Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 6
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 17:48
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 10.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
A ja jestem ciekaw, czy ktoś zainstalował Firefoxa 5.0 z repozytorium Ubuntu, albo PPA?
- brezniew
- Przyjaciel
- Posty: 2680
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:48
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Fluxbox
- Architektura: x86_64
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
A niby po co?Winters4TW pisze:A ja jestem ciekaw, czy ktoś zainstalował Firefoxa 5.0 z repozytorium Ubuntu, albo PPA?
Kod: Zaznacz cały
apt-cache policy iceweasel
iceweasel:
Zainstalowana: 5.0-4
Kandydująca: 5.0-4
Tabela wersji:
*** 5.0-4 0
500 http://ftp.uk.debian.org/debian/ sid/main amd64 Packages
100 /var/lib/dpkg/status
-
- Przebojowy Jelonek
- Posty: 1172
- Rejestracja: 19 lis 2006, 21:28
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Można mieć nawet 6.0 beta bez "wychodzenia z domu"
Do wyboru, do koloru.

Kod: Zaznacz cały
iceweasel:
Zainstalowana: 5.0-4
Kandydująca: 5.0-4
Tabela wersji:
6.0~b2-1 0
105 http://ftp.debian.org/debian/ experimental/main amd64 Packages
*** 5.0-4 0
110 ftp://ftp.uk.debian.org/debian/ unstable/main amd64 Packages
100 /var/lib/dpkg/status
3.5.19-3 0
500 ftp://ftp.uk.debian.org/debian/ testing/main amd64 Packages
Registered Linux user #454644 ---> https://linuxcounter.net/
- Hwiparam
- Zakręcona Traszka
- Posty: 815
- Rejestracja: 14 lip 2009, 19:02
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Openbox
- Architektura: x86_64
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
http://mozilla.debian.net/Winters4TW pisze:A ja jestem ciekaw, czy ktoś zainstalował Firefoxa 5.0 z repozytorium Ubuntu, albo PPA?
Tyle w temacie.
-
- Sędziwy Jeż
- Posty: 32
- Rejestracja: 16 sie 2008, 23:17
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Jak na moje oko to Debian jest nieco trudniejszy. Ale jak się zna podstawy (np. zna się pobierznie Ubuntu/Minta) to się da radę. Przy instalacji musiałem pobrać conieco pakietów w trakcie instalacji, co czasami jest problem. Bo chyba instalator obsługuje tylko sieciówkę i WiFi, a 3G i ADSL mogą nie działać. Po instalacji było dość sporo zabawy by dostosować system pod siebie. Jak się ktoś lubi bawić to dystrybucja lepsza niż Debian. Ze stabilnością specjalnych problemów nie ma, ale używając wersji testing trzeba się liczyć z tym, że po którejś aktualizacji może się wywalić jakiś program. Mi np. ostatnio się wywala wvdial przez jeden pakiet. Wcześniej na panelach nie było pogody i minęły dobre tygodnie nim problem znikł.
Przy instalacji u dziewczyny wszystko poszło dobrze do etapu instalacji grub'a, gdzie wywaliło błąd i cały proces instalacji poszedł się kochać. Ja z kolei instalując Debiana na swoim PC partycje musiałem formatować z poziomu Ubuntu Live i instalować Debiana bez formatu, bo przy formacie wywalało błąd.
//brezniew: co nieco to wypada znać ortografię i interpunkcję. Zajrzyj czasem do słownika ortograficznego i przejrzyj go chociaż pobieżnie.
Przy instalacji u dziewczyny wszystko poszło dobrze do etapu instalacji grub'a, gdzie wywaliło błąd i cały proces instalacji poszedł się kochać. Ja z kolei instalując Debiana na swoim PC partycje musiałem formatować z poziomu Ubuntu Live i instalować Debiana bez formatu, bo przy formacie wywalało błąd.
//brezniew: co nieco to wypada znać ortografię i interpunkcję. Zajrzyj czasem do słownika ortograficznego i przejrzyj go chociaż pobieżnie.
- Rafcio
- Wytworny Kaczor
- Posty: 328
- Rejestracja: 12 paź 2011, 06:09
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Xfce
- Architektura: x86
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Ja byłem użytkownikiem Ubuntu do wersji 10.10 z ulubionym Gnome 2 , zawsze chciałem mieć Debiana
( Brak neta z kabla )
Nowości Ubuntu jakoś mi do gustu nie przypadły , przyszedł czas na Debiana , kupiłem router 4G klik modem Play Online
kabelek RJ-45 do PC i netinstall Debiana ruszył
Postawiłem Debiana Squeeze z Gnome 2
Myślę że Debian nie jest trudny , wymaga tylko poświęcenia trochę czasu na początku , potem to już z górki...
W Czerwcu ma zostać zamrożony Wheezy , postawie na lapku , gdzie obecnie mam Lubuntu...

