Dlaczego Linux nie wygra z Windows?

[menthosh]

Kolego, brak aplikacji w stylu Adobe to nie wina Linuksa i jego społeczeństwa. To efekt post-komunistycznej ideii marketingu stosowanej przez Microsoft. Fakt, jest to kula u nogi czy Ubuntu, czy Debiana ale co mogą na to poradzić wydawcy?

Pierwsze porządne wydanie Ubuntu to wersja 7, która została wydana 3-4 lata temu. W ciągu tych czterech lat Ubuntu zrobiło ogromny postęp.

[Scorpius3]

menthosh to prawda, ubuntu zrobiło ogromy postęp i to widać, i może to zauważyć każdy, kto choć odrobinę interesuje się tematyką OS. Tylko szkoda, że nie chcą.
A jak chodzi o Adobe, to cóż... Skoro potrafią wydać swoje programy na Win i Mac'os, to dlaczego nie chcą na Linux'a?

[Mark1]

Skoro potrafią wydać swoje programy na Win i Mac'os, to dlaczego nie chcą na Linux'a?

Widocznie to sporo kosztuje, a klientów będzie znacznie mniej. A Windows to popularny OS, masówka, inny poziom opłacalności.

[Anonym]

Koledzy..., czarne chmury nad nami wiszą:)

http://www.idg.pl/sonda/2503/Czy.Linux. ... stych.html

[menthosh]

Koledzy..., czarne chmury nad nami wiszą:)

http://www.idg.pl/sonda/2503/Czy.Linux. ... stych.html

Zakłamany artykuł, masa stereotypów jak zwykle na idg.

[jacekalex]

Koledzy..., czarne chmury nad nami wiszą:)

Gentoo przed nosem, firefox i ten wątek...
Chmur nie widzę, bzdury owszem
A że idg, chip i kilka innych firm i portali utrzymuje się z reklam i kasy zarówno Microsoftu, jak i innego komercyjnego softu, dla którego Linux to zło straszliwe,
to jasne jak słońce.

A jak chcecie deliberować tydzień nad wypocinami każdego pr'owca, lobbysty czy innego marketoida z legitymacją prasową, to już wasz problem

To by było na tyle

[Sueroski]

Koledzy..., czarne chmury nad nami wiszą:)

http://www.idg.pl/sonda/2503/Czy.Linux. ... stych.html

Eeee tam... to tak jakby stanąć przed toruńskim kościołem i zacząć robić ankietę.
Wyszło by, że gdyby "Ojciec" pewnego toruńskiego radia wystąpił w wyborach miałby 98,9% głosów ;]

Generalnie większość czasopism komputerowych, które można uświadczyć w przeciętnym sklepie z prasą (coś niezgrabnie wyszło wyrażenie "sklep z prasą", ale dobra) nie jest zbyt obiektywna w sprawach związanym z systemami operacyjnymi... nie powinniśmy zbytnio spoufalać się z opinią pism typu Komputer Świat, Chip itp. w tej kwestii, a będzie dobrze.


Nie martwmy się innymi i brnijmy do przodu, a nasz trud się kiedyś (wkrótce? ) opłaci.

[banitaa]

panowie po co ta dyskusja ?skoro mamy już ubuntu bądź inne distro to po co wracać do czegoś co jest oczywiste. linux nie dogoni łindołsa bo wszyscy li.... du... m$
odkąd mam linuxa nie wrócę do m$

pozdrawiam windziarzy

[Anonym]

Faktem jest to, że jak pokażemy uruchomione zaraz świeżo po instalacji np. Ubuntu komuś, kto nigdy wcześniej nie widział tego systemu to pierwsza myśl jest taka..."czemu taki brzydki...? czemu to wszystko takie sraczkowate, szare i ponure, czemu te ikony są takie kanciaste, jakby siekierką wyciosane"? I nawet standardowa tapeta w dziewczęcym (fioletowym) kolorku tego nie zmienia:) I ja osobiście mimo, że używam Ubuntu - zgadzam się z tym. Oczywiście wszystko można zmalować według własnego uznania, ale po co?! skoro Win7 tuż po instalacji, większemu odsetkowi ludności się po prostu podoba. Tutaj sztab grafików, programistów, inżynierów, psychologów, psychiatrów zmajstrował interfejs w taki sposób, aby się podobał większości i nie muszę poświęcać kilku h na dopasowanie systemu w taki sposób, aby uniknąć odruchu wymiotnego. Nie muszę dziwnym trafem trafić na coś takiego, co określa się mianem "Compiz" i kilka dodatkowych h poświecić na jego konfigurowanie, a jeszcze wcześniej przez kilka h poczytać w sieci o konfigurowaniu Compiz'a, żeby później przekonać się jak bardzo każdy gadżet Compiz'a obciąża RAM? Często czytam... "Ubuntu jest gotowe do pracy zaraz po instalacji". Jedna wielka bzdura! To spróbujcie zalogować się na czat np. wp zaraz po czystej instalacji. Tak jak w Windows'ach musimy zainstalować javę..., ale jak to?! przecież miał być gotowy od razu do pracy! To tylko jeden przykład. Co z tego, że mamy od razu odtwarzacz do filmów, muzyki? Jeżeli jestem przyzwyczajony do Winamp'a?:) Co z tego, że mam Totem'a, jeśli mnie nie interesuje nic poza WMP:) Po co mi Firefox, jeśli od zawsze używam Opery? Pytam więc..., dlaczego ktoś ma za mnie wybierać z jakiej przeglądarki mam korzystać, czy z jakiego odtwarzacza? Chcę SAM sobie wybrać i po instalacji Windows'a wybieram:) Instaluję te aplikacje, których będę z przyjemnością używał. Aplikacje pod Linux'a wyglądają tak samo jak ten system..., mają archaiczne interfejsy i tego naprawdę używać mogą tylko Ci, co noszą spodnie:) a co z naszymi Paniami?:) System nie musi być cukierkowy i błyszczeć, ale na litość boską..., Linux po instalacji wygląda jak Win95:) i nawet KDE tego nie ratuje.

P.S. Bezpieczeństwa, stabilności nie śmiałbym negować. Zanim Linux nie stanie się "klikalny", a terminal i komendy nie odejdą w zapomnienie to przeciętny zjadacz chleba nie kupuje tego "systemu gotowego od razu po instalacji do użytku", bo nikt o zdrowych zmysłach nie chce nosić ze sobą księgi magicznych komend.

[luk1don]

Panowie, więcej wiary! Wygra

[pancernik]

Linux generalnie potrzebuje sponsora, by się szybko rozwijał i porządnej kampanii.
Nie tylko po to by się reklamować jako nowoczesny,, przyjazny, wiruso-odporny system, ale także by odpierać ataki ze strony Microsoftu (sianie różnego rodzaju plotek).
Inaczej linux, bardzo powoli zacznie odbierać % Windowsowi. Potrzeba firm, które zaczną robić gry i inny płatny i dobry soft na Linux, by zaspokoić potrzeby każdego, a nie przeciętnego użytkownika internetu.
W przeciwnym wypadku to chyba nasze wnuczki, dopiero zobaczą 2 cyfrowy wynik Linuksa na desktopach.

Wygląd też, należy zmienić, bo domyślny jest brzydki moim zdaniem, nawet ten Minta wyłączając menu które jest genialne.
I najważniejsze Jezu stabilność !! ostatnim moim zdaniem naprawdę dobrym wydaniem Ubuntu było 9.04, 10.04 było problematyczne a 10.10 to już niemalże tragedia. Jak na starcie użytkownik coś zainstaluje i się system wykłada, mówi "Linux miał być taki porządny, a tu się sypię" o później to ludzie roznoszą taką informacje po necie. Jeśli Canonial nie zmieni szybko swojej polityki to Ubuntu będzie spadać w rankingach Linuksów. Takie OpenSuse co przez długi czas było mułowate, teraz naprawdę zaczyna się robić naprawdę świetne, dzięki coraz lepszej polityce Novel. Powinno się popracować na stabilnością także KDE, i coś zrobić z tym mulącym rhythmboxem, skoro ma pozostać domyślnym odtwarzaczem. Ludzie na Windowsie instalują foobar2000/winamp i all-player, bo WMP jest po prostu beznadziejny, tak samo zaczyna się dziać z Rhytmboxem.

[Anonym]

A że idg, chip i kilka innych firm i portali utrzymuje się z reklam i kasy zarówno Microsoftu, jak i innego komercyjnego softu, dla którego Linux to zło straszliwe,
to jasne jak słońce.

A jak chcecie deliberować tydzień nad wypocinami każdego pr'owca, lobbysty czy innego marketoida z legitymacją prasową, to już wasz problem

Nie zapominajcie o tym, że w ankiecie odpowiedzi udzielają ludzie, do których Linux od lat stara się dotrzeć (przeciętni użytkownicy PC-ów), a nie właściciele portali typu idg:) i teraz pytanie..., dlaczego udzielają odpowiedzi takich a nie innych?!:) owszem..., zapewne większość z odpowiadających niewiele o Linuxie wie, a dlaczego wiedzą niewiele?:) Czy ktoś z Was widział gdzieś reklamówkę Linuxa, choćby Ubuntu? Nikt i nigdzie:) Reklamy Windowsów można zobaczyć w kwiaciarni, sklepie spożywczym i u mechanika. Jeżeli dla Canonical brakuje speców od marketingu to ja się piszę:)

[kabanek]

Po co mi Firefox, jeśli od zawsze używam Opery? Pytam więc..., dlaczego ktoś ma za mnie wybierać z jakiej przeglądarki mam korzystać, czy z jakiego odtwarzacza? Chcę SAM sobie wybrać i po instalacji Windows'a wybieram Instaluję te aplikacje, których będę z przyjemnością używał.

a na windowsie nie wybierają za Ciebie jedynej słusznej przeglądarki? Tam, żeby korzystać z opery trzeba ją ściągnąć tak jak i tu.

A tutaj ktoś zmusza do korzystania z FF? Nie... Programy->Centrum oprogramowania Ubuntu->Firefox->usuń

"Ubuntu jest gotowe do pracy zaraz po instalacji". Jedna wielka bzdura! To spróbujcie zalogować się na czat np. wp zaraz po czystej instalacji

a spróbuj na windowsie od razu uruchomić pliki PDF - przecież to już standard

ale dam inny przykład. Pierwszy raz gdy zainstalowałem ubuntu to próbowałem uruchomić film (nie pamiętam formatu) i co? Pokazało mi się okienko, że nie ma do niego sterowników:pt36: Ale w tym samym okienku się mnie spytało, czy mam je pobrać. Zgodziłem się i kilka minut później oglądałem film to samo z flashem.

[123wilk]

Co mnie obchodzi co wygra , korzystam z tego co mi się podoba i żadne artykuły tego nie zmienią. Temat bez szans ja bym to nam miejscu moderatora dal do kosza.

[Anonym]

Temat bez szans? Nie dostrzegłem jako założyciel tematu braku zainteresowania nim:) To są rzecz jasna dwa różne systemy i dobrze, że w ogóle są, bo mamy prawo wyboru użytkować system odpowiedni dla naszych, indywidualnych potrzeb. Dla mnie np. namber łan to bezpieczeństwo i naprawdę dziwi mnie fakt, że jak mówię komuś "chłopaku, dziewczyno..., użytkując Linux'a wolny/a jesteś od wszelkich śmieci typu wirusy, malware, spyware, itepe..., - ludzie tego nie kupują, bezpieczeństwo ich danych do nich nie przemawia. I bądź tu mądry...

Gdzieś wyczytałem, że Mark Shuttleworth użytkuje na co dzień Fedory, nie mam pojęcia dlaczego, ale za pewne dlatego, że spełnia jego potrzeby, tak jak Ubuntu spełnia moje i nie postawię pytania - Ubuntu, czy Fedora? Użytkujmy systemu, którego chcemy, nie krytykujmy innych systemów, ani tym bardziej ich użytkowników, miłujmy się, cieszmy tym, co mamy, usiądźmy za 40 lat przy kominku, zapalmy fajkę i opowiedzmy wnukom jak fajnie było pracować na Ubunciaku:)

[Adamski77]

Up.

Może przywykli że za bezpieczeństwo muszą płacić, windows (w postaci kopii zapasowej) + antywirus z firewallem kupiony w sklepie "Nie dla Idiotów".

[Anonym]

Canonical od wczoraj zaprzestaje wsparcia dla wersji Ubuntu 9.04 - wydanej w ZESZŁYM roku, a Microsoft nadal wspiera Win XP, którego premiera miała miejsce w 2001r:)

Canonical! Zmień podejście do klienta!!!

[EF]

Anonym: Może Mark Shuttleworth pomylił Ci się z Linusem Torvaldsem?

[kapslock]

Anonym widzę że nie dasz wątkowi umrzeć
Linux już przegrał na desktopach wystarczy pójść do byle jakiego sklepu żeby to zobaczyć co nie zmienia faktu że to mnie guzik obchodzi ,linux mi pasuje .Polityka Canonical też się zmieniła desktopy idą w "odstawkę" bo tu się nie da zarobić ,przyszłość to chmura i urządzenia mobilne .Oczywiście będzie wsparcie dla Gnome ale KDE już zapomnij.
I jeszcze pogoń za nowymi numerkami to koszmar dla początkujących którzy używają internetu tylko do poczty czy filmu , mi na ten przykład najlepiej chodził laptop na 9.10.

[Szmitas]

Canonical od wczoraj zaprzestaje wsparcia dla wersji Ubuntu 9.04 - wydanej w ZESZŁYM roku, a Microsoft nadal wspiera Win XP, którego premiera miała miejsce w 2001r

Canonical! Zmień podejście do klienta!!!

Wspiera i wspierać będzie jeszcze długo, a to dlaczego? Bo jest to jedyny system, który może spokojnie działać w większości gospodarstw domowych. Mimo postępu technologicznego nie wszystkich stać na zakup lepszych komputerów tylko dlatego będzie jeszcze długo gościć na wielu komputerach. A co potem? Trzy wyjścia:
- kupno lepszej maszyny,
- szukanie alternatywnego systemu,
- użytkowanie nieaktualizowanego systemu.
Ja na szczęście jestem w takiej sytuacji, że stać mnie na nadążanie za wymaganiami nowych wersji Windowsa, ale jest mi to niepotrzebne, bo używam systemu, którego pazerność na zasoby nie rośnie w sposób wykładniczy z wydania na wydanie.
Zauważ również jak różnią się kolejne wydania Ubuntu a Windows.

Ktoś wcześniej napisał:

Generalnie gdyby nauczali GNU/Linux'a w szkole i sprzedawali z nim preinstalowane komputery to myślę, że statystyki by się sporo różniły ;]

Popieram i podpisuję się pod tym obiema rękoma. Należy dzieciakom pokazać alternatywę dla okienek i pozwolić na używanie tego, co chcą. Jaki problem zainstalować dwa systemy operacyjne (Windows na licencji szkolnej + jakiś tam Linux) na potrzeby pracowni informatycznej?

Nawet na studiach informatycznych (!) spotykam się z takim podejściem prowadzących zajęcia z programowania:
"Projekt ma być konieczne napisany w Microsoft Visual Studio 2008 (do ściągnięcia z MSDNAA), bo innych wersji nie będę po prostu sprawdzał - nie mam na to czasu i ochoty, ble ble ble" - zęby i pięści same się zaciskają... Nie ważne, że program działa, nie jest napisany pod MVS, więc zaliczenia nie będzie...

Edukacja, edukacja, edukacja.