Tak się składa, że mogę studiować wyłącznie w pobliżu mojego miejsca zamieszkania, czyli w Sosnowcu lub w Katowicach, Gliwice już odpadają. Chciałbym studiować coś mocno związanego z fizyką dlatego wybór padł na Uniwersytet Śląski, Instytut Fizyki w Katowicach.
Mogę wybierać pomiędzy następującymi kierunkami: Fizyka, Fizyka Medyczna, Biofizyka, Fizyka Techniczna
W kierunku fizyka od drugiego semestru mogę wybierać pomiędzy fizyką ogólną lub informatyczną. Na magisterskich potem mogę wziąć fizykę doświadczalną, teoretyczną lub dalej informatyczną. Jest jeszcze potem na magisterskim chyba materiały mezoskopowe.
Jest jeszcze Fizyka medyczna, biofizyka (bioelektronika lub biofizyka molekularna). Od tego roku otwierają także Fizykę techniczną.
I teraz nasuwa się moje pytanie co polecacie, jeśli chcę w przyszłości znaleźć dobrze płatną pracę, związaną z fizyką? Wiem, że na pewno nie chcę być nauczycielem. Obecnie lubię fizykę, biologię i informatykę, więc wszystkie te kierunki brzmią dla mnie interesująco, pytanie tylko co najlepiej wybrać, aby, potem nie żałować w życiu i dobrze zarobić? Nauki ścisłe i przyrodnicze interesują mnie w prawdzie bardzo, aczkolwiek nie mam, żadnych sensownych sukcesów typu olimpiady etc. Zawsze marzyłem o tym, żeby zostać naukowcem i odkrywać nowe ciekawe rzeczy w nauce. Teraz wiem, że to raczej były naiwne marzenia, bo do tego trzeba być geniuszem, ale co polecacie z powyższych kierunków, żeby nie było problemu na rynku pracy?
Z góry dzięki za wszelkie, rady, sugestie i za podzielenie się waszymi doświadczeniami odnośnie studiów i szukania pracy po studiach.
