Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Generalnie w takich przypadkach instaluje się z repozytoriów pakiet

alsa-oss

Opakowanie ALSA dla aplikacji OSS

Pakiet zawiera program ładujący aos, który pakuje aplikacje napisane dla
OSS w zgodnej bibliotece, co pozwala im pracować z ALSA.

Jeżeli aplikacja została napisana dla OSS, są dwa sposoby jej dostosowania
do pracy z ALSA. Pierwszym jest załadowanie specjalnych sterowników ALSA,
które emulują interfejs jądra OSS; pozwala to aplikacji otwierać /dev/dsp0
i inne pliki urządzeń OSS. Drugim sposobem jest dostarczenie aplikacji z
biblioteką libaoss dostarczoną z tym pakietem; pakowanie pozwalana
aplikacji na dostęp do natywnych plików urządzeń ALSA takich jak
/dev/snd/pcmC0D0c zamiast plików urządzeń OSS.

Jeżeli zamierzasz używać wtyczki ALSA PCM, użycie biblioteki alsa-oss jest
bardziej rekomendowane niż sterowników emulacji OSS.

Ja jestem informatyczny kretyn. Linuchy są dla mnie lepszą alternatywą windy. Lepszą bo darmową i legalną. Pomijam już prosty fakt, że dużo stabilniejszą. Używam Linux'a do czasów RedHat 3.0. Czyli doskonale pamiętam czasy .rpm. Dziś mając gotowe repo to jest po prostu czysta zabawa, a nie walka z oporną materią.

Wracając jednak do problemu, to chciałem zaznaczyć iż karta wystartowała na świeżej instalacji bez żadnego problemu. Do poprzedniego systemu była dołożona w trakcie użytkowania. Kłopot jakby sam się rozwiązał

Jednak mimo wszystko dzięki za wykład.

penguinssaver pisze:Słów kilka o PulseAudio.
Otóż od czasu jakiegoś (mniej więcej ze 4 lata) siedzę sobie na Ubuntu Studio. ........

Pozdrawiam

Wywal PA w diabły, i zainteresuj się tym -co do studio pasuje najlepiej:
Sznurki:
http://jackaudio.org/
https://help.ubuntu.com/community/Ubunt ... reparation
http://packages.ubuntu.com/maverick/jackd1

Pozdro

Dodam jeszcze, że na Ubuntu 11.10 można już się pobawić Waylandem.

Pozdrawiam

11.04 ma już jackd2, więc nie wiem czemu miałbym wracać do jackd1 ??
Niestety PA jest mi potrzebne do sprawdzania com namieszał z dźwiękiem i Video

JACK jakoś nie specjalnie chodzi z Xine, czy MPlayer'em

Ja na przykład chciałbym zmiany odtwarzacza muzycznego z banshee na rhytmbox. Ktoś mnie poprze?

Też mam kartę maudio.
Sporo się z nią męczyłem na początku, może to rozwiąże twoje problemy
viewtopic.php?f=135&t=112581&p=692645&h ... ty#p692645

Dla laika problemem jest szukanie zainstalowanego oprogramowania w unity . Panel jest zapętlony . Brak możliwości robienia skrótów do większości programów jest najgłupszym rozwiązaniem . Otwieranie aplikacji przez ich szukanie jest utrudnianiem życia użytkownikowi a co za tym idzie zniechęcaniem do systemu czy dystrybucji . Dziwaczni "wizjonerzy" "tworzą" pulpity graficzne z udziwnieniami zamiast uproszczeń . Idea tej dobrej do tej pory dystrybucji (łatwość obsługi) jest odrzucana przez dziwolągów abstrakcyjnych . Ja osobiście odnajduję potrzebne mi do uruchomienia programy ale każdy prosty użytkownik ma głęboko z tyłu to szukanie ukrytych aplikacji .
Ryszard

Zgadzam sie calkowicie w przedmowca - unity, czy gnome3 nie przyciagnie nowych uzytkownikow - a zdaje sie, ze wlasnie takie ma zalozenia ubuntu - przyciagnac windowsowcow i pokazac im, ze linux tez moze byc fajny. Z taka polityka jedynie utwierdza sie w przekonaniu, ze linux nie jest dla nich.

Moze kolejny PL remix moglby zostac pozbawiony unity/gnome3 i zostaloby wrocone stare, dobre gnome2 - to dopiero bylby wartosciowy remix, a nie tylko dodanie pidgina.

przecież 1) można łatwo przypiąć ikonę ulubionego programu do paska. a 2) uruchamianie przez naciśnięcie klawisza <special> i wpisanie kilku literek nazwy programu jest o niebo łatwiejsze, wygodniejsze szybsze niż stary sposób.

za to zawiodłem się na integracji thunderbirda z ubuntu one. niby jest książką adresowa 'ubuntu one', ale pusta. kiepsko

uruchamianie poprzez wybranie ikonki programu z gornego paska(mam na pasku 21 przyciskow uruchamiania,menu,applety i jeszcze duzo wolnego miejsca - unity zajmuje pol pulpitu,a i tak nic sie nie miesci) jest o wiele latwiejsze niz wpisanie kilku literek:)

masz jakiś dziwny monitor, na górnym pasku dłuuugi, a potem nagle się zwęża

bardziej serio, na macu używam spotlighta, na win kupiłem launchy, dla mnie to najwygodniejszy sposób uruchamiania programów.

za to zawiodłem się na integracji thunderbirda z ubuntu one. niby jest książką adresowa 'ubuntu one', ale pusta. kiepsko

Specjalnie wywaliłem standardowy odtwarzacz i zainstalowałem Rhythmboxa żeby wszystko szybciej śmigało a muzyka mi teraz przycina jak odpalam jakiś program lub nawet gdy wchodzę do katalogów, drobna przesada... mam nadzieję, że za kilka tygodni wyjdzie trochę updatów...

Nie jestem zaawansowanym użyszkodnikiem i z mojego punktu widzenia brakuje na pulpicie instrukcji obsługi

Nie będę sie rozpisywał dlaczego chociaż, niech tam:
1) nie wiem jak wywołać ten pasek z lewej gdy mam otwarte okno(-a) no i nie wiem jak przejść na pulpit, muszę minimalizować kolejne żeby to zrobić i dostać się do tego paska! Wobec czego mam utrudnione uruchamianie programów.
2) "soczewki" cz jak to tam, zajmują rzeczywiście za dużo miejsca. To wygląda po prostu jak powiększony wyświetlacz komórki, a nie pulpit komputera. Ich ikonki nie mieszczą się na tym pasku i trzeba go przesuwac żeby wybrać poszukiwaną... Zauwazyć wypada że poprzeczny pasek jest dłuższy zazwyczaj bo takie sa domyslne proporcje ekranów monitorów i matryc! więc jak cos jest na krótszym to raczej jako dodatek i to łatwo wywoływalny (może jest jakis skrót ale skąd ja nowy uzytkownik mam to wiedzieć?)
3) Nie wiadomo jak zarządzać owymi aktywatorami - jak cos z tego usunąc a jak dodać (prawoklik niczym nie skutkuje, nawet dymkiem typu "zrób to i to żeby edytować toto")?
4) znów sa to okienka dla leworęcznych -jak dla mnie cholernie niewygodne.

Juz to wystarczyło żebym uznał że jest to o wiele mniej przyjazne środowisko dla mnie niż to z XP a nawet win3.11 To że koszmarnie wolno chodzi (na wyświetlenie centrum oprogramowania czekałem ponad minutę) to już inna rzecz bo sa juz na świecie komputery wydajniejsze niz mój celeron 2.0 MHz z 1GB RAMu i starą 64MB grafiką GForce, więc nie czynie z tego zarzutu.
Dzięki wyszukiwarce w CO

znalazłem XFCE i instaluje (choc pasek przerywa i znów wyswietla "zainstaluj" podczas gdy ikonka na górze swiadczy o tym że instalacja trwa... Może czasem wróce z ciekawości ale do pracy i codziennego uzytkowania na pewno nie uzyje ubuntu w tej formie a nierezygnuję w ogóle bo cos tam wczesniej miaem do czynienia z linuksami w ogóle i "mam w sobie ten upór". Rozczarowaniu tym ktorzy zobacza to dziełko po XP jednak sie nie zdziwię

PS. Przypadkiem zamykając okno odkryłem że pasek z soczewkami pojawia sie po przytrzymaniu wskaźnika myszy w lewym rogu

no cóż...

1) wystarczy najechać myszką na miejsce gdzie ten pasek się powinien znajdować a zaraz się pojawi.

Nuntaro - przejdz/zainstaluj gnome2 i bedziesz bardzo zadowolony.

Niestety ubuntu jest na skraju upadlosci.

Jestem leworęczny i Unity jest dla mnie źle pomyślane np . Dock jest żle dostosowane pod inny układ myszy

Nuntaro pisze:Nie jestem zaawansowanym użyszkodnikiem i z mojego punktu widzenia brakuje na pulpicie instrukcji obsługi
Nie będę sie rozpisywał dlaczego chociaż, niech tam:
1) nie wiem jak wywołać ten pasek z lewej gdy mam otwarte okno(-a) no i nie wiem jak przejść na pulpit, muszę minimalizować kolejne żeby to zrobić i dostać się do tego paska! Wobec czego mam utrudnione uruchamianie programów.
2) "soczewki" cz jak to tam, zajmują rzeczywiście za dużo miejsca. To wygląda po prostu jak powiększony wyświetlacz komórki, a nie pulpit komputera. Ich ikonki nie mieszczą się na tym pasku i trzeba go przesuwac żeby wybrać poszukiwaną... Zauwazyć wypada że poprzeczny pasek jest dłuższy zazwyczaj bo takie sa domyslne proporcje ekranów monitorów i matryc! więc jak cos jest na krótszym to raczej jako dodatek i to łatwo wywoływalny (może jest jakis skrót ale skąd ja nowy uzytkownik mam to wiedzieć?)
3) Nie wiadomo jak zarządzać owymi aktywatorami - jak cos z tego usunąc a jak dodać (prawoklik niczym nie skutkuje, nawet dymkiem typu "zrób to i to żeby edytować toto")?
4) znów sa to okienka dla leworęcznych -jak dla mnie cholernie niewygodne.

Juz to wystarczyło żebym uznał że jest to o wiele mniej przyjazne środowisko dla mnie niż to z XP a nawet win3.11 To że koszmarnie wolno chodzi (na wyświetlenie centrum oprogramowania czekałem ponad minutę) to już inna rzecz bo sa juz na świecie komputery wydajniejsze niz mój celeron 2.0 MHz z 1GB RAMu i starą 64MB grafiką GForce, więc nie czynie z tego zarzutu.
Dzięki wyszukiwarce w CO znalazłem XFCE i instaluje (choc pasek przerywa i znów wyswietla "zainstaluj" podczas gdy ikonka na górze swiadczy o tym że instalacja trwa... Może czasem wróce z ciekawości ale do pracy i codziennego uzytkowania na pewno nie uzyje ubuntu w tej formie a nierezygnuję w ogóle bo cos tam wczesniej miaem do czynienia z linuksami w ogóle i "mam w sobie ten upór". Rozczarowaniu tym ktorzy zobacza to dziełko po XP jednak sie nie zdziwię

PS. Przypadkiem zamykając okno odkryłem że pasek z soczewkami pojawia sie po przytrzymaniu wskaźnika myszy w lewym rogu no cóż...

Dla takiego komputera najlepszym rozwiązaniem jest lubuntu i xubuntu 11.10, oraz ubuntu 10.10 z gnome2 i metacity.
Jeśli mówimy o dystrybucjach ubuntu.

Pozdrawiam

Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10

Re: Zmiany w 11.10