Lekka dystrybucja na serwer - jakieś propozycje?

[wojtek2s]

Cześć i czołem! Od kilku dni szukam odpowiedniej dla siebie dystrybucji ale próby z każdą kończą się na wielkim rozczarowaniu, może więc Wy pomożecie mi dokonać właściwego wyboru. Otóż postanowiłem zrobić ze swojego starego laptopa serwer dla własnych aplikacji, chmury, itp. Pierwsze wymaganie to środowisko graficzne - fajnie jakby było i jakby nie wyglądało jak gówno, ale jednocześnie było lekkie i nie powodowało nadmiernej pracy wiatraków. Drugie - już w sumie nie wymaganie, a nice to have - fajnie jakby dystrybucja pochodziła z rodziny debianowej, do takich jestem przyzwyczajony. Nie pogardzę wbudowanymi ustawieniami bezpieczeństwa i opcjami szyfrowania. Jakieś sugestie?

[tomibuntu]

Debian 11 został wydany. Slackware 15.0 niemal też. Czego chcieć więcej.
Jest jeszcze Rocky Linux i Alma Linux. Oba bazujące na kodzie źródłowym Red Hata z przyjaznym instalatorem Anaconda.
Lekkie chodź niemal porzucone w rozwoju środowisko graficzne to LXDE. Chyba nie jest dostępne na nośniku DVD Slackware.

[linuxozaurus]

Zawsze można sprawdzić PepperMint Puppy Linux

@Tomibuntu
Ja pożegnałam się z RPM w czasach OpenSuse po upadku Auroxa w okolicach 2005 roku. I od tamtej pory unikam tej grupy dystrybucji.

[jacekalex]

Debian będzie najlepszy.
Zwłaszcza na serwer bez środowiska graficznego, do takiego zastosowania starczy cokolwiek na poziomie minimum RPI czy BananaPI.
Stary lapek też się nada.

[tomibuntu]

Zawsze można sprawdzić PepperMint Puppy Linux
@Tomibuntu
Ja pożegnałam się z RPM w czasach OpenSuse po upadku Auroxa w okolicach 2005 roku. I od tamtej pory unikam tej grupy dystrybucji.

Tak wiem. Pisałaś mi kiedyś. Na forum Archa piszą, że pożegnali pakiety .deb i tak w kółko. Dla mnie nie ma różnicy czy to rpm czy deb. Używam Debiana bo ma najwięcej pakietów. Proponuję Ci porzucić Ubuntu bo Canonical się zapomina na czym bazuje ich system, a tutaj kolejny ich popis.