vmware - dziwne zamulanie komputera

[WombaT]

Sprzet: hp pavilion dv6640ew
System: ubunt 8.04

Problem jest taki ze nie moge zainstalowac zadnego systemu-goscia na vmware. Objawia sie to tym ze niby wszystko dziala poprawnie, instalacja przebiega bez bledow, ale cały komputer jest w tym momencie tak koszmarnie zamulony ze brakuje az slow zeby to opisac - odpalony w tle top wykazuje obciazenie procesora nie wieksze niz 10%, sam procesor chodzi na pol gwizdka (taktowanie), za to dysk warkocze jak traktor i system jest nie do uzytku. rusze myszka, to kursor gdzies po minucie przeskoczy od razu do punktu docelowego, okienko konsoli odpala sie okolo 6 minut, gedit kolo 15 a na reakcje na trzech kroli (ctrl+alt+bcksp) trzeba czekac ponad pol godziny! jak uda mi sie zabic procesy vmware wszystko wraca do normy. Wczesniej zainstalowane systemu dzialaja wysmienicie.

Dysk sprawdzony pod windowsem, nie ma badow ani nic z tych bajek. Wczesniej wszystko bylo dobrze, 2 dni temu chcialem zainstalowac fedore i nie da sie, nie idzie z xp, vista, fedora, ubuntu, z niczym.

Gdzie moze tkwic problem?