Wi-fi w podwójnie chronionej sieci

[penguin]

Wiem, że post trochę długi, ale proszę o cierpliwość; sprawa jest pilna, a ja chcę szczegółowo przedstawić problem.

Pomagam znajomemu konfigurować stary komputer (Duron 700mhz, 256ram), tak, aby przemienić go w terminal do internetu i szafę grającą. Jako że kolega raczej z tych co to zawsze są newbie w sprawach komputerowych wybór padł na ubuntu- a jako że angielski też niezbyt- na Ubuntu 8.04PL Hoża Hawajka. Faktycznie system przypadł mu do gustu, problem pojawił się jednak jeśli w grę wchodzi dostęp do internetu- najważniejszy element pracy systemu. Krótkie przedstawienie sytuacji:

Komputer jest dosyć oddalony od najbliższego switcha, a więc wybór padł na kartę wifi TP-Link TL-WN551G, gdyż przeczesałem google pod względem działającej pod linuksem karty wifi i ta wydawała się (chipset Atheros) dobrym wyborem. Faktycznie- na windowsie XP nie udało mi się jej uruchomić, a Ubuntu poradził sobie z nią bez najmniejszych problemów- już po instalacji mogłem wybrać sieć z jaką ma się połączyć. Karta Wi-Fi mniemam więc iż DZIAŁA i nie tego dotyczy pomoc której szukam. Pomoc dotyczy konfiguracji.

Sieć o której mówimy jest podwójnie zabezpieczona. To znaczy AP przyjmuje po kluczu WPA-PSK TKIP i to jedynie karty sieciowe z określonymi MACami. Router główny w bloku ma podobne zabezpieczenie; ma listę z adresami IP i przypisanymi im adresami MAC i tylko te dopuszcza do internetu. W obydwu- routerze i AP, karta wifi została już dodana do list i powinna zostać przepuszczona.

Bazowo w ubuntu włączony jest 'tryb roamingu'- wtedy na liście mam AP "Blok16-Wifi1", tak więc klikam na niego i pojawia się okienko iż potrzebna jest autoryzacja. Wybieram WPA-Personal oraz TKIP, wpisuję hasło, potwierdzam i następuje łączenie z siecią, które się udaje- na górnym pasku zadań zamiast ikonki monitora pojawia się wykres jak bardzo silny jest sygnał sieci, a po kliknięciu nazwa Blok16-Wifi1 jest zaznaczona. Co więcej; bez problemu pinguje do AP... to znaczy że ten etap przeszedł pomyślnie.... nie pinguje jednak do routera i nie ma internetu (do tego trzeba mieć statyczny, umówiony wcześniej adres IP).

Po kliknięciu na ikonkę sieci jest jeszcze opcja "Konfiguracja ręczna", klikam, autoryzuje administratora, wybieram sieci bezprzewodowe i tam konfiguruje wszystko: wyłączam tryb roamingu, Wybieram WPA-Personal, wpisuję hasło, statyczny adres IP który mam przydzielony, maskę i bramkę- wszystko na 100% poprawnie. Zatwierdzam,... i teraz w ogólnie sieci nie ma. Nie pinguje mi nigdzie (tylko do siebie), po kliknięciu na ikonkę sieci w ogóle nie pojawiają się żadne sieci i w ogóle jakby jakiekolwiek połączenie zostało unicestwione.

Hasło i wszystkie dane wpisuje poprawnie; w trybie roamingu pojawiają się sieci i łączy do nich poprawnie, ale z braku umówionego adresu IP nie mam internetu. Natomiast jeśli wszystko sam ustalam; nie tylko nie ma internetu ale i żadnego połączenia ze światem.

Pomyślałem iż być może jest to brak możliwości wyboru TKIP w opcjach ręcznej konfiguracji; kiedy ją ustawię, w /etc/network/interfaces są wprowadzone dane, ale w trybie roamingu plik ten jest prawie czysty więc w grę nie wchodzi "przekopiowanie" niektórych elementów konfiguracji.

Nie mam pomysłu co dalej zrobić; postaram się przedstawić wszystkie niezbędne wydruki z konsoli. Proszę o pomoc i dzięki z góry za jakikolwiek czas poświęcony tej sprawie.

[Pieka]

Mialem na poczatku pracy z HH podobny problem i rozwiazlem go zmieniajac NM na Wicd.

[yp2]

Tak popieram Piekę. Zmień to badziewie na WICD i napisz co się dzieje. NM robi cuda i wszystko inne oprócz łączenia z siecią.

[penguin]

serdeczne dzięki za radę; właśnie skombinowałem sobie dłuuuuugi kabel lan, podłącze więc ten komputer chwilowo przez ethernet i pokombinuję z WICD- jak radzicie. jutro powinienem zdać relację z postępów; a jeśli się uda to szczegółowo opiszę, co by następni łatwiej mieli.

EDIT:
WICD jest bardziej czytelny i faktycznie; najpierw ustalam sobie wszystko co potrzebne (ip, maske, bramke), wybieram WPA/WPA2, lecz nigdzie nie ma do wyboru TKIP, no ale trudno; wpisuje haslo i laczy sie. na dole pisze

Connected to Blok16-Wifi1 at 10 (192.168.0.131)

z czego to 10 czesto sie zmienia (myślałem że to moc sygnału, ale ten utrzymuje się na poziomie 15%. swoją drogą ciekawe, bo pod windowsem oprogramowanie dostarczone z kartą wykrywa tę sieć na poziomie 75%).

pinguje do siebie samego (192.168.0.131), ale już do AP nie. nie muszę dodawać, że do pozostałych komputerów również. z wyłączonym WICD przy pingowaniu wyskuje network is unreachable.

może wypróbuję jakieś inne- oprócz WICD- managery? a może problemu szukać gdzie indziej? nie wiem i ponownie zwracam się z prośbą o radę.

EDIT:
wypróbowałem jeszcze wifi-radar, ale efekt jest ten sam. połączenie z AP zostaje nawiązane, pokazuje siłę sygnału, nazwę sieci oraz to że wymaga uwierzytelnienia, natomiast mimo tego w ogóle do AP nie pinguje. ani do żadnego komputera w sieci nie licząc siebie, bo do siebie (192.168.0.131) pinguje OK.

domyślam się, że problem nie dotyczy Wicd tylko czegoś głębiej.

[nixxon]

nie wiem czy aktualne ale zapytam:

po wifi laczysz sie do AP a ten laczy sie do routera glownego w bloku ?

jesli tak to w routerze glownym nie musisz dodawac do zaufanych MAC karty sieciowej kompa tylko MAC AP"ka....

sprawdz i daj znac...

[broken]

nie wiem czy aktualne ale zapytam:

po wifi laczysz sie do AP a ten laczy sie do routera glownego w bloku ?

jesli tak to w routerze glownym nie musisz dodawac do zaufanych MAC karty sieciowej kompa tylko MAC AP"ka....

sprawdz i daj znac...

Jesli to urzadzenie AP to musi podac mac karty radiowej. AP pracuje w trybie Bridge .