Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Witam,
w najbliższym czasie chciałabym zmienić sprzęt i tu pojawia się pytanie - PC czy notebook? Mam do dyspozycji ok. 3000 zł, komputer służy mi przede wszystkim do pisania, słuchania muzyki, przeglądania internetu i oglądania filmów, chociaż od czasu do czasu lubię też w coś zagrać.
Zależy mi, żeby miał już Windę, Ubuntu chcę mieć tylko na partycji.
Czy da się kupić laptopa za 3k, który byłby do użytku za jakieś 3-4 lata? Czy lepiej zainwestować w peceta i nie ryzykować?

gijorg pisze:Czy da się kupić laptopa za 3k, który byłby do użytku za jakieś 3-4 lata? Czy lepiej zainwestować w peceta i nie ryzykować?

Bez wątpienia tak. Spokojnie kupisz laptop za 3k, który pociągnie każdy obecny system operacyjny, a za 3 lata zainstalujesz Windows 8 i Ubuntu 14.04 i też będzie śmigać. Kwestia, czy twój laptop będzie na tyle dobry, żeby się nie zepsuć do tego czasu, a naprawa laptopów po gwarancji jest droższa niż PC - w PC możesz wyciągnąć zepsuty komponent i włożyć inny, w laptopie to już trochę cięższa sprawa, ale nadal do zrobienia. Upgrade komponentów też jest zdecydowanie łatwiejsze w desktopie.
Poza tym - najlepiej zadaj sobie pytanie, czy zamierzasz zabierać ten komputer gdzies ze sobą, potrzebna Ci mobilność? A może wolisz duży monitor i wygodną pracę przy zwykłym PC? To chyba powinien być decydujący argument. Warto zaznaczyć też fakt, że za kwotę 3k kupisz 5 razy szybszy komputer desktop PC niż laptop za te same pieniądze.
Pozdro

pioruns pisze:

gijorg pisze:Czy da się kupić laptopa za 3k, który byłby do użytku za jakieś 3-4 lata? Czy lepiej zainwestować w peceta i nie ryzykować?

(...) najlepiej zadaj sobie pytanie, czy zamierzasz zabierać ten komputer gdzies ze sobą, potrzebna Ci mobilność? A może wolisz duży monitor i wygodną pracę przy zwykłym PC? To chyba powinien być decydujący argument. Warto zaznaczyć też fakt, że za kwotę 3k kupisz 5 razy szybszy komputer desktop PC niż laptop za te same pieniądze.
Pozdro

Podpisuję się pod tym obydwoma rękoma.

dzięki
Nie przemieszczałabym się poza granice własnego domu, bo od tego mam mojego sfatygowanego, beznadziejnego netbooka ledwo dającego radę na XP Ale do internetu i pracy wystarczy.
Wielkość monitora raczej mi nie przeszkadza, netbook nauczył mnie oglądać filmy na 10-calowym ekranie.

Ale cały czas mam wątpliwości - pecet za 3000 spokojnie pociągnie parę ładnych lat, a mobilność jest dla mnie tylko dodatkiem...

A więc masz już netbooka, a więc mobilność i dostęp do Internetu nie tylko z domu - jest. Ten argument odpada.
Duży monitor i wygoda pracy na desktopie Ci pasuje - kolejny plus na korzyść desktop.
Więc gdzie tu wątpliwości?

nie mam wysokich wymagań, nie jestem zaciętym graczem, poza tym, lubię chodzić z komputerem po domu Ale to akurat mało ważny argument.
pewnie i tak wybiorę PC, łatwiej go naprawić, co jest bardzo ważne przy moich destrukcyjnych zdolnościach

Wybrałbym PC. O wiele wygodniej, wydajniej i z większymi perspektywami na przyszłość. Szczególnie, że mobilny sprzęt nie jest Ci bardzo potrzebny.

Pozdrawiam