Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

elo, elo - czytacie?
a jesli tak, to co?
moim ulubionym pisarzem ostatnio jest pilipiuk - polecam każdemu, kto lubi się trochę pośmiać, tu link do wywiadu z nim: [ciach] - koleś ma dość ciekawe podejście do polityki

//bear7: Wątek zostawiam, sznurek wycinam: dla chcącego, znalezienie wspomnianego wywiadu, nie powinno sprawić problemów.

elo elo - jak przestaniesz spamować to Ci mogę podać paru autorów.
Na razie podam Ci imiona i inicjał nazwiska:
Jeffery D
Michael P
Mercedes L
Tess G
Iris J
Ian R
Maj S (i Per W)
Wystarczy? Jak będziesz grzeczna to podam nazwiska...

btw do moderatora: wiem że to wredny spamik - ale może ktoś skorzysta z mojej listy :) Bawmy się!

Hugh Laurie (znany tez jako Dr.House) pisze teksty i nuty (swoja drogą genialne) dla swojego zespołu grającego typowy klasyczny Blues. Wiele uszczypliwych tekstów w serialu Dr.House było autorstwa nie reżyserów i scenarzystów a jego samego.

A. A. Milne "Kubuś Puchatek" w tłumaczeniu Ireny Tuwim

Może nie tyle konkretni pisarze a lista ulubionych książek (tych, do których wracam najczęściej, mimo, że znam je na pamięć):
J. Heller - "Paragraf 22" (czaaaaarny humor), film wyłączyłem z obrzydzeniem po 15 minutach,
Michaił Afanasjewicz Bułhakow - "Mistrz i Małorzata" (Szatan, Szatan, numa numa jej!), rosyjski serial na podstawie książki również rządzi,
L. Carrol - "Alice in Wonderland", filmu komentować nie będę, bo i nie ma czego (Wątek miłosny?!? W "Alicji..."?!? To chyba widziałem już wszystko...),
A. Stasiuk - "Jak zostałem pisarzem czyli próba autobiografii intelektualnej", bo znajduję w niej pewne odbicie istotnej części swojego życia,
R. Feymann - "Pan raczy żartować panie Feymann" - aż się chce zostać sławnym fizykiem i żyć tak jak bohater książki ,
Książki z Uniwersum Metro 2033 - bo marzy mi się jakiś piękny nuklearny armaggedon,
Teeeeeerrrryyy Prachettttttt!!! (burza oklasków),
L. G. Buchheim - "Okręt", smród, brud, ropa, kwas akumulatorowy, Giblartar i świetny film Petersena.
K. Łoziński - "Ślady na śniegu", bo sam w góry jeżdżę (na mniejszą skalę niż on oczywiście), oraz bo fajnie się czyta, oraz bo rzeczywiście nie ma komend "kolego - proszę, poluzuj trochę linę" a jest "Kur#$ luz!"
Kiedyś do tej listy należałby również Różewicz ze swoją "Kartoteką", ale że dawno do tego nie wracałem, to pominę

właśnie odłożyłem na chwilkę swojego pb...
na ekranie pośmiertna (bo tak to chyba mogę nazwać) powieść Crichtona - Micro.
uczucia mam mieszane, na razie jestem w połowie... ale chyba mogę (szczególnie miłośnikom tego autora) polecić.

Rodziewiczówna - "Lato leśnych ludzi" i "Dewajtis"
Mika Waltari - "Egipcjanin Sinuhe" (taki sam samotnik jak ja)
Sienkiewicz - "Potop"
A.B-Savarin - "Fizjologia smaku" (też lubię gotować i dobrze zjeść)

Ja z kolei zaczęłam czytać książkę Marcina Ogdowskiego - IX zmiana. W książce jest opisana misja polskich żołnierzy w Afganistanie. Drugą książką w kolejce jest Powrót Ojca Chrzestnego - Mario Puzo

Ja czytuję Tess Gerritsen, Stephena Kinga
próbowałam polskiego kryminału - Andrzeja Kakieta, ale na moje oczko, jego wszystkie powiastki są podobne-morderstwo w pociągu, wyrzucenie zwłok z pociągu, czasem gwałt, ogółem nudy.
Zabieram się za kupno lub wypożyczenie wspomnianego wcześniej Andrzeja Pilipiuka, najbardziej zainteresowała mnie książka "Weźmisz czarno kure"
Tylko nie mam czasu czytać
Dla miłośników trochę mocniejszego sf-horroru polecam Deana Koontza - sikam w majtki, jak czytam jego książki, pisze okrutnie strasznie, a ja mam wybujałą wyobraźnię.
King ma to do siebie, że wciąga, choćby pisał o kupie, a jego wizje zombie i innych spraw są mniej przerażające i się nie boję go czytać (chociaż musiałam poczekać kilka lat od "liźnięcia" pierwszej powieści, bo się bałam).

Uwielbiam czytać kryminał-horror-sf

Klasycznie. Stanisław Lem.

W przypadkowej kolejności:
Malcolm Gladwell, Dan Ariely, Dale Carneige, Jerzy Krzysztoń, Norman Davies, Laurence J. Peter, Andrzej Bursa, Hoimar von Ditfurth, Paweł Jasienica, Boris Akunin, Sempe i Goscinny, Neil deGrasse Tyson, Leonard Susskind, John Steinbeck, Howard P. Lovecraft.

Jak coś sobie jeszcze przypomnę, to uzupełnię.

Moim ulubiony mpisarzem jest J.R.R Tolkien. Stworzyl niesamowita mitologie srodziemia, polecam zapoznac sie z kasdym jego tytulem, oczywiscie jezeli lubiecie czytac powiesci fantasy

Fiodor Dostojewski, Jerzy Pilch, Mariusz Szczygieł, Marek Hłasko. Ludzie, czytajmy więcej książek! Nie oglądajmy jedynie ekranizacji. Papierowe wersje rozwijają wyobraźnię. Pozdrawiam z nosem w książce.

ostatnio zmarł mój ulubiony

ethanak pisze:elo elo - jak przestaniesz spamować to Ci mogę podać paru autorów.
Na razie podam Ci imiona i inicjał nazwiska:
Jeffery D
Michael P
Mercedes L
Tess G
Iris J
Ian R
Maj S (i Per W)
Wystarczy? Jak będziesz grzeczna to podam nazwiska...

och, ale faktycznie ambitne może jakiś tutorial ci na yt zaserwują, jak rozmawiać o literaturze.

Moi ulubieńcy:

- J. Komuda

- J. Piekara

Lubię ich specyficzny styl.

Letters from the Earth – Mark Twain
The Satanic Bible - Anton LaVey

Prawie wsio, co napisał śp Ryszard Kapuśicński.
Sun Tzu & Sun Pin "Sztuka Wojny".
Chyba wsio, co napisali Carl von Clausewitz, Arthur Schopenhauer, Platon też.
św Franciszka i św Augustyna też polecam, sporo się od nich można dowiedzieć, nie tylko w kwestii religii, ale przede wszystkim filozofii, podobnie, jak z książek św Jana Pawła II.

"Przygody Dobrego Wojaka Szwejka" Jaroslava Haška też lubię.
Tolkiena też się dobrze czyta.

Kurt Vonnegut, wszystko. Trudno wiele więcej powiedzieć. Po prostu, z francuska "formidable".
Gombrowicz, Witkacy, ale przede wszystkim Bruno Schulz - geniusze. Ostatni z nich miał świetne wyczucie abstrakcji. Dzięki temu jest się odurzonym, oszołomionym bogactwem języka. Cudowne uczucie.