Nie mam płyty LiveCd?
A tam u Ciebie (chyba na księżycu?) nie ma sklepu komputerowego, kawiarenki internetowej, żadnych znajomych, kogoś, kto może ściągnąć i wypalić płytkę z systemem Ubuntu?
Bo ja tutaj mam taką firmę internetową - dostarczają intenet do domów - i tam można pójść
z płytką, zapytać -"czy może pan mi wypalić ubuntu na płycie" - bo mi system siadł?
Zapyta - z Gnome czy KDE, i za 2 minuty masz wypaloną płytkę.
A w każdym sklepie komputerownym mogą Ci wypalić albo dać jakiegoś Linuxa LiveCd - zwłaszcza, ze od kiedy w gazetach i laptopach są takie płyty, to w większości sklepów komputerowych jest cały kosz różnych Knopixów i innych podobnych systemów.
W dodatku - taką płytkę warto sciągnąć z netu i wypalić,
bardzo się przydaje przy takich kłopotach, jak u Ciebie.
Zwłaszcza, jak np sieć źle działa, i nie wiesz, czy to twój system, czy operator ma coś w sieci zwalone. Jak zadzwonisz do operatora, to przyjdą, i skasują cię na 5 dych, bo nieuzasadnione wezwanie, to system klienta zwalony a sieć działa idealnie.
A jak masz LiveCD, to odpalasz kompa z LiveCD, i patrzysz - działa, czy nie.
I nikt cię dzięki temu nie oszuka.
Czysta płytka kosztuje złotówkę.
Po za tym:
viewforum.php?f=144
I naprawdę, nie ma się o co denerwować
. - To by było na tyle.
Pozdrawiam
