Czy przeczytałeś Regulamin

[NoName_1990]

No fajne podejście. Z kodeksem drogowym też nie masz zamiaru się zapoznawać zanim zasiądziesz przed kółkiem?

Niby możnaby wybaczyć takie podejście komuś kto zachowuje się przyzwoicie, ale ponieważ tworzy to niebezpieczny precedens i wprowadza realtywizm ("skoro on nie przeczytał to i ja nie muszę"), to należy to podejście potępić.

Eee... kodeks drogowy? hmmm... tego na wykładach na prawo jazdy nie było xD.

Ale żeby nie było, że wprowadzam zamieszanie, i swoją postawą zachęcam innych do nieczytania regulaminu:
Obiecuje, że jak tylko znajdę trochę wolnego czasu, to postaram się przeczytać, albo chociaż przeglądnąć regulamin.

PS.
Zapoznać się != przeczytać (a przynajmniej nie dla mnie xD)

[aga]

Dla każdego inteligentnego człowieka :
Przeczytać -5minut
Przeczytać ze zrozumieniem- 10 minut
Czy to tak dużo? a potem płacz i zgrzytanie zębów, że moderator-terrorysta wrzucił wątek w kosz, z kolejnym "problemem" w temacie . No i pretensje na PW - "dlaczego?"

[anemus]

"...bo problem w temacie, bo temat nieodpowiedni, bo nie na temat... bo zupa była za gorąca..."
Nie tłumacz się tak aga28, z pobłażaniem przyjmujemy ekscesy moderatorów - to też ludzie
Na poważnie to w sumie regulamin powinien (i pewnie tak jest ) zawierać oczywiste bez jego czytania "prawdy wiary". W omawianym przypadku właściwie jest tylko parę nieoczywistych "kwiatków", o których w sumie i tak każdy prędzej czy później się przekona na własnej skórze, a przecież nie możemy pozwolić by moderatorzy tacy "niewyżyci" się szwendali.
ps.
W końcu go przeczytałem, a czy zrozumiałem to już inna sprawa.

[youlleck]

No fajne podejście. Z kodeksem drogowym też nie masz zamiaru się zapoznawać zanim zasiądziesz przed kółkiem?

ciekawe ile kierowcow statystycznie zapoznalo sie z kodeksem drogowym. 2%? Jezdze od 5 lat autem i w zyciu go nie widzialem na oczy, a mimo to wiem jak sie zachowac na drodze
oczywiscie nie znaczy ze jestem superprzepisowy, bo niektore w moim mniemaniu debilne przepisy pozwalam sobie bojkotowac, ale wynika to z ogolnego braku poprawnosci politycznej
niemniej jednak nie potrzebuje kodeksu, zeby wiedziec np ze nie nalezy komus zajezdzac drogi ani parkowac na sciezce rowerowej.

podobnie jest z pisaniem na forum - wcale nie potrzebuje czytac regulaminu, zeby wiedziec, ze przed zadaniem pytania najpierw trzeba poszukac czy ze nie nalezy pisac CzYmS tAkiM. oczywiscie znalazloby sie mnostwo osob, ktore nie znaja elementarnych zasad netykiety, ale tak czy inaczej zadna sila ani zadnym sposobem nigdy nikogo sie nie zmusi do przeczytania regulaminu w tym wypadku jest on bardziej dla moderatorow, zeby mogli przy usuwaniu posta/tematu posluzyc sie odpowiednim punktem

pozdro:)

[aga]

ciekawe ile kierowcow statystycznie zapoznalo sie z kodeksem drogowym. 2%? Jezdze od 5 lat autem i w zyciu go nie widzialem na oczy, a mimo to wiem jak sie zachowac na drodze

wiesz co? miałam za 2 tyg. wracać do Polski, ale jeśli mam Cie spotkać na swojej drodze, to jeszcze się zastanowię nad tym
Poza tym jak zdałeś egzamin teoretyczny?

w tym wypadku jest on bardziej dla moderatorow, zeby mogli przy usuwaniu posta/tematu posluzyc sie odpowiednim punktem

no fakt masz racje, gdyby nie było regulaminu - moderatorzy nie byliby też potrzebni i moglibyście robić co Wam się podoba i po ok 6 miesiącach forum by padło, bo nie umielibyście nic znaleźć.

[NoName_1990]

Dla każdego inteligentnego człowieka :
Przeczytać -5minut
Przeczytać ze zrozumieniem- 10 minut
Czy to tak dużo? a potem płacz i zgrzytanie zębów, że moderator-terrorysta wrzucił wątek w kosz, z kolejnym "problemem" w temacie . No i pretensje na PW - "dlaczego?"

Hmmm... jak nie jestem czegoś pewny - na przykład czy mój problem pasuje do działu "Abc", czy "Def", to zaglam do regulaminu i znajdę to co potrzebuję. Jak moderator zamknął temat - może oznaczać to tylko jedno - coś jest z nim nie tak (z tematem, nie z moderatorem xD), więc po prostu zaglądam do regulaminu i szukam punktu który złamałem... IMO takie podejście jest dużo lepsze niż przeczytanie regulaminu (nawet ze zrozumieniem) RAZ w całej n-letniej działalności na forum... Choćby ze względu na takie wypadki:

Ja czytałem regulamin po rejestracji, ale "czasem się zapominałem" i postępowałem nieregulaminowo.

ciekawe ile kierowcow statystycznie zapoznalo sie z kodeksem drogowym. 2%? Jezdze od 5 lat autem i w zyciu go nie widzialem na oczy, a mimo to wiem jak sie zachowac na drodze
oczywiscie nie znaczy ze jestem superprzepisowy, bo niektore w moim mniemaniu debilne przepisy pozwalam sobie bojkotowac, ale wynika to z ogolnego braku poprawnosci politycznej
niemniej jednak nie potrzebuje kodeksu, zeby wiedziec np ze nie nalezy komus zajezdzac drogi ani parkowac na sciezce rowerowej.

Kodeks drogowy mam, jednak nie zadałem sobie trudu, żeby go przeczytać - jeśli jestem czegoś niepewny, to odnajdę w nim interesujące mnie rzeczy, ale nie widzę sensu żeby go czytać... nawet mimo tego, że przygotowuję się do egzaminu teoretycznego.

PS. Nie czytałem regulaminu, ale jestem w 99.(9999998 )% przekonany że jest tam punkt dotyczący offtopu (znanego także jako: "wypowiedzi nie na temat"), który właśnie razem z userami: aga28, youlleck, anemus, el.pescado złamałem. Bo wydaje mi się że właściwy temat tego wątku to: "Czy przeczytałeś regulamin, i dlaczego nie", a nie "Pokłóćmy się, o to czy regulamin trzeba, czy nie trzeba przeczytać, wynikiem czego będzie prawdobodobnie flame war" xD

[john_clock]

Ja przeczytałem dopiero po pewnym czasie od rejestracji, właściwie powinna być możliwość odpowiedzi "przeczytałem, ale nie cały", ponieważ interesowały mnie tylko przepisy, a to co nie było dla mnie istotne (procedury związane z wydawaniem ostrzeżeń i usuwaniem konta) darowałem sobie. Dopiero ten temat zmobilizował mnie do przeczytania całości.

Poza tym jak zdałeś egzamin teoretyczny?

490 pytań ABC, które można bez problemu wkuć na pamięć i wiele osób tak właśnie egzamin zdaje.
Ale to jest skrajność, natomiast znajomośc całego kodeksu nie jest konieczna, a jedynie przepisów dotyczących konkretnej kategorii.