powrót do Windowsa?

Forumowy magiel: pogaduchy o wszystkim i o niczym.
Awatar użytkownika
Gasiu
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 243
Rejestracja: 07 sie 2006, 10:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: Gasiu »

Ja bym wolał, żeby wydawca programu zadał sobie trud i skompilował go pod czymś innym niż Windows i tyle - powolutku się tak dzieje... (zbyt wolno, ale jednak)
Pozdrawiam!
Gasiu
kozlov
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 50
Rejestracja: 14 kwie 2007, 18:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 8.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: kozlov »

@radek170777: Co do kompatybilności - nie zgadzam się. Jak wspomnieli koledzy: to nie ma być drugi Windows. Co do Gothica i reszty - zgadzam się w całej rozciągłości i tu nie ma o czym mówić (pisać).

Dalej. Ja po prostu musiałem znaleźć czas żeby oswoić się z Linuksem (bo z kolei nie chciało mi się użerać znowu z Windowsem) i wszystko w miarę dobrze działa. Nikt nikomu tutaj nie narzuca niczego - ja ze swojej strony mogę jedynie zaproponować czy też namawiać do uczenia dzieci nie tyle obsługi Windowsa, co obslugi komputera - zostawmy preferencje, ale niech umieją sprawnie poruszać się po schodach i jeździć windą.

A jeśli ktoś utożsamia komputer z niebieskim (whatever) paskiem na dole a internet z takowym e czy czerwonym o, spakowany plik musi otwierać np. WinRAR-em bo twierdzi że innego to on nie rozumie, zaś muzykę utożsamia z "empetrzy" i z "Winampem" - proszę mi wybaczyć, ale dla mnie jest to ktoś, za przeproszeniem, niekompetentny czy ograniczony. Co innego, jeśli spyta "czym to otworzyć" i skorzysta z proponowanego rozwiązania zamiast mówić "daj normalną empetrójkę".

Jeśli przenoszę się z systemu na system, to oczekuję jedynie, że będzie mi on umożliwiał korzystanie z różnych usług w sposób komfortowy. To, czy z FTP połączę się z Nautilusa, przez FileZillę czy poprzez Krusadera, to dla mnie nieważne, bo każdy z tych programów mi to umożliwi - znajdę pola do wpisania adresu, loginu, hasła, on mi wylistuje po swojemu katalogi a ja zajmę się resztą. To samo tyczy się odtwarzania filmów czy muzyki. Model, sposób instalacji tego czy tamtego - wystarczy chwila na przyzwyczajenie. Jeśli idę do kafejki czy biblioteki, to - poza "ekstremalnymi" przypadkami, takimi jak Counter Strike czy inne "one-system-only" programy - nie interesuje mnie jaki system tam jest, byle działał sprawnie, bylebym mógł przejrzeć pendrive, skorzystać z zasobów sieci, może nagrać coś na płytę.
EpoX 8PDA3 + Pentium 4 3 GHz (HT) + 2560 MB RAM + GF 7600GT + Microdia. Z Ubu normalnie nie działa tylko HP SJ 2400c.
Awatar użytkownika
figa
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 549
Rejestracja: 05 lip 2006, 19:42
Płeć: Kobieta
Wersja Ubuntu: 11.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: figa »

Winę między innymi za małą popularyzację Linuksa ponoszą nasze władze które nie stosują się do własnych ustaw i nagminnie zmuszają obywateli do korzystania z Windowsa poprzez wytwarzanie np. plików w formacie Microsoft Office bez alternatywy na Open Office , osławiony Płatnik bez alternatywy również.
Niektóre inne kraje potrafią wykorzystać szansę jaką daje wolny system i wolne oprogramowanie ale my w ramach "oszczędności" wolimy to co drogie . To jest bez sensu i nie wiem czemu na górze tego nie widzą. No ale skoro nie wiadomo o co chodzi to pewnie wiadomo ..........
Temat rozwiązany - dodaj do tematu [solved] za pomocą zaawansowanej edycji pierwszego wpisu wątku.
radek170777
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 21
Rejestracja: 13 lut 2009, 09:41
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 9.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: radek170777 »

@kozlov

Jestem dość elastyczny jeśli chodzi o różnego rodzaju oprogramowanie i raczej nie mam jakiś większych problemów z przestawieniem się na coś innego, ale przyznam że jak mi się coś spodoba to raczej nie bardzo chce mi się z tego rezygnować. Choć ostatnio przesiadłem się z mojego ulubionego Nowego GG na AQQ i chyba nie prędko zmienię je na coś innego. Tak przy okazji linuxowskie komunikatory są beznadziejne...