Nowości Ubuntu jakoś mi do gustu nie przypadły , przyszedł czas na Debiana , kupiłem router 4G klik modem Play Online
kabelek RJ-45 do PC i netinstall Debiana ruszył


Myślę że Debian nie jest trudny , wymaga tylko poświęcenia trochę czasu na początku , potem to już z górki...

W Czerwcu ma zostać zamrożony Wheezy , postawie na lapku , gdzie obecnie mam Lubuntu...
Debian Jessie
-
- Przyjaciel
- Posty: 340
- Rejestracja: 09 lip 2005, 18:33
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Xfce
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Uwielbiam Debiana, ale na desktop to się on średnio nadaje. Tzn. nadaje się, ale tylko w przypadku, gdy całe środowisko składają do kupy hobbyści - zapaleńcy. Mnie się to już znudziło z parę lat temu - gdy zauważyłem, że coraz częściej potrzebuję używać komputera i systemu sprawnego nieprzerwanie parę tygodni :)
Debian powinien pozostać tym, co najlepiej mu wychodzi - świetną i stabilną dystrybucją dla serwerów i doskonałą bazą pod desktopowe odmiany (Ubuntu/Mint/Crunchbag/PureOS/aptosid).
Debian powinien pozostać tym, co najlepiej mu wychodzi - świetną i stabilną dystrybucją dla serwerów i doskonałą bazą pod desktopowe odmiany (Ubuntu/Mint/Crunchbag/PureOS/aptosid).
Root walks behind you.
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4707
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Dziwne doświadczenie. Parę tygodni?salvadhor pisze:Uwielbiam Debiana, ale na desktop to się on średnio nadaje. Tzn. nadaje się, ale tylko w przypadku, gdy całe środowisko składają do kupy hobbyści - zapaleńcy. Mnie się to już znudziło z parę lat temu - gdy zauważyłem, że coraz częściej potrzebuję używać komputera i systemu sprawnego nieprzerwanie parę tygodni![]()
Debian powinien pozostać tym, co najlepiej mu wychodzi - świetną i stabilną dystrybucją dla serwerów i doskonałą bazą pod desktopowe odmiany (Ubuntu/Mint/Crunchbag/PureOS/aptosid).
Squeeze jest znacznie łatwiejszy w obsłudze od Ubuntu (stabilność i przewidywalność),
Praktycznie nie do zdarcia. Backporty też w Squeeze żadnych problemów nie czynią.
Wheezy - to praktycznie to samo, co Ubuntu, czasem trzeba coś naprawić/poprawić - ale to jak najbardziej wykonalne, natomiast Sid lubi się sypać przy aktualizacjach, ale też nikt nikogo nie zmusza do używania Sida, który bynajmniej nie jest dla noobów.
To by było na tyle

Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux

-
- Przyjaciel
- Posty: 340
- Rejestracja: 09 lip 2005, 18:33
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Xfce
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Oczywiście nieprecyzyjnie się wyjaśniłem. Z Debianem i moim trybem pracy na komputerze był ten problem, że wiecznie coś dłubałem, poprawiałem, uskuteczniałem jakąś konfigurację, finalnie - po miesiącu coś w systemie utykało, a ja nie miałem czasu na zabawy, bo robota... Po roku system przypominal brzydko ochlapaną farbą psią budę z podłej jakości sklejki (trzymałem się Sida). Pomijam fakt, że po aktualizacjach lubiało się coś tam podziać, bo to akurat może się zdażyć w każdym systemie/dystrybucji. W Ubuntu/Mincie mniej dłubię, bo większość rzeczy wygląda i działa tak, jakbym chciał, żeby działały na desktopie.jacekalex pisze: Dziwne doświadczenie. Parę tygodni?
Squeeze jest znacznie łatwiejszy w obsłudze od Ubuntu (stabilność i przewidywalność),
Praktycznie nie do zdarcia. Backporty też w Squeeze żadnych problemów nie czynią.
Wheezy - to praktycznie to samo, co Ubuntu, czasem trzeba coś naprawić/poprawić - ale to jak najbardziej wykonalne, natomiast Sid lubi się sypać przy aktualizacjach, ale też nikt nikogo nie zmusza do używania Sida, który bynajmniej nie jest dla noobów.
Drugi mankament, to szybkość pojawiania się najnowszego softu. Nie używam Linuksa tylko po to, żeby go mieć - robię w nim wszystko. Do wielu moich zajęć potrzebna była najnowsza wersja programu, którą właśnie np. przedwczoraj developerzy udostępnili na serwerze. Najnowsza likwidowała np. różne dziwne aspekty jakościowe, przez co wyniki moich starań w starszej wersji były do niczego. I teraz miałem dwa wyjścia - kompilować samodzielnie, co czyniło mi z komputera farmę do trzymania pakietów -dev, kompilatorów i tak dalej (pbuilder był później :)). Drugie wyjście - to PPA i launchpad.net, które dla mnie było niemal wybawieniem. I większość użytkowników po pierwszym okresie fascynacji własnoręcznie złożonym środowiskiem do pracy, potknie się o fakt - 'no ok, ale skąd brać programy w nowszych wersjach'.
Tak czy siak Debian to doskonała szkoła życia. Warto ją przejść, o ile nie robi się tego dla faktu 'będę jak inni'.
Root walks behind you.
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
- dhg
- Sędziwy Jeż
- Posty: 72
- Rejestracja: 01 mar 2010, 09:47
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Fluxbox
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy - podlasie
- Kontakt:
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Ja nie rozumiem, co tak trudnego jest w debianie, poza doborem aplikacji których naprawde potrzebujemy.
Instaluje - działa, aktualizuje - działa, chce zepsuć - nie moge, a przynajmniej nie z poziomu zwykłego usera. Debian jest prosty, łatwy i przyjemny.
Instaluje - działa, aktualizuje - działa, chce zepsuć - nie moge, a przynajmniej nie z poziomu zwykłego usera. Debian jest prosty, łatwy i przyjemny.
- raawek
- Sędziwy Jeż
- Posty: 36
- Rejestracja: 30 maja 2012, 16:16
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 14.04
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Też odnoszę takie wrażenie, po dodaniu graficznych konfiguratorów można nawet zrezygnować z konsoli, wszystkie te rzeczy są w repozytoriach. Jedynie instalacja sterowników graficznych i zmiana uprawnień w partycjach ntfs wymaga terminala, resztę można przygotować dla nowicjusza tak, że będzie obsługiwał jak windowsa prawie, tzn. klikaniem.
-
- Wytworny Kaczor
- Posty: 401
- Rejestracja: 13 lip 2010, 08:31
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 10.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
gdybyś umiejętnie grzebał i niekoniecznie na Sidzie to by się to nie stało.salvadhor pisze:Z Debianem i moim trybem pracy na komputerze był ten problem, że wiecznie coś dłubałem, poprawiałem, uskuteczniałem jakąś konfigurację, finalnie - po miesiącu coś w systemie utykało, a ja nie miałem czasu na zabawy, bo robota... Po roku system przypominal brzydko ochlapaną farbą psią budę z podłej jakości sklejki (trzymałem się Sida).
- Jusko
- Przebojowy Jelonek
- Posty: 1380
- Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Debian nie jest taki zły. Jest na pewno bardziej manualny, lecz w podstawowych czynnościach użytkowych nie jest to problemem. Nigdy nie wyszedłem jednak poza Testinga i mnie Debian nigdy się nie wysypał, jednakże miałem przypadki w stylu: "czemu wszędzie to działa, a na Debianie nie" (miałem kiedyś wiekową kamerkę z 1998 i wszędzie działała od strzału, a w Debianie po prostu nie i odbierała obraz wyłącznie przez VLC). Podobnie instalator Wupra z Unreal Antologii działa wszędzie (nawet na najnowszej Fedorze 17), a na Debianie po prostu nie (nie pamiętam przyczyn ani outputów). Jeszcze indziej używałem pewnego skryptu w cogodzinnym cronie i działał on na Fedorze, a na Debianie nie
Nie wiem, nie znam basha, więc nie znam też przyczyny tego:
Poza tym - określam Debiana jako lekki system, który można w łatwy sposób używać do codziennych czynności, bo do niczego więcej Linuksa nie zaprzęgam gdyż nie muszę. Niestety polityka Debiana jest nieco inna i niektóre rzeczy klepie się z palca, gdzie w innym distrze zapewne byłoby od tej czynności jakieś GUI, ale to moje prywatne przemyślenie. Czy to dobrze czy źle, zależy kto czego szuka. Ja wspominam Debiana miło, choć miałem parę drobniutkich "ale", o których wspomniałem.

