Dzisiaj po przyjeździe z wycieczki chciała poprzeglądać zdjęcia i wyskoczył jej komunikat o błędzie karty pamięci i że ma ją wyciągnąć i wsadzić jeszcze raz. Zrobiła to i zniknęło kilkadziesiąt zdjęć.
Podłączyłem aparat do mojego kompa, zainstalowałem programik PhotoRec (i TestDisk), ustawiłem szukanie 4KB klaster, wszystkie ustawienia "ON" i odzyskałem większość utraconych zdjęć (możliwe że tamte zostały nadpisane)
Ale niepokoi mnie jedna sprawa... Partycja wydaje mi się, że jest przesunięta i wykracza poza rozmiar karty. Screen:

dodam jeszcze, że skanując to coś oznaczone FAT32 odzyskałem tylko te zdjęcia, które sam zrobiłem i od razu usunąłem. Tamte odzyskałem skanując te pierwsze (cały dysk).
Podejrzewam że to jest przyczyna tego że zdjęcia zniknęły i trzeba by to naprawić, tylko nie wiem w czym, bo GParted nie wykrywa karty, a czytałem, że po formacie w windowsie aparat całkowicie przestaje akceptować kartę