Ale wracając do przesiadki na linuxa, nawet gdybym chciał to: po wielu próbach i wielogodzinnej lekturze tego forum, forum debiana i google nie udało mi się uruchomić na laptopie mojej karty dźwiękowej, dojść dlaczego po 10 minutach rozłącza się internet oraz zainstalować poprawnie pod Wine programu do wystawiania faktur. W domu na stacjonarnym zaś lubimy sobie z synem czasami pograć, a linux nie daje nam możliwości instalacji naszych ulubionych gier. A i z dźwiękiem również mam kłopoty, niby działa, ale nie tak jak powinien, o kamerce nawet nie wspomnę.

Więc niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego miałbym zainstalować linuxa ?

Piszecie że linux ma zostać jaki jest, OK. niech taki zostanie tylko proszę dogadajcie się by producenci sprzętu, gier, programów, aplikacji itd. itp. wypuszczali swoje produkty w wersji na windows 98/xp/vistę/ niedługo 7 oraz 15 różnych distro linuxa.
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: Jusko »

radek170777 - tu kłania się wolność w wyborze i ilości distr. Nie działa coś na Ubuntu lub Debianie ? Jest jeszcze przecież Arch, Mandriva, Mint, PC/OS, Fedora, Knoppix i wieeele innych. To, że coś nie działa na jednym distrze, nie oznacza, że to cały Linux nie działa - przepraszam, GNU\Linux. Do dziś pamiętam przykład, gdy znajomy kupił doczepiany pod USB wi-fi. Za nic w świecie nie mógł uruchomić jej pod jego Vistą. System urządzenia nie rozpoznawał, producent też olał sterowniki pod ten system, a w internecie rozwiązania brak. Pod Ubuntu ta "wifka" poszła mu bez problemu - zero sterowników, zero komplikacji, nic tylko wybrać sieć, wpisać WEP i miał internet na laptopie. Nie było to też dawno - Listopad lub Grudzień 2008. Tak samo znajomy miał problem z Bluetooth w swoim laptopie HP - zwyczajnie Windows nie potrafił go poprawnie wykryć i zainstalować - sterowników również brak. Także z niedziałającym sprzętem/grą/programem pod Windows również można spotkać się często i nie jest tak, że pod Windows wszystko super, wszystko działa i w ogóle bezstresowa i bezproblemowa praca, a pod Linuksem nic nie działa i jest strasznie.

Nowe GG to niewypał jakich mało - widziałem u znajomej. Mało to stabilne, pożera RAM, ogólnie wiele drobniejszych błędów. Dlatego każdy wersję finalną określa tak naprawdę jako betę. Nowe GG nie ma też nic, czego Windowsowy Tlen nie miałby już 3-4 lata temu (!). Także zmiany może rewolucyjne, ale tylko w linii Gadu-Gadu, ponieważ ciągle jest w tyle za innymi komunikatorami. A linuksowe komunikatory są ok. Szczególnie żadnen komunikator nie przebije Kadu. Dlaczego ? Ponieważ Kadu wyprzedza w przedbiegach dzięki modułom. Chyba, że patrzysz na wygląd, to co innego, ale liczy się funkcjonalność. Ważne, że można napisać wiadomość, a osoba po drugiej stronie tą wiadomość odczyta - prawda ? No chyba, że jak wspomniałem - jesteś estetą patrzącym na wygląd. Nowy Tlen też się powoli wyrabia i może z niego wyrosnąć porządny Linuksowy komunikator.

Od dawna mówi się już, że komputer nie jest do gier. Ostatnio troszkę myślałem nad komercyjnymi tytułami dla Linuksa. Doszedłem do jednego wniosku. Windows zasypywany jest setkami (tysiącami?) gier. Większość z nich jest beznadziejna lub średnia. Czasem zdarzą się dobre tytuły. Także Windows zasypywany jest toną różnej jakości gier. Na Linuksa natomiast wiele komercyjnych gier nie ma, ale za to te, które są, to naprawdę dobre i porządne tytuły - Seria Quake, Doom 3, Cold War, X2 i 3, Sacred, Seria Unreal Tournament, Prey, Neverwinter Nights itd. Są to naprawdę porządne tytuły. To jeszcze nie koniec - przecież Id przystosuje ich Rage również do Linuksa. Także nie ma zalewu byle czego - jest mało gier, ale za to porządne. Pod Pingwinem sprawdza się powiedzenie - nie liczy się ilość, ale jakość. Doliczając do tego naprawdę porządną ilość uruchamianą przez Wine - otrzymujemy bardzo dobry wynik. A o programach fakturujących było ostatnio na forum tyle, że nie powinieneś narzekać - wystarczy poszukać. Nie musisz wcale instalować jakiegoś programu z Windows. Mamy już parę fajnych, natywnych programów do faktur. Tak naprawdę to moim zdaniem znajdzie się natywny program z każdej dziedziny - tylko trzeba poszukać. Jedne zamienniki są lepsze, drugie gorsze, ale nie ma chyba sytuacji, że zamiennika naprawdę brak
Więc niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego miałbym zainstalować linuxa ?

Piszecie że linux ma zostać jaki jest, OK. niech taki zostanie tylko proszę dogadajcie się by producenci sprzętu, gier, programów, aplikacji itd. itp. wypuszczali swoje produkty w wersji na windows 98/xp/vistę/ niedługo 7 oraz 15 różnych distro linuxa.
Po co ? By nie męczyć się w wirusami/spywerami i innymi świństwami. By nie kupować specjalnie super maszyny dla Visty. By nie musieć co pół roku instalować na nowo systemu, ponieważ zwolnił już do strasznego stanu. By nie musieć spędzać 2 godzin na skanowaniu systemu antywirusem, następnych 20 minut na czyszczeniu rejestru, defragmentacji dysku, instalowaniu co chwilę sterowników, firewalla i innych rzeczy. Aby nie wkurzać się, gdy Vista się uruchamia i okazuje się, że następne 40 minut instaluje sobie jakiegoś Service Packa. By nie musieć ponownie aktywować systemu gdy wymienisz pół sprzętu. Po to, że Linux może stać latami na jednym sprzęcie, a Windows nie. Producenci powoli dostrzegają systemy spod znaku Pingwina. Nie muszą też tworzyć paczek dla każdego distra - wystarczy, że dadzą źródełka, plik .run lub .bin i problem z głowy - każda dystrybucja obsłuży :-)

To taka moja subiektywna opinia ;-) Oczywiście nie każdy musi się z nią zgadzać.
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
kozlov
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 50
Rejestracja: 14 kwie 2007, 18:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 8.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: kozlov »

Jeśli mogę coś dodać... tak? dziękuję... :D

Tym razem może nie miałeś na tyle samozaparcia żeby szukać do skutku, może nie wiedziałeś czego szukać (też tak czasem mam), może rzeczywiście nie było tego czego szukaleś - nie wiem. W każdym razie dobrze, że - jak mniemam - znasz system którego używasz. Gorzej byłoby, gdybyś był typem człowieka którego opisałem wyżej... a jeśli chociaz próbowałeś, to już jest dobrze. :)
Piszecie że linux ma zostać jaki jest, OK. niech taki zostanie tylko proszę dogadajcie się by producenci sprzętu, gier, programów, aplikacji itd. itp. wypuszczali swoje produkty w wersji na windows 98/xp/vistę/ niedługo 7 oraz 15 różnych distro linuxa.
Niewielu nas jest, ci którzy używają Windowsa nie przeniosą się na Linuksa z wymienionych przez Ciebie (lub nie) przyczyn, producentom nie chce się portować oprogramowania bo mają spaghetti zamiast kodu, bo nie chce im sie wynajmować speców linuksowych, bo piszą w Delphi, whatever. To jest, według mnie, troszkę nie fair*, ale nie ode mnie już to zależy.
_____
* Nie fair jest dla mnie pisanie programu (zwłaszcza w open source), który działa sprawnie pod jednym systemem operacyjnym. Chyba że to jakiś soft bardzo specjalistyczny, np. do podmiany zegara czy przycisku "Start" w Windowsie. :P
EpoX 8PDA3 + Pentium 4 3 GHz (HT) + 2560 MB RAM + GF 7600GT + Microdia. Z Ubu normalnie nie działa tylko HP SJ 2400c.
radek170777
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 21
Rejestracja: 13 lut 2009, 09:41
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 9.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: radek170777 »

Jusko pisze:radek170777 - tu kłania się wolność w wyborze i ilości distr. Nie działa coś na Ubuntu lub Debianie ? Jest jeszcze przecież Arch, Mandriva, Mint, PC/OS, Fedora, Knoppix i wieeele innych.
Tak wiem, przerabiałem Mandrive, Knopixa, SuSe, Debiana i pewnie coś tam jeszcze ale tylko ubuntu potrafiło wykryć większość mojego sprzętu, część instalowałem po przekopaniu netu, a resztę mam nadzieję że znajdzie 9.04. (właśnie na forum znalazłem odpowiedź jak zrobić by moje MDA nie zrywało połączenia, tak że jest nadzieja )

Jusko pisze: Nowe GG to niewypał jakich mało...


Zgadzam się ale RAM-u mam na tyle dużo że raczej mi to nie przeszkadza. A przynajmniej ładnie wyglądało to GG. Choć AQQ bije o głowę gadulca.
Jusko pisze: Szczególnie żadnen komunikator nie przebije Kadu. Dlaczego ? Ponieważ Kadu wyprzedza w przedbiegach dzięki modułom.
Korzystałem z Kadu właśnie dlatego że inne komunikatory jakoś mi nie odpowiadały, zawsze był z nimi jakiś kłopot a Kadu działał wyśmienicie.
Jusko pisze: Od dawna mówi się już, że komputer nie jest do gier...
Słuszna uwaga, lecz na zakup konsoli nie każdy może sobie pozwolić.
Jusko pisze: A o programach fakturujących było ostatnio na forum tyle, że nie powinieneś narzekać - wystarczy poszukać. Nie musisz wcale instalować jakiegoś programu z Windows. Mamy już parę fajnych, natywnych programów do faktur. Tak naprawdę to moim zdaniem znajdzie się natywny program z każdej dziedziny - tylko trzeba poszukać. Jedne zamienniki są lepsze, drugie gorsze, ale nie ma chyba sytuacji, że zamiennika naprawdę brak
Wiesz... Kupiłem ten program, wydałem trochę kasy, mam w nim całą bazę towarów i klientów i jakoś nie widzi mi się tego tracić. Liczyłem że pod Wine uda się go uruchomić. Teoretycznie zainstalował się i uruchomił, lecz czcionka jest nieczytelna.
Jusko pisze: Po co ? By nie męczyć się w wirusami/spywerami i innymi świństwami. By nie kupować specjalnie super maszyny dla Visty. By nie musieć co pół roku instalować na nowo systemu, ponieważ zwolnił już do strasznego stanu. By nie musieć spędzać 2 godzin na skanowaniu systemu antywirusem, następnych 20 minut na czyszczeniu rejestru, defragmentacji dysku, instalowaniu co chwilę sterowników, firewalla i innych rzeczy. Aby nie wkurzać się, gdy Vista się uruchamia i okazuje się, że następne 40 minut instaluje sobie jakiegoś Service Packa. By nie musieć ponownie aktywować systemu gdy wymienisz pół sprzętu. Po to, że Linux może stać latami na jednym sprzęcie, a Windows nie. Producenci powoli dostrzegają systemy spod znaku Pingwina. Nie muszą też tworzyć paczek dla każdego distra - wystarczy, że dadzą źródełka, plik .run lub .bin i problem z głowy - każda dystrybucja obsłuży :-)
Jak jeszcze dłużej z wami pogadam i Ubuntu 9.04 będzie lepsze od 8.10 to kto wie, może i zamienię XP-ka na pingwina
kozlov
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 50
Rejestracja: 14 kwie 2007, 18:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 8.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: kozlov »

Zgadzam się ale RAM-u mam na tyle dużo że raczej mi to nie przeszkadza.
Nie traktuj tego jako "osobistej wycieczki", bo nie mam zamiaru nikogo urażać. Niemniej dziwi mnie takie myślenie. Ja na przykład wolałbym wykorzystać ten RAM na coś bardziej pożytecznego, np. Flasha w przeglądarce, (Open)Office'a, w końcu jakieś środowisko programistyczne czy grę. Niechby nawet oddać kawałek RAM-u na potrzeby grafiki. :P
Windows rozleniwia człowieka pozwala na łatwiznę, na płynięcie z prądem.
Ubuntu mnie rozleniwiło, nie tam Windows. Ty wiesz że kiedyś stawiałem "ikspeka" czy jakiegokolwiek Windowsa z pasją? Dziś jak widze że muszę doinstalować wszystkie sterowniki/programy, ale zanim to zrobię to muszę połazić po necie i pościągać potrzebne exeki, to mi się odechciewa. Już mi się nawet w te głupie "Next >>" nie chce klykać, czy entera naciskać. :)
EpoX 8PDA3 + Pentium 4 3 GHz (HT) + 2560 MB RAM + GF 7600GT + Microdia. Z Ubu normalnie nie działa tylko HP SJ 2400c.
Awatar użytkownika
figa
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 549
Rejestracja: 05 lip 2006, 19:42
Płeć: Kobieta
Wersja Ubuntu: 11.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: figa »

kozlov napisał
Ubuntu mnie rozleniwiło, nie tam Windows
Mam takie samo odczucie . Ostatnio instalowałam na 2 komputerach XP i na 2 Ubuntu i o wiele szybciej i bezstresowo poszło mi z Ubuntu ponieważ do XP nie miałam sterowników i musiałam szukać po necie.
Szczególnie nabiedziłam się z dźwiękiem w XP. bo już odwykłam od szukania sterowników.
Temat rozwiązany - dodaj do tematu [solved] za pomocą zaawansowanej edycji pierwszego wpisu wątku.
radek170777
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 21
Rejestracja: 13 lut 2009, 09:41
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 9.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: radek170777 »

No to ja już nic nie rozumię :( Czyżbym miał inne ubuntu niż wy ?? Do lapka nadal nie mogę znaleźć sterowników do dżwięku, a do stacjonarnego muszę ściągać sterowniki do grafiki (ATI) ze stronki producenta gdyż te zalecane nie działają poprawnie, oraz dźwięk niby działa, ale co to za dźwięk...

Do laptopa mam oryginalną płytkę z systemem XP i wszystkimi sterownikami tak więc niczego nie szukam w necie. A do stacjonarnego również posiadam wszystkie płytki ze sterami. Instalacja nie stwarza mi żadnych problemów, a co ważniejsze po instalacji w przeciwieństwie do ubuntu, wszystko mi działa.
Aristarh

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: Aristarh »

Z tego co czytałem Radku po prostu brakuje Ci elementarnej wiedzy, nie interesowałeś się chyba przed tym zbytnio Linuksem? :) Dla jednego przekopać net to jest poczytać 1 temat, dla innego sprawdzić kilka for. Napisz do mnie 11676714 to zobaczymy co masz z tym dźwiękiem...
Awatar użytkownika
marbed
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 53
Rejestracja: 06 sty 2009, 10:20
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 9.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: marbed »

Długo się zastanawiałem czy zabierać głos w tym wątku, jednak wypowiedzi z ostatnich dni pomogły zadecydować. Zwłaszcza ta:
Czytając to forum dochodzę do wniosku że każdy użytkownik windowsa wyśmienicie
poradziłby sobie bez linuxa, a każdy użytkownik linuxa choć raz odczuł potrzebę
zainstalowania windowsa


Nic dodać, nic ując. Podpisuję się pod tym obiema rękami. Problem moim zdaniem bierze się stąd, że człowiek taki jak ja daje się w pewnym sensie nabrać. Otóż panuje przekonanie, że Ubuntu to gotowy do użytku biurkowy system. Uwierzyłem w to ale rzeczywistośc szybko zweryfikowała moją naiwność. Po 2 godzinach przed monitorem rozbolała mnie głowa i oczy od rozmazanych niewyraźnych czcionek. Oczywiście znalazło się rozwiązanie. Tyle, że jest ono smutnym przyznaniem się do klęski. Żeby bowiem Ubuntu wyglądało normalnie trzeba zainstalowac czcionki z Microsoftu i upodobnić system do Visty. Dopiero wtedy mamy ostre wyraźne literki na ekranie.
Domyślnie Firefox uruchamia się w trybie offline a żeby to zmienić trzeba uciec się aż do about:config - jakby nie było ingerencja w system. Zaraz po instalacji w przeglądarce nie ma dźwięku, żeby to naprawić przeryłem dziesiątki postów stwierdzających, że ludzie też mają taki problem. W końcu mam dźwięk, ale ważne jest tu co innego. Moja żona patrząc na to z boku spytała: jak to? zawsze działało a teraz nagle nie, dlaczego?
I co miałem jej odpowiedzieć? Że mam gotowy do pracy biurkowy system?

Ktoś powie w tym momencie - to po co się pakowałeś w Ubuntu? Z powodów czysto moralnych. Tu znów jak ulał pasuje jedna z powyższych wypowiedzi:
Wiele już lat spędziłem na windowsach poczynając od nakładki na DOS czyli Windows 3.1
poprzez wszystkie kolejne wersje na viście kończąc, choć ta ostatnia jakoś długo u mnie
nie zagościła. Przez te wszystkie lata jakoś nie odczułem potrzeby przejścia na linuxa.
Używałem XP ale dojrzałem do tego, że posiadanie pirata jest niezgodne z moim sumieniem. Zacząłem rozglądać się za legalnym systemem i trafiłem na Ubuntu. Nie powiem, z początku spodobało mi się, również te wszystkie zwierzęce akcenty. Lubię zwierzeta i pasowały mi te lisy, koziorożce itp. Problemy zaczęły się przy próbie zainstalowania czegokolwiek z czego do tej pory korzystałem. Oprogramowanie do aparatu fotograficznego nie działa pod Wine, OK mogę ręcznie utworzyć folder i wkleić tam zdjęcia ale czemu nie robi tego za mnie komputer jak do tej pory. Niesmak pozostał. A teraz swoiste kuriozum. Kupiłem nagrywarkę. Dostałem do niej nowoczesny program Nero. Dostałem nie dokupiłem. Chciałem go zainstalowac bo wbudowany Brasero to pomyłka i tyle o nim. Oczywiście nie da się nawet pod Wine. Czyli do płatnego systemu dostaję darmo super program a do darmowego systemu muszę kupić jego okrojoną wersję. Nieźle...

System nie widzi portu MIDI z płyty głównej. Nie widzi wyjscia SVHS karty graficznej. Niby nic, ale dla mnie komputer nie jest sam w sobie celem tylko narzędziem do umilenia sobie czasu po pracy. Jak na razie jest narzędziem do ślęczenia godzinami nad konsolą.
Z Dosem miałem wiele lat kontakt w pracy i zbrzydł mi 10 lat temu.

To wszystko da się jakoś przeżyć ale dostałem kolejną kłodę pod nogi. Żona jest odpowiedzialna za stronę www podstawówki gdzie pracuje. Pisałem już o tym. Strona jest częścią serwisu urzędu gminy i do jej modyfikowania trzeba zalogować się na odpowiednią stronę. Niestety nie w Ubuntu. I co mam jej powiedzieć? Że strona źle napisana? No pewnie, że źle skoro tylko pod MSIE działa, ale ona znów patrzy na mnie i mówi: zawsze działało a teraz nie..

Nie twierdzę, że Windows jest idealny bo nie jest. Ale nie stwarza takich problemów i nerw. Nie zabiera tyle czasu na prozaiczne rzeczy typu wygląd ekranu albo dźwięk. Podłączam urządzenie i działa bo ma działać. Kupiłem nawigację, zarejestrowałem się na stronie producenta. Dostałem komunikat, że mogę zaktualizować mapę do nowszej wersji. Pobierz tylko program i podłącz sprzęt. Nawet już nie próbowałem. Szkoda czasu.
"Windows jest jak winda, linux jak schody, ale czy ktoś widział zepsute schody ?
Tak, ja widziałem. Były bardzo niebezpieczne. Stąpnięcie na spróchniały stopień groziło poważnymi konsekwencjami.

Przez 3 miesiące próbuję sam sobie udowodnić, że Ubuntu spełni moje oczekiwania ale póki co tak nie jest. Nie jestem informatykiem ale nie jestem też głąbem. Nie mam czasu na to, aby każdą rzecz typu aktualizacja strony czy pogranie na syntezatorze poprzedzać wielogodzinnymi poszukiwaniami i czytaniem, że inni też mają z tym problem. Wolałbym przeczytać jak sobie poradzili.
Naprawdę chciałem korzystać z tego systemu ale widocznie mam zbyt duże wymagania. Co rusz coś jest nie tak. I dziwi mnie to co pisze tu wiele osób - o konieczności ciągłego przeinstalowywania Windowsa.Kochani to WY regularnie co pół roku przeinstalowujecie system, bo wychodzą coraz to nowe wersje pełne niedoróbek. Jak w Windwsie się nie grzebie w rejestrze, nie kombinuje z programami typu keygen to będzie chodził dobrze. Jakoś nikt ze znajomych nie robi co pół roku reinstalki. Prawda, z czasem system robi się coraz wolniejszy, ale to też trochę na własne życzenie. Wystarczy przemyślec czy aby na pewno muszę instalowac dzisiątki programików żeby coś szybko sprawdzić.

Szkoda mi tego Ubuntu bo zapowiadał się naprawdę nieźle. Nie wiem jeszcze co zrobię ale mam nóż na gardle w związku z tą nieszczęsną stroną do aktualizacji.
Awatar użytkownika
Carnophage
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 169
Rejestracja: 03 maja 2008, 22:08
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Lokalizacja: 127.0.0.1
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: Carnophage »

Ciekaw jestem czy ludzie kiedykolwiek zrozumieja, ze nie istnieje system idealny, system do wszystkiego. System nalezy dobrac do swoich wymagan, a nie wg mody czy popularnosci.
Do pazdziernika zeszlego roku bylem szczesliwym uzytkownikiem Windows XP, z zainstalowanym obok linuksem (uzywanym sporadycznie). Wtedy zakupilem sobie laptopa, do ktorego stety albo i nie dostalem Viste. Probowalem jej nawet troche uzywac, ale nie odpowiadalo mi zbyt wiele rzeczy. Wtedy tez zainstalowalem Xubuntu obok Visty. Od tej pory Viste wlaczam tylko i wylacznie wtedy jak musze - np na zajeciach pisalismy programy w delphi, nie chcialo mi sie marnowac czasu na zastanawianie czy i jak zrobie to pod linuksem, odpalilem Viste i przebolalem koniecznosc pracy z nia. No tak, ale ja jestem studentem, nie potrzebuje uzywac zamknietego programu do faktur, nie musze sie meczyc sie z badziewnie napisanym softem do zarzadzania strona, a na dodatek jak na zlosc moje Xubuntu radzi sobie wysmienicie ze sprzetem jaki posiadam/uzywam. Na uczelni tez spokojnie moge pracowac na linuksie, wiekszosc przedmiotow jakie mam tez uzywa linuksa, a nie windowsa. Nie mam parcia na najnowsze tytuly gier, jedyna w jaka gram dalej jest zainstalowana na desktopie z Windowsem XP. Na moje potrzeby wystarcza Gimp czy Inkscape, nie potrzebuje przeplacac za Photoshopa.
Bynajmniej nie chodzi mi tu o to czy Vista jest zla czy nie. Linux nie jest systemem dla kazdego, tak jak i Windows nie jest systemem dla kazdego. Naiwnoscia jest myslec, ze oszczedzajac 200 czy 300 zlotych na systemie operacyjnym, dostaniemy za darmo cos rownie dobrego i pasujacego do naszych potrzeb, ze nic nie bedzie nas to kosztowac. Czesto darmowa alternatywa moze byc wystarczajaca, ale nie dajmy sie zwariowac, komputer i system na nim postawiony maja wykonywac okreslone zadania. Skoro ktos nie moze/ nie umie/nie ma czasu na zabawe z Linuksem, niech zostanie przy Windowsie. Nie ma sensu na sile przenosic sie na inny system (nie ma tu znaczenia czy jest to Windows, Linux czy Mac), szkoda na to czasu i nerwow. Mowa tu oczywiscie o ludziach, dla ktorych wazne jest zeby komputer po prostu dzialal. Najwazniejsze, zeby kazdy byl zadowolony z tego co uzywa. A ze za pewne rozwiazania trzeba zaplacic, coz, jak to mowia, za darmo to mozna po buzi dostac. ;-)
jawojx

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: jawojx »

marbed ; Przez 3 miesiące próbuję sam sobie udowodnić, że Ubuntu spełni moje oczekiwania ale póki co tak nie jest.
Nie męcz siebie i nas wracaj na Windowsa .
Naprawdę chciałem korzystać z tego systemu ale widocznie mam zbyt duże wymagania.
hee
Używałem XP ale dojrzałem do tego, że posiadanie pirata jest niezgodne z moim sumieniem.
No to go zakup ( tylko nie OEM ) i resztę programów zakup .
Napisałeś tyle głupot że już więcej czasu nie mam na odpisywanie .
Awatar użytkownika
marbed
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 53
Rejestracja: 06 sty 2009, 10:20
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 9.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: marbed »

jawojx pisze:.
Napisałeś tyle głupot że już więcej czasu nie mam na odpisywanie .
Napisałem samą prawdę. Subiektywne odczucia ale też i czysto techniczne sprawy.
jawojx pisze:.
Nie męcz siebie i nas wracaj na Windowsa
A kogo ja męczę? Sam zarządzam sporym forum i wiem, że jest ono między innymi po to, aby wyrazić swoje zdanie na dany temat. Jest też po to aby zasięgnąć porady i znaleźć rozwiązanie problemu.
Nie twierdzę, że Ubuntu jest do niczego bo gdybym tak powiedział skłamałbym a i Wy mielibyście powód mnie zganić. Twierdzę tylko, że jest problematyczne i nie takie przyjazne jak o nim piszą.
Awatar użytkownika
Ruri
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 532
Rejestracja: 13 wrz 2006, 21:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: Ruri »

Przypominam, to nie temat o "gdybaniu" tylko o tym "jak powrócić na Windows", jak skasować gruba, oczyścić dysk itd. By nie został ślad po Ubuntu. Następne subiektywne opinie "coś jest takie a coś jest takie" zostaną skasowane.
Awatar użytkownika
EF
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 781
Rejestracja: 25 lip 2007, 14:46
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: EF »

Kod: Zaznacz cały

Lubię zwierzeta i pasowały mi te lisy, koziorożce itp
Wybacz, nie mogłem się powstrzymać ; DDDD
Chakra Linux user.
radek170777
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 21
Rejestracja: 13 lut 2009, 09:41
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 9.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: radek170777 »

Niestety ze smutkiem i przykrością muszę stwierdzić że nie tylko ubuntu
marbed pisze:... jest problematyczne i nie takie przyjazne jak o nim piszą.
Ale i nie które osoby na tym forum również nie są takie przyjazne jak by wypadało na członka przyjaznej społeczności.
jawojx pisze:Nie męcz siebie i nas wracaj na Windowsa .
[...]
Napisałeś tyle głupot że już więcej czasu nie mam na odpisywanie .
Ruri pisze:[...]Następne subiektywne opinie "coś jest takie a coś jest takie" zostaną skasowane.
No i jeszcze jedno
Ruri pisze: Przypominam, to nie temat o "gdybaniu" tylko o tym "jak powrócić na Windows", jak skasować gruba, oczyścić dysk itd. By nie został ślad po Ubuntu.
A ja chciałbym zauważyć że temat brzmi "powrót do Windowsa?" Co raczej prowokuje do dyskusji nad powrotem "Windowsa" czy warto, czy może jednak szukać rozwiązań by pozostać przy pingwinku. Wydaje mi się że dyskusja poszła w dobrym kierunku, tym bardziej iż temat jest w dziale Off Topic więc chyba tutaj raczej nikt nie będzie szukał pomocy w konfiguracji systemu.

@marbed Wyraziłeś również i moje myśli o tym systemie. Teraz czekam tylko na 9.04 jest to taka ostatnia szansa dla ubuntu, jeśli i ta wersja zawiedzie to nie/stety ale żegnam się z tym softem nie/dla każdego.

@Carnophage Zgadzam się z tobą że każdy ma inne wymagania i nie w każdym systemie będzie się czół. I nie ma tutaj co polemizować który system jest lepszy bo każdy ma inne potrzeby/wymagania. Ja mam potrzebę, bym mógł zagrać w fajną gierkę, by działał cały mój sprzęt i bym mógł zainstalować oprogramowanie które jest mi potrzebne. Ubuntu narazie nie stwarza mi takiej możliwości. No cóż może następnym razem...

@Aristarh Dziękuję Ci za zaoferowaną pomoc, ale na razie nie będę zawracał Ci głowy. Czekam do 9.04 i wtedy ewentualnie się odezwę. Jeszcze raz dziękuję.
jawojx

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: jawojx »

radek170777 ; A ja chciałbym zauważyć że temat brzmi "powrót do Windowsa?"
Właśnie macie kłopoty z powrotem na Windowsa chętnie wam pomogę , tylko zakupcie jakąś BOX-wą wersje , bo przy OEM-ie za marną zapłatę marne wsparcie .
radek170777 ; Ale i nie które osoby na tym forum również nie są takie przyjazne jak by wypadało na członka przyjaznej społeczności.
A dlaczego mam być miły przyjazny przychodzisz do mnie do "domu" i mówisz wyprowadzam się u mnie nie działa bo nie umie tego zrobić , to ja mam jedną odpowiedz u mnie działa i zostaje ( na wielu różnych komputerach ) .
Postaram się ostatni raz wypowiedzieć na tematy nie związane z problemami technicznymi .Doradzam podwinąć rękawy i do roboty , kupcie książkę poczytajcie o Linuksie , a jak uważacie że to was przerasta , czy nie macie czasu to zapłacie komuś , nie rozumiem ludzie płacą za Windowsa i jego konfiguracje za szkolenia , to nie możecie zapłacić za instalacje Linuksa , często nikt od was nic nie weźmie , wielu za darmo wam pomoże , ale co tam lepiej płakać nad swoim ciężkim losem " bo ja nie rozumie i u mnie nie działa ale książki nie kupie bo to Linux " .
Awatar użytkownika
Singel
Wygnańcy
Posty: 180
Rejestracja: 06 lis 2007, 16:07
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 9.04
Środowisko graficzne: GNOME

Odp: powrót do Windowsa?

Post autor: Singel »

Marbed sadząc po ilości postów,ledwie zainstalowałeś system i zaraz stchórzyłeś.Ja też czasem jestem znużony Linuksem,chyba każdy?Wtedy przełącze sie na moment na Vistę i szybciutko uciekam spowrotem na Ubuntu.Co do wyglądu,to ciężko byś się ździwił.Na Gnome-look jest tyle bajerów,że wszystkie Windowsy przy nich to pikusie.Zgadzam się,że pod windowsa jest bardzo duzo fajnych rzeczy,ale jak on chodzi?Jak by chodziła tak jak Ubuntu,to nie chciałbym znać żadnego Linuksa.
Intel 2 Core E8400 3.6G,RAM 4G Reaper 1000MHz,Gigabyte P-35,Galaxy 8600GTS,Segeate 320 G.Windows Vista,Ubuntu 8.10,Ubuntu 9.04,Windows 7
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pogaduchy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości