Jak usunąć partycję bez GParted?kondziu jah pisze: Usuń partycję NTFS i sprawdź czy instalator wykryje wolną przestrzeń.
Istnieje prawdopodobieństwo, że używasz tablicę partycji nieobsługiwaną przez Windows.
Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 5
- Rejestracja: 10 cze 2010, 14:09
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 11.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
- kondziu jah
- Zakręcona Traszka
- Posty: 621
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 19:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Fluxbox
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
fdisk, cfdisk, sfdisk, parted...
Skrypt pobierający najnowszy sterownik nvidia -> http://adf.ly/Y8HRT
http://adf.ly/Y8HMh -> zaproszenie do dropboksa -> 500MB gratis.
http://adf.ly/?id=5385762 -> zarabiaj na linkowaniu
http://adf.ly/YIOh1 -> UIQ3 is not dead!
http://adf.ly/Y8HMh -> zaproszenie do dropboksa -> 500MB gratis.
http://adf.ly/?id=5385762 -> zarabiaj na linkowaniu
http://adf.ly/YIOh1 -> UIQ3 is not dead!
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 5
- Rejestracja: 10 cze 2010, 14:09
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 11.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
Udało mi się usunąć partycję za pomocą fdisk. Instalator Windows poprawnie odczytuje listę wszystkich partycji oraz wolną przestrzeń, ale w dalszym ciągu sypie tym samym komunikatem.
-- 17 mar 2012 23:22 --
Chyba wiem, gdzie leży problem. GParted mi wypluwał błąd, że partycje nie mogą nachodzić na siebie. Przyjrzałem się wynikowi komendy fdisk -l i rzeczywiście, partycja swap nachodziła na partycję /home. Postanowiłem usunąć tą partycję swap (w końcu to swap, więc nic się nie stanie). Po tej operacji odpaliłem GParted i tym razem mi wywalił komunikat, więc znów się przyjrzałem wynikowi komendy fdisk -l.
Wyraźnie widać, że koniec partycji rozszerzonej (3907028991) wykracza poza maksymalną ilość sektorów (3907027055). Teraz moje pytanie brzmi: Jak można zmienić rozmiar partycji /dev/sda2 bez żadnej utraty danych?
-- 17 mar 2012 23:22 --
Chyba wiem, gdzie leży problem. GParted mi wypluwał błąd, że partycje nie mogą nachodzić na siebie. Przyjrzałem się wynikowi komendy fdisk -l i rzeczywiście, partycja swap nachodziła na partycję /home. Postanowiłem usunąć tą partycję swap (w końcu to swap, więc nic się nie stanie). Po tej operacji odpaliłem GParted i tym razem mi wywalił komunikat
Kod: Zaznacz cały
Nie można mieć partycji poza dyskiem!
Kod: Zaznacz cały
Disk /dev/sda: 2000.4 GB, 2000397852160 bytes
głowic: 255, sektorów/ścieżkę: 63, cylindrów: 243201, w sumie sektorów: 3907027055
Jednostka = sektorów, czyli 1 * 512 = 512 bajtów
Rozmiar sektora (logiczny/fizyczny) w bajtach: 512 / 512
Rozmiar we/wy (minimalny/optymalny) w bajtach: 512 / 512
Identyfikator dysku: 0x00064b69
Urządzenie Rozruch Początek Koniec Bloków ID System
/dev/sda1 * 2048 97656831 48827392 83 Linux
/dev/sda2 97658878 3907028991 1904685057 5 Rozszerzona
/dev/sda5 97658880 3657840639 1780090880 83 Linux
- Mateusz91
- Sędziwy Jeż
- Posty: 45
- Rejestracja: 03 sie 2011, 16:06
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 13.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: KROSNO
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
Mam Windows 7, a w nim dwie partycje C i D po 232,88 GB
Chcę obok zainstalować Linuxa obok , ale nie wiem jak najlepiej podzielić dysk. Myślę nad:
Pobraniem z partycji D tych wolnych 32 GB:
10 GB dla root
22 GB dla home
bez swapa, ponieważ posiadam 4GB pamięci RAM
Wszystko na ext3 - logiczna
Co o tym sądzicie, czy to dobre rozwiązanie?
Chcę obok zainstalować Linuxa obok , ale nie wiem jak najlepiej podzielić dysk. Myślę nad:
Pobraniem z partycji D tych wolnych 32 GB:
10 GB dla root
22 GB dla home
bez swapa, ponieważ posiadam 4GB pamięci RAM
Wszystko na ext3 - logiczna
Co o tym sądzicie, czy to dobre rozwiązanie?
Gigabyte GA-EP43-DS3/Intel Core 2 Quard Q9550 2833 MHz/GeForce GTS 250 1024 MB/4096 MB DDR3/Genius 6000 + Xonar DS/ + eMachines eM350
- kondziu jah
- Zakręcona Traszka
- Posty: 621
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 19:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Fluxbox
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
Zamień ext3 na ext4, to będzie idealnie.
Skrypt pobierający najnowszy sterownik nvidia -> http://adf.ly/Y8HRT
http://adf.ly/Y8HMh -> zaproszenie do dropboksa -> 500MB gratis.
http://adf.ly/?id=5385762 -> zarabiaj na linkowaniu
http://adf.ly/YIOh1 -> UIQ3 is not dead!
http://adf.ly/Y8HMh -> zaproszenie do dropboksa -> 500MB gratis.
http://adf.ly/?id=5385762 -> zarabiaj na linkowaniu
http://adf.ly/YIOh1 -> UIQ3 is not dead!
- elzear
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 163
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 12:57
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.10
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
Niebawem będę miał na powrót SSD i zastanawiam się w jaki sposób stworzyć sobie partycje. Posiadam notebooka HP ProBook 6465b z podłączonymi dwoma dyskami.
SSD 120 GB
HDD 500 GB
W pierwszej kolejności zaznaczam, że potrzebuję również nieszczęsnego Win 7 na pokładzie
zacznę od Partycjonowania:
SSD (120 GB):
sda1 100MB (na cos tam co Winda wymusza )
sda2 60GB (system Windows)
sda3 /boot 100 mb ext2
sda4 / (root) ext4 15 GB
sda5 /home ext4 reszta
HDD (500 GB):
/var 5 GB reiserfs
swap 6GB
Reszta NTFS
Oczywiście ciągle zastanawiam się czy /home zostawiać u siebie na SSD a resztę katalogów (zdjęcia etc.) podlinkować symlinkiem, czy przenieść go na HDD.
Głównie zależy mi na działaniu na baterii więc stąd pytanie:
Czy jeżeli /home będzie przeniesiony na HDD czy będzie on ciągle na obrotach? Czy może będzie on wyłączany gdy nie będę z niego korzystał?
Kolejną sprawą jest przystosowanie dysku do lepszego działania, chodzi mi o np:
SSD 120 GB
HDD 500 GB
W pierwszej kolejności zaznaczam, że potrzebuję również nieszczęsnego Win 7 na pokładzie
zacznę od Partycjonowania:
SSD (120 GB):
sda1 100MB (na cos tam co Winda wymusza )
sda2 60GB (system Windows)
sda3 /boot 100 mb ext2
sda4 / (root) ext4 15 GB
sda5 /home ext4 reszta
HDD (500 GB):
/var 5 GB reiserfs
swap 6GB
Reszta NTFS
Oczywiście ciągle zastanawiam się czy /home zostawiać u siebie na SSD a resztę katalogów (zdjęcia etc.) podlinkować symlinkiem, czy przenieść go na HDD.
Głównie zależy mi na działaniu na baterii więc stąd pytanie:
Czy jeżeli /home będzie przeniesiony na HDD czy będzie on ciągle na obrotach? Czy może będzie on wyłączany gdy nie będę z niego korzystał?
Kolejną sprawą jest przystosowanie dysku do lepszego działania, chodzi mi o np:
- ext4 bez journalingu na partycjach SSD
Włączenie wsparcia dla TRIM
Użycia schedulera dysku "noop" (jak to się ma w przypadku dysku SSD oraz HDD, tzn czy nie będzie znacznego spadku wydajności na HDD?)
Tmpfs przenieść do Ramu albo na HDD
-
- Wytworny Kaczor
- Posty: 401
- Rejestracja: 13 lip 2010, 08:31
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 10.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
Co do podziału;
-po co osobna partycja /boot na ext2?
-60GB dla Windows7 to zbyt wiele programów/gier nie zainstalujesz dałbym więcej kosztem linuxowej /home lub instalował niektóre programy na zwykłej ntfs na HDD 500GB
-SWAP mniejszy (napisz ile ram) umieścić na SSD
-po co taka duża /var i to osobna na reiserfs
http://bernas.com.pl/2011/01/18/konfigu ... ntu-10-10/
http://www.dobreprogramy.pl/Shaki81/Jak ... 28763.html
https://wiki.archlinux.org/index.php/Solid_State_Drives
http://debian.linux.pl/threads/15275-Sy ... a-dysk-SSD
co do reszty to nie znam się. kiedyś coś tam wiedziałem, czytałem na pewno kilka z powyższych artykułów, lecz nie posiadając SSD wiedza ta była mi zbędna. co do tmpfs;
-z tego co wiem w nowych dystrybucjach tmpfs już jest montowana w ramie
-po co osobna partycja /boot na ext2?
-60GB dla Windows7 to zbyt wiele programów/gier nie zainstalujesz dałbym więcej kosztem linuxowej /home lub instalował niektóre programy na zwykłej ntfs na HDD 500GB
-SWAP mniejszy (napisz ile ram) umieścić na SSD
-po co taka duża /var i to osobna na reiserfs
na pewno można ustawić, by się wyłączał. jakieś własne skrypty, apm, hdparm lub przez laptop-mode-tools. miałem kiedyś coś takiego tyle, że z / i krótko to działało. lecz jak /home nie będziesz korzystać, żadne syslog-ng itd... tak samo to powinien być wyłączony non stop. najlepiej zrobić mniejszą podręczoną /home na SSD i /mnt/magazyn na HDD który by się wyłączał. /var na SSD tak by można było wyłączyć HDD i działać tylko na SSD.Czy jeżeli /home będzie przeniesiony na HDD czy będzie on ciągle na obrotach? Czy może będzie on wyłączany gdy nie będę z niego korzystał?
http://bernas.com.pl/2011/01/18/konfigu ... ntu-10-10/
http://www.dobreprogramy.pl/Shaki81/Jak ... 28763.html
https://wiki.archlinux.org/index.php/Solid_State_Drives
http://debian.linux.pl/threads/15275-Sy ... a-dysk-SSD
co do reszty to nie znam się. kiedyś coś tam wiedziałem, czytałem na pewno kilka z powyższych artykułów, lecz nie posiadając SSD wiedza ta była mi zbędna. co do tmpfs;
-z tego co wiem w nowych dystrybucjach tmpfs już jest montowana w ramie
- elzear
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 163
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 12:57
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.10
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
- boot chce mieć wydzielony osobno, co do ext2 to z przyzwyczajenia /boot dawałem, kiedyś miałem jakieś problemy na ext4 (nie pamiętam już o co chodziło)Dominbik pisze:Co do podziału;
-po co osobna partycja /boot na ext2?
-60GB dla Windows7 to zbyt wiele programów/gier nie zainstalujesz dałbym więcej kosztem linuxowej /home lub instalował niektóre programy na zwykłej ntfs na HDD 500GB
-SWAP mniejszy (napisz ile ram) umieścić na SSD
-po co taka duża /var i to osobna na reiserfs
na pewno można ustawić, by się wyłączał. jakieś własne skrypty, apm, hdparm lub przez laptop-mode-tools. miałem kiedyś coś takiego tyle, że z / i krótko to działało. lecz jak /home nie będziesz korzystać, żadne syslog-ng itd... tak samo to powinien być wyłączony non stop. najlepiej zrobić mniejszą podręczoną /home na SSD i /mnt/magazyn na HDD który by się wyłączał. /var na SSD tak by można było wyłączyć HDD i działać tylko na SSD.Czy jeżeli /home będzie przeniesiony na HDD czy będzie on ciągle na obrotach? Czy może będzie on wyłączany gdy nie będę z niego korzystał?
http://bernas.com.pl/2011/01/18/konfigu ... ntu-10-10/
http://www.dobreprogramy.pl/Shaki81/Jak ... 28763.html
https://wiki.archlinux.org/index.php/Solid_State_Drives
http://debian.linux.pl/threads/15275-Sy ... a-dysk-SSD
co do reszty to nie znam się. kiedyś coś tam wiedziałem, czytałem na pewno kilka z powyższych artykułów, lecz nie posiadając SSD wiedza ta była mi zbędna. co do tmpfs;
-z tego co wiem w nowych dystrybucjach tmpfs już jest montowana w ramie
- tu masz rację
- RAM 4GB, tu akurat chce zostawić sobie jakieś 2GB bo być może niebawem będę zamieniał 1 kość.
- co do /var wielkość mogę dać mniejszą, jeśli chodzi o reiserfs to dla szybszego przeglądania logów.
Co do artykułów to poczytam później Dzięki!
- brezniew
- Przyjaciel
- Posty: 2680
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:48
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Fluxbox
- Architektura: x86_64
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
Osobna partycja /boot jest Ci nie potrzebna.
Poczytaj więcej tutaj.
To niezbyt rozsądny pomysł. Zmień sobie tylko częstotliwość zapisu z 5s na np. 10min w /usr/lib/pm-utils/power.d/journal-commit.ext4 bez journalingu na partycjach SSD
Poczytaj więcej tutaj.
- elzear
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 163
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 12:57
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.10
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
Dziękować będę studiować jutro
-
- Wytworny Kaczor
- Posty: 401
- Rejestracja: 13 lip 2010, 08:31
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 10.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
ok. co do swapu to wcale nie musi być on większy, równy RAMu by działała hibernacja. wystarczy by był większy od tego co jest w ramie+ewentualnei samym swapie. a przy 6GB RAM i np. przeglądaniu internetu, odtwarzanie muzyki, menadżer plików itd... gdybyś chciał to wszystko hibernować i tak nie miałoby więcej niż 3,4GB (zakładam do 30kart w przeglądarce)
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 16:15
- Płeć: Mężczyzna
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
Witam wszystkich,
Na początku przepraszam, jeśli piszę w złym miejscu bądź odpowiedź na moje pytanie już wcześniej padła - jest na forum bardzo dużo case'ów różnych użytkowników i nie wiem, do którego z nich można dopasować mój. Sprawa ma się tak:
1. Mam netbooka HP mini 210-3000ew (proc. Intel N570, 1GB RAM, dysk 320GB, wbudowany modem GSM), na którym fabrycznie preinstalowany był Windows 7 Starter (32-bit). Chcę dorzucić Linuxa jako dodatkowy system.
2. W sposób opisany na stronie Ubuntu i u Was (przez specjalny do tego program) stworzyłem sobie na pendrive'ie obraz .iso Ubuntu dla netbooków.
3. W BIOSie przestawiłem bootowanie na - w pierwszej kolejności - z "USB pendrive".
4. Wydzieliłem z dysku głównego 10GB przestrzeni - "obcinając" dysk główny narzędziem windowsowym.
Tutaj pojawia się moje pierwsze pytanie: Jak mam sformatować tę partycję 10GB, żeby zainstalować na niej Linuxa bez większych problemów? Mam do wyboru (spod tego winowskiego narzędzia partycjonowania) szereg opcji, w tym NTFS i FAT32. Pomożecie wybrać najlepszą? Czy zostawić tę partycję, a Linux ją sam wykryje i sformatuje?
I drugie pytanie: Kiedy już sformatuję partycję, zrestartuję system z pendrive'em, odczyta mi pendrive'a i zacznie się instalować - czy będzie coś, o czym zapomniałem i co sprawi, że instalacja się walnie? Jeśli tak, pomóżcie, proszę, uniknąć kłopotów
BTW. Czy będę miał możliwość wymiany plików win/linux bez partycji "swap" (bo rozumiem, że skoro jej tutaj nie zrobię, to już jej miał nigdy nie będę?).
Dziękuję za czas przeznaczony na moją sprawę i pozdrawiam,
razzmatazz
Na początku przepraszam, jeśli piszę w złym miejscu bądź odpowiedź na moje pytanie już wcześniej padła - jest na forum bardzo dużo case'ów różnych użytkowników i nie wiem, do którego z nich można dopasować mój. Sprawa ma się tak:
1. Mam netbooka HP mini 210-3000ew (proc. Intel N570, 1GB RAM, dysk 320GB, wbudowany modem GSM), na którym fabrycznie preinstalowany był Windows 7 Starter (32-bit). Chcę dorzucić Linuxa jako dodatkowy system.
2. W sposób opisany na stronie Ubuntu i u Was (przez specjalny do tego program) stworzyłem sobie na pendrive'ie obraz .iso Ubuntu dla netbooków.
3. W BIOSie przestawiłem bootowanie na - w pierwszej kolejności - z "USB pendrive".
4. Wydzieliłem z dysku głównego 10GB przestrzeni - "obcinając" dysk główny narzędziem windowsowym.
Tutaj pojawia się moje pierwsze pytanie: Jak mam sformatować tę partycję 10GB, żeby zainstalować na niej Linuxa bez większych problemów? Mam do wyboru (spod tego winowskiego narzędzia partycjonowania) szereg opcji, w tym NTFS i FAT32. Pomożecie wybrać najlepszą? Czy zostawić tę partycję, a Linux ją sam wykryje i sformatuje?
I drugie pytanie: Kiedy już sformatuję partycję, zrestartuję system z pendrive'em, odczyta mi pendrive'a i zacznie się instalować - czy będzie coś, o czym zapomniałem i co sprawi, że instalacja się walnie? Jeśli tak, pomóżcie, proszę, uniknąć kłopotów
BTW. Czy będę miał możliwość wymiany plików win/linux bez partycji "swap" (bo rozumiem, że skoro jej tutaj nie zrobię, to już jej miał nigdy nie będę?).
Dziękuję za czas przeznaczony na moją sprawę i pozdrawiam,
razzmatazz
- Shimmy
- Zakręcona Traszka
- Posty: 859
- Rejestracja: 24 mar 2011, 20:44
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 16.04
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
Windows jest ignorantem, jednym wielkim ignorantem ma obsługę tylko dwóch "słusznych" protokołów - starego FAT32 i NTFS a Ubuntu działa na EXT4. Także nawet jakbyś wydzielił, to musiałbyś je usuwać i tworzyć od nowa.
Dlatego najlepiej by było, gdybyś nie tworzył z jego poziomu partycji, tylko uciął lekko partycję windowsową i zostawił wolną przestrzeń na dysku, tak z 20gb na system + ile chcesz na pliki.
Podczas instalacji Ubuntu bedziesz mogl stworzyć sobie partycję. Pamiętaj przy formatowaniu, by nie naruszyć Windowsowych partycji, tylko dodać dwie partycje /home i / z tego wolnego miejsca. Ta / bedzie miała ok. 20gb, zaś /home tyle ile chcesz.
Dlatego najlepiej by było, gdybyś nie tworzył z jego poziomu partycji, tylko uciął lekko partycję windowsową i zostawił wolną przestrzeń na dysku, tak z 20gb na system + ile chcesz na pliki.
Podczas instalacji Ubuntu bedziesz mogl stworzyć sobie partycję. Pamiętaj przy formatowaniu, by nie naruszyć Windowsowych partycji, tylko dodać dwie partycje /home i / z tego wolnego miejsca. Ta / bedzie miała ok. 20gb, zaś /home tyle ile chcesz.
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 16:15
- Płeć: Mężczyzna
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
Aha, czyli 10GB to stanowczo za mało na Linuxa, tak? Będzie mi on potrzebny raczej sporadycznie do pisania krótkich kodów. Rozważam jedynie opcję, że się na niego przesiądę, jeśli będę mógł łączyć się przez niego z netem (wifi oraz sieć GSM) oraz okaże się mniej energochłonny niż Windows - czego jeszcze, rzecz jasna, nie potrafię ocenić.Shimmy pisze: Dlatego najlepiej by było, gdybyś nie tworzył z jego poziomu partycji, tylko uciął lekko partycję windowsową i zostawił wolną przestrzeń na dysku, tak z 20gb na system + ile chcesz na pliki.
Dobra, to wydaje się ważne. Napiszesz mi dokładnie, jaki kod powinienem wpisać, żeby czegoś nie popsuć? Nie zrobiłem sobie backupu danych na Windowsie - zrobić, bo nie wiadomo, co się stanie, czy instalacji Linuxa nie da się schrzanić?Shimmy pisze: Podczas instalacji Ubuntu bedziesz mogl stworzyć sobie partycję. Pamiętaj przy formatowaniu, by nie naruszyć Windowsowych partycji, tylko dodać dwie partycje /home i / z tego wolnego miejsca. Ta / bedzie miała ok. 20gb, zaś /home tyle ile chcesz.
