Jestem jak dotąd szczęsliwym posiadaczem 64-bitowego Ubuntu 9.10. Przed chwilą uruchomiłem w Wine key-gen ściągnięty z internetu. Lubię słuchać melodyjek które są do nich dołączane

Po komunikacie wpadłem w zakłopotanie. Uruchomiłem monitor systemu aby zobaczyć co się dzieje. Na moich oczach powolutku całe wolne miejsce zmniejszało się, aż doszło po zera. Uruchomiłem laptop raz jeszcze i okazało się że miejsce magicznie nie powróciło. Usunąłem zbędny folder (1.7gb) i w ten sposób odzyskałem trochę pamięci. Nie została ona wchłonięta przez to "coś".
Jedyne czego chcę to dowiedzieć się co zasypało mi dysk twardy i jak mam się tego pozbyć... Problem dotyczy tylko folderu "/home".
Pozdrawiam.
dodaję screen http://img24.imageshack.us/img24/3048/zrzutekranujk.png