Jest lepsza dla uzytkowników Linuksa, ponieważ mają możliwość jej użycia bez potrzeby zakupu systemu operacyjnego lub komputera danej firmy. Wystarczy, kupić grę, zainstalować i ją uruchomić.
Ale zdajesz sobie sprawę, że dla typowego gracza taniej wyjdzie kupić Windows? Przy zakupie 3-4 gier zaoszczędzi na domową licencję
Czy ja napisałem, że wszystkie gry dla Linuksa wychodzą z 2-3 letnim opóźnieniem w porówanniu do wersji dla Windows?
Nie, nie napisałeś tego jednak podałeś przykład 4 gier, z których tylko jedna jest nowością, a reszta to starocie. To mówi samo za siebie.
Stare? Zestarzły się z chwilą ich wydania, skoro użytkownik nie miał wcześniej możliwości ich uruchomienia pod Linuksem.
Kolego, filozofujesz, lawirujesz, a sprawa jest oczywista jak draska na białych gaciach. Odpal którąś z gier wydanych na Linuxa, a potem porównaj z grami które w tym samym czasie pojawiły się na Windowsa. Porównaj np Prey z CoD World at War. Dziękuję...
Filozofowanie typu "ta gra to nie staroć bo dopiero wyszła na Linuxa" do nikogo nie przemawia. Gracz stoi z boku, zazwyczaj jest pragmatykiem i ma jasne, konkretne porównanie: na windzie ma wypasione Crysisy i inne cuda a na Linuxie takie kartonowe Pray'e i jeszcze wmawia mu się że to nie jest staroć.
To moment kiedy zdajesz sobie sprawę, czy jesteś użytkownikiem Linuksa lub zupełnie przypadkowym fanem tego systemu.
Ja jestem użytkownikiem Windowsa, to jest mój podstawowy system, a przy okazji zaliczam przygodę z Ubuntu. Linuxowi kibicuję ponieważ im większa konkurencja na rynku systemów tym lepiej dla użytkowników. Wszystkich.
Czy nie prościej w tym przypadku byłoby kupić sprzęt na którym był już zainstalowane Ubuntu i oficjalnie wspierane. Za nieprzemyślane zakupy często się płaci podwójnie i nie mamy prawa tutaj nikogo winić.
A co to niby da? Ubuntu instaluje się na różnych konfiguracjach sprzętowych na co autorzy poszczególnych paczek nie specjalnie zwracają uwagę. Co mi z tego że w sklepie kupię lapka z Ubuntu jeżeli to jest po prostu zwykły laptop z takim a nie innym systemem operacyjnym który i tak jest rozwijany niezależnie od tego? Ktoś w sklepie złoży taki a nie inny sprzęt, zainstaluje ubuntu zamiast W7 żeby cena wyjściowa była niższa i tyle. Potem i tak jakiś Rafał z Włodkiem poprawią ten pakiet, tu przerobią Api, tam kernelka "naprawią" a mi i tak się rozjadą sterowniki.
Jak ostatnio widziałem Leoparda, to widziałem mulący diabelnie NeoOffice - czyli jabłkecznikową wersję OpenOffice 2, kiedy w Ubusiu już był Open Office 3.
A cały system był bardziej dla idiotów, aniżeli normalnego człowieka
.
Tylko że jeżeli jakiemuś makowcowi zamula NeoOffice to może sobie najnormalniej zainstalować MS Office bo jest wydany na OSX'a
Inna rzecz, że np. dla mnie wyznacznikiem użyteczności systemu na pewno nie są gry. Do grania kupiłbym konsolę. Komputer wykorzystuję do pracy.
Zgadzam się ale czasami lubię też pograć i nie widzę powodu aby w tym celu nabywać konsolę za ponad tysiaka z 2 razy droższymi niż na pc grami. Zwłaszcza że konsola jest wg mnie gorsza do grania. Spróbuj pan sobie na konsoli pograć w FPP. Tak, wiem że sa, ale FPP z automatycznym celownikiem to dla mnie $$$$$$$$ a nie FPP. Bardzo lubie tez grac w strategie. Wyobrażasz sobie sterowanie jednostkami/żołnierzami na mapie za pomocą pada?