Używam (jeszcze) Ubuntu 10.04.
Od miesiąca próbuję uruchomić serwer JACK i pomału krew mnie zalewa...
Zastosowałem wszystkie porady z netu jakie byłem w stanie znaleźć:
-unieruchomiłem PulseAudio.
-zmodyfikowałem plik /etc/security/limits.conf zgodnie z zaleceniami.
-dodałem siebie do grupy audio.
-zainstalowałem odpowiedni kernel: 2.6.31-11-rt.
-przeinstalowałem alsę.
-zainstalowałem ze źródeł najnowszą alsę skrojoną "na miarę". Karta SB Live EMU10K1.
Z wiadomym rezultatem. JACK alsę widzi, ale po uruchomieniu sieje komunikatami błędów XRUN aż miło.
Rzecz ciekawa: aby wykluczyć wadę sprzętu na jakimś starym dysku zainstalowałem Debiana 6.0 z KDE. Zero problemów. Na typowym jądrze udało mi się zjechać z opóźnieniami do 20 ms. zanim pojawiły się błędy.
Ma ktoś jakiś pomysł ? Dodam tylko, że problemy z dźwiękiem zaczęły się po ostatniej większej aktualizacji.
Problem rozwiązany. W dość niecodzienny sposób.
W akcie rozpaczy pożegnałem się z Ubuntu i zainstalowałem najnowszego Debiana 6.0 Squeeze. Tego z KDE. Jak pisałem wyżej problemów nie było. Do czasu. Po kilku dniach to samo co na Ubuntu. Byłem bliski kupienia W7, kiedy podczas rutynowego dłubania w komputerze po prostu przełożyłem kartę do innego slotu PCI. Dodatkowo włączyłem (tak, włączyłem) w BIOS integrę na płycie głównej. Ponieważ moja karta graficzna też dysponuje układem dźwiękowym obsługiwanym przez snd-hda-intel w pliku /etc/modprobe.d/alsa-base.conf wpisałem:
Kod: Zaznacz cały
options emu-10k1 index=0
options snd-hda-intel=2
Kod: Zaznacz cały
0 [Live ]: EMU10K1 - SB Live! Value [CT4780]
SB Live! Value [CT4780] (rev.7, serial:0x80221102) at 0xe880, irq 10
1 [NVidia ]: HDA-Intel - HDA NVidia
HDA NVidia at 0xfbdfc000 irq 11
2 [SB ]: HDA-Intel - HDA ATI SB
HDA ATI SB at 0xf7ff4000 irq 7