BRAK DŹWIĘKU - Realtek AC97 na Ubuntu 10.04

[defudef]

Witam,
Jestem świeżym użytkownikiem Ubuntu i, jak widać, to mój pierwszy post na forum. Liczę na ciepłe przyjęcie i wsparcie:)
Problemem jest kompletny brak dźwięku w systemie. Odznaczyłem wyciszenie, poszperałem na Google i, prawdę mówiąc, niczego nie widzę. Kompletnie żadnego rozwiązania.

Pytanie więc brzmi: Co zrobić, bym miał dźwięk w systemie?

[fazzi]

Proszę bardzo. W Ubuntu za dźwięk odpowiadają domyśnie dwa systemy: ALSA (Advanced Linux Sound Architecture, czyli sterowniki dla kart dźwiękowych) oraz PulseAudio (serwer dźwięku w Gnome). Niestety oba bardzo nie lubią zintegrowanych rozwiązań, a takie zapewne masz. Szczególnie PulseAudio. W moim przypadku dźwięk padał w najmniej oczekiwanym momencie. Niestety jedynym sposobem na uniknięcie tego problemu jest zakup zewnętrznej karty dźwiękowej najlepiej takiej, która jest w pełni obsługiwana przez ALSA. Niestety ALSA najlepiej obsługuje od dawna nieprodukowane _oryginalne_ karty Creative Labs oparte na procesorze EMU10K1/EMU10K2, lub produkowane, ale bardzo drogie karty oparte na procesorze AV100/200. Szczegóły masz tu i tu.

A wracając do tematu: Czy jak odpalasz system z livecd to dźwięk jest? Podaj też model płyty głównej. Na niektórych chodzi, na innych nie. Zapoznaj się także z tym wątkiem. Poza tym polecam:http://www.ubuntuforums.org oraz http://www.ubuntugeek.com tudzież przeszukania niniejszego forum pod kątem wyrazów: alsa realtek.

[Hrluc]

Ta karta musi działać.Mam taką i działa.Wklep w terminalu:
lsmod
lshw -c sound
Odpisz co ci wywalił na te dwie komendy.

[defudef]

Hahaha! Panowie, mój błąd:)
Zaktualizowałem system, poszperałem po forach, powyłączałem nawet Pulseaudio i nic... Aż nagle zauważyłem, że słuchawki podłączyłem pod line-in zamiast line-out hahaha:)
Potem tylko sformatowałem dysk i zainstalowałem Ubuntu od nowa i wszystko pięknie śmiga już od początku.

Jak widać - najprostsze błędy czasem stają się najtrudniejsze do wykrycia. Tak czy siak, dzięki za pomoc:)