Znikający dysk...
Re: Znikający dysk...
W katalogu var/log/journal jest ten ostatni który zajmuje 4,4 GB. Składa się z 41 elementów. Reszta zaś nie ma znaczenia w ścieżce var/log, bo wielkości są mniejsze niż 1 MB.
A pytanie, co z tymi 27 GB, które zniknęły? Jak to sprawdzić?
Muszę powiedzieć, że zaczynam widzieć światełko w tunelu, bo dzisiaj z duszą na ramieniu zacząłem otwierać pliki tekstowe i działają
A pytanie, co z tymi 27 GB, które zniknęły? Jak to sprawdzić?
Muszę powiedzieć, że zaczynam widzieć światełko w tunelu, bo dzisiaj z duszą na ramieniu zacząłem otwierać pliki tekstowe i działają
- arecki
- Zakręcona Traszka
- Posty: 747
- Rejestracja: 17 lis 2018, 09:31
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Xfce
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: 44 Bronson Lane Hensonville
Re: Znikający dysk...
To co jest w katalogu /var/log/journal/ możesz usunąć choć bezpieczniej będzie jak wyczyścisz logi np. starsze niż 1 dzień:
Potem możesz skontrolować bieżące zużycie przez:
Tymi 27GB to się nie przejmuj, nie ma sensu dochodzić czemu jeden program zlicza inaczej niż drugi, przynajmniej w tym przypadku.
Kod: Zaznacz cały
sudo journalctl --vacuum-time=1d
Kod: Zaznacz cały
journalctl --disk-usage
Re: Znikający dysk...
Kod: Zaznacz cały
journalctl --disk-usage
Archived and active journals take up 192.0M in the file system.
- mario_7
- Administrator
- Posty: 8606
- Rejestracja: 30 sie 2006, 13:11
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 20.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: Znikający dysk...
Mógłbyś wyjaśnić gdzie/kiedy te 27GB było widocznych jako dostępne?
Re: Znikający dysk...
Hmm, to nie jest tak, że one były widoczne jako dostępne, ale jest nienormalne, że mi ich nie widzi. Tu nie chodzi o jakieś kilka procent dysku, bo jakoś inaczej liczy, ale o 1/5.
Przy okazji, jak mogę wiarygodnie sprawdzić jaką mam pojemność dysku? Wyświetla się 125 GB, a widzi jako dostępne (tak a propos zdania powyżej), 98 GB.
Ja zaś cały czas byłem przekonany, że jest to 250 GB.
Aha, przy okazji, czy uważacie, że problem od którego zaczął się cały wątek został rozwiązany? Pliki mi zaczęły działać, ale w ubiegłym tygodniu w piątek też mi się wyświetlił komunikat, że jest mało miejsca na dysku. 950 MB. Mam to ignorować, czy coś jeszcze można sprawdzić? Jak uważacie?
Przy okazji, jak mogę wiarygodnie sprawdzić jaką mam pojemność dysku? Wyświetla się 125 GB, a widzi jako dostępne (tak a propos zdania powyżej), 98 GB.
Ja zaś cały czas byłem przekonany, że jest to 250 GB.
Aha, przy okazji, czy uważacie, że problem od którego zaczął się cały wątek został rozwiązany? Pliki mi zaczęły działać, ale w ubiegłym tygodniu w piątek też mi się wyświetlił komunikat, że jest mało miejsca na dysku. 950 MB. Mam to ignorować, czy coś jeszcze można sprawdzić? Jak uważacie?
- mario_7
- Administrator
- Posty: 8606
- Rejestracja: 30 sie 2006, 13:11
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 20.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: Znikający dysk...
Uruchom narzędzie Dyski - tam zobaczysz informacje o dysku, partycjach, rozmiary itp.
Czy mała ilość wolnego miejsca to znowu kwestia olbrzymich logów w /var/log?
Czy mała ilość wolnego miejsca to znowu kwestia olbrzymich logów w /var/log?
Re: Znikający dysk...
W katalogu głównym home: Var - 5,8 GB (w tym lib - 5,3 GB), usr 4,3 GB (w tym lib - 2,2 GB i share - 1,3 GB), lib - 1,2 GB
Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że teraz wyświetla 38 GB wolnego i 85 GB zajętego, co oznacza, że wszystko jest ok Swoją drogą ciekawe dlaczego ni z tego, ni z owego nagle w ciągu tych kilku dni "przyrosło" mu tyle GB... Nic nie robiłem.
Otworzyłem to narzędzie dyski i zwątpiłem, bo tam jest powiedziane że dysk ma 128 GB... Najwyraźniej coś mi się pomyliło... Jeśli to Was w jakikolwiek sposób wprowadziło w błąd, to przepraszam.
Mam takie pytanie, wydaje się, że w związku z powyższym jedno z ostatnich w tym wątku, czym mogło być spowodowane, że mi w pewnym momencie zaczął otwierać 40 kart z tym samym obrazkiem albo mi się wieszał? Może to być spowodowane jakimś wirusem, czy to jest tak absurdalne, że nie ma co iść w tym kierunku? Pytam się, bo jak coś takiego zasugerowałem, to każdy z Was pominął moją sugestię dyplomatycznym milczeniem, a ja jednak wolałbym wiedzieć jaka mogła być prawdopodobna przyczyna tak dziwnego zachowania się komputera, zamiast tylko poprzestać na samym rozwiązaniu.
Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że teraz wyświetla 38 GB wolnego i 85 GB zajętego, co oznacza, że wszystko jest ok Swoją drogą ciekawe dlaczego ni z tego, ni z owego nagle w ciągu tych kilku dni "przyrosło" mu tyle GB... Nic nie robiłem.
Otworzyłem to narzędzie dyski i zwątpiłem, bo tam jest powiedziane że dysk ma 128 GB... Najwyraźniej coś mi się pomyliło... Jeśli to Was w jakikolwiek sposób wprowadziło w błąd, to przepraszam.
Mam takie pytanie, wydaje się, że w związku z powyższym jedno z ostatnich w tym wątku, czym mogło być spowodowane, że mi w pewnym momencie zaczął otwierać 40 kart z tym samym obrazkiem albo mi się wieszał? Może to być spowodowane jakimś wirusem, czy to jest tak absurdalne, że nie ma co iść w tym kierunku? Pytam się, bo jak coś takiego zasugerowałem, to każdy z Was pominął moją sugestię dyplomatycznym milczeniem, a ja jednak wolałbym wiedzieć jaka mogła być prawdopodobna przyczyna tak dziwnego zachowania się komputera, zamiast tylko poprzestać na samym rozwiązaniu.
- enedil
- Przebojowy Jelonek
- Posty: 1352
- Rejestracja: 08 wrz 2012, 16:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: i3
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: Znikający dysk...
Z tego co rozumiem:
1) myślałeś, że masz 250GB, ale tak naprawdę to było cały czas 128
2) pewien program był zbugowany i zaśmiecał logi systemowe w ekspresowym tempie
Jako, że nie widzę innych niewyjaśnionych problemów, wnioskuję, że najprawdopodobniej nie masz żadnego wirusa, ani innych problemów.
1) myślałeś, że masz 250GB, ale tak naprawdę to było cały czas 128
2) pewien program był zbugowany i zaśmiecał logi systemowe w ekspresowym tempie
Jako, że nie widzę innych niewyjaśnionych problemów, wnioskuję, że najprawdopodobniej nie masz żadnego wirusa, ani innych problemów.
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!
~moderatorzy
~moderatorzy
Re: Znikający dysk...
Zbugowany, czyli zawirusowany, czy tylko że były jakieś błędy?
- enedil
- Przebojowy Jelonek
- Posty: 1352
- Rejestracja: 08 wrz 2012, 16:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: i3
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: Znikający dysk...
Bug to błąd, a nie złośliwa działalność. Szanse, że to był wirus są abysymalne.
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!
~moderatorzy
~moderatorzy
Re: Znikający dysk...
jacekalex, tomfoc, kobrawerde, enedil, arecki, mario_7 wydaje się że temat można uznać za zakończony. Komputer śmiga jak nowy.
Bardzo Wam dziękuję
Bardzo Wam dziękuję
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości