Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Nawet jak mam wszystko w tym alsamixerze na 0, to i tak szumi...

Szczerze to nie wydaje mi się to możliwe. To będzie naprawdę głupie, ale trudno, lepiej zadać głupie pytanie niż się męczyć bez powodu. Czy wiesz, że to co dałeś na screenie to nie wszystkie kanały?

No dobra. Czy posiadasz tylko zintegrowaną kartę dźwiękową? Jeśli tak to możesz postanowić że olewasz pulseaudio z którego nie masz realnych korzyści (no dobra, zniknie ci applet kontroli głośności) i zainstalować esound. Prawdę powiedziawszy to ja sam nie mam już sił by męczyć się z pulseaudio a z ubuntu nie miałem nigdy żadnego problemu który nie dotyczył PA. Ten serwer dźwięku może i jest rozwojowy i przyszłościowy ale działający będzie dopiero za parę dobrych lat

Jak mam tak, tj. wszystko na 0 to też szumi:


Jak odpalam Virtualboxa i mam odpalony drugi system (zwitrualizowany) to szumu nie ma...
Kartę mam tylko zintegrowaną, jak to w laptopach bywa..

Miałby ktoś jakiś dobry pomysł?

EDIT:
A co do pulseaudio. to jak chciałem go usunąć i zainstalować esound to nie mogłem wejść do panwleu dźwięku, bo nie wykrywało urządzenia...
Podczas samej instalacji ubuntu na czystym dysku, też szumi...

pulseaudio nie trzeba odinstalowywać (wywala parę rzeczy przy okazji) ale panel dźwięku traci się tak czy tak.
i wpisać (nie będzie się uruchamiało po zabiciu)

Następnie menu "System/Preferencje/Programy startowe" i trzeba wyłączyć wszystko z PulseAudio a potem reebot

Nie wiem czy to pomoże na szumy ale PulseAudio przestanie się uruchamiać i zostaniecie na ALSA (esound nie trzeba dogrywać - ALSA już nie używa)

Ew. możecie dodać to repozytorium to zupgraduje wam ALSE i PulseAudio do wersji z 10.04

W pliku /etc/modprobe.d/alsa-base.conf
poszukaj wiersza przypominającego poniższy:
options snd-hda-intel power_save=10 power_save_controller=N
(mówi on, że po 10s bezczynności karta muzyczna ma się wyłączać - stąd masz szumy) i ustaw power_save na 0

Po wielu bojach rozwiązanie otokana pomogło

Dzięki wszystkim za rady.

Pozdrawiam!