Ubuntu + nfs = sieć biurowa (a może /usr do tego?)

[grappas]

Jak powszechnie wiadomo - da się współdzielić na jednym serwerze katalogi /home oraz przechowywać na nim ustawienia użytkowników na jednym serwerze tak, że można np. z dowolnego komputera w biurze logować się tak jakby logowało się z tej samej maszyny. Ale wyzwaniem jest: jak zrobić, aby można było współdzielić programy (instaluję pakiet (załóżmy przeglądarka) na serwerze, ale każdy komputer w sieci może odpalić firefoksa z serwera, tak, że nie ma potrzeby oddzielnej instalacji na poszczególnych maszynach) itd. W tej sytuacji, każda maszyna ma swój katalog /proc, /dev, itd, ale już programy i /home są współdzielone.

Może to trochę kamikadze, ale chyba to nie jest nie do zrobienia?

[Stirlitz]

a nie lepiej

Kod: Zaznacz cały

ssh -X user@serwer 'firefox'

[grappas]

I chcesz Pana Explorer zmuszać do wklepywania tego za każdym razem? Albo chce ci się za każdym razem dla każdego usera klepać ikonki do każdego kompa? Już wygodniej zainstalować osobno na każdym kompie program, a tego - jak już wcześniej wspomniałem - musimy uniknąć.

[norvoles]

Może lepiej własne repo + apt-get w cronie?

[grappas]

Hmmm... czuję, że nie o to chodzi, ale gdybyś rozwinął myśl...

[norvoles]

Robisz własne repo: http://www.ubucentrum.net/2008/12/tworz ... orium.html
Na komputerach userów ustawiasz je jako jedyne, domyślne ubuntowe wpisy usuwasz. W ten sposób masz kontrolę nad tym co może zostać zainstalowane na komputerze.
Do crona dodajesz polecenie aktualizacji systemu z Twojego repo. W ten sposób kompy użytkowników same się aktualizują.

[grappas]

Hmm... sprytne nawet satysfakcjonujące, ale - i tu wrócę do pierwszego posta - niezbyt duże wyzwanie .
Dalej

Bo załóżmy, że do dyspozycji mamy tanie terminale - miejsca na flashu jak na lekarstwo i chcemy oszczędzić jak najwięcej miejsca. Najlepiej byłoby trzymać wszystkie grubsze pliki (programy) na zdalnym serwerze. Wtedy wystarczyłaby jedna aktualizacja, a na pozostałych maszynach programik pojawiłby się natychmiast. Ot współdzielenie apt.

[norvoles]

To może zrób odwrotnie, coś jakby chroot, czyli bootujesz cały system z serwera i potem bindujesz /proc i /dev? Do tego /tmp i /var dajesz lokalnie.

[grappas]

http://img0.joyreactor.cc/pics/comment/ ... -90370.png

Popróbujmy to zwirtualizować i sprawdźmy efekty Problem może być z /etc (fstab?), ale wszystko przed nami.