TOR - raz działa, raz nie...
- basi
- Sędziwy Jeż
- Posty: 36
- Rejestracja: 23 lut 2007, 17:38
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 11.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Kontakt:
TOR - raz działa, raz nie...
Mam taki mały problem z TORem. Po świerzej instalacji Vidalii i Tora, wszystko pięknie śmiga, ale po restarcie systemu, jak próbuję przeglądać strony za pomocą TORa, to wyskakuje mi komunikat, że Firefox odrzuca połączenie z proxy. Żeby zaczął spowrotem działać, muszę odinstalować tora, vidalię, torbutton, usunąć katalogi TORa i Vidalii z folderu domowego i zainstalować ponownie...
Da się to jakoś inaczej rozwiązać?
Da się to jakoś inaczej rozwiązać?
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4707
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Odp: TOR - raz działa, raz nie...
Ja używałem tora z privoxy - serwerem proxy, żadnych kłopotów nie miałem, przepis masz w howto, Vidalii nigdy na oczy nie widziałem.
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux

- basi
- Sędziwy Jeż
- Posty: 36
- Rejestracja: 23 lut 2007, 17:38
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 11.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Kontakt:
Odp: TOR - raz działa, raz nie...
privoxy też mam zainstalowane, usunąłem, bo myślałem, że może to jest przyczyną, ale dalej to samo...jacekalex pisze:Ja używałem tora z privoxy - serwerem proxy, żadnych kłopotów nie miałem, przepis masz w howto, Vidalii nigdy na oczy nie widziałem.
BTW. samo privoxy bez Vidalii współpracuje z Torbuttonem?
- igotit4free
- Przyjaciel
- Posty: 6453
- Rejestracja: 29 paź 2008, 22:51
- Płeć: Mężczyzna
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: KRK
Odp: TOR - raz działa, raz nie...
Samo privoxy współpracuje z TORem, torbutton jest jedynie dodatkiem do FF pozwalającym na łatwą konfigurację/włączanie TORa.
.
.
Windows 10 @ GA-P67A-D3-B3, i3-2100 3.10GHz, 8GB RAM, Gigabyte HD6850 1GB RAM
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4707
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Odp: TOR - raz działa, raz nie...
W tym linku masz opisaną konfigurację privoxy do pracy z torem.
Bez żadnej Vidalli.
A przełączać firefoxa możesz albo przez tor-button, albo przez inny przełącznik np. foxyproxy.
Żeby działało - trzeba w przełączniku ustawić wyjście na localhost i port privoxy, jak w howto.
Tylko, że testując tora - było to około 2 lata temu, rzadko zdarzało się pasmo większe niż 256kbit, w dodatku czasem siadało.
Więc nie używam w tej chwili.
To by było na tyle

Bez żadnej Vidalli.
A przełączać firefoxa możesz albo przez tor-button, albo przez inny przełącznik np. foxyproxy.
Żeby działało - trzeba w przełączniku ustawić wyjście na localhost i port privoxy, jak w howto.
Tylko, że testując tora - było to około 2 lata temu, rzadko zdarzało się pasmo większe niż 256kbit, w dodatku czasem siadało.
Więc nie używam w tej chwili.
To by było na tyle

Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości