Zapełniony dysk, brak miejsca na dysku

Jeśli już na pewno nie da się umieścić posta wyżej.
bimbom
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 3
Rejestracja: 13 maja 2006, 20:50
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 8.04
Środowisko graficzne: GNOME

Zapełniony dysk, brak miejsca na dysku

Post autor: bimbom »

Mam taki problem: wykonywałem czyszczenie plików za pomocą shred/wipe/srm, po czym dokonywałem czyszczenia/wyrównywania wolnej przestrzeni na dysku poleceniem:

# dd if=/dev/zero (lub urandom) of=00000000000000000.000

Wtedy polecenie #df -h pokazywało 100% zajętego miejsca, ale samo #df pokazywało jeszcze wolne bity i dd działało do wyczerpania i tego zasobu, po czym się wyłączyło. System działał OK. I wtedy popełniłem BŁĄD! Używając GNOME/ LPM utworzyłem kilka plikow na pulpicie, miały one O b długości (to z ciekawości czy się jeszcze da...). Potem posłałem to wszystko do kosza (zamiast #rm ), ale w koszu się NIC NIE POJAWIŁO. System działał dalej OK, i dalej działa po restarcie. Tyle, że pokazuje 99% zajętego dysku, a naprawdę jego zajętość jest ok 1/3 z 25 GB. Wygląda na to, że nazwy plików zostały usuniete, ale ich obszar nie zostal zwolniony.

Próbowałem e2fsck -f -v -p /dev/hdc1 z kilku innych dystrybucji, ustawiłem tunee2fs -C1 na każdorazowe sprawdzanie, ale to nie działa: dysk jest "clean" tyle że pełny.

Mam rozbudowaną instalację i sporo się dzieje w tym systemie, więc proszę o POMOC.
Czy ktoś zna sposób uwolnienia dysku?
Joseph1337
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 5
Rejestracja: 06 lip 2007, 01:05

Post autor: Joseph1337 »

Hmm, wogóle ci się system nie bootuje? Co wypluwa kernel podczas boota?
Co pokazuje fdisk? Może usunęłeś tylko dowiązania a może masz uszkodzoną tablice partycji
bimbom
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 3
Rejestracja: 13 maja 2006, 20:50
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 8.04
Środowisko graficzne: GNOME

Post autor: bimbom »

Może byłem nie dokładny: po opisanej operacji ubuntu hula jak dawniej, tylko znaczna część dysku jest niedostępna, tzn. dostępne miejsce nie zgadza się z suma plików. MBR jest OK, GRUB i inne systemy bootują się bez problemu. Fdisk pokazuje dzisiaj (20.09.2007) inaczej w różnych dystrybucjach. Fedora dokonała przeniesienia sterowników i tam moja /dev/hdc1 wygląda jak /dev/sda1. Struktura dysku się nie zmieniła, ani wielkość partycji, ani sektory początku i końca (suma też) partycji. TO WYGLĄDA NA USZKODZENIE SYSTEMU PLIKÓW.

#fdisk -l
Disk /dev/hdc: 80.0 GB, 80026361856 bytes
255 heads, 63 sectors/track, 9729 cylinders
Units = cylinders of 16065 * 512 = 8225280 bytes

Device Boot Start End Blocks Id System
/dev/hdc1 1 3039 24410736 83 Linux <- TU JEST UBUNTU
/dev/hdc2 3040 6226 25599577+ 83 Linux <- tu gnije Fedora 7
/dev/hdc3 6227 6353 1020127+ 82 Linux swap / Solaris
/dev/hdc4 * 6354 9729 27117720 83 Linux <- a tu gnieźdi się openSUSE 10.2

#df
/dev/hdc1 24027628 22004316 802776 97% /

Nie naprawia systemu ani z Fedory ani z openSUSE, system odpala się czysto
#e2fsck -f -p -v /dev/hdc1

Kiedyś w ext2 był coś takigo jak [ lsdel ] co pokazywało listę skasowany plików i ich inody. Wtedy mozna było je odzyskać np:

#debugfs /dev/hdc1
->dump<tu inod_skasowanego pliku>/ścieżka_do_pliku_wyjścia

Tyle, że to u mnie niedziała, nie mam lsdel a system plikow jest ext3.

Generalnie wygląda mi na to, że system plków skasował nazwy plików, ale nie uwolnił ich inodów i dlatego pokazuje zajęty dysk. Potrzebna mi jest nowsza prodedura dla ext3.
Pomysł mam taki żeby odzyskać te wielkie pliki i skasować przez rm lub wipe, może wtedy ich inody prawidłowo się zwolnią. Istotą błędu jest możliwość tworzenia plików w GNOME przy powierzchni dostępnej 0 b. Może też są jakieś sposoby na zarządzanie KOSZEM? ./trash mam pusty. Błąd powstał gdy wielkie pliki skasowałem przez przeniesienie do kosza. Nie pojawiły się w koszu, ich nazwy zniknęły ale miejsce jakie zajmowały się nie zwolniło. Dokładniej już nie umiem.

Oczywiście mam archiwizacje plików, ale nie całego systemu, więc będę musiał przeinstalować. Problemem jest to, że nie wiem jak naprawić system plików. O ile czytałem to nowe Ubuntu ma być lepiej zabezpieczone przed przepełnieniem dysku. W poprzednich wersjach przy zapełnieniu dysku do 100% kadu, tvtime, skype itp. gubiły listy. Tym razem to się nie stało! Wszystko działa, właśnie z niego piszę.

Będę wdzięczny za pomoc.
adrins
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 1
Rejestracja: 07 lut 2009, 10:56
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 8.04
Środowisko graficzne: GNOME

Odp: Zapełniony dysk, brak miejsca na dysku

Post autor: adrins »

Witam, mam bardzo podobny problem dzis rano moje miejsce na dysku wynosiło prawie ZERO MB sprawdzając ile zajmują wszystkie dane zgromadzone wyszło ok 50 GB a dysk mam 160 GB :) skasowałem kilka plików a to coś dalej mi pożera miejsce... tak z 1 GB na 10 minut i wciąż maleje zaraz znów będzie 0. Wie ktoś może co to za Ciasteczkowy potwór tak może robić ?

Kod: Zaznacz cały

System plików            rozm. użyte dost. %uż. zamont. na
/dev/sda1             141G  134G     0 100% /
varrun                1,5G  224K  1,5G   1% /var/run
varlock               1,5G     0  1,5G   0% /var/lock
udev                  1,5G   52K  1,5G   1% /dev
devshm                1,5G   12K  1,5G   1% /dev/shm
lrm                   1,5G   39M  1,5G   3% /lib/modules/2.6.24-23-generic/volatile
Czubek
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 12
Rejestracja: 19 cze 2005, 12:59
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Kontakt:

Odp: Zapełniony dysk, brak miejsca na dysku

Post autor: Czubek »

adrins pisze:Witam, mam bardzo podobny problem dzis rano moje miejsce na dysku wynosiło prawie ZERO MB sprawdzając ile zajmują wszystkie dane zgromadzone wyszło ok 50 GB a dysk mam 160 GB :) skasowałem kilka plików a to coś dalej mi pożera miejsce... tak z 1 GB na 10 minut i wciąż maleje zaraz znów będzie 0. Wie ktoś może co to za Ciasteczkowy potwór tak może robić ?

(...)
Witam, mam ten sam problem (z tym, że miejsca po prostu się nie zwalnia), i nie mam zielonego pojęcia jak go rozwiązać. Ktoś ma może jakiś pomysł?

Z góry dzięki

Obrazek

Już wiem co skaszaniłem. Ustawiłem backupy w simple-backup-soulution :)
Linux registered user #392473
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ostatnia deska ratunku”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 9 gości