Co was trzyma przy Windows

Forumowy magiel: pogaduchy o wszystkim i o niczym.
janek.sid
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 132
Rejestracja: 16 paź 2007, 09:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: janek.sid »

sir_herrbatka pisze:No cóż, to zależy jaki to windows. XP często gęsto po prostu zwyczajnie nie ma sterowników do nowych urządzeń... a vista i 7 może nie mieć do starszych.
Ale Heos nie sprecyzował jaki Windows. Wrzucił wszystko do jednego wora i przylepił metkę, chociaż innym zabrania tak postępować i mówić, ze Linux nie działa. Zwykła hipokryzja, ot co.

Bronienie Linuksa nie na bazie faktów i argumentów, tylko na zasadzie, brońmy co swoje za wszelką cenę, dopełnia obrazu linuksiarza, spragnionego przynależności do elitarnej grupy.

Tak właśnie ludzie zniechęcają się do tej społeczności. Ale kto by posłuchał życzliwej rady, nie daj Boże, jeszcze coś dobrego by z tego wyszło.
sir_herrbatka
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 587
Rejestracja: 10 maja 2009, 14:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: sir_herrbatka »

Ale Heos nie sprecyzował jaki Windows.
Heos jest wciąż neofitą ;-)
alcek
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 140
Rejestracja: 11 paź 2009, 14:39
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: LXDE
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: alcek »

Przecież Linux teraz ma wersję dla idiotów i wersję dla tych, którzy chcą się dumnie mieniż "świadomymi użytkownikami". W praktyce jest to system niemal wyłącznie dla w miarę świadomych użytkowników, o ile instalacja jest dziecinnie prosta i w odróżnieniu od xp, na starcie ma się pakiet podstawowych narzędzi, to wcześniej czy później pojawią się problemy ze sterownikami do niektórych urządzeń. Jedne problemy są do rozwiązania, po wrzuceniu w google, a inne przerastają możliwości i zapał przeciętnie rozgarniętego użytkownika. Problem jest taki, że windows też w ręku nie frasobliwego użytkownika będzie wywoływał problemy przekraczające jego możliwości intelektualna i wewnętrzny zapał do ich rozwiązywania. Ja osobiście na kompie stacjonarnym miałem problem z xp - złapałem jakiegoś syfa i nie mogłem korzystać z internetu komórkowego. Rozwiązania problemu rownież szukałem przez google. Jedyne co znalazłem, to naprawienie systemu z płyty... niestety płyta okazała się niesprawna i zamiast naprawy systemu, to pogrzebałem go do końca.
Z Ubuntu korzystam na laptopie od roku. Laptop jest wiekowy, poleasingowy, ale w stanie znośnym. Nie mogę rozwiązać problemu z kartą bezprzewodową. Jt. pewna niedogodność, ale da się w moim przypadku da się bez tego przeżyć, bo i tak korzystam głównie z internetu mobilnego na kartę. Ostatnio po którejś aktualizacji system przyspieszył start, zaczął poprawnie współpracować z drukarką i wreszcie mogę skanować.
Linux to system mający wiele zalet, ale nie do tego stopnia bym chciał być jego misjonarzem i nań nawracać windziarzy. Truizmem będzie stwierdzenie, że rozwój tego systemu będzie zależał od rozwoju natywnego oprogramowania. Dobrym rozwiązaniem, byloby stworzenie sklepu z oprogramowaniem i danie możliwości zarabiania jego autorom w zależności od popularności programu.
Awatar użytkownika
Heos
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 534
Rejestracja: 17 sie 2008, 16:08
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Bydgoszcz

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Heos »

