Dzisiaj odkrylem player muzyki o nazwie Aqualung, generalnie bylby wrecz idealny pod kazdym wzgledem dla mnie, gdyby...
...gdyby dzialal jak nalezy. Kiedy probuje go odpalac poprzez JACKa muzyka gra w przyspieszonym tempie i zadne ustawienia nie moga tego naprawic (nie wiem czemu tak sie dzieje), z koleji przy alsie niby gra w normalnym tempie...ale z opoznieniem parunastu sekund o_O w sensie zaczyna grac od razu, ale w pierwszej sekundzie seekbar przesuwa sie nagle o jakies 11-16 sekund (roznie to bywa) i pozniej, gdy np zmieniam piosenki - efekt slychac po zwykle ~13sek.
nie rozumiem tego, co sie dzieje. nie wiem co w jakich ustawieniach pozmieniac...i w sumie wolalbym, aby obeszlo sie z sama alsa, bez jacka, bo uruchamianie go za kazdym razem przed odpaleniem samego playera jest dosc klopotliwe, pomijajac dodatkowy proces dzialajacy w systemie...chyba, ze ktos mnie przekona o wyzszosci uzycia JACKa.
jak to zrobic, aby muzyka grala w normalnym tempie i bez opoznien w aqualungu?
czy to ma cos wspolnego z tym, ze uzywam zwyklego, zamiast realtime kernela (z ktorym mam nieciekawe doswiadczenia, jak np zapychanie sie pamieci systemowej i zamulanie)?
moja dzwiekowka to stary turtle beach z aureal vortexem.
Aqualung - odtwarzanie muzyki nie dziala jak nalezy
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 19
- Rejestracja: 15 mar 2009, 05:08
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 10.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
Odp: Aqualung - odtwarzanie muzyki nie dziala jak nalezy
opisane klopoty mialy miejsce na jauntym, teraz siedze na karmicu
bardzo duzo sie poprawilo, ale nadal do idealu troche brakuje - muzyka gra bez zanych klopotow i kombinacji z jackiem od razu (a przynajmniej odtwarzacz robi wszystko za mnie i o tym nie wiem) i efekt "przewijania" stal sie tak jakby niezauwazalny...tzn zamias niego sa jedynie ok 1-3 sek opoznienia dzwieku w stosunku do tego, co gui odtwarzacza pokazuje (nie wiem czemu), ale to da sie przezyc.
edit:
jeszcze raz sprawdzilem z roznymi outputami.
przy pulse jest tak jak opisalem w tym poscie, ale tnie troche utwory - przy czym to chyab na karmicu przy kazdym playerze sie u mnie dzieje...
przy alsie jest tak i jacku jest tak, jak opisywalem w pierwszym poscie
przy OSS jest tak, jak przy pulse, ale bez ciecia
bardzo duzo sie poprawilo, ale nadal do idealu troche brakuje - muzyka gra bez zanych klopotow i kombinacji z jackiem od razu (a przynajmniej odtwarzacz robi wszystko za mnie i o tym nie wiem) i efekt "przewijania" stal sie tak jakby niezauwazalny...tzn zamias niego sa jedynie ok 1-3 sek opoznienia dzwieku w stosunku do tego, co gui odtwarzacza pokazuje (nie wiem czemu), ale to da sie przezyc.
edit:
jeszcze raz sprawdzilem z roznymi outputami.
przy pulse jest tak jak opisalem w tym poscie, ale tnie troche utwory - przy czym to chyab na karmicu przy kazdym playerze sie u mnie dzieje...
przy alsie jest tak i jacku jest tak, jak opisywalem w pierwszym poscie
przy OSS jest tak, jak przy pulse, ale bez ciecia

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości