uszkodzony start systemu kubuntu 22.04.3 LTS

[polegly]

usuń słowo "nomodeset" i wciśnij Ctrl-x, tłumacz sobie komunikaty z angielskiego

tak zrobiłem. Przetłumaczyłem, usunąłem te trzy słowa nomodeset (patrz zdjęcie) dałem ctl+x i kicha dalej ląduję na wpisaniu hasła roota i nie
wiem co mam naprawić.
A czy to jest normalne że przy ponownym botowaniu znowu w grubie po e jest jak wcześnie- przed usunięciem nomodeset? Nie zapisuje tych zmian.

[mario_7]

Dane z logowania do systemu przed i po awarii rozruchu. Okrojony plik journalctl.
Dzień lub dwa przed i po awarii.
https://drive.google.com/file/d/1akIk6U ... drive_link
BARDZO PROSZĘ obeznanych z tematem o analizę co jest uszkodzone i jak to naprawić bezboleśnie

Udostępnij to tak, żeby dało się zobaczyć bez logowania się do Google.

Re: uszkodzony start systemu kubuntu 22.04.3 LTS
Post autor: polegly » 08 lut 2024, 10:28

A teraz?
https://drive.google.com/file/d/1akIk6U ... sp=sharing
daj znać czy wchodzi bez logowania będę mądrzejszy na przyszłość

Teraz widać.

W journalctl widać że problem zaczął się od tego, że uruchomiłeś menedżer partycji (i pewnie coś w nim zrobiłeś) i od tego momentu system nie wstaje.
Co takiego tam zmieniłeś? Zapewne coś z partycją sdd1.

Kod: Zaznacz cały

sty 09 00:45:59 Czarny systemd[5177]: Started Zarządzanie partycjami - Zarządzanie partycjami.
sty 09 00:45:59 Czarny dbus-daemon[1289]: [system] Activating service name='org.kde.kpmcore.helperinterface' requested by ':1.259' (uid=1000 pid=13182 comm="/usr/bin/partitionmanager " label="unconfined") (using servicehelper)

Ponadto - to już niezwiązane z powyższym problemem - jakiś pendrive ma błędy na partycji:

Kod: Zaznacz cały

sty 04 14:04:42 Czarny kernel: scsi 10:0:0:0: Direct-Access     Kingston DataTraveler 108 PMAP PQ: 0 ANSI: 0 CCS
sty 04 14:04:44 Czarny kernel: sd 10:0:0:0: [sdc] 15240576 512-byte logical blocks: (7.80 GB/7.27 GiB)
sty 04 14:04:44 Czarny kernel:  sdc: sdc1
sty 04 14:04:44 Czarny kernel: sd 10:0:0:0: [sdc] Attached SCSI removable disk
sty 04 14:04:44 Czarny kernel: FAT-fs (sdc1): Volume was not properly unmounted. Some data may be corrupt. Please run fsck.
sty 04 14:04:44 Czarny udisksd[1317]: Mounted /dev/sdc1 at /media/xyz/KINGSTON on behalf of uid 1000
sty 04 14:04:54 Czarny kernel: FAT-fs (sdc1): error, fat_get_cluster: invalid start cluster (i_pos 207800355, start 803b0000)
sty 04 14:04:54 Czarny kernel: FAT-fs (sdc1): Filesystem has been set read-only

Jakiś inny dysk USB bez nazwy też ma uszkodzoną partycję.

Są też tam błędy pokroju:

Kod: Zaznacz cały

sty 09 00:28:02 Czarny kernel: Buffer I/O error on dev dm-2, logical block 0, async page read

Co może wskazywać, że dysk twardy (pewnie ten, na którym zainstalowane jest Ubuntu) ma problem - warto byłoby sprawdzić jego dane SMART, czy przypadkiem nie ma jakichś uszkodzonych sektorów.

[mario_7]

I początek tego błędu:
IMG_20240206_222446.jpg
Jak robię recovery tego kernela to pzy "time out" system proponuje naprawę i przechodzi do podania hasła rota.