No własnie, tu jest pies pogrzebany. Ten sam odwieczny problem. Użytkownik Linuksa, uważa, że korzystanie z komputera to wiedza tajemna, dostępna tylko wybranym. Porównujesz użytkowanie komputera, do prowadzenia samochodu, którym można zabić siebie i całą rodzinę, którą się wiezie, pieszego na pasach i rodzinkę z samochodu z naprzeciwka. Jeżeli przyrównujesz te dwie rzeczy, to znaczy, ze uważasz, że podobna odpowiedzialność ciąży na użytkowniku komputera, że jednym nieostrożnym ruchem może zabić kilka osób. Bo prawo jazdy nie jest wydawane od tak sobie, tylko sankcjonuje dostęp do pewnych rzeczy, żeby ograniczyć ilość tragicznych wypadków.
Znasz takie pojęcie jak metafora? Polecam encyklopedię.
Równie dobrze możesz porównanie z prawem jazdy przenieść na obsługę spawarki, patent żeglarski czy elektronikę. Zasada jest prosta, nie biorę się do czegoś o czym nie mam pojęcia? Narysować?
Heos jest wciąż neofitą
Bo mnie znasz jak nikt na świecie i doskonale wiesz ile siedzę w Linuksie ;)
Czyli jak komuś nie działa, to nie ma prawa generalizować, że nie działa, ale jak TOBIE działa, to Tobie już wolno generalizować, że zazwyczaj działa? To się nazywa brak konsekwencji i logiki, który dziwi u osoby o ścisłym umyśle i kwalifikowanej do obsługi elitarnego systemu. Masz takie samo prawo mówić, że coś działa, jak inni, że nie działa, chyba, że przeprowadzisz szeroko zakrojone badania dla REPREZENTATYWNEJ grupy, jeżeli wiesz na czym takie badanie polegają.
Widzisz różnicę między "działa mi" a "działa na n niezależnych jednostkach"?
Czaisz? 1 komputer != 15 komputerów.
Jak wyżej. Częściej? Bo Tobie się tak wydaje? Bo to pasuje do Twojego światopoglądu, czy może masz coś więcej na poparcie swojej tezy?
Hm... Kilka lat konfiguracji i pomocy przy PC'tach?

Zresztą, wielkie lol. Tracisz argumenty to zaczynasz mnie obrażać, dla mnie koniec dyskusji.
"Chciałbym, żeby zaczęto od szanowania siebie: wszystko inne wypływa z tego." – Fryderyk Nietzsche
openSUSE Leap 15.1 | Xfce4 | Firefox
sir_herrbatka
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 587
Rejestracja: 10 maja 2009, 14:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: sir_herrbatka »

Oh nie, nie Heos nie strzelaj focha proszę :(

Wracając do tematu, ubuntu nie jest bez problemowe - za dużo tu nowości w każdym wydaniu, ale jeśli sprzęt jest wspierany to ilość problemów można ograniczyć. Fajnie byłoby gdyby w końcu otwarte sterowniki grafiki działały dobrze w każdym przypadku - eh marzenia :)
Awatar użytkownika
dalselv
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 179
Rejestracja: 05 mar 2010, 14:23
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 18.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: dalselv »

no i co że nie jest bezproblemowe, dzięki życzliwym forumowiczom można rozwiązać wiele radosnych problemów :D ja np. w pracy mam xp i muszę codziennie iść koło 12-13 na krótki odprężający spacer bo mam [ciach] systemową. To tak w ramach dygresji...

bear7://Praca na każdym OSie przysparza emocji... Ale na forum staramy się je kontrolować...
XP -> Mandriva -> Win7 -> Ubuntu -> WIN10 -> Xubuntu !
janek.sid
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 132
Rejestracja: 16 paź 2007, 09:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: janek.sid »

Heos pisze:Znasz takie pojęcie jak metafora? Polecam encyklopedię.
Równie dobrze możesz porównanie z prawem jazdy przenieść na obsługę spawarki, patent żeglarski czy elektronikę. Zasada jest prosta, nie biorę się do czegoś o czym nie mam pojęcia? Narysować?
Ale Twoja metafora albo prowadzi do tego co opisałem wyżej, albo jest zwyczajnie nietrafiona. Próbujesz odwrócić kota ogonem, twierdząc, że nie wiem co to jest metafora, ale nie w tym problem. Gdyby było wszystko jedno jakiej metafory użyjesz, wszystko mogłoby być metaforą wszystkiego i żadna analogia nie była by konieczna. Kot mógłby by być metaforą psa, bo oba to ssaki podobnej wielkości.

Podałeś przykład prawa jazdy, czyli sankcjonowania czegoś dla osób wybranych, spełniających określone warunki. Do tego dochodzi cały kodeks drogowy. To jest bardzo dobre odzwierciedlenie tego, jak niektórzy linuksiarze widzą ZU. Spełniającego masę rygorystycznych kryteriów. Charakteryzującego się samo zaparciem i cierpliwością, jak przy 5 podejściu do egzaminu na prawo jazdy w którym łatwo coś uwalić i ma niewiele wspólnego z faktyczną umiejętnością prowadzenia samochodu. Tak widzę Twoją metaforę. Jest bardziej trafna niż sam byś tego chciał.

Swoją drogą, pojęcia metafora szukałbym raczej w słowniku języka polskiego, nie w encyklopedii. To, że Wikipedia zawiera takie hasło, nie oznacza automatycznie, że tego pojęcia należy szukać w encyklopedii, tak jak nie każdy prostokąt jest kwadratem.
Heos pisze:Widzisz różnicę między "działa mi" a "działa na n niezależnych jednostkach"?
Czaisz? 1 komputer != 15 komputerów.
Tylko skąd założenie, że Ci którzy mówią, że nie działa, mówią tylko o sobie? Od razu zakładasz, że Twoja racja ma większą wagę od innych, że na pewno widziałeś więcej komputerów, niż Ci, którzy mają odmienne zdanie, chociaż nie masz podstaw by tak twierdzić.
Heos pisze:Hm... Kilka lat konfiguracji i pomocy przy PC'tach?
A ja to siedzę przy kompie od wczoraj? Pierwsze komputery osobiste jakie poznałem, to były jeszcze Wangi. Ciekawsze czy kojarzysz markę Wang? To były czasy jeszcze przed Linuksem i Windowsem, nawet przed MS-Dosem. Ale zakładasz, że to co Ty powiesz ma największą wartość. Że po prostu masz rację i największe doświadczenie.
Heos pisze:Zresztą, wielkie lol. Tracisz argumenty to zaczynasz mnie obrażać, dla mnie koniec dyskusji.
Ja myślę, że to Ty tracisz argumenty i chcesz zakończyć tą dyskusję, zanim okaże się, że już się skończyły. Gdzie są argumenty na poparcie Twoich tez? Oprócz tych, że wszystkich widziałeś najwięcej komputerów, co najmniej n sztuk i masz najbogatsze doświadczenie a w związku z tym i rację?

No i gdzie niby Cię obraziłem? Nawet jeżeli poczułeś się obrażony, to nie to było moim zamierzeniem i w takim razie przepraszam. Ale nie czuj się obrażony, tylko dlatego, że się z Tobą nie zgadzam i nie widzę logicznych argumentów na poparcie Twoich racji.

Podejmujesz się udowodnienia, że Ty masz rację i każdego kto ma problemy z Linuksem i coś go trzyma przy Windows możesz pouczać. Dla mnie te tezy są skazane z góry na porażkę. Proponuje znacznie większą tolerancję i zrozumienie. Więcej pokory. Wcale nie chce udowodnić, że to ja jestem większy kozak.
Nemril
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 3
Rejestracja: 09 cze 2010, 20:37
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Nemril »

Umówcie się na mało romantyczną kolację i wszystko sobie wyjaśnicie. Wracając do pierwotnego tematu, mnie jako aktywnego gracza i niecierpliwego użytkownika komputera szlag trafia gdy muszę przed pójściem do sklepu sprawdzić czy gra x będzie działała pod Wine w wersji y, następnie może się okazać, że jednak nie zadziała lub będzie "działała" w rozdzielczości 640x360 lub 1900x1200. A gry natywne są żenująco słabe. Dlatego mam na dysku partycję Windows 45 GB gdzie mam zainstalowane tylko i wyłącznie gry.
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Jusko »

Nemril pisze:Umówcie się na mało romantyczną kolację i wszystko sobie wyjaśnicie. Wracając do pierwotnego tematu, mnie jako aktywnego gracza i niecierpliwego użytkownika komputera szlag trafia gdy muszę przed pójściem do sklepu sprawdzić czy gra x będzie działała pod Wine w wersji y, następnie może się okazać, że jednak nie zadziała lub będzie "działała" w rozdzielczości 640x360 lub 1900x1200. A gry natywne są żenująco słabe. Dlatego mam na dysku partycję Windows 45 GB gdzie mam zainstalowane tylko i wyłącznie gry.
Cóż - to jest Wine, nikt nie obiecywał Tobie darmowej implementacji Windows. Jeśli jej oczekujesz, to może ReactOs za sto lat będzie gotowy i spełni te kryterium. Co do gier natywnych - jeśli dla Ciebie takie gry jak DOOM 3, Quake IV, Sacred, Prey czy Neverwinter Nights są słabe, to nie wiem... Inna sprawa, że są to gry już w jakimś stopniu leciwe, nowości w Linuksie nie uświadczysz, chyba że właśnie Wine. Szerzej o tym mógłby Ci opowiedzieć użytkownik i właściciel sklepu z grami dla Linucha - Wupra. Póki Linuch nie wskoczy na minimum 4-5% w skali globalnej, gry natywne (komercyjne) będą egzotyką i będzie można cieszyć się, że jakiś producent łaskawie spojrzał na Linuksa i dobrodusznie postanowił wydać natywny port.
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
Awatar użytkownika
Admc
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 2149
Rejestracja: 23 lip 2009, 08:57
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Admc »

