Aktywne połączenie, a internetu brak.

[Thobold]

Witam! W dość niecodzienny sposób Ubuntu rozłącza mi internet. Łączę się przez wifi za pomocą routera TP-Link - w teorii połączenie jest ustanawiane (i cały czas pokazuje się jako aktywne), zaś nie można otworzyć żadnej strony, nie można nigdzie zapingować, System Monitor pokazuje, że nie ściągają się żadne (choć są wysyłane). W całkowicie losowych odstępach czasu, co kilkadziesiąt minut możliwość korzystania z sieci powraca (tak jak teraz) i się urywa. Z wifi korzystają trzy laptopy na raz (razem z moim Fujitsu Siemens Esprimo Mobile V6516), takie jazdy są tylko u mnie - a rozłączanie/włączanie sieci nie zależy od tego, czy ktoś inny ma włączony komp. Kontaktowałem się z moim dostawcą neta - to nie u niego, zresztą przecież pozostałe dwa kompy łączą się bez przeszkód. To też nie karta sieciowa, po podłączyłem zewnętrzną na USB i działo się to samo. Restartuję networking manager - nie działa; mimo, że connection activated, to jednak otwierać żadnych stron nie mogę. Restartowałem też router do ustawień fabrycznych - zero efektu, tak samo, pozostałe dwa kompy mają net, a ja nie. Ma ktoś choćby cień pomysłu, co to może być, ew. gdzie jeszcze mogę szukać odpowiedzi?

[stahoo23]

moze zly dns?

[kasjo]

Zobacz czy idzie ping na 8.8.8.8 jeżeli tak, to pokaż zawartość pliku /etc/resolv.conf

[rob006]

Adresy IP są ustawione statycznie, czy przydzielane przez DHCP? Może jakiś konflikt jest i 2 kompy mają taki sam adres.