Ten komunikat wskazuje, że system czeka na pojawienie się dysku (a dokładniej partycji) sdd1, która najwyraźniej jest niezbędna do zamontowania katalogu /home/xyz, a której to w systemie nie ma.
Skąd taka partycja? Dodawałeś na sztywno jakiś dysk przenośny albo pendrive do montowania na starcie systemu?
Pokaż co masz w pliku /etc/fstab

Kod: Zaznacz cały

# /etc/fstab: static file system information.
#
# Use 'blkid' to print the universally unique identifier for a
# device; this may be used with UUID= as a more robust way to name devices
# that works even if disks are added and removed. See fstab(5).
#
# <file system> <mount point> <type> <options> <dump> <pass>
/dev/mapper/vgkubuntu-root / ext4 errors=remount-ro 0 1
# /boot/efi was on /dev/sda1 during installation
UUID=F229-5ADB /boot/efi vfat umask=0077 0 1

/dev/nvme0n1p1 /surowki ext4 defaults 0 0
/dev/nvme0n1p2 /tempy ext4 defaults 0 0
UUID=4E31-4FF3 dos vfat defaults 0 0
/dev/mapper/luks-a83e4e33-10fc-4c9d-96d3-239a01d76117 none ext4 defaults 0 0
/dev/sdd1 /home/xyz ntfs users 0 0
#UUID=480eaedc-6315-48f0-ad83-67f0143c572d /boot ext4 defaults 0 2
#UUID=a546f954-ee75-4fc2-9bfd-8ea15ba8367e /boot ext4 defaults 0 2
UUID=480eaedc-6315-48f0-ad83-67f0143c572d /boot ext4 defaults 0 2

Zatem mamy winowajcę - najwyraźniej ustawiłeś "na sztywno", że katalog /home/xyz (typu ntfs) znajduje się na partycji sdd1 (na jakimś pendrive, który kiedyś był podpięty i taki "numer" dostał wtedy po podłączeniu).

usuń tę linijkę z pliku /etc/fstab:

Kod: Zaznacz cały

/dev/sdd1 /home/xyz ntfs users 0 0

[polegly]

Udostępnij to tak, żeby dało się zobaczyć bez logowania się do Google.

Re: uszkodzony start systemu kubuntu 22.04.3 LTS
Post autor: polegly » 08 lut 2024, 10:28

A teraz?
https://drive.google.com/file/d/1akIk6U ... sp=sharing
daj znać czy wchodzi bez logowania będę mądrzejszy na przyszłość

Teraz widać.

W journalctl widać że problem zaczął się od tego, że uruchomiłeś menedżer partycji (i pewnie coś w nim zrobiłeś) i od tego momentu system nie wstaje.
Co takiego tam zmieniłeś? Zapewne coś z partycją sdd1.

Kod: Zaznacz cały

sty 09 00:45:59 Czarny systemd[5177]: Started Zarządzanie partycjami - Zarządzanie partycjami.
sty 09 00:45:59 Czarny dbus-daemon[1289]: [system] Activating service name='org.kde.kpmcore.helperinterface' requested by ':1.259' (uid=1000 pid=13182 comm="/usr/bin/partitionmanager " label="unconfined") (using servicehelper)

Ponadto - to już niezwiązane z powyższym problemem - jakiś pendrive ma błędy na partycji:

Kod: Zaznacz cały

sty 04 14:04:42 Czarny kernel: scsi 10:0:0:0: Direct-Access     Kingston DataTraveler 108 PMAP PQ: 0 ANSI: 0 CCS
sty 04 14:04:44 Czarny kernel: sd 10:0:0:0: [sdc] 15240576 512-byte logical blocks: (7.80 GB/7.27 GiB)
sty 04 14:04:44 Czarny kernel:  sdc: sdc1
sty 04 14:04:44 Czarny kernel: sd 10:0:0:0: [sdc] Attached SCSI removable disk
sty 04 14:04:44 Czarny kernel: FAT-fs (sdc1): Volume was not properly unmounted. Some data may be corrupt. Please run fsck.
sty 04 14:04:44 Czarny udisksd[1317]: Mounted /dev/sdc1 at /media/xyz/KINGSTON on behalf of uid 1000
sty 04 14:04:54 Czarny kernel: FAT-fs (sdc1): error, fat_get_cluster: invalid start cluster (i_pos 207800355, start 803b0000)
sty 04 14:04:54 Czarny kernel: FAT-fs (sdc1): Filesystem has been set read-only

Jakiś inny dysk USB bez nazwy też ma uszkodzoną partycję.

Są też tam błędy pokroju:

Kod: Zaznacz cały

sty 09 00:28:02 Czarny kernel: Buffer I/O error on dev dm-2, logical block 0, async page read

Co może wskazywać, że dysk twardy (pewnie ten, na którym zainstalowane jest Ubuntu) ma problem - warto byłoby sprawdzić jego dane SMART, czy przypadkiem nie ma jakichś uszkodzonych sektorów.

Wszystkie partycje na dyskach były sprawdzane na obecność badów ale na żadnym nic system nie znalazł.

Co do smarta jaką komendą można to sprawdzić?

Znalazłem takiego pena który ma nazwe BOOT-REPAIR i zawiera w głównym katalogu takie katalogi: SYSTEM INFORMATION VOLUME, BOOT, CACPER DISTS, ISOLINUX, POOL, EFI, i inne pliki. Może to jest winowajca. Katalogi są z 18 stycznia 2024r w ok. 19:04

Może spróbować startu z tym penem? Jak sądzisz?

Minęło trochę czasu od awarii i nie pamiętam czy czasem nie korzystałem z niego aby naprawić system botowania-wydaje mi się że nie ale pewności nie mam. Od dłuższego czasu odkąd zacząłem pisać na forum do tej chwili loguje się do zepsutego kompa innym penem z Ubuntu 23.

[mario_7]

Poradnik jak sprawdzić dane SMART: https://ubuntu.pl/czytelnia/2019/10/28/ ... ome-disks/

[polegly]

Poradnik jak sprawdzić dane SMART: https://ubuntu.pl/czytelnia/2019/10/28/ ... ome-disks/

Dysk czysty po smarcie dokładnym.
Linijka usunięta z etc/fstab
Co dalej mistrzu?

[mario_7]

System dalej się nie uruchamia? Jaki teraz jest błąd?

[polegly]

Jesteś WIELKI.
System wstał z kolan ale jest w przysiadzie-grafika nie taka i Maszyna z XP nie działa.
Mimo wszystko gratulacje!
Jutro=dzisiaj opiszę błąd z tą maszyną. Nie mam już siły idę spać.
Mistrzu. Zerknij na tematy tych błędów które uniemożliwiaj dalszą pracę w systemie.

Np czy pomogło by coś w tej sprawie przywrócenie migawki z timeshift z dnia awarii albo przed nią?

Niestety muszę nieco ostudzić moje zachwyty.
Prawie żaden program nie działa w przywróconym kubuntu. Jedynie mam swobodny dostęp do moich plików.
Pomoc nie skończona a osób które by skutecznie i do końca poprowadziły mnie przez proces odzyskania systemu brak.
Jedyna nadzieja jaką pokładałem była w adminie ale okazało się że chyba za rok (biorąc pod uwagę dotychczasowe zaangażowanie ) dojdę ładu z przywróceniem systemu Taki laik jak ja , który jak idiota zdał się na wolne oprogramowanie unixowe poległ przy pierwszej jakiejś przypadkowej wpadce. Przecież nie będę studiował całego systemu unixowego bo zabraknie mi życia . Przestrzegam innych amatorów aby nie liczyli na pomoc ekspertów. Po prostu nie mają chyba czasu na angażowanie się w bezpłatną pomoc.
To forum jest dla fachowców a nie jak sadziłem dla ludzi którzy potrzebują wsparcia fachowców.
Lepiej by było gdybym od razu usłyszał - trzeba postawić system od nowa, a nie żył złudnymi nadziejami na pomoc w odzyskaniu istniejącego systemu.
Pytania zadaję w próżnię. Nie uzyskuję odpowiedzi. Więc po co to wszystko?

[polegly]

Ogólnie zmieniona rozdzielczowść ekranu- może da się ustawić poprawnie po zalogowaniu ale na razie nic nie grzebałem.
Nie da się zmienić rozdzielczości w programie system>ekran
Błąd na starcie systemu:
1 dotyczy nie do końca zainst. programu ten błąd ciągnąłem już bardzo dawno i nie dotyczy systemu tylko FTP jest OK
2 "Failed to start LSB:VirtualBox kernel module" i faktycznie Virtualbox nie działa po zalogowaniu
W biosie SVM włączone.

IMG_20240209_104957.jpg

(490.88 KiB) Nie pobierany

IMG_20240209_104941.jpg

(469.71 KiB) Nie pobierany

próbowałem rozruchu z usunięciem tych 3 razy powtórzonych słów nomodeset i ctl+x, ale nic to nie dało (system się nie loguje) i zapisy te wracają do gruba po powtórnym botowaniu
Może spróbować rozruchu z naprawą kernela?
mario_7- PLIS

[320]

IMG_20240209_104957.jpg
IMG_20240209_104941.jpg

Tych zdjęć nie widać bo nie dodałeś ich jako załączniki.

[polegly]

Dzięki. Poprawiłem

[mario_7]

W jaki sposób zainstalowałeś sterowniki?
W jaki sposób zainstalowałeś VirtualBoksa?

Sterowniki do grafiki najlepiej zainstalować przez systemowe narzędzie do instalacji tychże.
Natomiast VirtualBoksa pewnie najlepiej zainstalować ze strony producenta https://www.virtualbox.org/wiki/Linux_Downloads

Docelowo polecenie nomodeset nie powinno być dodane w grubie - to pewnie jego obecność wpływa na niedziałające ustawienia ekranu.

[polegly]

Sterowniki same się zainstalowały chyba z uruchomieniem systemu. Dalej były tylko jakieś poprawki do Nvidii ale zawsze z repo oficjalnego
Virtual boxa ściągając z neta bardzo dawno . Działała bez problemu z XP od samego począku. Pliki były ściągane ze str. Virtualboxa i chyba sprawdzone

[polegly]

Widzę że hasło do aktualnego porfela KDE nie działa. Ale zmieniałem hasło do roota po tej awarii-nie wiem czy nie z tego powodu?
1.Nie wiesz czasem czy to normalne?

Cuda dla Nvidii też figuruje jako nie zainst w repo. (Odkrywcy) a spisywało się świetnie w programie kobyle -Davinci Resolve. Sama Nvidia figuruje jako zainstalowana "Nvidi X serwer Settings" ale w środku brak ustawień

Nie wiem co o tym myśleć.
2.Mam to wgrać jeszcze raz?

[mario_7]

Brzmi jakby nie było modułów dla obecnego kernela - ani tych od nvidia ani tych od virtualboksa. Reinstalacja obu rzeczy powinna pomóc.

[polegly]

Virtualbox po wgraniu wszystkich pakietów związanych z hasłem"viortual..." oraz poprawek które przyszły-ruszył i ma się dobrze . Teraz wgrałem ponownie niezainstalowane pakiety Nvidii ale tylko figurujące jak "pozostałe" w zakładce "zarządzaniu pakietami Muon" One pociągnęły inne aktualizacje. Restart i zobaczymy.
Niestety po wgraniu jw padł Virtualbox więc odinstalowałem pakiety i wróciło wszystko do poprzedniego stanu. Dalej jestem na zintegrowanej karcie graficznej

Może ktoś wskazać (czy to jest możliwe w ogóle) dobranie odpowiedniego pakietu nvidii do kernela 5.15.0.91. Jest ich bardzo dużo i nie wiadomo jaki pakiet wgrać?

[polegly]

No i wreszcie Bingo.
Wszedłem do zarządzania pakietami >konfiguruj źródła oprogramowania>Additional Driver>wybrałem jeden ze sterowników Nvidii do karty Gefoce jaką mam w systemie i kompie(nr 470), a która wcześniej nie pojawiała się na wyborze sterów.
Wcześnie uruchomiłem "przywróć sterownik". Niestety nie pamiętam gdzie to było, najprawdopodobniej -w pakietach dopasowałem do nr kernela sterownik i wgrałem go powtórnie mimo że figurował jako zainstalowany. Był lekki problem z Virtualboxem po zmianie rozdz. ale usunięty. (obraz logowania po uruchomieniu XP nie mieścił się w oknie)
Wskazówka mio_7 była dobra ale szkoda że tak oszczędna w szczegóły. Ale dzięki za drogowskaz.