MacOSX na PC, legalny czy nie?

[cypherdid]

Gdyby Mac'sy kosztowały tyle co równorzędne PC (a nawet 20% droższe), to daję głowę że 80% z Nas by korzystała z tego systemu w domowym zaciszu.
W każdej <no prawie> agencji reklamowej, prasowej, studiach fotograficznych, ostatnio nawet filmowych, sklepach internetowych - wszędzie widzę pracujące Apple. No i co, że to system 'dla debili' - gdyż nie trzeba znać wiersza poleceń, nie trzeba się znać na porządkowaniu i defragmentowaniu rejestru, nie trzeba się znać na podkręcaniu, na programowaniu, nie trzeba znać sztuczek unikania zwiechy czy bsod'ów itd.

Odpalasz kompa i robisz to - co do Ciebie należy - pracujesz bez zmartwień i problemów. Jasne że dla siedzącego w domku Kowalskiego który lubi posłuchać muzyczki mp3 i jednocześnie posurfować w necie czy pograć w jakąś tam farmę-online czy inną gierkę...to wydatek >4tys na Apple jest - bezsensowny. Ale dla ludzi którzy pracują na komputerze, lubią swoje dane i cenią sobie swój czas - to jest to wybór oczywisty i opłacalny.

Ludzie instalujący MacOS na swoich komputerkach domowych to w większości 'trendy/jezzy' dzieciaki (czasem mimo lat które mają na karku) które chcą udawać że jeżdżą najnowszym BMW. Ja za takie coś dziękuję. Używam MacOS w pracy gdzie chcę mieć szybki system 'dla debila', w domu jestem Kowalskim z Ubuntu i zadbanym mimo nawału danych WinXP - który w ciągu 5 lat przeinstalowany był RAZ - i śmiga aż miło.

W xbox czy playstation też przy odpowiednich staraniach można dużo pozmieniać, poinstalować itd. Są ludzie którzy się tym zajmują - ale jest to łamaniem licencji i za to można beknąć. Tak samo grzebanie w sofcie wgranym do telefonów, firmware'ami urządzeń np. aparatów foto. Tak samo z MacOS. Ktoś kto szuka prawnych kruczków na swoje poczynania dla mnie niczym się nie różni od człowieka który sprzedaje lewe świadectwa - choć są drukowane na papierze z mennicy. Jest to szukanie rozgrzeszenia dla samego siebie.

[linuxozaurus]

Co do Windows w wersji OEM - to podejrzewam, że i ona narusza polskie prawo - chociaż w tym wypadku Windows może być uznany za część laptopa/notebooka/peceta.

niby z definicji jest do instalacji przez producenta komputerów to prawda jest taka ze OEM może kupić każdy i zainstalować na dowolnym składaku awiec z tego wynika ze nie jest integralną częścią PC , laptopa lub tabletu

[Hrluc]

Jeszcze mnie Ubuntu nigdy nie zawiodło,także w tych rzeczach,które to niby wymagają "profesjonalnych" programów.Fakt,że czasem trzeba podłubać,ale każdy system trzeba skonfigurować pod siebie i MacOs nie jest tu wyjątkiem.Nawet gdyby maki kosztowały tyle samo co PC nie kupiłbym tego tałatajstwa bo nie interesuje mnie OSX,który jest systemem ograniczonym.No,może bym się zdecydował ze względu na nawet fajny design,ale OS poszedłby do kosza.

[anemus]

@cypherdid ja jakoś nie widzę tego potopu maców ale w sumie to dla sprawy nieistotne. U mnie w domu wegetuje macbook ale na pewno nie nadaje się do pracy, do mojej pracy nadmienię. Nie jestem fascynatem apple (w przeciwieństwie do mojej drugiej połówki) choć uważam ich produkty za całkiem dobre. Jednak temat nie dotyczy tego, a tego czy hakintoshe są nielegalne czy może "jedynie słuszne prawo jabłka" jest sprzeczne z prawem krajowym. Trzeba się po prostu zastanowić czy należy piętnować jak to nazwałeś "'trendy/jezzy' dzieciaki " czy może należy napiętnować Apple za nie stosowanie się do prawa i wypuszczanie nielegalnych produktów (oprogramowanie to tak naprawdę licencja na jego używanie)

[cypherdid]

Tyle że tu jest mowa o systemie, który Apple sobie zastrzegła dla swoich konfiguracji - ma prawo do tego i tak jak ktoś wyżej wspomniał, jeżeli w naszym kraju Apple może sprzedawać swoje produkty oficjalnie - to łamanie ich zastrzeżeń jest nielegalne. IBM też zastrzegał swoje systemy dla procesorów rodziny PowerPC - a daję głowę że bez problemów garstka osób by znalazła sposób instalacji na innych platformach...no tak, ale po co komu w domu niepotrzebny (+niemodny) system??

[gooru2]

Problem w tym, że kupując notebooki apple kupujesz de facto asusa. Producentem tego sprzętu jest asustek. Więc też ciężko mówić o swoim produkcie. A jedynie projekcie. Ja w wypadku apple nie widzę, żadnej autorskiej technologii. A system też jest "zwędzony" innym developerom.

[Savpether]

Gdyby Mac'sy kosztowały tyle co równorzędne PC (a nawet 20% droższe), to daję głowę że 80% z Nas by korzystała z tego systemu w domowym zaciszu.
W każdej <no prawie> agencji reklamowej, prasowej, studiach fotograficznych, ostatnio nawet filmowych, sklepach internetowych - wszędzie widzę pracujące Apple. No i co, że to system 'dla debili' - gdyż nie trzeba znać wiersza poleceń, nie trzeba się znać na porządkowaniu i defragmentowaniu rejestru, nie trzeba się znać na podkręcaniu, na programowaniu, nie trzeba znać sztuczek unikania zwiechy czy bsod'ów itd.

Odpalasz kompa i robisz to - co do Ciebie należy - pracujesz bez zmartwień i problemów. Jasne że dla siedzącego w domku Kowalskiego który lubi posłuchać muzyczki mp3 i jednocześnie posurfować w necie czy pograć w jakąś tam farmę-online czy inną gierkę...to wydatek >4tys na Apple jest - bezsensowny. Ale dla ludzi którzy pracują na komputerze, lubią swoje dane i cenią sobie swój czas - to jest to wybór oczywisty i opłacalny.

Ludzie instalujący MacOS na swoich komputerkach domowych to w większości 'trendy/jezzy' dzieciaki (czasem mimo lat które mają na karku) które chcą udawać że jeżdżą najnowszym BMW. Ja za takie coś dziękuję. Używam MacOS w pracy gdzie chcę mieć szybki system 'dla debila', w domu jestem Kowalskim z Ubuntu i zadbanym mimo nawału danych WinXP - który w ciągu 5 lat przeinstalowany był RAZ - i śmiga aż miło.

Właśnie czegoś takiego nie lubię, robienie z ludzkości bydła, a po Twojej wypowiedzi "no i co z tego, że to system dla debili" ludzią się to podoba. Nie nawidzę jak od człowieka nic się nie wymaga, nie nawidzę jak sugeruje mu się, że nie musi nic wiedzieć. Cenie ludzi wszechstronnie rozwiniętych, jak chcesz czegoś używać to się z tym zapoznaj, trochę wymagań w stosunku do siebie musi być.. Później rosną spaślaki i bezmózgowce, właśnie dzięki macą i windowsom. W moich czasach jak pytałem kogoś ile ma ram to słyszałem odpowiedz 256 DDR, w dzisiejszych często się słyszy, a co to takiego? Możesz zadać pytanie "i co w tym złego?" A pełno - może od razu nic nie wiedzieć, siedzieć w domu, mieć opaskę na głowie, sterować myślami wszystkim i jeść cheesy? Mnie nie interesuje klasyczna literatura polska, ale ją znam z własnej godności do siebie, nie interesuje mnie jakie wiązania ma cząstecznka wody pomiędzy tlenem i atomami wodoru, ale wiem z wałasnej godności do siebie. Tak to jest, że pewne podstawy trzeba znać, a to, że w kompach dużo tych podstaw to już inna sprawa.

Odnośnie tematu:
Meritum sprawy jest proste kup maca->szpanuj->przy okazji reklamuj apple, jabłuszko na macu to nie przypadek.

[bogaczew]

bardzo słabo piszesz po polsku jak na kogoś kto tak ceni wiedzę :>

macbook nie jest do szpanowania, to dobry komputer z dobrym systemem. idealny dla linuksowców, masz pod spodem unixa, odpalam terminal i czuje się jak na ubuntu. i masz też dobre, wgodne gui.

[Savpether]

bardzo słabo piszesz po polsku jak na kogoś kto tak ceni wiedzę :>

Może dlatego, że jestem obcokrajowcem, ale staram się. Pokaż mi konkrety, gdzie robię błędy i jakie, to będę się w tych sektorach starał bardziej.

EDIT:

macbook nie jest do szpanowania, to dobry komputer z dobrym systemem. idealny dla linuksowców, masz pod spodem unixa, odpalam terminal i czuje się jak na ubuntu. i masz też dobre, wgodne gui.

Oferowany sprzęt jak i usługi są absolutnie nie adekwatne do ceny. Ponad to, czy dobry może być system, który do nie dawna miał taką lukę w safari, że można było do niego włamać się w 30 sekund? Wątpię.. Dobre wygodne gui... a dla kogo dobre i wygodne? Ja bym chciał trochę je pozmieniać mogę? Chcę przyciski z prawej strony iii nie chce mieć górnego panelu mogę? Oczywiście zgodnie z licencją.

[anemus]

Tyle że tu jest mowa o systemie, który Apple sobie zastrzegła dla swoich konfiguracji - ma prawo do tego i tak jak ktoś wyżej wspomniał, jeżeli w naszym kraju Apple może sprzedawać swoje produkty oficjalnie - to łamanie ich zastrzeżeń jest nielegalne. IBM też zastrzegał swoje systemy dla procesorów rodziny PowerPC - a daję głowę że bez problemów garstka osób by znalazła sposób instalacji na innych platformach...no tak, ale po co komu w domu niepotrzebny (+niemodny) system??

Problem w tym, że jeśli sprzedaje system jako osobny produkt to nie ma prawa do takich zastrzeżeń.