Już o tym pisałem w którejś wiadomości - decyzja o nie umieszczeniu przewodnika zapadał w ostatniej chwili, a że przy premierze remiksu roboty jest huk, to po prostu zapomnieliśmy to napisać (co faktycznie jest naszym błędem). Chciałem ten błąd naprawić, ale jak się okazało tekst przeczytałeś już tylko Ty, Szmitas, bo reszta osób opuściła grupę forumową.
Szmitas pisze:zwróć uwagę, że prowadziłem spis tematów do poradnika, każdy mógł się wypowiedzieć, dlaczego tego nie zrobiliście konkretnie w odpowiednim momencie?
Przewodnik miał być Waszego autorstwa, daliśmy Wam wolną rękę i pełną swobodę, napisaliśmy, że powinien być przeznaczony dla początkujących użytkowników. Prowadzicie ciekawą stronę i pomagacie początkującym użytkownikom - mieliśmy nadzieję, że komu jak komu, ale Wam mówić co stanowi bolączkę nowego użytkownika nie będzie trzeba. Ze spisu treści całkiem fajnie to wyglądało, ale w tekście brakuje już konkretów, o które nam chodziło.
Szmitas pisze:Czasu na poprawki było sporo - dla mnie poradnik był zrobiony przyzwoicie - Wy skupialiście się nad każdą literką w zdaniu i wyszło tak jak wyszło.
Moim zdaniem były tam nieprawdziwe informacje, błędy merytoryczne i inne, które wymagały sprostowania. Poprawność gramatyczna i stylistyczna, a nawet literówki są ważne bo wysoka jakość oznacza szacunek dla drugiej strony - czytelnika. Nasz remiks powielany jest niekiedy w setkach tysięcy kopii, pojawia się w czasopismach i przeróżnych miejscach w internecie. Umieszczenie w nim tekstu, który miałby być przewodnikiem, a byłby napisany niezrozumiale, czy zawierał takie błędy, jak choćby nieprawidłowa definicja słowa Ubuntu, nie świadczyłoby dobrze ani o nas, ani o Was.
Nie wiem dlaczego tylko my zgłaszaliśmy poprawki. Przecież to miał być Wasz przewodnik, to miał być dokument, którym chcieliście (i my chcieliśmy) promować Waszą stronę. Powinniście sami zadbać, aby był napisany tak, żeby do niczego przyczepić się nie dało. Niestety wymogi odnośnie do jakości najwyraźniej mamy inne.
majsza pisze:Będzie wydana książka książka, w której będą moje ilustracje. Naglę widzę na półkach księgarni to wydawnictwo, ale bez moich ilustracji. Ba, wydawca nawet nie poinformował mnie, że ich nie będzie!!! A cały czas, do ostatniej chwili dawał mi uwagi, bym te rysunki poprawiał. A ja te ryciny wciąż poprawiałem
Zmieńcie perspektywę i postawcie się w sytuacji w jakiej znaleźli się ludzie z ubuntu-pomoc.org, którzy włożyli najwięcej wysiłku w tworzenie przewodnika. Miłe, co?
Takie jest życie. Myślisz, że jak umówisz się z kimś na zdjęcia do książki, a autorowi one się nie spodobają, to mimo wszystko je doda? Skoro zabrakło Wam chęci do samokrytyki i poprawiania jeden drugiego, to zrobiliśmy to za Was. Co jednak i tak uznaliśmy za niewystarczające.
majsza pisze:Brak informacji, nawet jakiejś groźby, że jeżeli poprawki nie zostaną naniesione, to nici ze współpracy... A gdyby coś takiego było, to nie byłoby tego wątku.
My nie chcieliśmy zakończyć współpracy. Naszą propozycją miało być dokończenie przewodnika i zaprezentowanie go później, gdy już byłby uzupełniony o ewidentne braki. To Wy zdecydowaliście zakończyć współpracę.
Myślę, że faktycznie nie ma sensu ciągnąć tego tematu. Niestety poprosiliście o usunięcie Waszej grupy z forum, więc nie miałem gdzie tego napisać "na osobności".