Kod: Zaznacz cały
#!/bin/bash
echo "`date +%D` `date +%R` `smartctl -a /dev/sda | grep Load_Cycle_Count | awk '{print date " " $10}'`" >> /home/_USER_/count.txt
- Shevchenko1987
- Zakręcona Traszka
- Posty: 818
- Rejestracja: 31 sty 2008, 11:52
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 24.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Sam kiedyś byłem użytkownikiem Debiana. Najpierw wersja: stable, gdzie nauczyłem się naprawdę bardzo dużo. Później po skonfigurowaniu wszystkiego idealnie pod siebie nastała "nuda w systemie" i zacząłem cierpieć na przestarzałość pakietów/programów. Przyszła, więc pora na aktualizację do testinga. Nic strasznego tylko trochę większe ryzyko, że coś może nie działać właściwie, ale soft za to świeższy co cieszyło.
Przez miesiące używania nie było większych problemów. Sam mam kartę ATI/AMD i znam bolączki z instalacją sterowników ze strony AMD. Po prostu trzeba doinstalować szereg pakietów które je wkompilują w kernel lub zbudują dla nas paczki. Co do błędów z instalacją obecnych sterowników z repo to mogą one być (a raczej na pewno!) spowodowane tym, że w Debianie jest obecnie już Xorg w wersji 1.12, którego Catalysty nie obsługują (wina AMD!). http://www.phoronix.com/scan.php?page=n ... px=MTExMTU dopiero wersja 12.6 wprowadzi pełną obsługę ww. Xorga.
Co do głównego pytania w temacie to wg. mnie Debian nie jest trudny. Jednak trzeba mu poświecić ciut więcej czasu niż np. Ubuntu, by się do niego przyzwyczaić. Trzeba mieć też siłę woli do czytania tutków, how-to, itp. Reszta to już kwestia między monitorem, a krzesłem - czyt. użytkownika
.
Sam obecnie korzystam z Kubuntu 12.04 LTS od wersji alpha 2. Stabilność systemu bardzo dobra dlatego postanowiłem na nim zostać. Dodatkowo większa ilość świeżego softu przemawia na chwilę obecną na korzyść Kubuntu. Jak ktoś wyżej napisał Debian to porządna szkoła życia Linuxowego którą warto przejść by nie być tylko zwykłym klikaczem. No ale co kto lubi... Pozdrawiam!

Co do głównego pytania w temacie to wg. mnie Debian nie jest trudny. Jednak trzeba mu poświecić ciut więcej czasu niż np. Ubuntu, by się do niego przyzwyczaić. Trzeba mieć też siłę woli do czytania tutków, how-to, itp. Reszta to już kwestia między monitorem, a krzesłem - czyt. użytkownika

Sam obecnie korzystam z Kubuntu 12.04 LTS od wersji alpha 2. Stabilność systemu bardzo dobra dlatego postanowiłem na nim zostać. Dodatkowo większa ilość świeżego softu przemawia na chwilę obecną na korzyść Kubuntu. Jak ktoś wyżej napisał Debian to porządna szkoła życia Linuxowego którą warto przejść by nie być tylko zwykłym klikaczem. No ale co kto lubi... Pozdrawiam!