-
- Wytworny Kaczor
- Posty: 401
- Rejestracja: 13 lip 2010, 08:31
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 10.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
przed skróceniem jakieś partycji z Windowsem zaleca się zrobić defragmentację przed tym i nie używać wtedy systemu. (Windows to chyba jedyny który przeprowadza taką operację na podmontowanym, używanym systemie plików - kompletny idiotyzm)
jakie Ubuntu instalujesz? Bez konfiguracji takie Ubuntu zakładam, że będzie bardziej energożerne. 12GB tak byłoby dobrze dla Ubuntu, generalnie dla innych dystrybucji tyle, że skonfigurowanych samemu (Ubuntu to takie już skonfigurowane jest) wystarczy spokojnie 6GB na / w zależności też od środowiska (na Qt może być gorzej). reszta GB na partycję /home. Tak więc podejrzewam, że upchasz te Ubuntu na 10GB, lecz przydałoby się więcej lub zabrać się za lżejsze distro które zajmuję np. 2GBrazzmatazz pisze:Aha, czyli 10GB to stanowczo za mało na Linuxa, tak? Będzie mi on potrzebny raczej sporadycznie do pisania krótkich kodów. Rozważam jedynie opcję, że się na niego przesiądę, jeśli będę mógł łączyć się przez niego z netem (wifi oraz sieć GSM) oraz okaże się mniej energochłonny niż Windows - czego jeszcze, rzecz jasna, nie potrafię ocenić.
ale podczas instalacji Ubuntu nie musisz żadnych kodów wpisywać. Masz graficzny instalator i tam jest wszystko logiczne. zobacz sobie na internecie pod hasłem "instalacja Ubuntu". to nie Gentoo tylko system user frendly.Shimmy pisze: Dobra, to wydaje się ważne. Napiszesz mi dokładnie, jaki kod powinienem wpisać, żeby czegoś nie popsuć? Nie zrobiłem sobie backupu danych na Windowsie - zrobić, bo nie wiadomo, co się stanie, czy instalacji Linuxa nie da się schrzanić?
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 16:15
- Płeć: Mężczyzna
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
OK, czyli robię tak.
Pod Windowsem partycjonuję dysk główny - ucinam z niego 20GB i formatuję dowolnie. Nazywam go sobie np. L:/
Restartuję, pendrive odpala instalację Linuxa i pojawia mi się graficznie wszystko, co będzie wymagało mojej decyzji. Żadnych kodów.
Spróbuję i po południu dam znać, co zrobiłem źle
-- 21 kwi 2012, o 12:40 --
Aha, instalacja to 10.4 netbook (ubuntu-10.04-netbook-i386.iso).
Pod Windowsem partycjonuję dysk główny - ucinam z niego 20GB i formatuję dowolnie. Nazywam go sobie np. L:/
Restartuję, pendrive odpala instalację Linuxa i pojawia mi się graficznie wszystko, co będzie wymagało mojej decyzji. Żadnych kodów.
Spróbuję i po południu dam znać, co zrobiłem źle
-- 21 kwi 2012, o 12:40 --
Aha, instalacja to 10.4 netbook (ubuntu-10.04-netbook-i386.iso).
-
- Wytworny Kaczor
- Posty: 401
- Rejestracja: 13 lip 2010, 08:31
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 10.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
ucinasz 20GB i z wolną przestrzenią nie musisz nic robić (nei musisz jej formatować)
tak dalej się zgadza..
a i jeszcze jedno - będziesz ucinał te 20GB przez narzędzie wyindowsowe mam nadzieję tak?
tak dalej się zgadza..
a i jeszcze jedno - będziesz ucinał te 20GB przez narzędzie wyindowsowe mam nadzieję tak?
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 16:15
- Płeć: Mężczyzna
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
Tak, przez narzędzie windowsowe. Czyli nie formatuję tego w żaden sposób - określone jest to przez Windowsa jako "obszar nieprzydzielony".
-
- Sędziwy Jeż
- Posty: 64
- Rejestracja: 11 maja 2008, 22:58
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 14.04
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Luton
Re: Windows i Linux w jednym stali domku: partycjonowanie
Rozważam postawienie Ubuntu na moim głównym laptopie równolegle z XP. Chce korzystać głownie z Ubuntu do codziennych rzeczy , poczta, www, multimedia itp. itd. XP zostaje ze względu na możliwość korzystania z zewnętrznej karty muzycznej i możliwość rejestracji muzyki ( to będzie tylko jego jedyna funkcja).
I teraz pytanie , czy jest możliwość całkowitego pominięcia XP podczas uruchamiania systemu? Chciałbym żeby za każdym razem uruchamiał się Ubuntu i ewentualnie potem z poziomu systemu kolejny restart i przejście do XP?
pozdrawiam
I teraz pytanie , czy jest możliwość całkowitego pominięcia XP podczas uruchamiania systemu? Chciałbym żeby za każdym razem uruchamiał się Ubuntu i ewentualnie potem z poziomu systemu kolejny restart i przejście do XP?
pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości