
Z góry przepraszam że zaczynam wątek lekko oftopowy.
Jak wiecie znów ujawnił się facebookowy wirus HI z fałszywym Flash-Player.exe.
Nas to nie dotyczy z wiadomych i oczywistych względów

Jako najsensowniejsze wyjście, oprócz ostrzegania o wirusie na facebooku oraz sprawdzaniem podejrzanych linków na moim ubuntu, proponuję znajomym z padniętym windowsem odzyskanie danych za pomocą uruchomienia ubuntu z płyty (a nóż komuś się spodoba, skoro i tak zobaczył wyższość linuksa na własne oczy?).
F...book zaserwował mi w "nagrodę" serię szykanów... Kilkukrotne powtórzenie czegoś można potraktować jako spam (jeśli się tylko chce) zwłaszcza, że ujawnia to ich indolencję.
Z góry dzięki, jeśli ktoś się przyłączy do akcji, zwłaszcza że zamiast się cieszyć "dobrze tak łindołsiarzom", mamy okazję rozpropagować coś naprawdę lepszego.
Pozdrawiam,
Jacek