Jeśli wybierasz Ubuntu to tylko LTS!
- mati75
- Wytworny Kaczor
- Posty: 266
- Rejestracja: 30 maja 2008, 16:04
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Xfce
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Mam zainstalowanego sida w kwietniu 2010 i do tej pory działa. Aktualizowany codziennie, niemożliwe nieprawdaż, żeby nie działało?salvadhor pisze: Z Debianem i moim trybem pracy na komputerze był ten problem, że wiecznie coś dłubałem, poprawiałem, uskuteczniałem jakąś konfigurację, finalnie - po miesiącu coś w systemie utykało, a ja nie miałem czasu na zabawy, bo robota... Po roku system przypominal brzydko ochlapaną farbą psią budę z podłej jakości sklejki (trzymałem się Sida).
Przykład poproszę, bo do wersji testing/unstable trafiają najnowsze wersje, wersja stable jest archeologią wolnego oprogramowania.salvadhor pisze: Drugi mankament, to szybkość pojawiania się najnowszego softu. Nie używam Linuksa tylko po to, żeby go mieć - robię w nim wszystko. Do wielu moich zajęć potrzebna była najnowsza wersja programu, którą właśnie np. przedwczoraj developerzy udostępnili na serwerze.
Instalator nie zawiera sterowników do niewolnych kart wifi, stąd po prostu nie działa. Można pobrać płytę firmware i powinno wykrywać kartę.Martinex pisze:Przy instalacji musiałem pobrać conieco pakietów w trakcie instalacji, co czasami jest problem. Bo chyba instalator obsługuje tylko sieciówkę i WiFi, a 3G i ADSL mogą nie działać.
System stawiam w 10 minut, 15 minut go konfiguruje.Martinex pisze: Po instalacji było dość sporo zabawy by dostosować system pod siebie.
Czytając posty w tym temacie zauważyłem, że co niektórzy użytkownicy nauczyli się na przykładzie Ubuntu, że linuksa można "wyklikać". Debian i tak zawiera trochę konfiguratorów, a niech ktoś spróbuje "wyklikać" Arch Linux czy Gentoo. Szczęścia mu życzę.
-
- Przyjaciel
- Posty: 340
- Rejestracja: 09 lip 2005, 18:33
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Xfce
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Nie chcę Cię zawstydzać, ani deprymować, ale kopiesz się ze starym koniem :) Debian Sid gościł u mnie nieprzerwanie w postaci raz wykonanej instalacji od około 2002~2003 roku do około 2007~2008. Cały czas napędzany aktualizacjami. Czego on nie przetrwał - zmiany z sysvinit na runit, init-ng, upstart. Wprowadzenie udev, zmiany w udev (problem resetującego się dysku), XFCE od wersji bodaj 3.9 do 4.4 i wieeele innych - to porządna opowieść przy porządnym piwie :)mati75 pisze:Mam zainstalowanego sida w kwietniu 2010 i do tej pory działa. Aktualizowany codziennie, niemożliwe nieprawdaż, żeby nie działało?salvadhor pisze: Z Debianem i moim trybem pracy na komputerze był ten problem, że wiecznie coś dłubałem, poprawiałem, uskuteczniałem jakąś konfigurację, finalnie - po miesiącu coś w systemie utykało, a ja nie miałem czasu na zabawy, bo robota... Po roku system przypominal brzydko ochlapaną farbą psią budę z podłej jakości sklejki (trzymałem się Sida).
Nie wiem :) W testing widzę Darktable 1.0.4 - to cieszy. Ale Luminance najnowsze trafiło tam wczoraj, Photivo nie widzę ('dłubię' trochę w zdjęciach/grafice - taka odskocznia od dłubania w Linuksie) i pewnie parę innych narzędzi, które wolałem w przeszłości mieć w nowszej wersji - w repo debianowych pojawiło się ze sporym opóźnieniem. Powtórzę - to co konieczne dla serwera w Debianie pojawia się w mig. Nie wymagam od tej dystrybucji takiego parcia w wersjach programów na desktopy - od tego są dystrybucje kładące na to nacisk (Ubuntu/Mint/Fedora). Dawniej nie było takiego ukierunkowania na desktop, teraz jest - taka prawda czasu i naszych monitorów.mati75 pisze:Przykład poproszę, bo do wersji testing/unstable trafiają najnowsze wersje, wersja stable jest archeologią wolnego oprogramowania.salvadhor pisze: Drugi mankament, to szybkość pojawiania się najnowszego softu. Nie używam Linuksa tylko po to, żeby go mieć - robię w nim wszystko. Do wielu moich zajęć potrzebna była najnowsza wersja programu, którą właśnie np. przedwczoraj developerzy udostępnili na serwerze.
Ostatnio zmieniony 05 cze 2012, 16:44 przez salvadhor, łącznie zmieniany 2 razy.
Root walks behind you.
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
- Shevchenko1987
- Zakręcona Traszka
- Posty: 818
- Rejestracja: 31 sty 2008, 11:52
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 24.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Popieramsalvadhor pisze: Nie wymagam od tej dystrybucji takiego parcia w wersjach programów na desktopy - od tego są dystrybucje kładące na to nacisk (Ubuntu/Mint/Fedora). Dawniej nie było takie ukierunkowania na desktop, teraz jest - taka prawda czasu i naszych monitorów.

Jeśli wybierasz Ubuntu to tylko LTS!
-
- Wytworny Kaczor
- Posty: 401
- Rejestracja: 13 lip 2010, 08:31
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 10.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
nie mów, że Ubuntu to znosi i dlatego zmieniłeś?salvadhor pisze:Czego on nie przetrwał - zmiany z sysvinit na runit, init-ng, upstart. Wprowadzenie udev, zmiany w udev (problem resetującego się dysku), XFCE od wersji bodaj 3.9 do 4.4 i wieeele innych - to porządna opowieść przy porządnym piwie
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 104
- Rejestracja: 03 sty 2007, 22:02
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Debian... tak, był na moim laptopie przez 2 lata (testing). Teraz zmieniłem na Ubuntu 12.04. Dlaczego? W sumie to sam nie wiem. Ogólnie system wspominam pozytywnie, kilka razy coś tam się wysypało (chociażby niedawno aplety plazmy napisane w pythonie uniemożliwiały start KDE), ale w sumie za każdym razem udawało się go przywrócić "do życia".
Co do starych pakietów - znajdzie się ich kilka. Chociażby używany przeze mnie Qt Creator jeszcze do niedawna w testingu był w wersji 1.3.x, gdzie gałąź 2.x została wydana w czerwcu 2010 (prawie dwuletni poślizg).
Czy jest trudny?
Wg mnie nie, ale oczywiście jakieś tam podstawy trzeba znać.
Co do starych pakietów - znajdzie się ich kilka. Chociażby używany przeze mnie Qt Creator jeszcze do niedawna w testingu był w wersji 1.3.x, gdzie gałąź 2.x została wydana w czerwcu 2010 (prawie dwuletni poślizg).
Czy jest trudny?
Wg mnie nie, ale oczywiście jakieś tam podstawy trzeba znać.
-
- Przyjaciel
- Posty: 340
- Rejestracja: 09 lip 2005, 18:33
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Xfce
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: Czy Debian jest naprawdę taki trudny?
Odpowiedź jest bardziej złożona. Pracując na Debianie miałem słabszy sprzęt, dlatego walczyłem o wydajność - startu systemu, zużycia pamięci, itp. Teraz sprzęt mam wydajniejszy, nie muszę aż tak doglądać czy Firefox połknie mi 1GB czy 1.5GB pamięci (choć RAM mam głównie dla softu graficznego). W Ubuntu walczyć o wydajność jest trudniej - w Debianie chodzi się na kolanach, tam gdzie inni jeżdżą Mercedesem (Ubuntu). Na kolanach wolniej, ale zawsze dojdziesz gdzie chcesz, natomiast przestawisz coś nie tak pod maską i stoisz. . Ale z drugiej strony dostaję wygodę, dzięki czemu nawet zmiany wersji co pół roku nie bolą tak, jak gdybym chciał w ten sposób reinstalować Debiana (i ręcznie dziergać pół systemu). Dodatkowo, człowiek po iluś tam latach z Linuksem osiąga stan swoistej nirvany - nieważne, co się zainstaluje - każdego Linuksa da się doprowadzić pod swoje wymagania - jednego łatwiej, drugie mniej. Jednak człowiek z wiekiem robi się bardziej leniwy, ma więcej innych zajęć, prace do wykonania na wczoraj itp. A wieczne 'naprawianie' w nowym Linuksie tych samych problemów nuż (kompilacja najnowszego softu/patche na jajko/odpowiednie parametry dla konkretnego modułu obsługującego sprzęt/sterowniki własnościowe/itd itp) ... Bo to już wszystko było :) Dlatego do pracy na biurko wybiera się dystrybucje skrojone w tym właśnie celu.Dominbik pisze:nie mów, że Ubuntu to znosi i dlatego zmieniłeś?salvadhor pisze:Czego on nie przetrwał - zmiany z sysvinit na runit, init-ng, upstart. Wprowadzenie udev, zmiany w udev (problem resetującego się dysku), XFCE od wersji bodaj 3.9 do 4.4 i wieeele innych - to porządna opowieść przy porządnym piwie :)
Dlatego - Debian na biurko? Dlaczego nie. Ale dla osób mających ambicje zgłębiać tajniki Linuksa.
Root walks behind you.
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości