Co prawda Gaima nie używam, tylko Pidgina, ale zauważyłem, że Pidgin również nagle przestał umieć radzić sobie z zarządzaniem kontaktami GG - w sensie wysyłania / pobierania listy na serwer GG.
Objawia się to właśnie tak, że kontakt niby usunięty lokalnie, pozostaje nadal zapisany na serwerze GG, przez co po ponownym zalogowaniu ściąga się ponownie.
Myślę, że to jakaś zmiana szczegółów protokołu po stronie GG. Jedyne co pomaga, to zalogowanie się z normalnego klienta GG pod windowsem i zrobienie porządków. Żeby nie robić tego zbyt często, stworzyłem sobie grupę "odpady" i po prostu przenoszę tam te kontakty i tam sobie czekają na dzień sądu ostatecznego. Jak ktoś cię bardzo wkurza, to jeszcze możesz mu ustawić inngorowanie.
