Dobra, udzielę się i tu w moim ulubionym temacie "który komunikator".
Jeśli chodzi o multikomunikator (nie bądźmy niemili narzucając innym używanie czegoś tak niedoskonałego jak gg) na Windows najlepszym wyborem dla użytkownika linuksa jest oczywiście Miranda.
Jeśli zaś chodzi o linuksa z ciekawości zachęcam do zainteresowania się "SIM-IM" wygląda bardzo podobnie do Mirandy (ta sama polityka główny program+wtyczki), jednak protokoły Tlen oraz gg tylko przez jabbera.
Aktualnie najoptymalniejszym wyborem wydawać się może najnowszy Pidgin 2.0, który w odróżnieniu od swojej starej wersji wygląda o niebo lepiej, lecz instalacji wtyczki dla protokołu Tlen może niektórym przynieść problemy (Tlen przy pomocy Jabbera).
Dalej PSI to w sumie też dobry wybór. Wybranie odpowiedniego dla siebie, to kwestia zdecydowania się co jest ważniejsze, wygląd, prostota, konfigurowalność. Co do reszty komunikatorów pomijam je jako mniej ważne.
Niestety Minstrel parę postów wyżej ma całkowitą rację. Nic, ale to NIC, żaden komunikator pod linuksa nie dorównuje Mirandzie pod Windowsa (to samo tyczy się Irfanview). Ja jestem przyzwyczajony do Mirandy. Nic mnie w dziale komunikatory w linuksie nie zadowala jak wspomniany komunikator.
Minstrel pisze:Od paru dni znów zainteresowałem się tym komunikatorem, dlatego też chciałbym się dowiedzieć, czy ktokolwiek posiada jakieś szersze informacje odnośnie tego projektu?
Również chciałbym wiedzieć. Próbowałem Mirandę pod Wine, działało, choć oczywiście chwilami wywalało się w kosmos, poza tym wysyłanie wiadomości a raczej wciskanie "enter" ładnie zamykało program (konflikt skrótów klawiszowych? Do tej pory nie wiem). Tak więc, nadal jestem zainteresowany "złotym przepisem" na działającą Mirandę w Wine. Śledzę "
Make it with Mono", tam widać jak BARDZO co po niektórzy użytkownicy linuksa chcą mirandy. Można również śledzić
ten temat na oficjalnym forum Mirandy. Tak czy siak pozostaje czekać.
Jak na razie ratuję się Pidginem betą i dalej "daję szansę" SIM-owi. Jeśli zaś co do któregoś komunikatora pod linuksem się mylę, to proszę kogoś kto używał/używa Mirandy o otworzenie mi oczu (kto nie używał nie przekona mnie niestety). Jestem bądź co bądź nadal świeży w świecie linuksa i mogły mi jakieś programy umknąć.