Działanie systemu Linux Ubuntu w wersji LiveCD.

[extraordinarykid]

Witam.

Na jednym z for komputerowych spieramy się odnośnie działania systemów operacyjnych.

Dokładnie chodzi o działanie sesji LiveCD.
System operacyjny gotowy jest do użycia po instalacji - w normalnym przypadku.

Jak to się ma do systemów w formie LiveCD ?
Normalnie system uruchamia się z dysku twardego komputera, na którym został uprzednio zainstalowany.

Czy system uruchamiany z płyty w formie LiveCD można uznać za "System Zainstalowany Na Płycie CD" ?
Chodzi mi o istotę tego systemu na płycie.

Czy można powiedzieć, że został on tam zainstalowany ?
Składniki systemu wypakowane na płytę, przygotowane do działania ?

Czy działanie tego systemu, jego umiejscowienie tam, odbywa się w całkowicie inny, niewspomniany przeze mnie sposób ?


Proszę o odpowiedź rozwinięta na tyle, abym mógł się nie podeprzeć podczas argumentacji.
Według mnie, taki system jest zainstalowany na płycie (a przynajmniej część składników wypakowana, umożliwiając podjęcie kilku prostych działań).

Mylę się ?
Nie ? - Super !
Tak ? - Jak bardzo ?

[mario_7]

Między systemem zainstalowanym na dysku a LiveCD jest sporo różnic - począwszy od sposobu rozruchu takich systemów, po SquashFS, który służy do przechowywania systemu na LiveCD. Można natomiast powiedzieć, że w tym pliku SquashFS jest coś w rodzaju "zainstalowanego systemu".

Modyfikacja obrazu płyty LiveCD polega na rozpakowaniu pliku w formacie SquashFS, "podpięciu" się pod system, który tam jest, aby dodać/usunąć pliki/programy, ponownym spakowaniu SquashFS i podmianie tego pliku w obrazie płyty.

Musiałbyś sprecyzować dokładniej o co chodzi w tej dyskusji. Można powiedzieć, że na płycie jest pewna forma skompresowanego obrazu dysku z systemem, jednak to nie to samo, co system zainstalowany na płycie.

[extraordinarykid]

No więc tak.

Sama dyskusja dotyczy istoty instalowania systemów operacyjnych (czyli po co w ogóle je instalować..).

Jeden z uczestników dyskusji przytoczył dystrybucję LiveCD Linuxa, jako przykład systemu, którego nie trzeba instalować.
W zasadzie się zgadzam z tym stwierdzeniem, jednak system w formie LiveCD odbieram, jako zainstalowaną już kopię, gotową do użycia.
Z drugiej strony system w takiej formie nie oferuje tylu możliwości, co system z dysku twardego.

Jest to jednak system operacyjny i z tym trzeba się zgodzić.

Nie wiem, do czego dokładnie to porównać, bo nie chcę odbiegać od rzeczywistego problemu.

Pliki instalacyjne na płycie z systemem Linux, to jedno.
Sam zaś system w wersji LiveCD, to drugie - gotowe pliki systemowe, przygotowane do działania.
Czyż nie ?

Ja widzę płytę z systemem Linux, jako nośnik podzielony na "dwie umowne części".
Pierwsza odpowiada za pliki potrzebne do wykonania instalacji systemu.
Druga odpowiada za działanie systemu w wersji LiveCD.

Tą drugą część odbieram jako "partycję z systemem", który oczywiście jest tam "zainstalowany".
Skoro działa ..

EDIT:

Po kilku przemyśleniach, wizja płyty z systemem Linux kreuje się następująco:

http://c.wrzuta.pl/wi5186/8d3ac25b000d8 ... nux_livecd

Wychodzi na to, że dla mnie system LiveCD, to coś w rodzaju dysku na dysku..

Wybaczcie moje skomplikowane myślenie..
Zainstalowałem kiedyś system Ubuntu i już został na osobistym komputerze..
Nie mam do niego teraz dostępu, a tym bardziej do płyty .

Po prostu nie daje mi to spokoju.

[mario_7]

To jeszcze nie tak. Na płycie znajdują się przede wszystkim pliki służące do rozruchu komputera z CD, mini-repozytoria offline (kilka programów/bibliotek, które nie wchodzą w skład podstawowej instalacji systemu, ale mogą być przydatne lub niezbędne w niektórych przypadkach, np.: kompilator, pliki nagłówkowe kernela, częściowo niewolne sterowniki itp.), jakieś dodatkowe narzędzia (np. windowsowy kreator dysku USB, windowsowy instalator) oraz oczywiście system plików SqashFS, na którym znajduje się właściwy system operacyjny.
Proporcje są takie, że na CD ponad 650MB to plik SquashFS, a reszta to otoczka, która pozwala z niego skorzystać.

System w pliku SquashFS posiada w sobie instalator i inne narzędzia (np. GParted), które są dostępne jedynie w trybie Live i nie są kopiowane na dysk podczas instalacji.

Można spytać po co tak to robić, skoro system można by "zainstalować" bezpośrednio na płytę. Odpowiedź jest prosta - SquashFS jest formatem skompresowanym, dzięki temu na CD mieści się ponad 2GB oprogramowania. Generalnie masz rację pisząc, że jest to "dysk na dysku" - tak dokładniej jest to obraz dysku z systemem na dysku CD.

[extraordinarykid]

Twoje odpowiedzi bardzo mi pomogły - dziękuję.

Mimo tego, iż nie udało mi się przekonać niektórych do mojej wizji tego systemu, jestem bogatszy o kilka informacji.

Jest na pewno jeszcze mnóstwo kwestii, które można poruszyć - mi jednak to wystarcza.
Teraz pozostało już tylko znaleźć więcej informacji samemu i się douczyć.

Dziękuję za pomoc - temat można uznać za zamknięty.

Pozdrawiam.