Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Nie pojawia mi się podczas uruchamiania fioletowy screen z napisem Ubuntu, a zamiast tego monitor zachowuje się jak podczas resetu (szary obraz i komunikat). Mam nadzieję że ktoś zna proste rozwiązanie...

Poważnie? Ani słówka na temat sprzętu i faktycznie masz taką nadzieję? Nic nie powiesz o okolicznościach w jakich do tego doszło, ale sądzisz że ktoś coś? A jakim cudem? I do tego jeszcze "Inny OS"... inny czyli jaki?

Nawet po przeinstalowaniu systemu problem jest taki sam. To musi być wina jakiejś aktualizacji lub wina najnowszej wersji Ubuntu 14.04.2

Tzn. w czasie uruchamiania systemu widzisz czarne tło i przelatujące napisy? A potem normalnie ekran logowania i system działa normalnie?

Tak się dzieje po zainstalowaniu sterowników nVidii. Nie przejmuj się tym. To jest jakiś błąd ale tylko estetyczny. Nie ma absolutnie żadnego negatywnego wpływu na działanie systemu.

Jeśli się upierasz, możesz spróbować naprawić to: odszukaj linijkętuż pod nią wpisz (zwracajac uwagę na wielkie i małe litery):Zapisz, zamknij i wykonajZrestartuj system.
Jeżeli nie pomoże, to tę poprzednio dopisana linijkę zamień naNie zmieniaj tej rozdzielczości. Zapisz i zamknij. Ponownie wykonaj sudo update-grub

Nie u wszystkich działa. Są jeszcze inne sposoby, ten jest moim zdaniem najprostszy.

W tym rzecz, że problem występuje przy standardowym sterowniku i pojawia się tuż przed wyświetleniem pulpitu zwykła czerń, a do tej pory był ładny screen z napisem Ubuntu. Dodatkowo kilka chwil przed tym, pokazuje się ekran resetu, który jest w moim monitorze.
A z przepisu na sterownik nVidii na pewno skorzystam!

Próbowałem przepis na nVidię ale ekran z napisem UBUNTU jest gigantyczny; mam na myśli napis.

No to przywróć ustawienia usuwając dodaną linijkę.
Aby sprawdzić jaki sterownik masz włączony, w Dashu (lewy górny róg) wyszukaj sterowniki, program wyszuka sterowniki dostępne dla twojej katy graficznej i będziesz mógł je włączyć (tzn zmienić na inny z dostępnej listy).

Przeinstalowałem system trzeci raz i bez zmian; fioletowe puste tło pokazuje się długo, aż do mrugnięcia, potem ekran resetu, i czarne tło aż do zalogowania. Co ja robię źle?

Ale po co przeinstalowanie całego systemu? Próbowałeś jakieś sterowniki od nVidii (pisałem wyżej) zamiast domyślnych?
Potem doinstaluj do nich o ile nie zainstaluje się samo razem ze sterownikiem. Również w Dashu wyszukasz je później wpisując nvidia.

Może jeszcze zanim zainstalujesz sterowniki, to w Dashu wpisz monitor lub display i sprawdź, czy wykrywa poprawny monitor.

Ja chcę standardowego sterownika, żeby wczytywało się normalnie. Dodam, bo może umknęło, że używam najnowszej wersji Ubuntu.

samotny pisze:Dodam, bo może umknęło, że używam najnowszej wersji Ubuntu.

Czyli 14.10 czy 15.04? Bo w opisie masz 14.04.

14.04.2

Aha! Kiedy będzie remix do tej wersji?

samotny pisze:14.04.2

A taką "najnowszą"...

Aha! Kiedy będzie remix do tej wersji?

Hmm? A to co?

Poddałem się i zainstalowałem Windows 7, bo tam zawsze ekran "zapraszamy" przechodził płynnie do pulpitu. I tu zaskoczenie. Zaraza z Ubuntu przeniosła się na Windows; pokazuje się zaproszenie, potem chwila czarnego obrazu i dopiero pulpit. Jak tak to wróciłem do Linuxa. Ale gdzie jest błąd??? Pomóżcie!

A co już zdążyłeś wykluczyć? Może w BIOS-ie coś pozmieniałeś? Może kabel z monitora się obluzował? Może masz coś dodatkowego podłączone do komputera? Może monitor się starzeje i psuje?

BIOSa nie ruszałem, kable dokręcone mocno, nic nie podłączałem do komputera od czasu "płynnego logowania", monitor teoretycznie jest na gwarancji; teoretycznie, bo opiekunka wyrzuciła wszystko co uznała za śmieć, w tym gwarancję. Ale mam inną teorię; może tak powinno być, czy wy macie płynne przejście między ekranem Ubuntu a pulpitem, czy pojawia się na kilka sekund czerń? Wszystko zaczęło mi się pieprzyć gdy pierwszy raz zainstalowałem 14.04.2. Od tego momentu nawet Mint i Windows nie przechodzą płynnie na pulpit.
A może jakaś aktualizacja spieprzyła sprawę?

Eureka! Rozumiem! Gdy instaluję Ubuntu 14.04.1 remix a potem włączam aktualizację, to samo się aktualizuje do wersji 14.04.2. Tylko niektóre programy trzeba: Dziękuję za oświecenie mnie.
No i to rozwiązuje kwestię wadliwego wczytywania się systemu; będę instalował "jedynkę"!