Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Problem jest następujący (HP 6720S):

• Uruchamiam laptop. BIOS pyta o hasło - jest OK.
• Gdy restartuję laptop spod Windows - BIOS nie pyta o hasło, odpala się Grub, etc.. - jest OK.
• Gdy restartuję laptop spod Linuxa - BIOS pyta o hasło tak, jakby było to normalne uruchomienie, a dopiero potem Grub, etc.

Jak temu zaradzić? Pewnie jakiś parametr do Gruba trzeba podać (strzelam). Problem jest nużący, gdy się dużo skacze między OSami.

Dziękuję z góry!

W BIOS-ie na pewno jest opcja zmiany hasła, proponuję wejść i hasło po prostu wyłączyć. Są dwa:
- Set Supervisor Password.
- Set User Password.
(przypuszczam ze chodzi o User Password)
Nie wiem jak w Twoim modelu, ale zamiast nowego hasła zostawiasz - wstawiasz pustą kratkę.
Później „Save & Exit Setup” nastepnie „Y” i „Enter”. Restart i pytania o hasło nie powinno być.
W moim Dellu takie "efekty" nie występują, i nic w systemie nie zmieniałem, też mam gruba (a o takim parametrze do Gruba nawet nie słyszałem) tylko nigdy nie zamykałem komputera na hasło, zabezpieczeniem jest natomiast już samo logowanie do systemów na hasło.

zamiast nowego hasła zostawiasz - wstawiasz pustą kratkę

Ewentualnie jest zwyczajnie opcja: enable/disable.

zabezpieczeniem jest natomiast już samo logowanie do systemów na hasło

Zabezpieczenie systemu hasłem, to tak naprawdę żadne zabezpieczenie. Ot utrudnia dostanie się do systemu, ale go nie uniemożliwia. Jeśli masz w BIOS'ie ustawione bootowanie z CD/DVD lub USB, to wystarczy odpalić liveCD i już jest dostęp do plików. Pomijam już sytuację kradzieży laptopa - wystarczy podmienić dysk i tyle. Hasło w BIOS'ie ma tę zaletę, że czyni sprzęt niezdatnym do używania (bez znajomości hasła), każdy szanujący się serwis odmówi zdjęcia hasła bez udowodnienia legalności sprzętu. No, ale to już temat na odrębną dyskusję.

Na moje oko to będzie coś z ACPI -- widocznie inaczej interpretowane są żadania zimnego/gorącego restartu. Musiałbyś poszukać, jakie parametry można podać jądru, żeby włączyć bądź wyłączyć obsługę ACPI.

Ależ ja nie chcę rezygnować z hasła w BIOS! Proszę o czytanie ze zrozumieniem

Dorga z ACPI brzmi interesująco - poszukam czegoś w tę stronę.

Kłopot w tym, że o ile pamiętam, niektórzy producenci płyt głównych podają różne informacje dotyczące kontroli zasilania systemom operacyjnym. A przynajmniej była taka sytuacja parę lat temu, co powodowało, że Linux gorzej się sprawdzał na tym polu, bo dostawał od płyty coś mylnego.

U mnie wygląda to tak:
bios zabezpieczony hasłem, bootowanie tylko i wyłącznie z dysku twardego.
Podczas odpalania kompa bios nie pyta o hasło bo po co? Zapytanie o hasło następuje w przypadku edycji ustawień biosu aby wystartował z płyty CD lub DVD.
Nadmienię, że nawet hasłowanie biosu nie chroni naszej prywatności w 100%

Zdaję sobie sprawę, że hasło w BIOS nie daje 100% bezpieczeństwa. Nie w tym sęk jednak. Chodzi o to, że pragnę, aby monit o hasło w BIOS pojawiał się tylko podczas uruchamiania komputera, zaś nie podczas restartu. Windows tak potrafi (i domyślnie czyni), więc czemu nie mógłby i linux?

Kolego, pomyliłeś pojęcia.
Podczas startu komputera najpierw ładuje się podstawowy system, czyli BIOS, ani Windows, ani Linux w tym momencie nic do tego nie mają.
Określ więc bardziej szczegółowo o co Ci chodzi?

@Oleq
Po przeczytaniu ostatnich postów, długo męczyła mnie myśl, że coś jest nie tak, sprawdziłem u siebie na laptopach Dell jak to jest dokładnie z hasłami.
I taka uwaga, system po restarcie zawsze prosi o hasło. I to bez względu z jakiego systemu robi się restart. Dopiero jak wyłączę w BIOS pytanie o hasło usera, to przy restarcie się nie pyta.
Dlatego zdziwiony jestem zdaniem: "...Gdy restartuję laptop spod Windows - BIOS nie pyta o hasło.......Gdy restartuję laptop spod Linuxa - BIOS pyta o hasło".
Odbyłem też rozmowę z kolegą mającym (Asus 70IC) i też 2 systemy i on tez mi potwierdził, że u niego też system robiąc restart zawsze się pyta o hasło (obojętne z którego systemu restartując).
Według tych moich ustaleń to nie w Linuxie trzeba szukać przyczyny pytania o hasło (bo to jest prawidłowe), a znaleźć przyczynę dlaczego Windows blokuje przy restarcie pytanie o hasło, a nie powinien.

Dalszy ciąg wątku znajduje sie na stronie:
viewtopic.php?t=134697

jacek8s pisze:Dalszy ciąg wątku znajduje sie na stronie:
viewtopic.php?t=134697

A tu o co chodzi? Twój link utraci ważność za sześć dni, po co nim szafować?

Na moim komputerze wątek z tym tematem jest rozdzielony na dwa adresy:
viewtopic.php?t=134547
viewtopic.php?t=134697
W pierwszej części wątku nie mam odnośnika do części drugiej, tak jakby strona nie była pełna.
Sprawdzałem na dwóch kompach i jest to samo, więc jest to tak zapisane na forum.

http://ubuntuforums.org/showthread.php?t=1607149 - może jeszcze raz doprecyzuję mój problem pod podanym adresem

Tak. Na 100% restart z Windows jest zawsze warm-restartem na moim laptopie. Pod linuxem każdy restart BIOS uważa za nowe uruchomienie komputera i stąd zawsze pyta o hasło.

Zrób tak:
- reset Bios, wrócą ustawienia domyślne- poczytaj o tym w Google,
- ustaw bootowanie z dysku twardego, wyłącz bootowanie CD, floppy oraz USB,
- tak ustawiony Bios zahasłuj.
Bios więcej nie zapyta się o hasło ani przy starcie ani przy restarcie, a podczas sesji będzie zabezpieczony przed edycją ustawień z zewnątrz (haker).
Jeśli zechcesz wystartować komputer z płyty, a będzie to bardzo rzadko, wystarczy przed uruchomieniem się systemu operacyjnego wcisnąć DELETE (u mnie tak jest, u Ciebie może być inny przycisk ) i w Biosie po podaniu hasła zmienić opcję bootowania na CD. Później wracasz na ponowne bootowanie z dysku twardego.
Prościej się nie da, nie baw się w ustawienia restartu w systemach operacyjnych bo w ten sposób sam się zamotasz!

Nie jestem pewien jak to wygląda w nowym sprzęcie, ale w starszych reset był robiony na kilka sposobów. Jednym z nich było wywołanie przerwania bodajże 19h obsługiwanego przez BIOS-przerwanie to wywołuje procedurę uruchomienia systemu operacyjnego przez wywołanie bootloadera, reset de facto nie jest wykonywany. Najwyraźniej winzgroza robi coś w tym stylu i stąd pytanie o hasło się nie pojawia. Linux zaś najwyraźniej reset robi, więc i monit się pojawia.
Swoją drogą: na stacjonarnych dellach windows pytania o hasło nie wywołuje, Linux zawsze.

Chodzi mi o fizyczny reset Biosu:
- wyjęcie zasilania płyty głównej (mała, okrągła bateria),
- inny sposób to zworka ( jest też na płycie głównej ).

jacek8s: aleś się uparł. Po pierwsze primo: modyfikować CMOS można i z poziomu systemu operacyjnego, więc to raczej zabezpieczenie co najwyżej mierne. Po drugie primo: nie to jest przedmiotem dyskusji. Po trzecie primo: jakikolwiek fizyczny dostęp do maszyny można uznać za wystarczająco skuteczne "wtargnięcie".

'[r4 pisze:]jacek8s: aleś się uparł. Po pierwsze primo: modyfikować CMOS można i z poziomu systemu operacyjnego, więc to raczej zabezpieczenie co najwyżej mierne. Po drugie primo: nie to jest przedmiotem dyskusji. Po trzecie primo: jakikolwiek fizyczny dostęp do maszyny można uznać za wystarczająco skuteczne "wtargnięcie".

Ustanawiając hasło w Biosie miałeś na myśli bezpieczeństwo swojego komputera. Do tego momentu Cię rozumiem. Jednak nie rozumiem po co przy każdym uruchomieniu podawać hasło Biosu, później jeszcze hasło do systemu operacyjnego?
W moim komputerze mam hasło w Biosie i w systemie operacyjnym, jednak przy włączaniu kompa podaję tylko hasło systemowe - wystarczy. Nie odpalisz mojego kompa z płyty, dyskietki czy USB bo nie ma takiej możliwości, Bios nie pozwoli. Jesteś jedynym, jakiego do tej pory spotkałem tutaj na forum, który nie wyłączył żądania podania hasła w Biosie podczas startu komputera. Mało tego, takie żądanie sam uaktywniłeś bo w ustawieniach domyślnych Bios nie pyta o hasło mimo iż jest nałożone.
Dla mnie jest to co najmniej dziwne i porównał bym to do zachowania dziecka w sklepie kiedy upiera się aby mama kupiła mu zbędną maskotkę.

EDIT:

'[r4 pisze:]jacek8s: aleś się uparł. Po pierwsze primo: modyfikować CMOS można i z poziomu systemu operacyjnego, więc to raczej zabezpieczenie co najwyżej mierne.

Tak, u siebie Biosa zmodufikujesz z poziomu systemu operacyjnego, zgodzę się z tym.
U mnie nie zrobię tego do chwili podania hasła Biosu, a Ty na samym starcie pozwalasz na dostęp do podstawowego systemu.
Więc kto z nas dwóch ma bardziej zabezpieczonego Biosa?

EDIT:

'[r4 pisze:]Po drugie primo: nie to jest przedmiotem dyskusji.

Masz całkowitą rację!

EDIT:

'[r4 pisze:]Po trzecie primo: jakikolwiek fizyczny dostęp do maszyny można uznać za wystarczająco skuteczne "wtargnięcie".

Czy nie wolno zresetować Biosa w swoim komputerze? Nawet jeśli masz gwarancję na sprzęt, to takie operacje przy zworce są dopuszczalne, nie tracisz prawa gwarancyjnego. Nawet nie musisz zbytnio rozbierać laptopa, wystarczy otworzyć jakąś "klapkę".