Po wkurzaniu sie na 13.10 dojrzalem do sprobowania tej wersji i mam zainstalowane Kubuntu Alpha 14.04
Pierwsze wrazenia sa pozytywne, drugi dzien testowania i jest lepiej jak na tej nie dorobce poprzedniej
Sa tez zgrzyty, ale sie nie dziwie skoro wersja testowa:
uzywam sobie kradiorippera, kazde wylaczenie tego programu zglasza mi sie okno z bledami do wyslania.
Po ponad 20h nie odpalil sie plik LibreOffice/Calc pomielil ikonka i znikal, a wyskakiwalo okno z errorem programu jak wyzej
Zauwazylem tez ciekawa rzecz, wentylatory w lapku mi halasowaly, odpalilem CTRL-ESC Aktywnosc systemu - nic nie widze, zeby obciazalo, ale mam zainstalowany Htop, wiec w terminalu odpalam a tam widze ze w Chromium wisi proces otwartej karty ktora zamknelem w pierwszej godzinie uzywania lapka
Zrobilem kill i wentylatory ucichly na pozostale pare h uzywania dopoki nie restartowalem.
Mam tez, ale to bylo i na wczesniejszej wersji, ze po wybudzeniu z uspienia z apletu Monitor sieci znika mi eth1 - moj modem z karta SIM, rozpoznawany jako Polaczenie przewodowe 2.
Uzywam dwa ekrany, mam podpiety zewnetrzny monitor Dell, tu czasami odpala sie mi program na nim, mimo ze w tym czasie jest monitor wylaczony, musze wlaczyc monitor i recznie przeniesc na glowny lapka.
Te dwa to drobnostka, czasami wkurzajaca jak np. na Skype ktos dzwoni, samo okno Skype otwarte na lapku a Akceptuj na wylaczonym monitorze
To tyle po dwoch dobach testow, oby tak dalej