Jusko pisze:Póki Linuch nie wskoczy na minimum 4-5% w skali globalnej
Linux ma już 5%, wg. statystyk W3C, moim zdaniem musi to był 15-20%. Jak Linux osiągnie 15% to będzie efekt kuli śniegu, tak jak było z Firefoxem. Wszyscy używali IE, a tu nagle wszyscy mówią, że firefox jest taki pro i teraz połowa polski go używa.
╔═╦╗╔╦═╦═╦╗╔╗Blaszak (Phenom II x4 955BE, 4 GB RAM, GF GTX 550Ti) - Kubuntu 13.10 amd64
║═╣║║║╔╣╔╣╚╝║Toshiba Satellite A110-293 - Lubuntu 13.10 x86
║╔╣╚╝║║║║╚╗╔╝HTC Hero - Tegro 2.6 (Android 2.1)
╚╝╚══╩╝╚╝♥╚╝ Liczniki: Linux - 496087, Ubuntu - 28751.
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Jusko »

Tylko, że jak MacOS miał 5%, to ładnie radził już sobie komercyjnie, Linux i komercja to nadal abstrakcja. MacOS X dziś ma ~10% i można bez problemu porzucić dla niego Windows bez przeszkód większych o aplikacje. Może w przypadku Linuksa to faktycznie musi być te 15-20% Pytanie, czy starczy mi jeszcze życia by tego doczekać, oto jest pytanie:sad:
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
wupra
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 463
Rejestracja: 28 lut 2009, 22:29
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: wupra »

Jusko pisze:Tylko, że jak MacOS miał 5%, to ładnie radził już sobie komercyjnie
Ponieważ korzystał z procesorów PPC i można było na nim uruchamiać tylko programy dla MacOS, dlatego programy dla MacOS się sprzedawały. W przypadku Linuksa i innych systemów na x86 mamy do czynienia z wine które w znaczny sposób zniechęca do zakupu oprogramowania na własny system co przekłada się na małą liczbę komercyjnych programów oraz ich cenę.
Wupra.com - polski sklep z grami na Linuksa
TuxPlay.pl - Nowości ze świata gier Linuksowych
janek.sid
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 132
Rejestracja: 16 paź 2007, 09:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: janek.sid »

Nemril pisze:Umówcie się na mało romantyczną kolację i wszystko sobie wyjaśnicie.
Ja wyjaśniłem wszystko co miałem do wyjaśnienia i bez kolacji. Wbrew pozorom to co miałem do przekazania jest proste i czytelne.

Linux świetnie się sprawdza określonych zadaniach. W wąskich grupach docelowych będzie systemem bez wątpienia najlepszym. Sprawdza się na serwerach, u programistów, u osób które odbierają pocztę, drukują to co napiszą i nie wymaga się od nich wymiany dokumentów w ramach określonego standardu, który nie jest otwarty, jak Microsoft Office. Sprawdza się do podstawowych multimediów. Spisuje się też tam, gdzie wystawiany jest na ciężką próbę np. w publicznych terminalach na uczelniach.

Ale są też zastosowania do których się nie sprawdza w ogóle albo zdecydowanie gorzej niż Windows. Trzeba to zrozumieć i zaakceptować.
Windows sprawdza się do gier, Linux nie, a na pewno nie równie dobrze. Nie ma co się rozwodzić nad przyczynami takiego stanu rzeczy, przynajmniej nie w temacie "Co was trzyma przy Windows". Nie ma też co mówić, "to kup sobie konsole" albo, że "gry są dla dzieci". Albo "no tak, znowu te gry".
Windows sprawdza się też zdecydowanie lepiej tam, gdzie potrzebne lub wymagane są programy napisane z myślą o Windows. Dla jednego może to być profesjonalne oprogramowanie jak Photoshop czy Premiere czy 3D Studio Max, dla innego może to być zwykły Office. Trzeba umieć to zaakceptować i nawet jeżeli kogoś boli to, że przecież Office można zastąpić Oo, to trzeba taką opinię zachować dla siebie. Zwłaszcza w takim temacie jak ten.

Oczywiście można w innych tematach podyskutować o tym, jak to monopol wpłynął na spopularyzowanie się zamkniętych standardów i jak to nie dobrze dla rynku itp. oraz jak można to zmienić przez popularyzowanie PDF, RTF czy OGG, ale znowu, nie w tym temacie, bo nie każdy musi być zainteresowany filozofią czy ideologią i tez trzeba umieć to uszanować.

Podobnie jest ze sprzętem, jeżeli ktoś ma komputer na którym działa Windows, a z jakiś względów nie działa, lub sprawia kłopoty Linux, to będzie używał tego pierwszego. Przeciętny ZU nie zmieni sprzętu kilkakrotnie droższego niż system, tylko po to, żeby zainstalować wolne oprogramowanie. Nie ma powodu też, żeby go krytykować za to, że kupił komputer nie sprawdzając czy działa pod Linux. Kupił taki, jaki uważał za najlepszy dla siebie w danym momencie. Ten kto nigdy nie popełnił błędu niech pierwszy rzuci kamieniem. Stało się i już się nie odstanie. Napisanie jaki to on beznadziejny, ze postąpił tak lekkomyślnie może co najwyżej spowodować, że będzie się trzymał od społeczności Linuksa z daleka.

W mojej ocenie obecnie kluczem do dalszej popularyzacji Linuksa jest, po pierwsze zaakceptowanie osób, które używają dwóch systemów i Linux nie jest dla nich najważniejszy, oraz po drugie, uważne słuchanie osób, które są na tyle uprzejme, że dzielą się krytycznymi uwagami na temat Linuksa i wyciągnie wniosków. Canonical od dawna tak robi.

No chyba, że popularyzacja Linuksa, to tylko pozory, nałożona maska, a tak naprawdę większość społeczności Linuksowej chce zachować swój elitarny charakter i będzie lżyć każdego, kogo tylko się uda, że frajer bo sobie poradzić nie umie, albo jest uwiązany do komercyjnego, dostępnego tylko pod Windows oprogramowania. Wtedy zachowanie elitarności jest jak najbardziej prawdopodobne, chociaż przegięcie może doprowadzić do upadku całego ruchu wolnego oprogramowania i tyle będzie w tym temacie.
resett
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 14
Rejestracja: 30 paź 2009, 15:58
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: resett »

Przy kupnie nowego kompa Windows 7 już był zainstalowany a co mnie jeszcze trzyma Norton, wisual studio 2010 i jeszcze działająca wersja Microsoft office :-)
Awatar użytkownika
mgrQkiZ
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 252
Rejestracja: 03 mar 2008, 17:09
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: mgrQkiZ »

Norton Cię trzyma? Bez sensu.
www.qkiz.pl - 100% geek blog
Podaruj 1% osobie chorej na stwardnienie rozsiane --> www.sm.qkiz.pl
Toshio1988
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 26 paź 2009, 17:24
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Brak
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Toshio1988 »

@ UP

Poczytaj wszystko :). Nie sam NORTON go trzyma ,ale tez bardzo przydatne narzedzie VISUAL STUDIO2010 . Ja sam osobiscie mam laptopa z preinstalowanym Win7 i nie czuje obrzydzenia ;) gdyż nie jestem fanatykiem i fanboyem linuksowym czy tez windowsowym. Uwazam ,ze kazdy system ma zalety i wady.

Linux - bezpieczenstwo , stabilność , swietne srodowisko dla programistow , webmasterow co do GRAFIKÓW to bym mial watpliwosci gdyz brak profesjonalnych programow dla grafikow. Sam GIMP nie wystarczy tutaj. Takze linux sprawdza sie jesli chodzi o bezpieczenstwo stabilnosc i srodowisko do pracy programisty , webmastera no i do rozrywki typu Muzyka , filmy i gry na linux.

Windows - stabilność (jak dbasz tak masz slynne powiedzenie a jak dbasz to stabilny jest . Linux tez staje sie niestabilny jak nie dbasz o porzadek.
Bezpieczenstwo to glownie UZYTKOWNIK czyli MY. Jesli ktos sciaga mase pirackiego softu i cracki to nie ma co dziwic ;) ,ze windows pada i jest zarazony syfem.

To samo tyczy sie wchodzenia na strony o tematyce erotycznej i warezowej. Tam sporo zagrozen czyha m.in falszywe kody do antywirusow ,ktore sa aplikacjami zlosliwymi i instaluja sie jako falszywy antywirus.

Takze jak sami widzicie nie trzeba miec antywirusow . Wystarczy kilka programow CCleaner + HiJackThis + ComboFix albo rewelacyjny EMSISOFT ANTIMALWARE z antywirusem ,ktory mozna do 31 lipca za darmo zarejestrowac dzieki adresowi od PCFORMATU. I mamy na rok darmowa solidna ochrone . Takze te gadanie o drogich antywirusach i innych programach nie do konca jest prawda. Jak ktos jest sprytny i madry to zawsze znajdzie okazje i bedzie mial dobry soft za grosze. A jak ktos jest smierdzacym leniem, ktory czeka by wszystko na tacy dostac to nie ma co dziwic.

Takze uwazam ,ze systemy Linuks i Windows maja wady i zalety ,ale nie ma tak ,ze jeden jest do **** bo kazdy jest fajny . Tylko trzeba MYSLEC i JESZCZE RAZ MYSLEC jak sie uzywa systemu inaczej formatuj ;).
PeterQ
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 12
Rejestracja: 20 lip 2010, 08:28
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: PeterQ »

Witam! jestem tu nowy. Powiem szczerze nie widziałem jeszcze Ubuntu nigdy na oczy :razz:
Fedorę ostatnio mój kuzyn zainstalował i nawet mi się spodobała (kuzyn zainstalował bo żaden windows nie chciał mu się zainstalować :X).

Chciałbym porzucić Windowsa, ale trzymają mnie przy Nim trzy gry, a mianowicie:
Counter-Strike: Source, Left 4 Dead, Counter-Strike 1.6 ...

Wiem wiem, że można je jakoś uruchomić przez aplikację WINĘ, ale dużo czytałem na jej temat i słyszałem, że dużo traci się na płynności gry...
A ja chciałbym, aby szczególnie CS: Source chodził mi idealnie jak na Windowsie, choć wiem, że to praktycznie nie możliwe...

Słyszałem też, że miał wyjść niby klient STEAMA na systemy typu Unix... ale jak na razie cisza, nie wiadomo czy to prawda...
janek.sid
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 132
Rejestracja: 16 paź 2007, 09:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: janek.sid »

PeterQ pisze: Słyszałem też, że miał wyjść niby klient STEAMA na systemy typu Unix... ale jak na razie cisza, nie wiadomo czy to prawda...
Wiadomo, że to prawda, tylko chyba nie ma konkretnego terminu, a nawet jak jest, to może ulec przesunięciu.
Awatar użytkownika
Admc
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 2149
Rejestracja: 23 lip 2009, 08:57
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Admc »

Wszystkie gry na silniku source działają bardzo dobrze. Z CS 1.6 jak pokombinujesz to będzie działać dobrze. Przydatny jest tutaj PlayOnLinux, który ułatwia separację wineprefix dla każdej aplikacji i automatyzuje instalację wielu gier.
╔═╦╗╔╦═╦═╦╗╔╗Blaszak (Phenom II x4 955BE, 4 GB RAM, GF GTX 550Ti) - Kubuntu 13.10 amd64
║═╣║║║╔╣╔╣╚╝║Toshiba Satellite A110-293 - Lubuntu 13.10 x86
║╔╣╚╝║║║║╚╗╔╝HTC Hero - Tegro 2.6 (Android 2.1)
╚╝╚══╩╝╚╝♥╚╝ Liczniki: Linux - 496087, Ubuntu - 28751.
Awatar użytkownika
mgrQkiZ
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 252
Rejestracja: 03 mar 2008, 17:09
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86
Kontakt:

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: mgrQkiZ »

Póki Linuch nie wskoczy na minimum 4-5% w skali globalnej, gry natywne (komercyjne) będą egzotyką i będzie można cieszyć się, że jakiś producent łaskawie spojrzał na Linuksa i dobrodusznie postanowił wydać natywny port.
Dokładnie.
www.qkiz.pl - 100% geek blog
Podaruj 1% osobie chorej na stwardnienie rozsiane --> www.sm.qkiz.pl
Zablokowany

Wróć do „Pogaduchy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość