Jestem dosyć świeżym użytkownikiem Linuxa, dodatkowo piszę z komórki, więc proszę o wyrozumiałość jeśli coś będzie nie tak z moim wpisem. Wszelkie uwagi przyjmę i poprawię się. A teraz do rzeczy.
Wczoraj zainstalowałem na laptopa Samsung R520 Kubuntu 15.04. System działał dobrze do pierwszego ponownego uruchomienia komputera (nie robiłem żadnych aktualizacji). Po uruchomieniu i zalogowaniu do systemu pojawia się ekran startowy z logo KDE, pasek postępu dochodzi do około 70% i nic więcej się nie dzieje. Po zostawieniu komputera włączonego ekran blokuje się (trzeba odblokować hasłem). Po odblokowaniu pojawia się czarny ekran z kursorem. I tak za każdym razem. System jest na nowym dysku SSD. Ale...
Wcześniej chciałem reaktywować ten komputer po dwóch latach leżenia w szafie. Miał jeszcze zwykły dysk HDD. Zainstalowałem 8 różnych dystrybucji Linuxa w różnych wersjach, z różnymi środowiskami graficznymi. Każda z nich wysypywała mi się po pierwszej lub drugiej jakiejkolwiek aktualizacji. Komunikaty mówiły o błędach I/O lub problemach z plikiem użytkownika. Zawsze dokładnie te same problemy. Więc zmieniłem dysk na SSD z nadzieją, że będzie lepiej.
Czy macie może jakiś pomysł co jest nie tak z tą instalacją? Pamiętajcie proszę, że jestem świeży w obsłudze linuxa i mogę pewnych rzeczy nie rozumieć. zatem proszę o tłumaczenie jak krowie na miedzy.
