coś co pozwala skupić się na pracy/rozrywce od razu a nie po zakończeniu walki z dymkami o aktualizacji Flash, Javy i innego badziewia.
Może spróbujecie zadać znajomym nie związanych z branżą IT (może mama, wujek, ochroniarz z pracy) pytanie: "Co to jest Linux?" Niech każdy chętny zapyta parę osób i odpowiedzi umieści w tym wątku - zobaczymy co z tego wyjdzie.
Myślę sobie, że wystarczy przeprowadzić nawet niewielką kampanię bilboardową żeby ten 1,73% wyraźnie zwiększyć - ludzie muszą wiedzieć że coś takiego istnieje i to za darmo. Czemu Linux Foundation nie ma takiego pomysłu?
I ostatnie pytania - czy nam zależy na popularyzacji Linuxa? Teraz jesteśmy daleko od tego komercyjnego szału, wirusów... Może jedynym powodem chęci popularyzacji jest zawiść do Microsoft?
Podejrzewam że tacy zwykli użytkownicy poczty, internetu i czasem office stanowią przytłaczającą większość w populacji wszystkich użytkowników - zatem czemu Linux desktop ma tylko 1,73% udziału
(http://www.pcworld.pl/news/394040/Linux ... nosci.html)?
Dlatego że mało osób o nim wie. Nie wie, że można mieć coś lepszego za darmo - coś co pozwala skupić się na pracy/rozrywce od razu a nie po zakończeniu walki z dymkami o aktualizacji Flash, Javy i innego badziewia.
Może spróbujecie zadać znajomym nie związanych z branżą IT (może mama, wujek, ochroniarz z pracy) pytanie: "Co to jest Linux?" Niech każdy chętny zapyta parę osób i odpowiedzi umieści w tym wątku - zobaczymy co z tego wyjdzie.
Myślę sobie, że wystarczy przeprowadzić nawet niewielką kampanię bilboardową żeby ten 1,73% wyraźnie zwiększyć - ludzie muszą wiedzieć że coś takiego istnieje i to za darmo. Czemu Linux Foundation nie ma takiego pomysłu?
I ostatnie pytania - czy nam zależy na popularyzacji Linuxa? Teraz jesteśmy daleko od tego komercyjnego szału, wirusów... Może jedynym powodem chęci popularyzacji jest zawiść do Microsoft?