Podział łącza internetowego

[junior]

to normalne, że pogubił musisz to wpisać na stałe np. w /etc/rc.conf pamiętaj jeszcze o przepisaniu dnsów do pliku /etc/resolv.conf

[enhancer]

po katorgach i bojach - (obydwa ubuntu na pc i laptopie wieszają się przez networkmanagera!!! >> nie ma to jak uroki upgrade do 8.10) mogłem spingować kompy nawzajem - ale jakby były porty poblokowane bo pingi nie wracały
laptop widzial siec i sie przylączył, ale nic poza tym....

jak znajdę czas to znowu się tym pobawię - może wywalic tego networkmanagera?

[stachuc]

tak instrukcje iwconfig i ifconfig zyja tylko do konca sesji no ale przeciez testujemy:razz:
W dziele internet dalej na XP. W wersji 8.04 wszystko dzialalo pieknie bez problemu a w8.10 raz dziala siec lokalna raz nie. Wyglada to tak, ze XP z siecia sie laczy ale ping odpowiada operation not permitted Jedyne co do tej pory ustalilem to, ze wpisy w iptables sa rozne. Jak pojawia sie na temat sieci lokalnej to pingi dzialaja jak ich tam nie ma to nie. W twoim przypadku to tez moze byc iptables czyli firewall.
Czasami pomaga restart XP i dlatego jest to bardzo dziwne. Chyba wroce do 8.04.

[enhancer]

to talna klapa - myślałem, ze to tylko pech - ale teraz to się robi cały czas i to na Pc i na laptopie:
czyli po ustawieniu sieci - jak wyzej - komputery niby się widza - niby pingi nie przechodzą - ale sieć widać i niby mozna się połaczyć

po czym zawiesza się network manager (cudowne dziecko 8.10) po czym pada terminal :) po czym przy próbie restarty X bądź reboota - zwiecha systemu :) i to nie że na jednym kompie - tylko na laptopie i na PC i to się dzieje za każdym razem!!!:)

ja chyba podziękuję i kupie router - nie mam czasu na pierdoły - tym bardziej, ze mam dużo pracy teraz i jeszcze mam inna zabawkę - która jest o niebo lepsza niż męczenie się z czymś-co zyje własnym życiem - z czymś z czym inni nie maja problemu - parę osób próbuje pomóc a reszta się pewnie śmieje - a to nie jest proste - tak wychodzi...

pozdrawiam i szukam dobrego taniego routera - to bynajmniej się włącza - dodaje mac adresy i DZIAŁA a nie... walka z wiatrakami - tyle godzin już zmarnowałem - robię tak jak należy - wg logiki działania sieci i wg porad zewsząd - nic nie działa - mało tego pojawiają się debilne rzeczy w stylu - PC jest wyłaczony a tel i laptop widza sieć:) - albo essid jest ustawiony na bolek - a sieć jest widziana jako lolek :) - że o tych ZWIECHACH nie wspomnę... - żeby mi się Linuks powiesił - softwarowo...??? no takich atrakcji to ja od chyba lat nie miałem...

pozdrawiam :P


P.S. :)

Mam neta :) mam neta!! - cHa bynajmniej nie z Linuksa jako takiego - chociaz pewnie w tym routerze siedzi Linux...

TP-Link za 90PLN! i wszystko pięknie dizała - sieć zrobiona dosłownie w 20min - tak jak chce - bez problemów! - mój kumpel ma duzą sieć (wifi i ethernet) i polecił linksys i min. tp-link a odradził d-linka...


- przetestuję tylko w czym tkwił problem - myślę, ze to moja karta wifi była jakaś omkła...