Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
-
- Zakręcona Traszka
- Posty: 587
- Rejestracja: 10 maja 2009, 14:44
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Unity to w 100% projekt firmy canonical, shell to w jakichś 90% projekt firmy red hat.
Tak gwoli przypomnienia...
Tak gwoli przypomnienia...
- Shimmy
- Zakręcona Traszka
- Posty: 859
- Rejestracja: 24 mar 2011, 20:44
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 16.04
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Pomysł za unity uważam za całkiem słuszny. Czuję w kościach że Canonical idzie w dobrą stronę, zmiana wizerunku to maluśki kroczek do rozpoznawalności marki bo nie oszukujmy się - tysiące środowisk to zbędne komplikacje i zamieszanie w głowie szaraka, a charakterystyczny dla systemu design to wyrobienie sobie w pewnym sensie marki.
Tylko kwestia wykonania pozostaje wiele do życzenia, na razie korzystam z xfce mając nadzieję że wkrótce zespół Ubuntu uraczy mnie stabilniejszym i zoptymalizowanym interfejsem.
Jeszcze słówko a propo tematu - komercyjności Ubuntu. Uważam że lepiej byłoby utrzymać te dystrybucje w takim wolnym, darmowym charakterze (bo to w pewnym sensie oryginalność) aczkolwiek naciskając jednocześnie na komercjalizacje w Centrum Oprogramowania, warto dodać jakieś płatne gry i aplikacje aby jednak jakieś dochody generowano.
Tylko kwestia wykonania pozostaje wiele do życzenia, na razie korzystam z xfce mając nadzieję że wkrótce zespół Ubuntu uraczy mnie stabilniejszym i zoptymalizowanym interfejsem.
Jeszcze słówko a propo tematu - komercyjności Ubuntu. Uważam że lepiej byłoby utrzymać te dystrybucje w takim wolnym, darmowym charakterze (bo to w pewnym sensie oryginalność) aczkolwiek naciskając jednocześnie na komercjalizacje w Centrum Oprogramowania, warto dodać jakieś płatne gry i aplikacje aby jednak jakieś dochody generowano.
-
- Wytworny Kaczor
- Posty: 294
- Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:09
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 14.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Jak to nie? A czym takiem Canonical zachęciło producentów określonych płatnych programów?To nie jest wina twórców dystrybucji oraz kernela. Większy udział Windows oraz Mac OS X wynika z dużego zapotrzebowania użytkowników na określone płatne programy, które mogą dostarczyć producenci dla tych dwóch systemów.
Jakoś w wymaganiach Ubuntu nie widzę konkretnego sprzętu... wniosek? Skoro wymaga tylko ramu, procka i grafy bez wskazania na dany sprzęt instaluje na byle czym, nie działa? Wina twórców.Linux oraz Unix są twrzone z myślą o konkretnym sprzęcie, a więc nie oczekuj w tym przypadku jakiejś zmiany. Osoby rozwijające Linnuksa tworzyły go z myślą jako zastępstwo dla standardowych wersji Uniksa (np Solaris, HP-UX, AIX, A/UX (Apple Unix) itd.), a nie Windows. Canonical doskonale to rozumie i dlatego wzoruje się na rozwiązaniach stosowanych w Mac OS X (Unix). Linux nigdy nie będzie stanowił zastepstwa dla Windows, ale z drugiej strony Ubuntu może być doskonałym rozwiązaniem dla osób zainteresowanych Mac OS X. Wynika to z faktu, że róznice pomiędzy Ubuntu oraz Mac OS X sa coraz mniejsze.
To, że ma działać po konkretnym sprzętem nie jest jasno sprecyzowane.
Podstawowym systemem klasy Unix jest Mac OS X. On ma w założeniach działanie pod konkretnym sprzetem. W założeniach Linuksa, tego nie wyczytałem - ma działać na jak największej ilości sprzętu.
- linuxozaurus
- Gibki Gibbon
- Posty: 2158
- Rejestracja: 02 lis 2010, 22:45
- Płeć: Kobieta
- Wersja Ubuntu: 20.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
aby się ustrzec przed nie działającym sprzętem należy go sprawdzić pod kątem zgodności z linuxem. bo dobrze pakietem w roku 2000 używanie wifi to był istny koszmar , który się skończył siedzeniem na kablu . ale ta kwestia się zmieniła pomimo że broadcom obudził się w ręką w nocniku. co się zaczęło zmieniać od zeszłego roku .
-
- Wytworny Kaczor
- Posty: 354
- Rejestracja: 12 gru 2005, 20:10
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Blackbox
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Jeśli przejrzysz nazwy firm zangażowanych w rozwijanie dystrybucji Linuksa oraz programów, to zauwżysz, że wygląda ona zupełnie inaczej niż 10 lat temu. W większości jest to wina użytkowników, którzy mają zbyt wysokie wymagnia, a jendnocześnie z jakichś powodów (np. Wine) nie korzystają z dostepnych płatnych aplikacji dla Linuksa.Savpether pisze:Jak to nie? A czym takiem Canonical zachęciło producentów określonych płatnych programów?
Canonical próbuje naprawić ten problem, a więc postnowili powoli i stopniowo dodawać płatne aplikacje do USC. Obecnie istnieją tysiące płatnych aplikacji dla systemu Linux, a przed Canonical istnieje spore wyzwanie w postaci zachęcenia tych firm do sprzedazy swoich programów przez USC. Niestety konkurencja nie śpi, a więc w ciagu kilku miesięcy ma się pojawić Desura, która będzie oferowała gry dla Windows/Linux/Mac OS X. Powstaje pytanie, które rozwiąznie wybiorą użytkownicy Ubuntu? Ta decyzja będzie miała wpływ na dalszy rozwój programów dla systemu Linux, a także dalszą działalność Canonical.
Całkiem niedawno Canonical określił sprzęt, ktory powinien prawidłowo działać pod Ubuntu:Savpether pisze:JJakoś w wymaganiach Ubuntu nie widzę konkretnego sprzętu... wniosek? Skoro wymaga tylko ramu, procka i grafy bez wskazania na dany sprzęt instaluje na byle czym, nie działa? Wina twórców. To, że ma działać po konkretnym sprzętem nie jest jasno sprecyzowane. W założeniach Linuksa, tego nie wyczytałem - ma działać na jak największej ilości sprzętu.
http://www.ubuntu.com/certification/catalog
Ponadto istnieją komputery sprzedawane z zainstalowaną wersją Ubuntu,a także sprzęt, który na opakowaniu lub na stronie producenta
zawiera odowiednią informację o kompatybilności z systemem Linux. Więc jakim cudem możesz winić firmy za sprzęt, który samodzielnie kupiłeś? W sytuacji, gdy natrafiłeś na sprzęt niekompatybilny z systemem Linux, to zrobiłeś to na własne ryzyko, jeśli producent wcześniej określił wymagania systemowe.
- linuxozaurus
- Gibki Gibbon
- Posty: 2158
- Rejestracja: 02 lis 2010, 22:45
- Płeć: Kobieta
- Wersja Ubuntu: 20.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
mat polo cytują skoro ty nic nie dopisales a wracając do tego co zacytował powiem tak jak ma działać na coraz nowszy sprzecie bez nowych sterowników i woli producenta sprzętu a wyżej podałam niechlujnie przykład broadcoma .
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Dobre naprawdę! Człowiek powinien się pozwolić doić przecież! Przykład prosty. Gierka zwie się X3: Reunion. Jest wersja linuksowa za £30.00 w LGP. Wersja na windę? DUŻO tańsza. Oczywiście na lina nie wypuszczono dodatku. To wina użytkowników? Puknij się w łeb. ZU wybiera to co jest korzystniejsze. System jest dla usera, nie odwrotnie.W większości jest to wina użytkowników, którzy mają zbyt wysokie wymagnia, a jendnocześnie z jakichś powodów (np. Wine) nie korzystają z dostepnych płatnych aplikacji dla Linuksa.
Z wiki wynika, że tam nie będą serwować poważnych gier tylko indie. Czyli nie zmieni nic w kwestii poważnych tytułów.Powstaje pytanie, które rozwiąznie wybiorą użytkownicy Ubuntu?
Dobra, dobra. Daruj sobie te śmieszne gadki o błogosławieństwie Canonical.W sytuacji, gdy natrafiłeś na sprzęt niekompatybilny z systemem Linux, to zrobiłeś to na własne ryzyko, jeśli producent wcześniej określił wymagania systemowe.
-
- Sędziwy Jeż
- Posty: 30
- Rejestracja: 06 maja 2010, 10:10
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 10.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Jeśli Canonical nie ma zamiaru wspierać użytkowników stacjonarnych PC (posiadających niewbudowane karty graficzne i dźwiękowe) - to strzeli sobie w stopę. Myślę, że olbrzymi odsetek użytkowników instaluje Ubuntu na urządzeniach spoza listy. Użytkownik stacjonarnego PC ma w zasadzie do wyboru tylko ostatnie produkty AMD i NVidii. Jeśli chodzi o dźwięk - wybór jeśli chodzi o producentów kart i chipów też nie jest specjalnie szeroki. Jak ma dla nas znaczenie jakość dźwięku a nie mamy fortuny do wydania na jakieś niszowe audiofilskie ustrojstwo do wyboru jest tylko ASUS Xonar lub Creative X-Fi. Na forum Pulseaudio wyczytałem, że bug w powyższym jest winą użytkownika który kupił taką kartę. Takie podejście społeczności Ubuntu (czy szerzej - Linuxa) bardzo mi się nie podoba. Krótko mówiąc - nie jest ubuntu (w afrykańskim znaczeniu tego słowa).
Jeśli Ubuntu (czy Linux) ma obsługiwać wąską (zubożoną) listę sprzętu - może stawać się tylko coraz bardziej niszowy, marginalny, bez szans wypłynięcia na szersze, komercyjne wody. W szczególności, jeśli jego społeczność nie wyjdzie z pełną wolą pomocy każdemu użytkownikowi, a także ulepszania i rozwijania systemu w duchu ubuntu - czyli dla ludzi (nie dla jakiejś targetowanej grupy). Linux pierwotnie został stworzony przez hackerów dla hackerów. W tej roli sprawdził i sprawdza się idealnie. Do tego komercjalizacja jest zbędna. Hackerzy poradzą sobie z wszelkimi trudnościami. Spora część hackerów sama uzupełni braki i poprawi błędy. Jednak odezwanie się "jak ci nie działa to sam sobie popraw i wyślij nam patcha" nie sprawdzi się w Ubuntu, tym bardziej - jeśli system ten ma jakiekolwiek aspiracje komercyjne.
Proszę, nie posądzajcie mnie o pretensje, po prostu uważam, że komercyjny i chcący podbijać rynek system potrzebuje spełnienia pewnych warunków, żeby mu się to w pełni udało.
Zdaję sobie sprawę jak trudno jest uzyskać wsparcie producentów sprzętu - jakkolwiek łatwiej uzyska takie wsparcie Canonical niż szary Kowalski. Domyślam się też, że takie wsparcie nie będzie darmowe, być może producenci sprzętu nie zgodzą się na otwarcie swojego kodu. W takim układzie współpraca będzie wymagała kompromisów, negocjacji i... pieniędzy, które Canonical może zarobić na USC czy innych usługach. Kurcze, mogliby nawet zorganizować zrzutę użytkowników - trzeba by tylko najpierw dogadać się z producentem, wynegocjować cenę wsparcia, a następnie rozpisać zbiórkę z celem o ustalonej wysokości.
Jeśli Ubuntu (czy Linux) ma obsługiwać wąską (zubożoną) listę sprzętu - może stawać się tylko coraz bardziej niszowy, marginalny, bez szans wypłynięcia na szersze, komercyjne wody. W szczególności, jeśli jego społeczność nie wyjdzie z pełną wolą pomocy każdemu użytkownikowi, a także ulepszania i rozwijania systemu w duchu ubuntu - czyli dla ludzi (nie dla jakiejś targetowanej grupy). Linux pierwotnie został stworzony przez hackerów dla hackerów. W tej roli sprawdził i sprawdza się idealnie. Do tego komercjalizacja jest zbędna. Hackerzy poradzą sobie z wszelkimi trudnościami. Spora część hackerów sama uzupełni braki i poprawi błędy. Jednak odezwanie się "jak ci nie działa to sam sobie popraw i wyślij nam patcha" nie sprawdzi się w Ubuntu, tym bardziej - jeśli system ten ma jakiekolwiek aspiracje komercyjne.
Proszę, nie posądzajcie mnie o pretensje, po prostu uważam, że komercyjny i chcący podbijać rynek system potrzebuje spełnienia pewnych warunków, żeby mu się to w pełni udało.
Zdaję sobie sprawę jak trudno jest uzyskać wsparcie producentów sprzętu - jakkolwiek łatwiej uzyska takie wsparcie Canonical niż szary Kowalski. Domyślam się też, że takie wsparcie nie będzie darmowe, być może producenci sprzętu nie zgodzą się na otwarcie swojego kodu. W takim układzie współpraca będzie wymagała kompromisów, negocjacji i... pieniędzy, które Canonical może zarobić na USC czy innych usługach. Kurcze, mogliby nawet zorganizować zrzutę użytkowników - trzeba by tylko najpierw dogadać się z producentem, wynegocjować cenę wsparcia, a następnie rozpisać zbiórkę z celem o ustalonej wysokości.
- Shimmy
- Zakręcona Traszka
- Posty: 859
- Rejestracja: 24 mar 2011, 20:44
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 16.04
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Popieram w 100%. Zapominacie że to tylko system operacyjny a nie żaden kult, on ma być stworzony dla użytkownika a nie użytkownicy dla niego.Thomas_PL pisze:Dobre naprawdę! Człowiek powinien się pozwolić doić przecież! Przykład prosty. Gierka zwie się X3: Reunion. Jest wersja linuksowa za £30.00 w LGP. Wersja na windę? DUŻO tańsza. Oczywiście na lina nie wypuszczono dodatku. To wina użytkowników? Puknij się w łeb. ZU wybiera to co jest korzystniejsze. System jest dla usera, nie odwrotnie.W większości jest to wina użytkowników, którzy mają zbyt wysokie wymagnia, a jendnocześnie z jakichś powodów (np. Wine) nie korzystają z dostepnych płatnych aplikacji dla Linuksa.
Rynek gier jest jaki jest, ja naprawdę nie mam nic przeciwko jeśli różnica pomiędzy wersją na Windows a Linux wynosi 20zł ale w większości gier jest to kuriozalna różnica (sięgająca nawet 70% ceny pierwotnej), w dodatku gier starych. Nie oczekuje aby gry były tanie ale po prostu aby ceny były adekwatne do tego co ze sobą reprezentują.
Owszem, pasjonaci mogą płacić sobie 200zł za jakieś hity lat 90-tych ale to jest margines. Zwykły zjadacz chleba i osoba utrzymująca rodzinę nie ma funduszy na marnowanie pieniędzy dla dobra społeczności.
- brezniew
- Przyjaciel
- Posty: 2680
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:48
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Fluxbox
- Architektura: x86_64
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Ceny tych gier wynikają tylko z tego że jest niewielu nabywców. I ta garstka kupujących musi opłacić koszt utworzenia wersji Linuksowej. Więc to zamknięte koło.
HTD: jeśli producent nie udostępni sterownika/specyfikacji to żaden "hakjier" Ci nie pomoże. Ale masz potężną broń: portfel, więc z niej korzystaj przy kupowaniu sprzętu.
HTD: jeśli producent nie udostępni sterownika/specyfikacji to żaden "hakjier" Ci nie pomoże. Ale masz potężną broń: portfel, więc z niej korzystaj przy kupowaniu sprzętu.
-
- Wytworny Kaczor
- Posty: 354
- Rejestracja: 12 gru 2005, 20:10
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Blackbox
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Grę X3: Reunion możesz wypożyczyć za grosze, wcale nie musisz jej kupować. Czy naprawdę myślisz, że LGP ustala ceny bez żadnego określonego powodu? Ta firma została założona przez graczy oraz dla graczy linuksowych w czasach, gdy firmy zainteresowane grami dla Linuksa zbankrutowały lub wycofały się z tego pomysłu. Pomimo krytyki przetrwali 10 lat i są dziś najbardziej znaczącym wydawcą w przypadku systemu Linux. LGP 2 lata temu wydało Shadowgrounds w dość niskiej cenie, a oto komentarz założyciela LGP:Thomas_PL pisze:Dobre naprawdę! Człowiek powinien się pozwolić doić przecież! Przykład prosty. Gierka zwie się X3: Reunion. Jest wersja linuksowa za £30.00 w LGP. Wersja na windę? DUŻO tańsza.
"The trying to force third parties to fix bugs, the production of the physical product, the marketing, the advertising, the desperate attempts to get people to buy them. Did you know that for every pound we have made on Shadowgrounds, we have spent 10 pounds advertising it. This means we have lost 9 pounds per pound of revenue, and will need to sell TEN TIMES as many games as we have to break even. Do you think this money comes from thin air? Or maybe, just maybe, it comes from my pocket."
http://linuxgamingnews.org/2010/05/10/o ... er-to-lgp/
Czasem kupuję określoną grę ponieważ liczę, że będzie miało to jakiś wpływ na stworzenie kolejnych gier dla systemu Linux, a także ponieważ lubię grać na systemie, którego używam. Niekiedy stworzenie danej pozycji zależy od zmówień, który początkowa liczba nie przekracza 200 sztuk danej gry:
http://www.linuxgames.com/archives/10283
Więc jak to jest z tym "dojeniem"?
Przypominam, że LGP nie potwierdziło, czy planują wydanie dodatku, a więc nic w tej kwestii obecnie nie wiadomo. Z resztą najczęściej nie dzielą się informacjami na jakimi grami obecnie pracują, ponieważ pracę nad wersją dla Linuksa czasem się wydłużają np Disciples 2. Przy czym ja nie wspominałem o wyborze ZU.Thomas_PL pisze:Oczywiście na lina nie wypuszczono dodatku. To wina użytkowników? Puknij się w łeb. ZU wybiera to co jest korzystniejsze..
System operacyjny bez odpowiedniego wsparcia finansowego producentów oraz użytkowników pozostanie tylko ciekawostką o charakterze historycznym.Thomas_PL pisze: System jest dla usera, nie odwrotnie.
Jednak sukces w przypadku sprzedaży gier indie za pomocą USC, może przyciągnąć uwagę większych firm.Thomas_PL pisze:Z wiki wynika, że tam nie będą serwować poważnych gier tylko indie. Czyli nie zmieni nic w kwestii poważnych tytułów.
Jakim błogosłowieństwie? Kupujesz sprzęt, aby z niego korzystać, a nie marnować pieniądze i czas na jego testowanie.Thomas_PL pisze:Dobra, dobra. Daruj sobie te śmieszne gadki o błogosławieństwie Canonical.
-
- Wytworny Kaczor
- Posty: 354
- Rejestracja: 12 gru 2005, 20:10
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Blackbox
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Co to ma wspólnego z jakimś kultem?Shimmy pisze:Popieram w 100%. Zapominacie że to tylko system operacyjny a nie żaden kult, on ma być stworzony dla użytkownika a nie użytkownicy dla niego.
Bzdura. Choć czasami zdarza się, że cena wersji dla Linuksa jest wyższa, to ta sytuacja nie jest normą:Shimmy pisze:Rynek gier jest jaki jest, ja naprawdę nie mam nic przeciwko jeśli różnica pomiędzy wersją na Windows a Linux wynosi 20zł ale w większości gier jest to kuriozalna różnica (sięgająca nawet 70% ceny pierwotnej),
http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?id=18973
Wyższa cena wersji dla Linuksa najczęściej się pojawia w przypadku popularnych gier np. Sacred, X3: Reunion, Ankh itd.
Po pierwsze nie znam praktycznie gier dla Linuksa, których cena wynosiłaby 200 zł, chyba, że masz na myśli edycje specjalne np. X3: Edycja Specjalna. Po drugie wiele różnych gier różnych firm zostało wydanych dla Linuksa z niewielkim opóźnieniem w porównaniu do wersji dla Windows np. Cold War, ale to nie zagwarantowało wysokich wyników sprzedaży. Ponadto w przypadku gier dla Linuksa wyniki sprzedaży danej części gry, decydują o wydaniu kolejnych części lub innych pozycji danego producenta.Shimmy pisze:w dodatku gier starych. Nie oczekuje aby gry były tanie ale po prostu aby ceny były adekwatne do tego co ze sobą reprezentują. Owszem, pasjonaci mogą płacić sobie 200zł za jakieś hity lat 90-tych ale to jest margines. Zwykły zjadacz chleba i osoba utrzymująca rodzinę nie ma funduszy na marnowanie pieniędzy dla dobra społeczności.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2011, 18:40 przez mat, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Piszę o kupnie, a ten wyskakuje mi z wypożyczeniem...X3: Reunion możesz wypożyczyć za grosze
Mam głęboko gdzieś jakie są źródła cen. Interesuje mnie sama cena. Mam też głęboko gdzieś czy oni dopłacają do tego. Jak wersja na windę mogę kupić za kilkanaście złotych, a na lina za przeszło 100 to biorę tą pierwszą. Wine, konsola do gier lub winda i jazda!Czy naprawdę myślisz, że LGP ustala ceny bez żadnego określonego powodu?
Więc jak to jest z tym "dojeniem"?
Tak jak mówiłem. Dodatkowo wyszło, że jesteś doskonałym przykładem człowieka, który pozwala się doić.
Przepraszam? Czy ty w ogóle przeczytałeś co napisałem? Czas teraźniejszy, a nie przyszły.Przypominam, że LGP nie potwierdziło, czy planują wydanie dodatku, a więc nic w tej kwestii obecnie nie wiadomo.
Wniosek? Tak skończy Linux na desktopie.System operacyjny bez odpowiedniego wsparcia finansowego producentów oraz użytkowników pozostanie tylko ciekawostką o charakterze historycznym.
Jednak sukces w przypadku sprzedaży gier indie za pomocą USC, może przyciągnąć uwagę większych firm.
Biorąc pod jakie superaśne są stery do kart graficznych pod linem to nie byłbym zbyt pozytywnie nastawiony do takich wizji.
Ceryfikacja sprzętu. Canonical to nie MS który tworzy wszystko. Oni tylko zlepiają to tylko plus dodają kilka swoich aplikacji. Błogosławieństwa to mogą dawać producenci sprzętu, a nie ta firemka.Jakim błogosłowieństwie?
-
- Wytworny Kaczor
- Posty: 354
- Rejestracja: 12 gru 2005, 20:10
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Blackbox
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Ponieważ to zawsze tańszy sposób na pogranie w daną grę, a tobie nie pasuje cena pudełkowej wersji gry.Thomas_PL pisze:Piszę o kupnie, a ten wyskakuje mi z wypożyczeniem...
Thomas_PL pisze:Mam głęboko gdzieś jakie są źródła cen. Interesuje mnie sama cena. Mam też głęboko gdzieś czy oni dopłacają do tego. Jak wersja na windę mogę kupić za kilkanaście złotych, a na lina za przeszło 100 to biorę tą pierwszą. Wine, konsola do gier lub winda i jazda!
Litości. Skarżysz się na cenę gry, a na podane przez mnie wyjaśnienie twierdzisz, że cię to nie obchodzi. Jeśli wolisz grać w gry dla Windows, to czemu się tak bardzo przejmujesz ceną gier dla Linuksa, których nie chcesz kupić?
Ja podałem wcześniej powody, dla których kupuję gry dla Linuksa i nie zamierzam tego powtarzać. Choć pewnie twoim zdaniem najlepiej, aby gry dla Linuksa tworzyli ludzie, którzy mogą to robić to za darmo.Thomas_PL pisze:Tak jak mówiłem. Dodatkowo wyszło, że jesteś doskonałym przykładem człowieka, który pozwala się doić.
Tak. Przeczytałem dokładnie, ale moja wcześniejsza wypowiedź nie miała charakteru generalnego, która odnosiłaby się podanego przez ciebie przykładu z dodatkiem dla X3: Reunion.Thomas_PL pisze:Przepraszam? Czy ty w ogóle przeczytałeś co napisałem? Czas teraźniejszy, a nie przyszły.
To całkiem prawdopodobne. Przyszłość systemu Linux (lub innych) desktopach zależy od użytkowników, którzy są zainteresowani płatnymi aplikacjami dla tego systemu.Thomas_PL pisze:Wniosek? Tak skończy Linux na desktopie.
Nvidia wydaje całkiem niezłe sterowniki dla Linuksa, a to jest całkiem spora grupa osób, które korzystająThomas_PL pisze:Biorąc pod jakie superaśne są stery do kart graficznych pod linem to nie byłbym zbyt pozytywnie nastawiony do takich wizji.
z tych kart graficznych pod Ubuntu.
Jednak podjęli się tego zadania, a więc co w tym złego?Thomas_PL pisze:Jakim błogosłowieństwie? Ceryfikacja sprzętu. Canonical to nie MS który tworzy wszystko. Oni tylko zlepiają to tylko plus dodają kilka swoich aplikacji. Błogosławieństwa to mogą dawać producenci sprzętu, a nie ta firemka.
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Nie pasuje mi cena gry, pal licho w jakiej wersji. Wypożyczenie mnie nie interesuje, tylko kupno.Ponieważ to zawsze tańszy sposób na pogranie w daną grę, a tobie nie pasuje cena pudełkowej wersji gry.
Litości. Skarżysz się na cenę gry, a na podane przez mnie wyjaśnienie twierdzisz, że cię to nie obchodzi. Jeśli wolisz grać w gry dla Windows, to czemu się tak bardzo przejmujesz ceną gier dla Linuksa, których nie chcesz kupić?
Oczywiście, że mnie to nie obchodzi. Chcę kupić oprogramowanie w ludzkiej cenie, a nie pisać pracę magisterską o tej tematyce. Wyjaśnienia nie obniżą ceny gry.
Nigdzie też nie pisałem, że wolę grać na widzie. Wolę grać na najlepszej platformie, a tą na chwilę obecną na pewno nie jest Linux.
Mogą sobie robić co chcą z kosztami. Mnie jako konsumenta interesuje tylko cena końcowa.Choć pewnie twoim zdaniem najlepiej, aby gry dla Linuksa tworzyli ludzie, którzy mogą to robić to za darmo.
Pokazałem jaka jest obecną sytuacja, ty natomiast wyskoczyłeś z tym jak może być przyszłości.Tak. Przeczytałem dokładnie
Naprawdę nie widzisz różnicy?
Możliwe. Tyle, żeby myśleć o sukcesie nie można zmuszać użytkownika do dotowania produktu w takim stopniu.którzy są zainteresowani płatnymi aplikacjami dla tego systemu.
Tyle, że ogólny poziom jest tak czy siak "taki se". No i co z resztą? Sandy Bridge, Fusion. Jest dobre wsparcie do tego? Co z przyszłością?Nvidia wydaje całkiem niezłe sterowniki dla Linuksa, a to jest całkiem spora grupa osób, które korzystają
z tych kart graficznych pod Ubuntu.
Złego nie ma w tym nic. Tyle, że ta certyfikacja nie ma specjalnego znaczenia. Człowiek kupi komputer i zainstaluje/ktoś mu zainstaluje system. Tak działają normalne systemy. Certyfikacja to może przydatna rzecz dla firm, ale szaraczka nie powinno to obchodzić. Podstawa to wsparcie producenta/społeczności open source. To oni opracują sterowniki i kluczowe komponenty (kernel itp). Canonical to przecież tylko zlepiacz.Jednak podjęli się tego zadania, a więc co w tym złego?
-
- Wytworny Kaczor
- Posty: 294
- Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:09
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 14.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Porównanie. W Windows 8 będzie Microsoft Market, Microsoft rzuca ponad 100 tytułów znanych gier m.in. GTA4, CoD, NFS, itd. na początek, oprócz tego komercyjne płatne oprogramowanie również liczone w setkach, jeśli nie w tysiącach, dodatkowo najpopularniejsze darmowe oprogramowanie Winamp, itd.. Co mi zaproponuje w zamian USC jeśli chodzi o komercyjne oprogramowanie(gry, programy)? Programy, których nawet z nazwy nie znam? World of goo vs GTA4/Mafia2?Jeśli przejrzysz nazwy firm zangażowanych w rozwijanie dystrybucji Linuksa oraz programów, to zauwżysz, że wygląda ona zupełnie inaczej niż 10 lat temu. W większości jest to wina użytkowników, którzy mają zbyt wysokie wymagnia, a jendnocześnie z jakichś powodów (np. Wine) nie korzystają z dostepnych płatnych aplikacji dla Linuksa.
Canonical próbuje naprawić ten problem, a więc postnowili powoli i stopniowo dodawać płatne aplikacje do USC. Obecnie istnieją tysiące płatnych aplikacji dla systemu Linux, a przed Canonical istnieje spore wyzwanie w postaci zachęcenia tych firm do sprzedazy swoich programów przez USC. Niestety konkurencja nie śpi, a więc w ciagu kilku miesięcy ma się pojawić Desura, która będzie oferowała gry dla Windows/Linux/Mac OS X. Powstaje pytanie, które rozwiąznie wybiorą użytkownicy Ubuntu? Ta decyzja będzie miała wpływ na dalszy rozwój programów dla systemu Linux, a także dalszą działalność Canonical.
Dokładnie! Czemu mam płacić około 120 zł bodajże na wupra za X3, skoro pod windę mam z 5 razy tańsze? Tylko po to by wesprzeć rozwój Linuksa? To wolę za tą kasę Windowsa sobie kupić i tańsze gryZapominacie że to tylko system operacyjny a nie żaden kult

xD Porównaj dostępność różnych rzeczy i wsparcie dla programistów gier z tymi windowsowymiNvidia wydaje całkiem niezłe sterowniki dla Linuksa, a to jest całkiem spora grupa osób, które korzystają
z tych kart graficznych pod Ubuntu.

Ujmijmy to tak: NVIDIA pisze sterowniki PODSTAWOWE pod Linuksa.
Społeczność musi zrozumieć, że mówienie - w tym aspekcie tłumaczenie "dlaczego cena jest taka duża" nic nie da, robienie - w tym aspekcie "zrobienie czegoś by cena była niższa" tylko da efekty i tak ze wszystkim. Jak to zrobić to pytanie nie do mnie ja tylko widzę ten problem.
Tak jak Thomas napisał, końcowego usera nie obchodzą powody i tłumaczenia, obchodzi go cena adekwatna do jakości i do innych cen. Jakby X3 kosztowało jeszcze 3 dychy to bym kupił, ale nie 100 zł, dlaczego? Bo dołożę 20 zł i mam Mafię II.
-
- Wytworny Kaczor
- Posty: 354
- Rejestracja: 12 gru 2005, 20:10
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Blackbox
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Wersja dla danego systemu ma znaczenie, ponieważ często jest tworzona i wydawana przez firmy, które nie są związane z oryginalnym producentem. W efekcie masz do czynienia z zupełnie innym produktem. Jeśli cena ci nie pasuje, to nie jej kupuj albo znajdż sklep, który zaoferuje ci daną grę w niższej cenie. Oczywiście zawsze możesz poczekać na jakąś promocję.Thomas_PL pisze:Nie pasuje mi cena gry, pal licho w jakiej wersji. Wypożyczenie mnie nie interesuje, tylko kupno..
Thomas_PL pisze:Oczywiście, że mnie to nie obchodzi. Chcę kupić oprogramowanie w ludzkiej cenie, a nie pisać pracę magisterską o tej tematyce. Wyjaśnienia nie obniżą ceny gry.
Tak jak pisałem wyżej, skoro wyjaśnienia cię nie interesują.
Thomas_PL pisze:Nigdzie też nie pisałem, że wolę grać na widzie. Wolę grać na najlepszej platformie, a tą na chwilę obecną na pewno nie jest Linux.
Jakie ma to znaczenie? Gram na platformie, której używam i w związku z tym kupuję dla niej dedykowane gry. Nie obchodzi mnie, czy jest ona najlepsza pod jakimiś względami.
Thomas_PL pisze:Mogą sobie robić co chcą z kosztami. Mnie jako konsumenta interesuje tylko cena końcowa.
Natomiast producentów interesuje, czy jeśli wydadzą grę dla Linuksa to czy będą w stanie ją sprzedać w odpowiedniej ilości tzw użytkownikom Linuksa. Jeśli wyniki sprzedaży będą słabe to żadne narzekania na cenę tego nie zmienią, po prostu wycofają się z tego interesu i jednocześnie eliminując szanse na nowe gry. Dodatkowo dają do zrozumienia innym producentom, że nie warto tworzyć gier dla tego systemu, a to jest znacznie gorsze wydarzenie. Oczywiście możemy narzekać, grozić, błagać producentów o wydanie znacznie lepszych gier, ale poza LGP coraz mniej firm tworzy popularne tytuły dla Linuksa.
W jaki sposób można zmusić kogoś do kupienia programu dla Linuksa? Jeśli użytkownicy nie kupują tego, co oferują producenci to jest dla nich sygnał, że należy zignorować tą grupę "klientów".Thomas_PL pisze:Możliwe. Tyle, żeby myśleć o sukcesie nie można zmuszać użytkownika do dotowania produktu w takim stopniu.
Thomas_PL pisze:Tyle, że ogólny poziom jest tak czy siak "taki se".
Dla graczy korzystającyh z Linuksa są wystarczające.
Jednak Canonical ma w chwli obecnej najwiekszą grupę użytkowników Linuksa, a to trochę ułatwia zadanie. "Szaraczek' przecież też nie chce kupić bubla i spędzić kilku miesięcy na konfiguracji sprzętu.Thomas_PL pisze:Złego nie ma w tym nic. Tyle, że ta certyfikacja nie ma specjalnego znaczenia. Człowiek kupi komputer i zainstaluje/ktoś mu zainstaluje system. Tak działają normalne systemy. Certyfikacja to może przydatna rzecz dla firm, ale szaraczka nie powinno to obchodzić. Podstawa to wsparcie producenta/społeczności open source. To oni opracują sterowniki i kluczowe komponenty (kernel itp). Canonical to przecież tylko zlepiacz.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2011, 22:15 przez mat, łącznie zmieniany 5 razy.
-
- Wytworny Kaczor
- Posty: 354
- Rejestracja: 12 gru 2005, 20:10
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Blackbox
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Czy to forum na temat Windows, że ciągle pdają porównania do Microsoft? Zrozumiałbym, gdybyś, jako przykład podał Mac OS X, który ma podobną liczbę użytkowników. Szczerze, nie dbam o programy/gry, które oferuje Microsoft dla Windows, ponieważ nie korzystam z ich wynalazków w domu od jakichś 7 lat. USC w chwili obecnej posiada 18 płatnych aplikacji, a ich liczba może wzrosnąć do kilku tysięcy.Savpether pisze:Porównanie. W Windows 8 będzie Microsoft Market, Microsoft rzuca ponad 100 tytułów znanych gier m.in. GTA4, CoD, NFS, itd. na początek, oprócz tego komercyjne płatne oprogramowanie również liczone w setkach, jeśli nie w tysiącach, dodatkowo najpopularniejsze darmowe oprogramowanie Winamp, itd.. Co mi zaproponuje w zamian USC jeśli chodzi o komercyjne oprogramowanie(gry, programy)? Programy, których nawet z nazwy nie znam? World of goo vs GTA4/Mafia2?
To jest właśnie przykładowy wybór niektórych użytkowników, który ma realny wpływ na tworzenie gier oraz pouplarzycję systemu Linux. Choc z drugiej strony możesz skorzystać z oferty innych producentów:Savpether pisze:Dokładnie! Czemu mam płacić około 120 zł bodajże na wupra za X3, skoro pod windę mam z 5 razy tańsze? Tylko po to by wesprzeć rozwój Linuksa? To wolę za tą kasę Windowsa sobie kupić i tańsze gry(...) Tak jak Thomas napisał, końcowego usera nie obchodzą powody i tłumaczenia, obchodzi go cena adekwatna do jakości i do innych cen. Jakby X3 kosztowało jeszcze 3 dychy to bym kupił, ale nie 100 zł, dlaczego? Bo dołożę 20 zł i mam Mafię II.
http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?id=18973
Tylko, że GTA IV nie posiada wersji dla LinuksaSavpether pisze:xD Porównaj dostępność różnych rzeczy i wsparcie dla programistów gier z tymi windowsowymiJak myśleć programistycznie to programistycznie, to,że X3, czy efekty pójdą, Ci na tym sprzęcie co masz przy tych sterach to nic dziwnego, ale przy grach takich jak GTA IV na moim sprzęcie widać skok wydajności oczywiście na windowsie.

Ceny gier mogą zostać obniżone w przypadku promocji lub zadowalającyh wyników sprzedaży.Savpether pisze:Społeczność musi zrozumieć, że mówienie - w tym aspekcie tłumaczenie "dlaczego cena jest taka duża" nic nie da, robienie - w tym aspekcie "zrobienie czegoś by cena była niższa" tylko da efekty i tak ze wszystkim. Jak to zrobić to pytanie nie do mnie ja tylko widzę ten problem.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2011, 22:17 przez mat, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Zakręcona Traszka
- Posty: 585
- Rejestracja: 20 kwie 2008, 04:21
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 11.04
- Środowisko graficzne: GNOME
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Sprzęt i oprogramowanie Apple zawsze było otaczane kultem - z zewnątrz ludzie się śmieli ale przynajmniej dało się zarabiać pieniądze pisząc dla ich systemu kiedy używało go te 3-4% ogółu.Zapominacie że to tylko system operacyjny a nie żaden kult
Ale tu nie chodzi o to czy kogoś obchodzą powody i tłumaczenia - koszta poniesione na przygotowanie portu muszą się zwrócić a skoro potencjalnych klientów na wersję dla Linuksa jest mało, to cena musi być wyższa. [1] Tak samo było przez lata (a w wielu przypadkach ciągle tak jest) z grami dla Mac OS X. Oczywiście można coś z tym zrobić - trzeba kupować, kupować, kupować i zachęcać wszystkich znajomych by kupowali, kupowali i jeszcze raz kupowali. Albo pogodzić się z tym, że Linux nigdy nie wyjdzie z niszy.Społeczność musi zrozumieć, że mówienie - w tym aspekcie tłumaczenie "dlaczego cena jest taka duża" nic nie da, robienie - w tym aspekcie "zrobienie czegoś by cena była niższa" tylko da efekty i tak ze wszystkim. Jak to zrobić to pytanie nie do mnie ja tylko widzę ten problem.
Tak jak Thomas napisał, końcowego usera nie obchodzą powody i tłumaczenia, obchodzi go cena adekwatna do jakości i do innych cen. Jakby X3 kosztowało jeszcze 3 dychy to bym kupił, ale nie 100 zł, dlaczego? Bo dołożę 20 zł i mam Mafię II.
[1] Ewentualnie można pisać grę w Mono albo Javie i przenośność dostajesz praktycznie za darmo. Ale to się sprawdza tylko w niezależnych produkcjach.
- Shimmy
- Zakręcona Traszka
- Posty: 859
- Rejestracja: 24 mar 2011, 20:44
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 16.04
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
Re: Czy Canonical powinien skomercjalizować Ubuntu?
Ale my nie żyjemy w latach 90tych gdy internet i komputery to były zabawki okularników i jakiś schizofreników. Teraz to jest ogólnodostępny sprzęt, uwierzcie mi że teraz taka "sekta" w 2011 roku się nie sprzedaje.kklimonda pisze:Sprzęt i oprogramowanie Apple zawsze było otaczane kultem - z zewnątrz ludzie się śmieli ale przynajmniej dało się zarabiać pieniądze pisząc dla ich systemu kiedy używało go te 3-4% ogółu.Zapominacie że to tylko system operacyjny a nie żaden kult
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości