el.pescado pisze:Wydaje mi się, że w powszechnej świadomości wrzuca się wszelką muzykę elektroniczną do worka "Techno", to jedno, a po drugie opinie o tej muzyce czerpie się głównie z tego, co dobiega z pędzących przez miasto WV Golfów "młodych gniewnych";) co niekoniecznie musi dawać pełny obraz tej muzyki.
to się zgadza. jeśli taki Kraftwerk uznać za techno, to ja kocham ten gatunek, ale jeśli techno to jest to co oni w kółko katują w tym golfie, to ja nie chce mieć z tym nic wspólnego ;]
nie zgadzam się z tym, że muzyka elektroniczna czy techno nie ma duszy. kiedyś też tak myślałem, ale z czasem jak poznawałem nową muzykę zmieniłem zdanie. proszę zauważyć, że dziś właściwie nie robi się muzyki bez komputerów, samplerów, syntezatorów czy innych cudów. ale to są tylko narzędzia i trzeba z nich umiejętnie korzystać. wychowałem się na muzyce rockowej - Led Zeppelin, The Doors, Deep Purple, Uriah Heep, Black Sabbath, King Crimson, Jethro Tull, wspomniany Pink Floyd czy z polskich kapel TSA - i kocham taką muzykę, to jest mój klimat, ale zespoły takie jak The Prodigy, Massive Attack, Portishead, Kraftwerk czy The Chemical Brothers itp. również uważam za genialne i z przyjemnością ich słucham - mimo, że to jest ta zimna i bezduszna muzyka elektroniczna ;]
peace, sex, drugs & rock'n'roll brothers and sisters

FreeBSD - live free or die.
Keep it simple, stupid.