Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej formie?

Materiały promujące system Ubuntu, stronę Ubuntu.pl, a także Forum i całą społeczność Ubuntu.pl
Awatar użytkownika
Heos
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 534
Rejestracja: 17 sie 2008, 16:08
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Bydgoszcz

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: Heos »

Może nie jestem profesjonalnym grafikiem, ale w Photoshop'ie siedziałem rok, a w Gimp'ie z 3 miesiące i zacząłem otrzymywać świetne (lepsze niż w PS) efekty... w 95% przypadków GIMP spokojnie wystarcza
Blender'a nie komentuje, bo nie miałem styczności z własnościowym oprogramowaniem, a moja wiedza o Blenderze ogranicza się do zrobienia pionka szachowego
Niestety GIMP nie obsługuje wszystkiego tego co PS. Nie pamiętam już konkretnych funkcji ale na chwilę obecną zbyt wiele tego aby zawodowy grafik mógł się przesiąść na GIMP-a .
Już wystarczająco molestowałem znajomego (właśnie zawodowego grafika) aby wiedzieć, że to nie jego widzimiś a faktyczne braki GIMP-a.

Jednak dla zwykłego użytkownika, który i tak nie wykorzystuje wszystkich, cofnij, połowy funkcji GIMP-a nie widzę powodu aby musiał mieć komercyjnego PS-a.
"Chciałbym, żeby zaczęto od szanowania siebie: wszystko inne wypływa z tego." – Fryderyk Nietzsche
openSUSE Leap 15.1 | Xfce4 | Firefox
mat
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 354
Rejestracja: 12 gru 2005, 20:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Blackbox

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: mat »

Sueroski pisze:Szczerze mówiąc może i wersje na Linux'a oprogramowań własnościowych by się przydały, ale prawdę mówiąc nie po to używam Linux'a, żeby korzystać z niewolnego oprogramowania (no chyba, że ktoś wybrał ze względów technicznych).
To jakiś żart? Niewolne oprogramowanie to także sterowniki do wielu kart graficznych ,drukarek, skanerów, Adobe Reader, Opera, Flashplayer itd.
Sueroski pisze:GNU/Linux ma swoją filozofię i własnościowe oprogramowanie mogłoby stanowić pewną niebezpieczną pokusę.
Jaką filozofię?
Gdyby nie własnościowe oprogramowanie nigdy byś nie usłyszał o Linuksie.
Sueroski pisze:Dlatego myślę iż nieolne oprogramowanie powinno być użytkowane w ostateczności czyli w jakichś firmach gdzie musisz korzystać z PS, dla użytkowników domowych powinno być bardziej skierowane wolne oprogramowanie. ?
To jest własnie ta sztuczna przeszkoda uniemożliwiająca popularyzację Linuksa.
Sueroski pisze:Bo po co tracić wolność jeśli mamy wolne oprogramowanie na podobnym poziomie co własnościowe?
To co propaguje Richard Stallman i reszta filozofów nie ma nic wspólnego z wolnością.
Po pierwsze oprogramowanie open source jest często wykorzystywane, tworzone ,rozwijane przez firmy specjalizujące się w tworzeniu komercyjnych programów i gier.
Po drugie najważniejsza dla mnie jest "wolność wyboru" dostępnych programów dla wykorzystywanego przeze mnie systemu Linux.
BUY LINUX GAMES
Support Game Companies who Support Linux Gaming.
Awatar użytkownika
Maciek T
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 35
Rejestracja: 22 cze 2007, 13:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.10
Środowisko graficzne: LXDE
Architektura: x86
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: Maciek T »

Dokładnie. Na informatyce jak mieliśmy dodatkowe zajęcia i braliśmy zaawansowane dosyć rzeczy z całego pakietu MS Office, to wszystko bez problemu zrobiłem w OpenOffice - tylko Accessa odpalałem przez Wine, ponieważ w przypadku ćwiczeń do wykonania zbytnio się różni od Base, ale do moich zastosowań zawsze go używam, a nie Accessa. Podobnie jak braliśmy dodatkowo grafikę komputerową - na zajęciach robiliśmy w Google SketchUp i Photoshopie, a ja normalnie używam Gimpa (ostatnio się głowię jak odpalić Mono Paint znany pod Windowsem jako Paint.NET) i Blendera.

W C# też sobie ćwiczyliśmy na zajęciach - tam używamy normalnie Visual Studio 2005 lub 2010 (zależy czy komp ma XP czy Vistę), a na moim laptopie używam MonoDevelop.

EDIT:
"Jaką filozofię?
Gdyby nie własnościowe oprogramowanie nigdy byś nie usłyszał o Linuksie."

Ona jest bardzo długa... W skrócie - aplikacje mają być tylko w podstawowych paczkach zawierających samą aplikację - reszta pobiera się z repozytorium i inne aplikacje używają już tego co mają, a nie ściągają drugi raz. Sam system operacyjny jak i programy nań dostępne są tworzone "Przez wszystkich dla wszystkich", a nie przez wielką korporację dla pieniędzy. Nie trzeba szukać aplikacji po całym internecie tak jak w przypadku Windowsa - 90% aplikacji powinno być dostępnych w oficjalnych repozytoriach, albo ewentualnie w prywatnych które dotyczą danego projektu (jak np. GetDeb).
Awatar użytkownika
marbed
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 53
Rejestracja: 06 sty 2009, 10:20
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 9.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: marbed »

Maciek T pisze: I Windows wygrał ją tylko z jednego powodu - wszyscy chyba nawet nieobeznani w informatyce wiedzą ile wujek Bill Gates ma pieniędzy... A Ubuntu opiera się na tym, że rozwijają go zwykli ludzie. .

Bill Gates też urodził sie jako zwykły człowiek, a wiesz na czym zarobił fortunę? Właśnie na informatyce, bo był zdolny i umiał sprzedać to co oferował.

Zresztą argument podwójnie nietrafiony bo taki Mark Shuttleworth też do biedaków nie należy, stać go na kosmiczne wojaże więc trudno go w tym momencie nazwać zwykłym człowiekiem ;)
Awatar użytkownika
Heos
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 534
Rejestracja: 17 sie 2008, 16:08
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Bydgoszcz

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: Heos »

Ale po co tak daleko? To brzmiało jakby Linus Torvalds był biedakiem... a nie jest ;)
"Chciałbym, żeby zaczęto od szanowania siebie: wszystko inne wypływa z tego." – Fryderyk Nietzsche
openSUSE Leap 15.1 | Xfce4 | Firefox
Awatar użytkownika
Maciek T
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 35
Rejestracja: 22 cze 2007, 13:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.10
Środowisko graficzne: LXDE
Architektura: x86
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: Maciek T »

marbed pisze:Bill Gates też urodził sie jako zwykły człowiek, a wiesz na czym zarobił fortunę? Właśnie na informatyce, bo był zdolny i umiał sprzedać to co oferował.

Zresztą argument podwójnie nietrafiony bo taki Mark Shuttleworth też do biedaków nie należy, stać go na kosmiczne wojaże więc trudno go w tym momencie nazwać zwykłym człowiekiem ;)
Głównie mi chodziło o kampanię reklamową Windowsa - wydawał miliardy na promocję Windowsa 95. Apple ze swoim MacOS oraz IBM ze swoją dystrybucją Linuksa przegrały z tego powodu.
Awatar użytkownika
Admc
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 2149
Rejestracja: 23 lip 2009, 08:57
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: Admc »

Maciek T pisze:IBM ze swoją dystrybucją Linuksa przegrały z tego powodu.
Co? Od kiedy OS/2 jest dystrybucją Linuxa?
╔═╦╗╔╦═╦═╦╗╔╗Blaszak (Phenom II x4 955BE, 4 GB RAM, GF GTX 550Ti) - Kubuntu 13.10 amd64
║═╣║║║╔╣╔╣╚╝║Toshiba Satellite A110-293 - Lubuntu 13.10 x86
║╔╣╚╝║║║║╚╗╔╝HTC Hero - Tegro 2.6 (Android 2.1)
╚╝╚══╩╝╚╝♥╚╝ Liczniki: Linux - 496087, Ubuntu - 28751.
LukAs
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 284
Rejestracja: 30 paź 2005, 21:56
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Kontakt:

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: LukAs »

Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form
Patrząc na udział WinXP, to można powiedzieć, że Ubuntu jest jednym z faworytów. WinXP ma częściej problemy ze wsparciem niż Ubuntu. Vista i Win7 są zbyt wymagające i tak naprawdę mało kto potrzebuje dziś Windowsa. Częściej używanymi systemami są dziś przeglądarki. PC bez dostępu do neta jest jak zoombie, a w sieci wszystko jest lepsze od Windowsa. Do firmy Linux wskazany. Jeśli potrzeba specyficznych aplikacji, to używamy Windowsa, ale nie oznacza to, że reszta firmy też musi to robić. Jest sieć lokalna, która pozwala na komunikacje między systemami lub inne technologie.

Dodam jeszcze, że zamiast zakupu programu do firmy, warto pomyśleć o zamówieniu nawet jak będzie to kosztować kilka czy nawet kilkanaście tyś zł. Mam złe doświadczenie z profesjonalnym oprogramowaniem, a pracuję z takim, który kosztował +/- 20 tyś zł. Tak mnie to w kur. ze z przedstawicielem nawet nie chcę gadać. Kolo zachowuje się jak MS. Gada tylko o tym, żeby kupić najnowszą wersję bo "tam jest wszystko cacy, pięknie i w ogóle" A Wszystkie syfy jakie zostały w starszy wersjach nie poprawią. Wiele rzeczy jako amator programista bym lepiej napisał w tym programie.
Więcej o mnie znajdziesz na: http://ospulse.pl
Awatar użytkownika
Blonka
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 127
Rejestracja: 29 cze 2009, 11:15
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: Blonka »

Sama prawda.
Ale po co w każdej wypowiedzi tyle goryczy.
Będą Św. Bożego Narodzenia, potem Wielkanocne, Widowsy na wielu komputerach, a Ubuntu na paru i napinanie żył mało co zmieni.
Do puki Linux nie jest popularny, mamy spokój z wirusami, gdy zastąpi M$ Win, wirusy również go znajdą.
Wszystko ma swoją cenę, a każdy medal dwie strony.
Młodzież krzyczy!, krzyczy!, taka jej natura.
__________________
Pozdrawiam.
kalwap100
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 2
Rejestracja: 20 lip 2009, 10:33
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 9.04
Środowisko graficzne: GNOME

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: kalwap100 »

Zadam Ci jedno ale BARDZO ważne pytanie ... :

ILE CZASU POŚWIĘCIŁEŚ NA POZNAWANIE WINDOWSA/ÓW ?

A teraz wniosek :

POŚWIĘĆ TYLE SAMO CZASU NA LINUX'A :D

A potem dopiero ponarzekaj ...

A na sile udowadniać ze system jest do bani bo wybrałem najbardziej odjechany i powolny sposób na korzystanie z łącza internetowego bo nie chce mi się wydać 20 zł na kartę sieciowa oszczędzając 400 zł na zakupie systemu ... ?

Przepraszam ale takimi wypowiedziami sam sobie wystawiasz świadectwo o swojej osobie ....
Choć powiem ze bardzo pochlebnie zacząłeś wypowiedz i mam nadzieje ze weźmiesz pod uwagę moje pierwsze aczkolwiek najważniejsze pytanie na początku mojego postu

Nie pozostaje mi tylko życzyć Ci powodzenia i wielomiesięcznego zadowolenia z własnej konfiguracji stabilnego systemu

Obyś miał takie możliwości w Windowsie kiedykolwiek aby wybierać pomiędzy kilkudziesięcioma rożnymi systemami Windows :)

Ps
Ciekawe czy wspaniały ( bądź jak usłyszałem wcześniej już nie wspaniały ) Windows znajdzie ci sam kodek który ci brakuje po instalacji :D
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: Jusko »

kalwap100- Z czasem przekonasz się, że Linux nie działa od strzału na każdej konfiguracji i czasem trzeba się nieco napocić, by zmusić sprzęt do działania - a to potrafi zirytować. Dlatego ja nie dziwię się autorowi. Bądź obiektywny - nie zawsze jest różowo.

kalwap100 pisze: Ps
Ciekawe czy wspaniały ( bądź jak usłyszałem wcześniej już nie wspaniały ) Windows znajdzie ci sam kodek który ci brakuje po instalacji :D
Wielkie mi halo i rewolucja... Nie każde distro Linuksa to również oferuje. Moim zdaniem Linuksa nie idzie się też nauczyć tak samo jak Windows, ponieważ o ile idzie bez problemu opanować środowisko graficzne, o tyle na forum widzę czasem coraz dziwniejsze problemy systemu, o których przez lata nie wiedziałem, że w ogóle mogą takie być. Z Windows masz generalnie parędziesiąt problemów na krzyż, natomiast Linux cały czas potrafi zaskakiwać i wyskoczyć czasem z problemem o których nie miałeś pojęcia, że w ogóle może istnieć. I tu już moje subiektywne odczucie, ale prawdziwe - o ile Windows nauczyłem się sam i radzenia sobie z problemami bez dostępu do internetu więc wiedzy o rozwiązaniach (nie miałem w szkole informatyki czy czegoś w tym stylu ani internetu, bo wtedy mało kto modem miał), tak Linuksa bez internetu i supportu z sieci nie idzie za bardzo się nauczyć i używać. Dlatego Linuksa nie idzie opanować na sztywno jak Windows, że mało co Cię zaskoczy.
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
adrikux

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: adrikux »

Jusko pisze:kalwap100
Wielkie mi halo i rewolucja... Nie każde distro Linuksa to również oferuje.
Dla kalwapa100 automatyczna instalacja kodeków gStreamera dla Totema w GNOME oraz obecność podobnej funkcji w KDE jest taką samą nowością jak automatyczne pobranie i zainstalowanie sterowników w windows. Nie wiem czy rzeczywiście taka funkcja w nim istnieje, ale sądząc po zachwycie stad jego użytkowników faktycznie musi mieć miejsce. Dla nas natomiast nie jest to nic nadzwczajnego ponieważ wiele dystrybucji posiada aplet odpowiadający za pobranie i instalację sterowników własnościowych z repozytorium. Prawdę mówiąc nie wiem dlaczego użytkownicy windowsa z mojego otoczenia tak bardzo zachwycają się tym narzędziem. Powinni cieszyć się z otrzymania sterowników wysokiej jakości, a nie zwracać uwagę na sposób ich udostępniania. Co to za różnica czy zostaną udostępnione poprzez sieć czy na nośniku danych, jednak twórcy systemu mogą rozszerzyć go o kilka nowych apletów i zmienić wygląd menu by użytkownik widzący odmienny zestaw ikon myslał, że to nowy system w którego włożono dużo pracy. Pamiętam do teraz jak wyszedłem z sali słysząc komentarz na widok Aero, "robi maxa...".
janek.sid
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 132
Rejestracja: 16 paź 2007, 09:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: janek.sid »

adrikux pisze:Co to za różnica czy zostaną udostępnione poprzez sieć czy na nośniku danych
Różnica ze względu na aktualizację i nowe wydania sterowników?

15 la temu jak dostałem płytkę ze sterownikami do karty graficznej, to korzystałem z niej aż do zezłomowania sprzętu. Trochę później ściągałem nowe wersje sterowników z bólem przez modem telefoniczny tylko wówczas, kiedy pojawiały się problemy. Od kilku lat po wyjęciu z pudełka nowego komponentu komputera nawet nie rozpakowuję płytki, tylko ściągam najnowsze wersje sterowników ze strony producenta. Do tego zawsze zaglądam w poszukiwaniu nowszych wersji przed każdym formatem.

Do tego pobieranie sterowników z sieci pozwala na automatyczne rozpoznanie sprzętu i wgranie właściwych sterowników bez udziału użytkownika.

Innymi słowy, świeża instalka Win 7, kliknięcie aktualizuj system i już cieszymy się działającą drukarka, skanerem, tabletem i najnowszymi sterownikami do karty graficznej.

Ale co może wiedzieć o tym osoba, która zadaje takie pytania, po których widać, że teoretyzuje i chce dyskutować o czymś, o czym nie ma bladego pojęcia?

O innych rzeczach, jak udawanie stworzenia nowego systemu poprzez zmianę wyglądu menu podyskutujemy, jak Linux zaistnieje na rynku na tyle, żeby jakiekolwiek porównywanie w tej materii miało jakikolwiek sens. Teraz to nawet nie warto strzępić klawiatury...
kalwap100
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 2
Rejestracja: 20 lip 2009, 10:33
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 9.04
Środowisko graficzne: GNOME

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: kalwap100 »

Jusko pisze:kalwap100- Z czasem przekonasz się, że Linux nie działa od strzału na każdej konfiguracji i czasem trzeba się nieco napocić, by zmusić sprzęt do działania - a to potrafi zirytować. Dlatego ja nie dziwię się autorowi. Bądź obiektywny - nie zawsze jest różowo.
Myślę ze nie takie było moje przesłanie przedstawione w wypowiedzi powyżej
Jestem obiektywny i dlatego będę odsyłał do mojego pytania "KLU" z poprzedniej wypowiedzi
A mój obiektywizm bierze się zarówno z dużego doświadczenia w pracy z Win jak i z Linux
Tak samo spotykam się z problemami nieodnajdywania sprzętu ( chociażby niefirmowego a równie czasami dobrego ) w Win jak i w Linuksie
Dlatego wszelkie krytyki w jedna jak i w druga stronę odnoszę do zastanowienia się w każda stronę zarówno dla fanatyków Win i fanatyków Linux a zanim cokolwiek skrytykujecie zastanówcie się ile czasu poświeciliście w każdym wypadku na zglebienie wiedzy o danym systemie
Jeśli ktoś mi napisze ze poświecił tyle samo czasu / życia na jeden i drugi system w tych samych problemach bądź dziedzinach pracy obu systemów to będzie to taka krytyka b konstruktywną a nie po prostu czcza gadaniną


Zaskoczyła mnie Twoja pewność siebie jak i kolegi poniżej twojej wypowiedzi o wszechmocnych aspektach automatycznego wyszukiwania sterowników
Nie dalej jak tydzień temu próbowałem zainstalować kartę sieciowa "Planet" na komputerze z Win Vista Business i co okazuje się ze nie jest wspierana ani przez producenta ani przez MS, a sterowniki tylko do XP

Jedno jest pewne
Produkty MS strasznie ogłupiają użytkowników teoretycznie robiąc za nich wszystko same a jak coś nie idzie to informatyk jakiś pomoże a ze sredni czas do formatu to 1 rok stalo sie standardem
Oraz standardowe odpowiedzi na forach windowsowych "zainstaluj system na nowo"
Produkty OpenSource dają więcej możliwości często nie są aż tak automatyczne ale maja więcej możliwości dostosowawczych w stosunku do użytkownika - ale wymagają zaangażowania

I chyba tutaj właśnie jest problem :
Jedni się przyzwyczaili do MS
A drudzy maja dosyć i chcą wyjść z Matrix a MS otwierając swoje nowe "Windows" okienka na systemie Linux na świat który będzie im służył z wdzięcznością jeśli poświecą mu czas i swoje zaangażowanie .

A wiec pozdrawiam wszystkich zarówno Winfanow jak i Linfanow i proponuje wam wzajemny szacunek zamiast bezowocnej krytyki

WinFanom życzę stabilności i tylu rożnych wersji Windowsa ile jest dystrybucji Linuksa aby mogli w końcu odkryć jak to kiedyś w spocie reklamowym użył Philips "Odkryj lepszy Świat"
LinFanom życzę tylko i wyłącznie zauważenia przez producentów sprzętu ze jest was coraz więcej z każdą nieudana wersja Windowsa czego przykładem ewidentnym jest autor tego postu
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: Jusko »

kalwap100 pisze: Nie dalej jak tydzień temu próbowałem zainstalować kartę sieciowa "Planet" na komputerze z Win Vista Business i co okazuje się ze nie jest wspierana ani przez producenta ani przez MS, a sterowniki tylko do XP
Owszem - to się czasem zdarza. Do dziś pamiętam znajomego, który kupił sobie zewnętrzne Wi-Fi, po czym okazało się, iż na płytce są sterowniki do Windows 95/98/2000 i ME/XP, Linuksa, Maka...ale nie było do jego MS Vista Home Premium, który był preinstalowany na jego laptopie. Pod Ubuntu (wtedy był czas 8.04) Wi-Fi zadziałało od razu. Tak samo karta graficzna w moim laptopie jest nieco wiekowa (jak i sam sprzęt) - sterowniki są do Win98 i pochodnych oraz XP - na Viscie jakoś ledwo co działają w trybie kompatybilności z XP, natomiast na Windows 7 nie ma szans by uruchomić moją kartę graficzną. Pod Linuksem jakoś działa, ale sterowniki otwarte są mizernej jakości. Także OK - problemy ze sterownikami pod Windows istnieją. W Linuksie albo coś działa od kopa...albo nie i wtedy jest problem, a nawet jeśli czasem sterowniki producenta są, to są stare i nie do zainstalowania w nowych distrach (niektóre z kart graficznych SiS lub Via). Dlatego jak jakiś MS User dosiądzie Linuksa i nagle coś nie działa, lub wymaga prawdziwych czary-mary w konsoli i edycji tajemniczych plików tekstowych, to szybko zmyka (po części nie dziwne).
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
janek.sid
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 132
Rejestracja: 16 paź 2007, 09:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: janek.sid »

kalwap100 pisze:Jestem obiektywny
Mam wątpliwości
kalwap100 pisze:A mój obiektywizm bierze się zarówno z dużego doświadczenia w pracy z Win jak i z Linux
Ale sympatią darzysz tylko jeden z tych systemów, co wyraźnie widać po Twojej wypowiedzi.
kalwap100 pisze:a zanim cokolwiek skrytykujecie zastanówcie się ile czasu poświeciliście w każdym wypadku na zglebienie wiedzy o danym systemie
Jeśli ktoś mi napisze ze poświecił tyle samo czasu / życia na jeden i drugi system w tych samych problemach bądź dziedzinach pracy obu systemów to będzie to taka krytyka b konstruktywną a nie po prostu czcza gadaniną
Warunek jest bezsensowny i do spełnienia w bardzo ograniczonej liczbie przypadków. Wśród użytkowników Linuksa (kilka procent wszystkich użytkowników PC) tylko znikoma część używa obu systemów jednakowo długo i jednakowo intensywnie. Zdecydowana większość, albo po wielu latach z Win przesiadła się na Linuksa, albo używa głównie Linuksa od bardzo dawna i z Windows ma niewiele wspólnego. Więc ilu użytkowników PC zostaje? Promil?

Dodatkowo argument bez sensu, skoro jest ogromna dysproporcja pomiędzy ilością użytkowników Win i Linuksa. W takim razie praktycznie nikt kto przesiada się na Linuksa, nie ma prawa go krytykować. Bardzo wygodne, ale mało sensowne.

Skoro 90% użytkowników będzie się przesiadać z Windows na Linuksa, to Linux musi to uwzględnić, albo zginąć.
kalwap100 pisze:Zaskoczyła mnie Twoja pewność siebie jak i kolegi poniżej twojej wypowiedzi o wszechmocnych aspektach automatycznego wyszukiwania sterowników
Nie dalej jak tydzień temu próbowałem zainstalować kartę sieciowa "Planet" na komputerze z Win Vista Business i co okazuje się ze nie jest wspierana ani przez producenta ani przez MS, a sterowniki tylko do XP
Zawsze znajdzie się sprzęt który nie działa. Zawsze. PC to nie konsola, ma tyle milinów kombinacji podzespołów, że wszystkiego nie da się wspierać, ani tez to nie ma sensu.

Jednak dysproporcja wsparcia sprzętowego jest tak oczywista, że nie warto nawet o niej dyskutować. Nawet jeżeli znasz 100 innych problemów ze sterownikami pod Windows.
kalwap100 pisze:Produkty MS strasznie ogłupiają użytkowników teoretycznie robiąc za nich wszystko same
Tego zupełnie nie kumam. Czemu wyręczanie jest ogłupianiem. Czy jak brat wyniesie za Ciebie śmieci, to zostałeś ogłupiony? Czy każdy musi się doktoryzować w obsłudze komputera? Pani przy kasie w markecie, pan Kazio, hydraulik, który chce odebrać maila ze zdjęciami wnuków?

Sam ten argument moim zdaniem pokazuje całkowity brak obiektywizmu i szukanie dziury w całym na siłę.
kalwap100 pisze:a jak coś nie idzie to informatyk jakiś pomoże a ze sredni czas do formatu to 1 rok stalo sie standardem
Oraz standardowe odpowiedzi na forach windowsowych "zainstaluj system na nowo"
Jest kategoria użytkowników, bardzo liczna, która zawsze będzie tak sobie radziła z problemami. Bez względu na system. Im później społeczność Linuksowa zda sobie z tego sprawę, tym gorzej dla niej. Kolejny brak obiektywizmu.
kalwap100 pisze:Produkty OpenSource dają więcej możliwości często nie są aż tak automatyczne ale maja więcej możliwości dostosowawczych w stosunku do użytkownika - ale wymagają zaangażowania
No właśnie dochodzimy do sedna. A jeśli ktoś nie chce większych możliwości, tylko większa prostotę? Nie chce się angażować bo nie ma czasu, siły, motywacji, umiejętności?

Ciekawe, że tak właśnie wygląda zdecydowana większość użytkowników PC (jest ich co najmniej 10 razy tyle co wszystkich użytkowników Linuksa) a społeczność Linuksa ma tak wielki problem, żeby ich dostrzec. Gdzie ten obiektywizm się podział?
kalwap100 pisze:Jedni się przyzwyczaili do MS
A drudzy maja dosyć i chcą wyjść z Matrix a MS otwierając swoje nowe "Windows" okienka na systemie Linux na świat który będzie im służył z wdzięcznością jeśli poświecą mu czas i swoje zaangażowanie .
O czasie i zaangażowaniu już było wyżej, ale tu widać jedną z przyczyn tych wymienionych wyżej problemów. Matrix, walka z jakimś wszechobecnym, otaczającym wrogiem. Tak długo, jak użytkownicy Linuksa będą chcieli pełnić rolę Neo, i zamykać się na użytkowników Windows wraz z ich przyzwyczajeniami, tak długo nie będzie sensownego dialogu ani obiektywizmu.

Sam wyraźnie podkreślasz, że jest tylko jedna słuszna droga... skąd my znamy takie teksty?
kalwap100 pisze:A wiec pozdrawiam wszystkich zarówno Winfanow jak i Linfanow i proponuje wam wzajemny szacunek zamiast bezowocnej krytyki
Również pozdrawiam i życzę Linuksowi jak najlepiej, ale przypominam, że bez rozwiązania kilku kwestii, większej otwartości i akceptacji, większego zrozumienia dla potrzeb nie-geeków nigdy nie będzie dialogu, a Linux zawsze zostanie marginesem i ciekawostką w świecie zwykłych użytkowników PC.
kalwap100 pisze:WinFanom życzę stabilności i tylu rożnych wersji Windowsa ile jest dystrybucji Linuksa aby mogli w końcu odkryć jak to kiedyś w spocie reklamowym użył Philips "Odkryj lepszy Świat"
Stabilności nie brakuje, a rozmnożenie Windowsa na setki wersji byłoby jego końcem i zaprzeczeniem funkcji jaką ma spełniać. Z tym lepszym światem to już duża przesada. To jak mówić wielbicielowi truskawek, że jak spróbuje czekolady, to pozna prawdziwy smak. Dla każdego lepszy świat oznacza coś innego. Są i tacy, dla których lepszy świat pozbawiony jest komputerów.

Skąd więc zapędy, żeby uszczęśliwiać innych na siłę i uczyć ich co jest dla nich lepsze? Radzę to przemyśleć.
kalwap100 pisze:LinFanom życzę tylko i wyłącznie zauważenia przez producentów sprzętu ze jest was coraz więcej z każdą nieudana wersja Windowsa czego przykładem ewidentnym jest autor tego postu
No tak, bo w Linuksie, to nie ma już co poprawiać i czego życzyć a całe zło bierze się z zewnątrz (wsparcie producentów), a co złego to nie my. Jeśli tak, to naprawdę smutne.
sir_herrbatka
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 587
Rejestracja: 10 maja 2009, 14:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: sir_herrbatka »

Ale sympatią darzysz tylko jeden z tych systemów, co wyraźnie widać po Twojej wypowiedzi.
Tux jest tak milusi że trudno go nie lubić...
Jednak dysproporcja wsparcia sprzętowego jest tak oczywista, że nie warto nawet o niej dyskutować. Nawet jeżeli znasz 100 innych problemów ze sterownikami pod Windows.
Linux jest systemem który wspiera największą ilość sprzętu. Tyle tylko, że dziś trudno kupić coś co nie zadziała pod najnowszym windowsem.
A jeśli ktoś nie chce większych możliwości, tylko większa prostotę? Nie chce się angażować bo nie ma czasu, siły, motywacji, umiejętności?
Get a mac (ale musi mieć kasę). Zresztą linux idzie w stronę łatwości i prostoty. Droga długa i wyboista, ale sterowników coraz więcej a chyba nawet pulseaudio zaczęło normalnie działać. Czasami tylko zdarza się spory krok wstecz ale w perspektywie wieloletniej linux staje się coraz bardziej przyjazny (a przynajmniej te user-friendly distra).
No tak, bo w Linuksie, to nie ma już co poprawiać i czego życzyć a całe zło bierze się z zewnątrz (wsparcie producentów), a co złego to nie my. Jeśli tak, to naprawdę smutne.
Kernel jest bez zarzutu, środowiska graficzne dynamicznie się rozwijają choć chyba nigdy nie osiągną perfekcyjnej niezawodności (są za to rozbudowane). Jeśli chodzi o podsystemy audio i wideo to i owszem, jest kiepsko. Jak jest ze sterownikami wszyscy wiemy.

PS
To co mnie osobiście boli to wciskanie do ubuntu i wielu innych dist dla początkujących programów które są w stadium bety (grub 2, PA teraz chyba działa lepiej).
Wolność wyboru to mit, bo zawsze znajdzie się argument, dlaczego źle wybrałeś nie wybierając Linuksa.
janek.sid
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 132
Rejestracja: 16 paź 2007, 09:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Dla kogo tak naprawdę jest Ubuntu? Czy uczciwa jest jego promocja w obecnej form

Post autor: janek.sid »

sir_herrbatka pisze:Tux jest tak milusi że trudno go nie lubić...
Zgoda. Ale czy jak moim ulubionym kolorem, jest kolor niebieski, to mam mówić, że to obiektywnie najlepszy kolor z całej palety barw i podpierać to argumentami o dużym doświadczeniu w kolorach?
sir_herrbatka pisze:Get a mac (ale musi mieć kasę).
Jedna z opcji a której sam pomyślałem.
sir_herrbatka pisze:Zresztą linux idzie w stronę łatwości i prostoty.
Ale części społeczności się to zdecydowanie nie podoba...
sir_herrbatka pisze:Kernel jest bez zarzutu[...]
Zawsze dobrze jest myśleć o tym, co można poprawić i udoskonalić. Drogi mogą być rozmaite, a każda z nich jest dyskusyjna. Natomiast bezdyskusyjna porażka jest wtedy, gdy sami wytykamy błędy innym, a swoich problemów nie dostrzegamy i niewidzimy potrzeby się doskonalić.
sir_herrbatka pisze:To co mnie osobiście boli to wciskanie do ubuntu i wielu innych dist dla początkujących programów które są w stadium bety (grub 2, PA teraz chyba działa lepiej).
Oto właśnie chodzi. Konstruktywna krytyka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Promocja Ubuntu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości