To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Plotki, ploteczki na temat Ubuntu
abac
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 3
Rejestracja: 22 kwie 2011, 08:53

To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: abac »

Mam na swoim komputerze już jakiś czas windowsa i linuxa ubuntu.
Karmelkowy Koliberek Netbook Remix
Mam z nim kilka problemów więc rzadko z niego korzystam:
- gdy coś kasuję na pendrive tworzy się folder trash(którego pod linuxem wcale nie widać) i pamięć się zwalania tylko częściowo bądź wcale.
- czasem tlen jakby blokuje mi ekran tzw. wyskakuje na cały ekran i nie mogę nic kliknąć, nie wiem jak go wyłączyć. Innego rozwiązania niż reebot nie znalazłam.
- z okienkiem z geany po kompilacji to samo co wyżej.
- chcę usunąć tą nakładkę netbook remix i mieć normalny pulpit, bądź dwa, ten neetbookowy i taki zwykły. Jak to zrobić?

Dziękuję za odpowiedzi.
Awatar użytkownika
3miel
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 311
Rejestracja: 19 kwie 2006, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Kontakt:

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: 3miel »

- jakbyś był mądry i znał zasadę działania koszta to byś zrozumiał, że z niego można rzeczy przywrócić, jak ci nie pasuje używaj shift+delete
- tutaj to nie jest wina ubuntu , jak sam wyraźnie napisałeś to tlen, ja bym zrobił ALT+F4, jak nie pomoże ALT+F2 gnome-germinal, ps aux | grep tlen, kill {pid_tlena}
- nie używam
- sudo apt-get install ubuntu-desktop, podczas logowania się wybrać na dole domyślne środowisko graficzne (pulpit)
compal: fl92 gf8600gt m 512mb 1680x1050 - t9300@2500 - 200gb 7200rpm - 2gb+1gb 667 - 4965abg - bt - a4tech xl 750f
Awatar użytkownika
mario_7
Administrator
Administrator
Posty: 8612
Rejestracja: 30 sie 2006, 13:11
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 20.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: mario_7 »

Zacznij od zainstalowania aktualnej i wspieranej wersji systemu. To pewnie rozwiąże większość problemów.

Co do zmiany interfejsu - podczas logowania wybierz klasyczną sesję GNOME i gotowe.
abac
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 3
Rejestracja: 22 kwie 2011, 08:53

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: abac »

Ale czemu ja tego trasha nie widzę wcale po linuxem? Dopiero mogę go zobaczyć po windowsem.
Ja właśnie się loguję na GNOME i mam ten netbookowy inwers. Do wyboru mam jeszcze: xterm i GNOME awaryjny.
Właśnie zamierzam go uaktualnić, bądź zainstalować od początku nową wersję, ale chciałam się dowiedzieć czemu mi nie działa teraz.
Awatar użytkownika
Cogito18
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 133
Rejestracja: 11 lut 2008, 23:15
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: Cogito18 »

Katalog .Trash z racji kropki na początku jest przez Linuksa traktowany jako ukryty.
Awatar użytkownika
mario_7
Administrator
Administrator
Posty: 8612
Rejestracja: 30 sie 2006, 13:11
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 20.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: mario_7 »

Już nie pamiętam, być może kiedyś nie było opcji zmiany interfejsu bez zainstalowania "klasycznego" wyglądu. W aktualnych wersjach Ubuntu domyślnie do wyboru jest i wersja Netbook i wersja standardowa środowiska. W Ubuntu 11.04, które będzie miała premierę za kilka dni już w ogóle nie ma rozróżnienia na wersję Netbook i Dekstop. Jest jedna wersja - Dekstop, domyślnym środowiskiem jest Unity (czyli efekt ewolucji środowiska, które obecnie widzisz na swoim Ubuntu), do wyboru jest też możliwość korzystania z tradycyjnego GNOME.

Co do ukrytego kosza - Ctrl+h włącza/wyłącza pokazywanie ukrytych plików (stosowna opcja jest też dostępna w menu).
Awatar użytkownika
Foka0111
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 674
Rejestracja: 29 cze 2010, 01:18
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 22.04
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Kontakt:

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: Foka0111 »

Z tym kasowaniem plików z kluczy USB to już pisałem,że jest jakiś problem.Czasem pomaga sformatowanie gparted a czasem format ale już pod windą,żeby zwolnić te zajęte miejsce.
Awatar użytkownika
kondziu jah
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 621
Rejestracja: 27 wrz 2010, 19:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Fluxbox
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: kondziu jah »

Nie wiem jak w starszych wersjach, ale w 10.04 (i wyzej) na pliku mozna uzyc dzialania 'usun' lub 'przenies do kosza'. Format dysku przenosnego z poziomu Linuksa jak i Windowsa dziala tak samo.
Skrypt pobierający najnowszy sterownik nvidia -> http://adf.ly/Y8HRT
http://adf.ly/Y8HMh -> zaproszenie do dropboksa -> 500MB gratis.
http://adf.ly/?id=5385762 -> zarabiaj na linkowaniu
http://adf.ly/YIOh1 -> UIQ3 is not dead!
Awatar użytkownika
rob006
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 417
Rejestracja: 28 paź 2007, 23:11
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: rob006 »

abac pisze:Ale czemu ja tego trasha nie widzę wcale po linuxem? Dopiero mogę go zobaczyć po windowsem.
Wciśnij Ctrl+H
abac
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 3
Rejestracja: 22 kwie 2011, 08:53

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: abac »

Dzięki za odpowiedzi. Faktycznie Ctrl+h działa. Postanowiłam zainstalować nową wersję Ubuntu jak tylko wyjdzie. Jak bym miała jakieś problemy to się zgłoszę :)
Awatar użytkownika
Admc
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 2149
Rejestracja: 23 lip 2009, 08:57
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: Admc »

Lepiej nie, Ubuntu 11.04 jest dość niestabilne i jako początkujący użytkownik możesz się niemiło zaskoczyć. Sam zainstalowałem Ubuntu 11.04 i spadek wydajności karty graficznej zmusił mnie do powrotu do starszej wersji. Zainstalowałem Linux Mint 10 i jestem zadowolony.
╔═╦╗╔╦═╦═╦╗╔╗Blaszak (Phenom II x4 955BE, 4 GB RAM, GF GTX 550Ti) - Kubuntu 13.10 amd64
║═╣║║║╔╣╔╣╚╝║Toshiba Satellite A110-293 - Lubuntu 13.10 x86
║╔╣╚╝║║║║╚╗╔╝HTC Hero - Tegro 2.6 (Android 2.1)
╚╝╚══╩╝╚╝♥╚╝ Liczniki: Linux - 496087, Ubuntu - 28751.
mlody969
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 16 maja 2010, 11:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: mlody969 »

Mnie do ubuntu nie przekonuje (chociaż używam, ale moim glownym systemem jest W7) przede wszystkim stopień skomplikowania oraz brak aplikacji.

Zaraz mi napiszecie ze ubuntu jest proste i co dla mnie tu takiego skomplikowanego. Otóż chociażby instalacja niektórych programów których nie ma w repo. Ściągam jakieś paczki i co ja mam z tym dalej zrobić? Na stronie jakieś opisy, jakieś polecenia z konsoli których nie mogę po prostu skopiować tylko musze przepisać wpisując swoją nazwę użytkownika i folderu, coś trzeba wypakować, zamontować, dodać repo, dodać klucze... A jeszcze instrukcja na stronie poleca mi sprawdzenie czy mam w systemie zainstalowane odpowiednie pakiety. Dlaczego to musi być takie skomplikowane? W windowskie ściągam exe, klikam dwa razy, next>next>next i mam. Powyższy opis nie jest zmyślony. Dotyczy przeżyć związanych z instalowaniem 2 rzeczy: próby instalacji pulpitu z MacOS i programu do łamania haseł rar.

Obu tych rzeczy nie udało mi się przejśc. Cóz, kiedyś upodabniałem Windows XP do Visty. Ściągnąłem odpowiedni program, zwykły plik exe, dwuklik, next next next, reboot i gotowe. Bez żadnych komend w konsoli, bez żadnych pakietów, bez dodawania kluczy i repozytoriów, bez podmieniania poszczególnych plików. Dlaczego w Ubuntu tak nie mozna?

Co do drugiego programu, podano mi link do strony programu, tam też jakieś pliki do pobrania, kompletnie nie wiedziałem co mam z tym zrobić. tak wygląda instrukcja instalacji programu: http://rarcrack.sourceforge.net/

Najabrdziej mnie rozwala tekst "Everything is very easy:" :D Sorry, ale na windowsie taki program też ściągnąłem w pliku exe i bez żadnego brandzlowania z konsolą, poleceniami, pakietami czy innymi cudami, zainstalowałem go zwyczajnym dwuklikiem, tak samo jak każdy inny program na ten system i był już gotowy do pracy.
Awatar użytkownika
rom
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1309
Rejestracja: 30 cze 2009, 14:58
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: rom »

http://code.google.com/p/stebalien/down ... b&can=2&q=
Rarcrack.deb powinno się zainstalować dwuklikiem, lub spod prawokliku "otwórz za pomocą gdebi".
Linux jest inny niż Windows, dlatego wydaje się trudny. A Ubuntu to jedna z najbardziej przyjaznych dystrybucji. Cierpliwości :) Gdyby ktoś, kto zawsze używał tylko Linuksa przesiadł się nagle na Windowsa, też czułby się zagubiony w "tym trudnym systemie".
mlody969
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 16 maja 2010, 11:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: mlody969 »

jasne, przyzwyczajenia swoje robią ale mi też nie o to chodzi. pamiętam jak za pierwszym razem zainstalowałem ubuntu to trudno mi było wytrzymać godzinę. teraz siedze nawet całymi dniami, o ile nie potrzebuje zrobić czegoś czego na ubuntu się nie da (np podłączyć telefon do komputera).

Jednak nie chodzi o same przyzwyczajenia ale o stopień skomplikowania. Policzmy ile potrzeba kroków aby zainstalować taki program do rara na windowsie a ile na linuxie. Niestety, podany przez Ciebie plik nie działa. Uruchamiam przez gdebi, pojawia się, mryga pasek po czym znika. Niestety, ale na ubuntu wszystko gra o ile program jest w repo. Jeżeli go nie ma to już się zaczynają schody.
Awatar użytkownika
rom
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1309
Rejestracja: 30 cze 2009, 14:58
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: rom »

Tu po prostu widać brak należytego zainteresowania Linuksem twórców nowych aplikacji. A repozytoria to świetna rzecz. Instaluje się program wpisując jedno krótkie polecenie. Wystarczy znać nazwę programu. Oficjalne repozytoria dają także gwarancję bezpieczeństwa instalowanego oprogramowania. A pobierając paczkę z programem z sieci, nigdy nie ma pewności, czy ktoś przy niej nie majstrował.
Kiedy ja się przesiadałem na Ubuntu musiałem zrezygnować z kilku ulubionych programów. Niestety.
Jest jeszcze opcja instalacji programów .exe przez WINE.
Awatar użytkownika
Vonnemiz
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 13
Rejestracja: 01 sty 2011, 16:04
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86
Lokalizacja: ROMA

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: Vonnemiz »

Ja tymczasowo przeszedłem na OpenSuse 11.4 z KDE
Mogę jedynie powiedzieć że brakuje mi Ubuntu :(
Ale wersja 11.04 jakoś mnie nie przekonuje tzn znajomy mi polecił susła na czas aż wyjdze stabila wersja Ubuntu w przyszłym roku.
Jestem "zielony z linuksa" i wszyscy radzili mi używać susła bo jest tam Yast ale co Wam powiem to Wam powiem że Ubu jest lepsze :)
I nie ważne czy z Gnome czy z KDE poprostu lepsze. No i oczywiście pomoc z forum bardzo szybka i sprawna :)
Zarejestrowałem się forum susła parę dni temu i jeszcze nie mam aktywnego konta :) a na forum Ubu ledwo dodałem posta i już pomoc :)

Więc jeżeli macie naprawdę ochotę porzucić windę to nie ma lepszej alternatywy jak Ubuntu :)


____________
z wyrazami szacunku dla wszystkich tych, którzy myślą inaczej :)
Awatar użytkownika
brezniew
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 2680
Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:48
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Fluxbox
Architektura: x86_64

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: brezniew »

Skoro na OpenSUSE tęskno Ci za Ubuntu to chyba lepszą opcją dla Ciebie byłby Mint lub Debian, albo jedno i drugie zarazem LMDE.
mlody969
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 16 maja 2010, 11:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: mlody969 »

Tu po prostu widać brak należytego zainteresowania Linuksem twórców nowych aplikacji.
Ale tu akurat się nie dziw bo paradoksalnie na taki stan rzeczy latami pracowała cała społeczność linuxa.
Więc jeżeli macie naprawdę ochotę porzucić windę to nie ma lepszej alternatywy jak Ubuntu
Jestem wieloletnim użytkownikiem Windowsa. W sumie w życiu miałem w domu 3: Millenium, XP i teraz 7. W pracy mam Vistę która o dziwo chodzi bardzo dobrze. O ile pierwszy mój system był po prosto koszmarny, wieszał się kilka razy dziennie, o tyle XP już był zdecydowanie lepszy a z 7 jestem po prostu w pełni zadowolony. Ale jakiś czas temu pomyślałem nawet dla eksperymentu, jakby tak przejść na ubuntu. Niestety po kilku minutach rozważań doszedłem do wniosku że nie da się. Dlaczego?

Chociażby dlatego, że nie znalazłem pod ubuntu kilku ważnych programów. Nie mam np w jaki sposób połączyć się z telefonem. Wammu nie działa.

Nie mam softu do obsługi odtwarzacza Creative Zen

Nie mam sofru do kompresji filmów, a zdarza mi się to robić. tak, jest mencoder który ma konsolowy interfejs, ale za to dziękuję bardzo. czytałem gdzieś też, że jest graficzny ale nie umiem go zainstalować.

Nie mogę znaleźć normalnego klienta gg. Pidginy, Kadu i inne to protezy. Nie działa mi przesył plików, nie mogę się doszukać opcji formatowania tekstu.


No i: czasami lubie w coś pograć.
Awatar użytkownika
Shimmy
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 859
Rejestracja: 24 mar 2011, 20:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 16.04
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: Shimmy »

mlody969 pisze:
Tu po prostu widać brak należytego zainteresowania Linuksem twórców nowych aplikacji.
Ale tu akurat się nie dziw bo paradoksalnie na taki stan rzeczy latami pracowała cała społeczność linuxa.
Więc jeżeli macie naprawdę ochotę porzucić windę to nie ma lepszej alternatywy jak Ubuntu
Jestem wieloletnim użytkownikiem Windowsa. W sumie w życiu miałem w domu 3: Millenium, XP i teraz 7. W pracy mam Vistę która o dziwo chodzi bardzo dobrze. O ile pierwszy mój system był po prosto koszmarny, wieszał się kilka razy dziennie, o tyle XP już był zdecydowanie lepszy a z 7 jestem po prostu w pełni zadowolony. Ale jakiś czas temu pomyślałem nawet dla eksperymentu, jakby tak przejść na ubuntu. Niestety po kilku minutach rozważań doszedłem do wniosku że nie da się. Dlaczego?

Chociażby dlatego, że nie znalazłem pod ubuntu kilku ważnych programów. Nie mam np w jaki sposób połączyć się z telefonem. Wammu nie działa.

Nie mam softu do obsługi odtwarzacza Creative Zen

Nie mam sofru do kompresji filmów, a zdarza mi się to robić. tak, jest mencoder który ma konsolowy interfejs, ale za to dziękuję bardzo. czytałem gdzieś też, że jest graficzny ale nie umiem go zainstalować.


No i: czasami lubie w coś pograć.
Szukasz problemu na siłę i szczerze mówiąc żal mi tyłek ściska jak widze Twoje posty, powinni kasowac takie prowokacje bo szkaluje to wizerunkowi forum i dystrybucji, z reguły takie wypociny wkurzonego nastolatka ignoruje ale teraz jako że mam dobry humor odpowiem.
Nie mogę znaleźć normalnego klienta gg. Pidginy, Kadu i inne to protezy. Nie działa mi przesył plików, nie mogę się doszukać opcji formatowania tekstu.
Tak się składa że Kadu i Tlen idealnie obsługują przesył plików, zobacz sobie listę pluginów. Testowałem transfer pomiędzy oryginalnym, żałosnym klientem GG i AQQ.
Nie mam sofru do kompresji filmów, a zdarza mi się to robić. tak, jest mencoder który ma konsolowy interfejs, ale za to dziękuję bardzo. czytałem gdzieś też, że jest graficzny ale nie umiem go zainstalować.
To że nie umiesz czegoś zrobić to nie wina systemu lecz Ciebie. Wyobraź sobie że jak ktoś nie potrafi prowadzić samochodu to nie płacze pod komisem jakie samochody nie są złe tylko jeździ rowerem albo bierze lekcje u prywatnych kursantów. Jeśli rozumiesz o co chodzi to się ciesze.

Tak się składa że mam kuzyna, lat dwanaście. Ma laptopa, zainstalowałem mu linuksa i biegle sobie radzi z konsolą, konwertuje filmiki na telefon przez ffmpeg do 3gp, instaluje jakies gierki itd.

A Mencoder taki straszny nie jest, trzeba być naprawdę niedorozwiniętym człowiekiem aby nie potrafić znaleźć komend w google i zmienić tylko nazw plików.
Nie mam softu do obsługi odtwarzacza Creative Zen
Tak się składa że miałem Creative Zen. Fakt, może nie ma super programiku polecanego przez producenta ale poradziłem sobie z playlistami i zarządzaniem muzyką przez bashee.
No i: czasami lubie w coś pograć.
Też lubię. Na Linuksie mam 3 emulatory: NES, PSX i SNES. Prócz tego udało mi sie zainstalowac znajomym m.in. Fife 11, Stalker Cien Prypeci, Crysis i uwaga.. Assassin Creeds 2.


Korzystaj sobie z tego Windowsa zamiast tutaj płakać bo później nowi użytkownicy uciekają od Linuksa jak widzą takich ludzi. I żeby nie było - istnieją ludzie którzy nigdy nie mieli windowsa, taki mój stary kolega, wyjechał zagranicę - w swoim życiu miał kolejno Amige, Aurox (te polskie distro, nie pamietam nazwy), Debiana. Jak zobaczył Windowsa Viste to krzyknął gromkie "k...wa" i 15 minut szukał konsoli. Co to oznacza? Że przyzwyczajenie robi swoje.
Awatar użytkownika
brezniew
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 2680
Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:48
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Fluxbox
Architektura: x86_64

Re: To co nie może mnie przekonać do Ubuntu.

Post autor: brezniew »

Shimmy: Nie wdawaj się w taką dyskusję ;-) Ten osobnik wszędzie wszczyna taki flejm i wyładowuje swoje frustracje.
viewtopic.php?f=124&t=146166
viewtopic.php?f=125&t=146191
i pewnie masa innych.
ODPOWIEDZ

Wróć do „... o Ubuntu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości