Witajcie,
Mam taki problem:
Zainstalowałem na Ubuntu (Hardy) serwer ssh, ustawiłem w BIOSie żeby komputer uruchamiał się codziennie rano o 7:00. Problem w tym, że jakkolwiek bezpośrednio po starcie komputera mogę się z nim zdalnie łączyć, to już kilka godzin później nie odpowiada ani na próby łączenia się przez ssh, ani co gorsza na pingi.
Jak myślicie, czym jest to spowodowane? Czy Ubuntu ma domyślnie w GDM ustawione aby szedł spać po pewnym czasie bez logowania? Wydawało mi się, że wyłączyłem w centrum sterowania przejście w stan bezczynności, ale widać nie pomogło.
Z góry dziękuję za pomoc.
Śpiący serwer ssh
- thalcave
- Przyjaciel
- Posty: 821
- Rejestracja: 08 lis 2006, 12:17
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Fluxbox
- Architektura: x86
Odp: Śpiący serwer ssh
A patrzyłeś w BIOSIE? Najlepiej tam wyłączyć stan uśpienia.
GNU/Linux user
Na pytania na PW/e-mail nie udzielam odpowiedzi!
Szanujmy innych użytkowników!
Wesprzyj akcje: Temat rozwiązany -> dodajemy [solved]
Na pytania na PW/e-mail nie udzielam odpowiedzi!
Szanujmy innych użytkowników!
Wesprzyj akcje: Temat rozwiązany -> dodajemy [solved]
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 4
- Rejestracja: 02 maja 2008, 13:41
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: GNOME
- Kontakt:
Odp: Śpiący serwer ssh
Rzeczywiście, to było najlepsze rozwiązanie, wielkie dzięki!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość