Nie działające pliki multimedialne

[Joe Grotkovsky]

Od jakiegoś czasu mam problem z odtwarzaniem i kopiowaniem plików multimedialnych tj. głównie mp3 i filmów. Mp3 odtwarzają się tylko do pewnej sekundy potem przestają, jest błąd i przełącza na następną piosenkę. W Rythmnboxie pojawia się obok piosenki coś przypominającego znak zakazu wjazdu. Filmy też odtwarzają się do pewnego momentu, a potem się zwiesza i koniec, nieda się ich też kopiować szczególnie z partycji FAT32. Nie działają nawet filmy które kiedyś działały. Zainstalowałem na nowo system ale jest to samo. Co mogło się stać? Może jakis wirus?

[marg1]

Może brak Ci kodeków:

Kod: Zaznacz cały

sudo apt-get install ubuntu-restricted-extras

[Joe Grotkovsky]

nie chodzi o to:/, np. film mi się otwiera mogę go oglądać ale powiedzmy tylko 15 min a potem się wiesza, a inny film w tym samym formacie działa cały.
a ten film który mi się wiesza wcześniej dział i z dnia na dzieć szlak go trafił:/

[marg1]

To być może że masz coś pochrzanione z multimediami, ja bym to spróbował przeinstalować:

Kod: Zaznacz cały

sudo apt-get reinstall ubuntu-restricted-extras

[Joe Grotkovsky]

jednak nie działa, po 4 sekundach odtwarzania władcy pierścieni wystąpił błąd: Nie można czytać z zasobu;/

[czarnyv]

Przychodzi mi do głowy tylko uszkodzenie dysku/partycji, odmontuj partycję na której są te filmy (bo pewnie nie są na systemowej) i sprawdź system plików:

Kod: Zaznacz cały

sudo umount /miejsce/montowania/partycji
sudo fsck -A /dev/sdaX

Za sdaX oczywiście wstawiasz odpowiednią partycję.

Jeśli używasz też Windows'a i problem dotyczy tylko partycji do których tenże ma dostęp to może być to też wirus.

[Joe Grotkovsky]

Windowsa nie mam zainstalowanego. A co do kodu to kiedy wpisuje drugą część tj.:
sudo fsck -A /dev/sda2 - to sda2 później automatycznie zmienia mi na sda1. Może problem jest tu że ta partycja została utworzona przed 3 formatami. 3x zmieniałem system usuwając partycje z Ubuntu a tą FAT32 zostawiałem.

[marg1]

A jak odpalisz LIVE CD to filmy działają?

[Joe Grotkovsky]

Nie, skopiować ich też nie mogę. Co do komendy fsck to zrobiłem ją na tym dysku i wyskoczyło w przybliżeniu cos takiego: 32 bytes error: input/output - coś w ten deseń.

EDIT:
Myślę że tu chodzi o uszkodzone sektory dysku, przynajmniej na to wygląda.

[czarnyv]

Tak, dokładnie tak to wygląda, wygląda też na to że masz bad sektory w miejscu gdzie jest tablica partycji, bo inaczej by nie zmieniało punktu dostępowego. Czyli przed Tobą wymiana dysku, tymczasowo możesz zgrać sobie dane te co się da, wykasować wszystko, przeskanować cały dysk oznaczając bad sektory i potworzyć wszystko od początku. Jeśli uszkodzenie się nie rozszerza to może być ok. Tylko wtedy raczej nie przechowywałbym na tym dysku pracy magisterskiej