Co was trzyma przy Windows

Forumowy magiel: pogaduchy o wszystkim i o niczym.
Phil
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 74
Rejestracja: 21 sty 2008, 17:58
Płeć: Mężczyzna
Kontakt:

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Phil »

Ja mimo, że mam cały dysk przeznaczony dla Ubuntu, to jednak postawiłem sobie na Virtualboxie bardzo okrojone XP. Dałem mu 2GB, 128MB RAMu i kazałem żeby działał :)
Dlaczego? Ano dlatego, że dla Ubuntu nie ma sterowników do kabla USB dla telefonów Benq Siemens. Mobile Phone Manager nie odpala się na Linuksie, nie ma odpowiednika, a ja lubię sobie regularnie wrzucać na mojego EL71 coraz to nową muzykę i filmy.

Ale poza tym non stop używam Linuksa. Bez porównania wygodniejszy.
AsRock N68C-S, AMD Athlon II X2 240 2800MHz, 4GB DDR3 DC RAM, GeForce 9600GS 768MB, Nvidia HDA, WD SATA 500GB, Tracer Highlander 550W
rr9
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 98
Rejestracja: 06 cze 2007, 18:39
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: rr9 »

jaroslawb1 pisze:@jusko a nie możesz po prostu kupić tego XP i dać spokój Linuksowi?Skoro nie dajesz sobie rady,albo masz nietypowy sprzęt?Zainstaluj tego kupionego Windowsa XP i walcz z trojanami,załóż ze 20 programów czyszczących i z 5 naprawiających.
Ale po co ta ironia? Czy to zawsze musi być sprowadzane do 'czarne/białe'? Powtarzasz jakiś stereotyp, jak się dba o system to nie ma aż takiej tragedii jak to opisujesz, bez przesady. Przecież piłeczkę można z łatwością odbić:

- dlaczego Linux nie ma jednego formatu pakietów? Jak długo jeszcze będzie trzeba pakować ten sam program kilka(naście) razy?
- dlaczego jak zawisną X'y to może zawiesić się myszka i/lub klawiatura? Na raz. Na Slacku.
- dlaczego w linuksowym Renoise rwie dźwięk podczas... przesuwania okna innego programu, a w Windowsie chodzi jak marzenie?

I tak dalej, i tak dalej...
jaroslawb1

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: jaroslawb1 »

rr9 pisze:Ale po co ta ironia? Czy to zawsze musi być sprowadzane do 'czarne/białe'? Powtarzasz jakiś stereotyp, jak się dba o system to nie ma aż takiej tragedii jak to opisujesz, bez przesady. Przecież piłeczkę można z łatwością odbić:

- dlaczego Linux nie ma jednego formatu pakietów? Jak długo jeszcze będzie trzeba pakować ten sam program kilka(naście) razy?
- dlaczego jak zawisną X'y to może zawiesić się myszka i/lub klawiatura? Na raz. Na Slacku.
- dlaczego w linuksowym Renoise rwie dźwięk podczas... przesuwania okna innego programu, a w Windowsie chodzi jak marzenie?

I tak dalej, i tak dalej...
Chyba u Ciebie się tak dzieje?U mnie wieszał się ale openSUSE z KDE 4.3.1.O czym Ty w ogóle mówisz jakiego formatu pakietów,jaki program kilkanaście razy????Napiszmy po prostu:Na Windowsie trzyma mnie np Photoshop CS4,ponieważ obrabiam grafikę,albo jakieś specjalistyczne oprogramowanie potrzebne do powadzenia firmy.Nie chrzańmy że Linux jest be,bo jest nie taki jak Windows!!A w Windowsie są wszystkie sterowniki,a w Linuksie to nie.Po co tak gadać.Nie było sterowników do drukarki Lexmark?Allegro i poszła.Kupiłem kombajn HP,który perfekcyjnie działa.Ile musiałem naszukać się sterowników do kamerki na Windows 7 -64 bity.Czateria do dziś kulawo chodzi na Windows 7-64.Na Ubuntu dzięki baboon śmiga jak marzenie i na 32 i na 64 bitach.Użytkownicy Windows po prostu tak się przyzwyczaili do Windows,że nie umieją się odnaleźć na innym OS-ie.Dobry jest Windows i dobry jest Linux.Ten ma takie wady,a tamten inne.Do nas należy wybór jaki nam pasuje.Rozwodzenie się kto ma lepszy nie ma sensu i kropka.
Awatar użytkownika
mths
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 101
Rejestracja: 18 maja 2008, 01:19
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE 3/Trinity
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: mths »

rr9 pisze:- dlaczego Linux nie ma jednego formatu pakietów? Jak długo jeszcze będzie trzeba pakować ten sam program kilka(naście) razy?
w świecie unix-like jest jeden podstawowy i uniwersalny format - kod źródłowy. jak sobie to ktoś skompiluje, spaczkuje to jego sprawa.
- dlaczego jak zawisną X'y to może zawiesić się myszka i/lub klawiatura? Na raz. Na Slacku.
to akurat normalne. mysz i klawiatura to urządzenia wejściowe - część X serwera - i skoro serwer wisi, to może się zdawać (czy w istocie tak być), że i mysz z klawiaturą również 'wiszą'. zdarzyło mi się w slacku zawiesić X, ale była to ewidentnie moja wina i rozwiązanie było w logach.
- dlaczego w linuksowym Renoise rwie dźwięk podczas... przesuwania okna innego programu, a w Windowsie chodzi jak marzenie?
pytaj producenta, developera, opiekuna dystrybucji...
przez lata monopolu MS jest, jak jest. producenci i autorzy programów dają ciała na całej linii, bo w końcu kto by się tam przejmował jakimś linuksem? jak nie mają realnego interesu, to nie ruszą tyłka i nie zrobią nic. niestety wielu jest ludzi na kierowniczych stanowiskach, którzy nie potrafią przyszłościowo myśleć i nie rozumieją, że GNU/Linux może im się opłacić, może przynosić dochody. dlatego nie ma migracji na linuksa, nie ma softu na linuksa, nikt nie kiwnie paluszkiem w sprawie linuksa. bo wszyscy się boją, bo koszty migracji będą ogromne, bo nierozgarnięty personel nie przestawi się na inny system etc... i tak koło się zamyka. nikt nie potrafi odciąć tej pijawy - tak silne jest uzależnienie i tak bardzo słabi i bezradni są ludzie, którzy mogliby coś zmienić...

po drugie - po nikim nie 'jadę'. ot mniej lub bardziej udana polemika.
po trzecie - sam mówiłem o sterownikach i zaawansowanych programach, których nie ma na Linuksa albo nie działają jak trzeba. tak, przyznaję rację, dostrzegam to. ale to nie jest moja czy Linuksa wina. gdybym mógł to bym napisał jakiś świetny soft. gdybym miał kupę forsy to bym opłacił sztab ludzi żeby stworzyli taki czy inny soft na Linuksa. niestety póki co nie mogę tego zrobić, ale chciałbym coś 'społeczności' dać, jakoś spłacić dług.
pewnie wiele programów i sterowników wcześniej czy później pojawi się na Linuksa, ale jak wiecie musi jeszcze trochę wody w Wiśle upłynąć, musi się coś zmienić na rynku i w głowach ludzi. to się nie dzieje w przeciągu tygodnia, trzeba nieco więcej czasu.

Jusko - ja też mogę używać wszystkiego. będę pracował na tym, co jest, co mi dadzą. ale jeśli mam jakiś wybór czy wpływ na kogoś - wybiorę / zaproponuję coś unix-like. po prostu nie lubię być dymany. pewnie, i tak nas wszyscy dymają za naszą kasę, ale jeśli można, to ograniczam ten proceder i unikam sytuacji, w których mogę być wydymany.
poza tym, wszystko mi działa idealnie, system jest stabilny i bardziej responsywny. nie myślę w ogóle o windows, powrót na windę byłby koszmarem...

zrobił nam się straszny offtop w offtopie i wszystko kręci się w okół znanego tematu - brak natywnych / komercyjnych / profesjonalnych aplikacji na Linuksa. znacie fakty i moje zdanie w tej sprawie.
trzeba robić wszystko, żeby ten soft powstał - trzeba wspierać to co już jest, pisać do producentów, portali, innych mediów, mówić o tym problemie, nie kupować kart ATI i bojkotować podobnych barbarzyńców, udzielać się gdzie trzeba, pomagać jak się umie (kodzić, debugować, testować, wysyłając pieniądze czy piwo) i w końcu doczekamy upragnionych aplikacji i wszyscy będą szczęśliwi...
FreeBSD - live free or die.
Keep it simple, stupid.
rr9
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 98
Rejestracja: 06 cze 2007, 18:39
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: rr9 »

jaroslawb1 pisze:O czym Ty w ogóle mówisz jakiego formatu pakietów,jaki program kilkanaście razy????
Napisałem "pakować", w sensie tworzyć pakiety dystrybucyjne. Ok, może za bardzo slangowo.

rpm, deb, tgz, pkg i inne wynalazki. Zero jakiejś standaryzacji, niekompatybilne ze sobą. To był tylko przykład na to, że jak się mamy czepiać technicznych niedorzeczności, to nie tak trudno znaleźć na własnym podwórku. Potrafisz podać jakąś techniczną zaletę takiego rozwiązania nad jednym, standardowym formatem pakietów? Teraz jest tak: programista wypuszcza kod źródłowy programu i ten jest kompilowany tyle razy, ile jest wiodących dystrybucji. Czyste marnotrawienie zasobów ludzkich, sprzętowych, sieciowych. Najbardziej traci na tym użytkownik końcowy, w 2010 roku nadal mamy sytuacje, że program X jest już w repozytorium A, a nie ma jeszcze w repozytorium B. Jeśli zechce natomiast zainstalować X z repozytorium nie swojej dystrybucji to chyba wiadomo...

A teraz pomyśl, że jest tak:

- jest niskopoziomowa biblioteka do obsługi zależności w Linuksie, której wszyscy używają
- do niej już wedle uznania pisze się frontendy graficzne, tekstowe, do wyboru, do koloru
- 5 osób nie kompiluje tego samego, ale każda inny program -> repozytorium tylko na tym zyskuje
- to, co leżało dotychczas zdublowane na serwerach poszczególnych distro, robi za mirrory jednego repozytorium głównego
- producenci oprogramowania nie mają już problemu żeby to samo pakować dla mandrivy, ubuntu, fedory

@mths
ja nie chcę kompilować, ja chcę program zainstalować.

Sory, za off top w off topie.
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Jusko »

jaroslawb1 pisze:@jusko a nie możesz po prostu kupić tego XP i dać spokój Linuksowi?Skoro nie dajesz sobie rady,albo masz nietypowy sprzęt?Zainstaluj tego kupionego Windowsa XP i walcz z trojanami,załóż ze 20 programów czyszczących i z 5 naprawiających.Nie zapomnij zrobić backup,bo po góra miesiącu XP będzie mulił jak nieszczęście.Ponieważ jesteś osoba pracującą i zaganianą,taki backup zaoszczędzi Ci sporo czasu :D
Sprzęt mam dla Linuksa bardzo typowy, wszystko działa z pudełka i było tak od 2007, czyli od kiedy kupiłem mojego obecnego PC i zainstalowałem tam Ubuntu (preinstalowany był tam EduBuntu). I dlaczego jest dziwny stereotyp, że jak ktoś krytykuje Linuksa, to sobie z nim nie radzi? :-) Radzę sobie z Linuksem w zakresie wiedzy której potrzebuję, czyli user, który radzi sobie z większością typowych problemów, a jak coś się dzieje więcej - pisze na forum. Większej wiedzy nie posiadam i nie chcę jej posiąść (czytaj: stać się geekiem, staram się po prostu nie stać typowym informatykiem z okularami których nie mam, który jest nieco...większość jest nieco oderwanych od rzeczywistości). Szczerze Ci powiem, że do końca wsparcia Windows 98 właśnie on był w moim niemalże codziennym administrowaniu i tam to owszem, było wymagane, a BSOD był czymś normalnym. Natomiast przenosząc owe doświadczenia ok. 2003 roku do Windows XP, nigdy nie miałem takich problemów. Nigdy nie miałem większych problemów z wirusami, a program do trojanów najczęściej czepiał się tylko ciasteczek przeglądarki - nie systemu. Nigdy przez całe te lata nie potrzebowałem ani 20 programów czyszczących, ani 5 naprawiających. Windows pomimo tego i tak nieco zwolni, taka jego natura, ale konserwacja rejestru często ratuje sytuację w jakimś stopniu. Wirusów natomiast na komputerze pod moją administracją nie widziałem od dobrego roku. Może dlatego, że serfuję po bezpiecznych stronach, programów z P2P nie mam (ani aplikacji do tego), na pulpicie są 3 ikony - nawet wizualnie jest po staremu, klasyczny styl Windows i brak tapety, błękitne tło, programów w starcie też tylko tyle, ile potrzebne na co dzień (4 + 1 gra = 5 aplikacji). Z Vistą jako desktopem doświadczenia nie mam zbyt wielkiego, natomiast z Windows Server i owszem. Przez ponad pół roku nie było na nim antywirusa a po zainstalowaniu go potem i przeskanowaniu, było 0 szkodników (z doskoku służył też jako system do przeglądania sieci). Windowsy po XP nie są już aż tak podatne na szkodniki, wpływ ma też nieco na to podział na administratora i zwykłego usera. Nadal jednak potrafią złapać syf - owszem, Windows to Windows. Zwolnić też jakoś zwolnią. Niemniej jednak przy dobrej administracji będą stać może nie wieki, ale na pewno spory czas (moja średnia to 2 lata w dobrej kondycji, później profilaktyczny format, by nieco wszystko odmłodzić). Te wirusy i inne rzeczy to nieco takie samo wyolbrzymienie jak to, że Linux to czarne tło i białe literki. Ostatecznie Windows widzę na co dzień niemal od wielu lat, więc swoje zdanie wyrobione mam. Owszem, na serwisie ląduje masa komputerów z padniętym Windows (jak jest gwarancja, to oddają na serwis gwarancyjny klienci), ale zazwyczaj okazują się to osoby mało pojętne i nie wiedzą nawet, jak zrobić SkanDisk.

mths - wreszcie wypracowaliśmy jakiś kompromis :-)

Tylko co do tego zawieszenia X, to klawiatura nie powinna wisieć. Mnie kombinacja ALT+SysRq+REISUB nigdy nie zawiodła :-)

Co do kierowniczych stanowisk i GNU/Linux w firmach to na desktop...no...na siłę tak, ale w prostej linii raczej nie. Chodzi tu o różnej maści programy księgowe i programy pisane pod konkretną działalność, i odpowiedników tu raczej brak. Za to na serwer, jak ktoś umie odpowiednio go skonfigurować, to why not. A że ciężko przestawić personel...to akurat prawda :-/ Na razie Linux niech skupi się na home user - tymczasowo przez braki w sofcie nie ma co do firm startować. Tam, gdzie nie trzeba specjalistycznych aplikacji i wystarczą programy firmy LeftHand i edytor tekstu - Linux wystarczy. Niestety mało firm jest takich, gdyż nawet w redakcji gazety lokalnej Linux się nie sprawdzi, wiem z praktyki. DTP czy aplikacje, którymi muszą posługiwać się redaktorzy - są po prostu stricte Windows. Jeszcze trochę wody upłynąć musi.

I masz rację - wszystko obraca się w zamkniętym kręgu oprogramowania.

Linux to świetny system, choć jak w pewnej reklamie "nie dla idiotów". Na domowym biurku idzie przeboleć niestabilność niektórych distr. Niestety zdarzają się jeszcze luki w sofcie i tylko i wyłącznie to jest największą bolączką. Bo gdyby nie braki w sofcie - po co komuś byłby Windows?:-) Dla domowego usera, który rozumie czym jest OS, umie sobie dobrać sprzęt - Pingwin się sprawdzi. Szarej masie nie ma co Linuksa instalować - też sprawdzone w praktyce (szkoda na takich dobrej woli i nerwów).
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
Awatar użytkownika
Admc
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 2149
Rejestracja: 23 lip 2009, 08:57
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Admc »

Przecież jest niezależny format pakietów, który działa na każdej dystrybucji: *.tar.gz. Rozpakowujesz, odpalasz plik nazwaprogramu.sh i działa. Możesz sobie stworzyć aktywator na pulpicie/w menu.
╔═╦╗╔╦═╦═╦╗╔╗Blaszak (Phenom II x4 955BE, 4 GB RAM, GF GTX 550Ti) - Kubuntu 13.10 amd64
║═╣║║║╔╣╔╣╚╝║Toshiba Satellite A110-293 - Lubuntu 13.10 x86
║╔╣╚╝║║║║╚╗╔╝HTC Hero - Tegro 2.6 (Android 2.1)
╚╝╚══╩╝╚╝♥╚╝ Liczniki: Linux - 496087, Ubuntu - 28751.
Awatar użytkownika
Hrluc
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 206
Rejestracja: 02 maja 2008, 14:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 16.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64
Kontakt:

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Hrluc »

Dzięki jusko za ten link do optymalizacji Xp.Jestem w takiej samej sytuacji co ty (powrót do Xp) i już zapomniałem co i jak w tym systemie.Na Linuksie zostałbym gdyby:
-flash działał poprawnie (wydajnie)
-była dobra obsługa plików ape+cue (ape ładnie odtwarza,niestety cue nie rusza)

P.S. Najgorszy na Linuksie jest Flash.Bywa,że niektóre strony powodują przez to zwiechę takiego Firefoxa.Chcę przeglądać internet komfortowo,a nie oglądać pokaz slajdów.Nie jestem Stallmanem,żeby ograniczać się do minimum możliwości mojego komputera w celach ideologicznych.
Awatar użytkownika
Admc
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 2149
Rejestracja: 23 lip 2009, 08:57
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Admc »

Zestaw, adblock plus i flashblock załatwiają sprawę z flashem. Jeśli to nie pomaga, można utworzyć plik konfiguracyjny, który wymusza włączenie przyspieszenia sprzętowego.
╔═╦╗╔╦═╦═╦╗╔╗Blaszak (Phenom II x4 955BE, 4 GB RAM, GF GTX 550Ti) - Kubuntu 13.10 amd64
║═╣║║║╔╣╔╣╚╝║Toshiba Satellite A110-293 - Lubuntu 13.10 x86
║╔╣╚╝║║║║╚╗╔╝HTC Hero - Tegro 2.6 (Android 2.1)
╚╝╚══╩╝╚╝♥╚╝ Liczniki: Linux - 496087, Ubuntu - 28751.
Awatar użytkownika
marcinwa4
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 23
Rejestracja: 10 lis 2008, 13:38
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: marcinwa4 »

Admc pisze:Zestaw, adblock plus i flashblock załatwiają sprawę z flashem. Jeśli to nie pomaga, można utworzyć plik konfiguracyjny, który wymusza włączenie przyspieszenia sprzętowego.
Tylko tu nie chodzi o wyskakujące i mulące strony z reklamami we flashu, tylko oto, że film na youtube chodzą skokami na fullscrenie. Skrypt wymuszający przyspieszenie sprzętowe raczej nic nie da bo tego są potrzebne drivery do grafiki których jak wiadomo nie ma do starych radeonów i kółko się zamyka.

Swoja drogą 5 dni temu zainstalowałem xp i siedzę na IE8 też sobie na nim zainstalowałem flashblocka i blokowanie reklam dodatki pogodowe itp i wcale nie odbiega za bardzo od firefoksa który jest królem mulenia i pożeracza ramu.
EROSMRW

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: EROSMRW »

Jusko, pomijając już te słowa o powrocie do Windowsa, spróbuj innych dystrybucji, jak właśnie Arch lub Slackware.... Panuje głupie przekonanie, że są one trudne, ale to nie prawda. Prawda jest taka, że musisz jedynie poświęcić trochę czasu na konfigurację początkową - potem masz spokój i zapominasz o problemach. Do tego wspaniałe opcje w Archu jak AUR czy ABS...

Skoro zawiodłeś się na Ubuntu, może warto wypróbować inne distra plus ewentualnie do tego ten Windows jakbyś chciał...

EDIT: Dodam, że ja miałem po zabawie z Ubuntu [Aż do Archa nie podchodziły mi dystrybucje nie bazujące na Debianie] dosyć dystrybucji, które trzeba aktualizować co pół roku. Dlatego wybrałem dystrybucję rolling-release. I jestem zadowolony :)
Awatar użytkownika
swarogu
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 105
Rejestracja: 20 lip 2009, 20:13
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: swarogu »

no i fajnie ,koledzy się wymieniają linkami do optymalizacji XP na forum Linuxa, czy moderator nie widzi tu sprzeczności ?
Myślałem że Linuxa da się zastosować dofirm ale kolega Jusko rozwiał moje wątpliwości, nie da się ,wszystko się [ciach] ,najlepiej kupić jedynie słuszny system i przeczekać do 2050.Niezły pijar kolego Jusko ,zniechęcasz skutecznie ludzi do zapoznania się z systemem twierdząc że to strata czasu. Nie mówię że Linux jest idealny i u każdego będzie działał out of box ,mojm zdaniem Linux to doskonała maszyna produkcyjna (giełda w Londynie,Google) na desktopy to średnio bo jak user podłącza codziennie jakąś zabawkę do kompa to ma prawo zabraknąć sterów.
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Jusko »

Bez przesady - jesteśmy w Off-Topicu i jeśli komuś się zamarzy, to i temat o optymalizacji MacOS lub OpenSolaris może tu napisać. A w przypadkach, kiedy jakiś post budzi wątpliwości, to jest taki fajny przycisk od raportowania postów - polecam sprawdzić i przetestować.

Poza tym - dokładnie napisałeś moją ideę. Doskonały na serwery (Giełda Londyńska, Google) i średnio na desktop. Nie napisałem też, że to strata czasu. Linux nie sprawdzi się jeszcze wszędzie - ot co. Choćby w DTP, bo Scribusem to można, ale redagować gazetkę szkolną, ale nie sprawdzi się już w redakcji czasopisma (jak wspomniałem - przerabiałem już taki przypadek). Zastąp choćby durnego Płatnika na Windows (podpowiem, że program Janosik umarł) - podasz mi zamiennik? Płatnik jest masowo wykorzystywany. Moja znajoma pracuje w powiatowej weterynarii - zastąpisz jej specjalistyczne programy, których tam używa? Nie, dlatego właśnie o tym mówię - serwery tak, desktopy też, ale nie zawsze firma.
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
sybar
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 15 mar 2008, 22:50
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: sybar »

Hmmm ... nie mogę obojętnie przejść obok tego tematu. Po pierwsze drodzy koledzy dajcie spokój Jusko (jak dla mnie jego wypowiedzi są najbardziej obiektywne). Po drugie bardzo mnie zainteresowało stwierdzenie, że "dymania" czy też "wydymania" przez korporacje. Rozumiem przez to, że nie jeździcie samochodami - bo korzystają z benzyny czy ropy, a przecież to paliwo sprzedają korporacje, nie mówiąc o samych samochodach :-). Nie korzystacie również z energii elektrycznej dostarczanej przez korporacje, żeby was nie dymały i posiadacie np.: własnej produkcji baterie słoneczne?!? Tak można by wyliczać w nieskończoność! Ale to, że rozwój OpenSource jest finansowany przez korporacje to jakoś Wam nie przeszkadza. Po trzecie system operacyjny jaki by nie był traktuje jako narzędzie do pracy czy rozrywki nie ma znaczenia, więc naprawdę nie rozumiem dlaczego miałbym spędzać całe tygodnie na szukaniu zamienników programów czy też zwalczaniu usterek, których być nie powinno. Co do społeczności, to nie mam być zamiaru jej częścią, ani w żaden sposób im pomagać, po prostu taka jest ich decyzja, że oddają swój produkt za darmo. Ci ludzie tworząc tak skomplikowane rzeczy muszą sobie z tego doskonale zdawać sprawę. Jeśli jakieś distro Linuksa było by na tyle dobre, że chciałbym mieć je na desktopie to bez problemu bym za nie zapłacił, ale niestety tak nie jest.
Uważam, że obecne rozproszenie dystrybucji Linuksa czyli ich mnogość na dobre mu nie wychodzi. Ja jako przeciętny człowiek nie chce szukać i dobierać sobie dystrybucji całymi dniami: Ja chcę dystrybucji, która działa! A tak cała masa ludzi robi praktycznie to samo, pozornie tylko wnosząc coś do świata Linuksa. Każda z ekip, która szykuje distro Linuksa robi to samo, tylko po?!?! Tylko proszę mi nie mówić, jak to było wcześniej w przypadku Jusko, że mówię tylko ja i ja, bo nawet ludzie, którzy tworzą Linuksa nie robią tego bezinteresownie tylko chociażby dlatego, że to LUBIĄ i daje im to SATYSFAKCJĘ. Bardzo często widać, że niektórzy starają się wmówić, że nie chodzi im o ideologię to ich wypowiedzi są nią nasiąknięte. Tak na marginesie mam takie pytanie czy pan Ryszard S. używa samolotów, samochodów, przecież tam mogą się czaić zamknięte technologie!!! A jeszcze nie daj Boże pani na lotnisku skorzysta z Windowsa i cały lot ma zmarnowany :-). Jeżeli ktoś chce się dzielić swoim kodem to ja nie widzę przeszkód, jak nie chce to też dla mnie nie ma problemu.
Tak można by wymieniać i wymieniać ...
Dlaczego nie przeszedłem na Linuksa mimo wielu podejść i starań?
1. Wyświetlanie czcionek - to ma być żart? Naprawdę ciężko korzystać z komputera przy tym co się dzieje z tymi czcionkami.
2. Drażni mnie sposób obsługi w GUI - nie wiem po co są wpakowane różne konfiguratory jak np.: możliwość tworzenia połączeń DSL w Gnome NM? Tak wiem, że jest pppoeconf, ale czemu ta opcja nie działa?
3. Budowa pakietów instalacyjnych - kto wpadł na idiotyczny, kretyński pomysł na zeleżności??? Bo co oszczędzi się czasami 60kB? Dzięki temu mamy "Linux for Human Beings" czyli ściągnij pakiet instalacyjny, a następnie znajdź 20 pakietów zależnych. Żenada.
4. Walka pomiędzy distrami. To jest już naprawdę zabawne: według ranking.pl w zaokrągleniu Linuksa używa około 0,5% ludzi, a i tak jeden drugiego wyzwie od kretynów bo używają różnych dystrybucji.
5. Brak dostępnych programów komercyjnych, nie będę tutaj podawał konkretnych przykładów, ale chyba się skuszę wystarczy sobie porównać OO do MS Office. Bardzo często narzędzia, które dają nam jakieś GUI są ... tak nie intuicyjne jak się tylko da, czemu w zasadzie nie można się dziwić ponieważ mam wrażenie, że tworzą je tylko i wyłącznie programiści, a nie spece od tworzenia interfejsów. Brak gier - nie chcę korzystać w WINE, bo przecież w świecie Linuksa jest tyle ścieżek wyboru, więc wybór gier jest znikomy.
6. Natarczywość użytkowników Linuksa lub trolli, którzy się za nich podają. Naprawdę przeglądają niektóre serwisy informacyjne niedobrze mi się robi jak w wiadomościach ze świata komputerów widzę słowo Linux.
7. Popularność - jak dla mnie jest minusem, a szczególnie jak słyszę od twardzieli spod znaku Pingwina, że wcale im nie chodzi o popularność tego systemu, to na czym im zależy? Chcą mieć gry, programy, sterowniki? Tylko po co jak sami w wąskim gronie chcą się swoim systemem cieszyć! W ślad za tym idą też producenci np.: sprzętu, bo poco zatrudniać dodatkowo ludzi, płacić im wcale nie małe pieniądze skoro będzie tego używał jakiś margines statystyczny.
8. I na koniec dlaczego Windows: bo działa, bez całodziennych "zabaw".
PS. Uwaga Linuksa lubię szczególnie konsolę: jest prawie doskonała. Mam nadzieję, że kiedyś Linuks naprawdę będzie dla Ludzi (a nie informatyków). Naprawdę nie odbierajcie tego źle, ale cały OpenSource jest tak nasiąknięty ideologią, że psuje to radość korzystania tego oprogramowania.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Admc
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 2149
Rejestracja: 23 lip 2009, 08:57
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Admc »

sybar pisze: 1. Wyświetlanie czcionek - to ma być żart? Naprawdę ciężko korzystać z komputera przy tym co się dzieje z tymi czcionkami.
Co? U mnie czcionki wyglądają 10 razy ładniej niż pod Windowsem, FreeSans bije na głowę Tahomę i inne windowsowe fonty. Wystarczy włączyć wygładzanie podpikselowe (nazwa marketingowa: ClearType)
sybar pisze:2. Drażni mnie sposób obsługi w GUI - nie wiem po co są wpakowane różne konfiguratory jak np.: możliwość tworzenia połączeń DSL w Gnome NM? Tak wiem, że jest pppoeconf, ale czemu ta opcja nie działa?
Z tym to do developerów NM, masz przecież UbuDSL i Linnet. A jak GUI się nie podoba to skonfiguruj połączenie przez edycję plików tekstowych.
sybar pisze:3. Budowa pakietów instalacyjnych - kto wpadł na idiotyczny, kretyński pomysł na zeleżności??? Bo co oszczędzi się czasami 60kB? Dzięki temu mamy "Linux for Human Beings" czyli ściągnij pakiet instalacyjny, a następnie znajdź 20 pakietów zależnych. Żenada.
Według mnie zależności to świetna sprawa, ułatwiają pracę budującym paczki binarne. O wiele łatwiej jest zrobić paczkę deb niż exe. Co do szukania to nie musisz tego robić. Wystarczy, że masz działające połączenie z internetem a APT (advenced packaging tool) znajdzie zależności i zainstaluje je za ciebie.
sybar pisze:4. Walka pomiędzy distrami. To jest już naprawdę zabawne: według ranking.pl w zaokrągleniu Linuksa używa około 0,5% ludzi, a i tak jeden drugiego wyzwie od kretynów bo używają różnych dystrybucji.
To z kolei wynik swobody jaką daje licencja GPL, robisz co chcesz i nikt ci nie może tego zabronić.
sybar pisze:5. Brak dostępnych programów komercyjnych, nie będę tutaj podawał konkretnych przykładów, ale chyba się skuszę wystarczy sobie porównać OO do MS Office. Bardzo często narzędzia, które dają nam jakieś GUI są ... tak nie intuicyjne jak się tylko da, czemu w zasadzie nie można się dziwić ponieważ mam wrażenie, że tworzą je tylko i wyłącznie programiści, a nie spece od tworzenia interfejsów. Brak gier - nie chcę korzystać w WINE, bo przecież w świecie Linuksa jest tyle ścieżek wyboru, więc wybór gier jest znikomy.
Uważasz, że OO jest gorsze od M$O? Tylko dlatego, że wszystkiego nie robi się dokładnie tak samo. Uzależniłeś się od produktu miałomiękkich i szukasz klona pod linuksa. Do grania jest konsola.
sybar pisze:6. Natarczywość użytkowników Linuksa lub trolli, którzy się za nich podają. Naprawdę przeglądają niektóre serwisy informacyjne niedobrze mi się robi jak w wiadomościach ze świata komputerów widzę słowo Linux.
Jestem dumny z tego, że nie jestem trybikiem w machinie M$, która służy do napełniania ich portfeli. Na forach uświadamiam innym osobom, że Win$ to nie jedyny system.
sybar pisze: 7. Popularność - jak dla mnie jest minusem, a szczególnie jak słyszę od twardzieli spod znaku Pingwina, że wcale im nie chodzi o popularność tego systemu, to na czym im zależy? Chcą mieć gry, programy, sterowniki? Tylko po co jak sami w wąskim gronie chcą się swoim systemem cieszyć! W ślad za tym idą też producenci np.: sprzętu, bo poco zatrudniać dodatkowo ludzi, płacić im wcale nie małe pieniądze skoro będzie tego używał jakiś margines statystyczny.
Pozdrawiam.
Microsoft przeznacza miliardy zielonych na promocję swojego produktu z widocznym skutkiem. Oto ranking na desktopach:
Windows ~86%
Mac OSX ~10%
Linux ~4%
sybar pisze:8. I na koniec dlaczego Windows: bo działa, bez całodziennych "zabaw".
Postawiłem sobie Ubuntu 9.04 w sierpniu, działa do dziś. Jedyny problem jaki miałem to brak dźwięku po aktualizacji do 9.10. Pomogło wywalenie Pulseaudio i skompilowanie ALSY ze źródeł (Kompilacja ogranicza się do wpisania ./configure, make, sudo make install). Po za tym wszystko mi działa tak po prostu. Wiem, że to niewiarygodne ale na bieżąco instaluje wszystkie aktualizacje jak leci i nic mi się nie posypało do tej pory.
╔═╦╗╔╦═╦═╦╗╔╗Blaszak (Phenom II x4 955BE, 4 GB RAM, GF GTX 550Ti) - Kubuntu 13.10 amd64
║═╣║║║╔╣╔╣╚╝║Toshiba Satellite A110-293 - Lubuntu 13.10 x86
║╔╣╚╝║║║║╚╗╔╝HTC Hero - Tegro 2.6 (Android 2.1)
╚╝╚══╩╝╚╝♥╚╝ Liczniki: Linux - 496087, Ubuntu - 28751.
Awatar użytkownika
Biotrek
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 192
Rejestracja: 02 maja 2007, 20:16
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Biotrek »

swarogu pisze:no i fajnie ,koledzy się wymieniają linkami do optymalizacji XP na forum Linuxa, czy moderator nie widzi tu sprzeczności ?
Myślałem że Linuxa da się zastosować dofirm ale kolega Jusko rozwiał moje wątpliwości, nie da się ,wszystko się [ciach] ,najlepiej kupić jedynie słuszny system i przeczekać do 2050.Niezły pijar kolego Jusko ,zniechęcasz skutecznie ludzi do zapoznania się z systemem twierdząc że to strata czasu. Nie mówię że Linux jest idealny i u każdego będzie działał out of box ,mojm zdaniem Linux to doskonała maszyna produkcyjna (giełda w Londynie,Google) na desktopy to średnio bo jak user podłącza codziennie jakąś zabawkę do kompa to ma prawo zabraknąć sterów.
Tak sobie czytam i czytam, wszystko fanie aż tu nagle taki wpis emanujący taką niechęcią jakbyś diabła zobaczył.
- pisanie tu na forum o innych systemach to zło no bo przecież to jest forum linuksowe i dział offtop. Trochę dystansu życzę bo sam chcąc nie chcąc robisz z "pingwina" jedyny słuszny system tak zatwardziale go broniąc...
Czy Jusko zniechęca czy nie jest to sprawa indywidualna osoby czytającej. Przecież nie będzie lukrował bo to Linux, otwarte oprogramowanie i dlatego należy kłamać z nut.
Pamiętaj...nic na siłę. Nie każdy ma chęci, bądź czas, albo dobrze dobrany sprzęt lub możliwości (brak alternatywnych programów). To że mamy dystrybucje GPL nie znaczy, że należy nie mówić o problemach systemu.

Co do promocji to najlepszym przykładem jest ipad. Pokazuje potęgę reklamy propagującej używanie niefunkcjonalnego bzdetu, gdzie konkurencja na tym polu jest znacznie lepsza a co najciekawsze ludzie pewnie to łykną.
"Demokracja to rządy hien nad osłami" - Arystoteles
jaroslawb1

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: jaroslawb1 »

@jusko jak dobrze pamiętam,to masz kartę ATI.Ja kiedy zainstalowałem sobie Mandrivę,to chyba jak wszyscy początkujący chciałem mieć efekty 3D,kostka itp.Był wtedy Beryl.Miałem kartę Radeona 9200 i Mandriva wypisywała mi,że moja karta nie obsługuje akceleracji 3D(mimo sterowników ze strony ATI).Niewiele myśląc kupiłem nowego Radeona X1300(2006r).Akceleracja była,ale do restartu komputera.Odżałowałem chyba ze 70 zł straty i wymieniłem X1300 na Nvidię 7300GT i wtedy nareszcie zniknęły wszystkie problemy.Poz zainstalowaniu Ubuntu 7.04 system zaproponował mi na starcie instalację sterownika zamkniętego i już od tej pory używanie wszystkich dystrybucji Linuksa nie nastręczało problemów.Ślędzę różne nowinki i wiem,że aktualnie ATI chwilami lepsza jest od Nvidii.Pytam co z tego???Sterowniki na Linuksa od ATI są beznadziejne i instaluje się je na piechotę.Przychodzi aktualizacja Kernela i system się sypie.Dlatego jeśli chcemy bezproblemowo używać Linuksa,to zaopatrzymy się w Nvidię.Wiem,brzmi to jak reklama,ale aktualnie Niektóre ATI sa lepsze od Nvidii.Jest to może istotne,ale dla gracza na Windows.NA LINUKSIE POZOSTAJE GÓRĄ NVIDIA!!!jak mam Nvidię to zero problemów z Flashem,filmami BEZ WYŁĄCZANIA COMPIZA!!!
PS.Bardzo chciałem kiedyś być tylko szarym użytkownikiem komputera.Miałem Windows XP i kolegę,który kazał sobie płacić za byle pierdołę.Najczęściej Windows uwalany był przez pocztę.Strach było wejść do banku.Kiedyś Firefox nie był tak bezpieczny i dobry jak teraz,tylko bardziej dziurawy od IE6.Raz jeden haker wykradł mi hasło z Allegro i zabawił się pisząc do użytkownika,który sprzedał mi pompę (hydrofor do wody),że pompa jest do bani i żeby zwrócił mi pieniądze.Ten mi zwrócił kasę i poprosił o odesłanie pompy :D Teraz naprawę nie wiem co to wirusy i nie czuję się obserwowany.Nie boję się kliknąć w link,który mi ktoś wyśle na gg.Parę razy był to wirus na XP.NIGDY WIĘCEJ WINDOWSA XP!!!!
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Jusko »

NIGDY WIĘCEJ WINDOWSA XP!!!!
A wiesz, że to samo mówią użytkownicy Windows? :-D Visty jak wiadomo nikt nie chce i poniekąd słusznie. Może nie byłaby taka zła, gdyby nie była za przeproszeniem taką opasłą krową, która przymula nawet na naprawdę mocnych sprzętach. Z kolei naprawdę legalną wersją Windows 7 jest wersja BOX, która kosztuje...zerknijmy do sklepów internetowych... 777 zł za Home BOX :shock: Dodatkowo aktywacja Windows 7 jest niesamowita...do 10 razy przez internet, a później przez telefon podają 48 cyfrowy kod, i z każdym późniejszym formatem telefon do MS po kod :pt36: Jakby tego było mało, została wprowadzona do Windows 7 poprawka, która okresowo sprawdza legalność systemu i wykrywa ~70 różnych cracków do siódemki, więc piraciki będą mieli problem. Szkoda, że ta poprawka jest dobrowolna. Także sprawa wygląda tak:

- Windows XP: bezpieczeństwo siadło przez lata niesamowicie i trzeba wiedzieć co się ogląda i co klika.

- Windows Vista: tu z wirusami jest lepiej, gdyż system ma już lepsze zabezpieczenia. Powiedzmy jednak szczerze - kto z własnej woli kupi Vistę?

- Windows 7: nieco kolorowa zabawka, jednak zdecydowanie lepsza od dwóch desktopowych poprzedników. Zabawa z aktywacją i tak naprawdę nielegalna ręczna instalacja wersji OEM, zniechęcają...

Wnioski są dwa: bardziej majętni niech wsiadają na Maka, bo udziałem w rynku i dostępnością softu (komercyjnego) przewyższa Linuksa. Ci mniej majętni albo zniechęceni do Maka z jakiegoś powodu, muszą zostać z Linuksem (który różnie sobie radzi, gdyż wydanie wydaniu nie równe). Przy Windows trzymają mnie jeszcze właśnie sterowniki ATi. Tak naprawdę unormowały się one na Linuksie jakoś dopiero w latach 2008/2009, gdyż karty Legacy zostały z ostatnimi Catalystami 9.3, a 9.1 jeszcze czasem nie wyświetlały niektórych rzeczy. A do Legacy zostały posłane przecież parę miesięcy temu. Niemniej mnie Catalysty śmigały cacy i nie odczułem już od wersji 9.1 różnic między Windows a Linuksem. Czuję je teraz, bo mają kaprys autorzy Xorga, by ich dzieło nie było kompatybilne wstecz (gdyby nie on, sterowniki pewnie działałyby do dziś) :-/ Z otwartymi natomiast jest różnie - działają bezproblemowo w zasadzie, Compiz też śmiga (nie używam, ale dla testu sprawdzałem). Szkopuł jest tylko w tym, że rozwijają się powoli i nie każdą grę się uruchomi. A karty graficznej nie wymienię, gdyż jeśli chciałbym kupić nową, to z automatu musiałbym zmienić zasilacz, gdyż obecny (350W), nie pociągnie już żadnej innej karty, bo przekroczę limit na zasilaczu. W gry nowe też nie gram. Właśnie pod Windows gram w większości teraz, bo przechodzę moje ulubione tytuły, których od lat nie mogę ruszyć porządnie na Wine (czekam na to i czekam...ale nie wiem, ile lat jeszcze czekałbym). Także mnie przy Windows trzymają jeszcze gry takie jak: seria przygodówek Cryo - Atlantis (fenomenalna 1 część...), The Longest Journey (wieki czekam, aż Wine to ruszy...), Aliens vs Predator 2 (pod Wine już działa, ale jest bug z myszą), Codename: Outbreak (fajna futurystyczna strzelanina taktyczna), BloodRayne, Rally Championship 2000 (kiepsko pod Wine). Jak już zamknę tę listę, to powrócę na Linuksa :-) Gry na Linucha przydałyby się, ale nie ma na to masowo co liczyć i raczej nigdy nie doczekamy się momentu, kiedy będą masowo wydawane. Popatrzmy na Maka - ma sporo rynku a i tak nie wszystko na niego jest. Poza tym - rządzi DirectX i jak na lekarstwo jest producentów gier w OpenGL. Nawet ktoś, kto od zawsze był z Linuksem - Id Software, ma zastrzeżenia do OpenGL i po przejęciu ich firmy są znaki zapytania, czy nadal ich gry będą cross-platform. Moim zdaniem pomimo wszystkiego, gry powinny być albo natywne w OpenGL, a nie do portowania opakowane w Cider i tyle. Inaczej Windows zawsze będzie tu górą. Zresztą jeszcze trochę i gracze będą mieli problem, gdyż różne źródła donoszą, iż Cedega nie będzie dłużej rozwijana (TransGaming przestaje się Linuksem interesować i skupia na Cider). CrossOver jest płatny i nakierowany na aplikacje. A darmowy Wine...jak to Wine - regresiki i różnie z nim jest. Tylko dla graczy-hardkorów (a jakiś rok temu straciłem na niego siłę, bo same regresy powoli są). A przed Linuksem i tak kolejne problemy - Sun miał wielki wkład w rozwój GNOME, a po kupieniu przez Oracle... Ogólnie firma Oracle ucięła wszystkie projekty non-profit Sun-a (niemalże - można obawiać się rozwoju OpenOffice, Vboxa, OpenSolaris). Także wkład w GNOME ucięli...więc teraz społeczność będzie musiała ładnie nadrobić wszystko (o ile będzie do tego chętna). Wyczytałem to gdzieś na zagranicznym sajcie IT.

Aha - można się pośmiać/nie dowierzać z aktywacji Windows 7: http://www.bbproject.net/2010/02/window ... efoniczna/
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
Awatar użytkownika
igotit4free
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6453
Rejestracja: 29 paź 2008, 22:51
Płeć: Mężczyzna
Architektura: x86_64
Lokalizacja: KRK

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: igotit4free »

@ jaroslawb1:
Obraz pracy pod Windows przedstawiany przez linuksiarzy jest równie fałszywy, jak obraz działania Linuxa odmalowywany przez fanbojów M$. Nie wiem dlaczego i po co podtrzymujesz płomień tego jałowego sporu, obu systemów można bezpiecznie i funkcjonalnie używać, oba mają znane od lat wady i zalety.

.
Windows 10 @ GA-P67A-D3-B3, i3-2100 3.10GHz, 8GB RAM, Gigabyte HD6850 1GB RAM
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
jaroslawb1

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: jaroslawb1 »

igotit4free pisze:@ jaroslawb1:
Obraz pracy pod Windows przedstawiany przez linuksiarzy jest równie fałszywy, jak obraz działania Linuxa odmalowywany przez fanbojów M$. Nie wiem dlaczego i po co podtrzymujesz płomień tego jałowego sporu, obu systemów można bezpiecznie i funkcjonalnie używać, oba mają znane od lat wady i zalety.

.
Ja już napisałem co mnie trzyma i nie trzyma przy Windows.Inni wytaczają coraz to nowsze armaty(np jusko)
@jusko ja kupiłem Vistę zanim zainstalowałem pierwszego Linuksa.U mnie Vista po instalacji i wyłączeniu hibernacji,przywracania,zmniejszeniu pliku kosza,i pliku wymiany(mam 4GRAM!!!) zajęła około 7G!!!.Parę sztuczek i Vista chodzi naprawdę szybko.Jest mniej awaryjna i dużo,dużo bardziej odporna na wirusy niż zachwalany XP)Wygrywa w nim np w teście przeglądarek i w wielu innych.Gadanie że nie ma na nią programów to bzdura.Kto instaluje kilkuletnie programy???Windows 7 jeszcze można używać jako RC.Potem można używać go bez klucza przez 3 m-ce.Faktycznie jest dużo lepszy niż XP czy Vista,ale dla mnie to taka zmodyfikowana Vista.Cena???Czytałem gdzieś,że każdy komputer żyje u takiego maniaka jak ja:D około 3 lat.Podziel sobie cenę systemu Windows 7 przez 36 m-cy.Jeśli miesięcznie odłożysz 10 zł,to przy zakupie nowego kompa będziesz miał na system.Po kiego mi wersja BOX.Microsoft szykuje na koniec przyszłego roku,ewentualnie na początek 2012 premierę Windows 8.Mam kupiona Vistę,która leży nie używana,po co mi jeszcze BOX???
Zablokowany

Wróć do „Pogaduchy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości