wirtualizacja serwera www [SOLVED]

[DekeR]

Witam.
Interesuje się obecnie wirtualizacją kilku serwerów www na jednej maszynie.
Chciałbym móc uruchomić jeden system virtualny, a jeśli coś popsuje, po prostu go wyłączam i zastępuje innym.
Czy miał ktoś z tym do czynienia i byłby chętny podzielić się swoją wiedzą?
Konkretne linki do wypowiedzi mile widziane, google używam sam.

[soulreaver1]

Chyba najczęściej stosowanym rozwiązaniem do takich celów jest OpenVZ http://pl.wikipedia.org/wiki/OpenVZ .

[DekeR]

o super, że tutaj się odezwałem, bo wczytuje się w xen, kvm i VMware, a na OpenVZ nie natrafiłem

[ethanak]

To ja polecę - sam to stosuję od paru lat i jestem niesamowicie zadowolony.
Tyle że nie jest to pełna wirtualizacja. Ale ma to zarówno dobre jak i złe strony.

[sQrtek]

ja tam polecam na początek VirtualBOX

[ethanak]

sQrtek... nie rozśmieszaj ludzi. Nie masz zielonego pojęcia w temacie to się przynajmniej nie odzywaj.

[DekeR]

OpenVZ - odpada, nie można w nim wirtualizować cloudlinux-a :-/
co jest Wam bliższe, Xen czy VMware? ja sobie poczytam, ale chciałbym poznać opinie innych

[soulreaver1]

No to może KVM http://www.linux-kvm.org/page/Main_Page ? Powinno działać http://www.webhostingtalk.com/showthread.php?t=1050404 . Tu masz ciekawe porównanie KVM i Xen-a: http://chucknology.com/2012/02/02/kvm-i ... en-is-not/

[jacekalex]

sQrtek... nie rozśmieszaj ludzi. Nie masz zielonego pojęcia w temacie to się przynajmniej nie odzywaj.

VIrtualbox jest naprostszy i dostępny dla klikaczy, na serwerach czasami używany, choć jest najcięższym ze wszystkich sposobów.
Konfiguracja myszką jest banalna, w konsoli nie koniecznie, dlatego na serwerach rzadko go widać.
Za to brakuje w nim chyba tylko ptasiego mleka, jest nawet jakiśtam suport 3D do gier, o ile na VM mamy Windows.

Xen jest stosunkowo trudny w konfiguracji i uruchomieniu, przykładowo u mnie na jaju z zabezpieczeniami Grsecurity i Pax w ogóle nie udalo mi się dom0 uruchomić, podobnie jak Virtualboxa.
Za to można go najlepiej zabezpieczyć, przez przypisywanie sterowników do poszczególnych domen, na co zwraca uwage znana hakerka Joannna Rutkowska.

Trochę zabawy z konfiguracją jest w KVM, jednak jest to najłatwiejszy w administracji system, jaki widziałem.
Jak raz się skonfiguruje WMy - to moduly KVM są w każdym kernelu, userspace się nie zmienia, tą samą virtualną maszynę raz odpalam pod Gentoo Hardened z Grsecurity/Paxem, innym razem na Debianie Squeeze, jeszcze innym na Debianie Whezzy, i działa bez kłopotu, jednakowo na wszystkich systemach Linux.
WAŻNE: KVM wymaga suprotu w procesorze, dla intela jest to Intel VT dla AMD AMD-V

WMvare jest dobry, jednak nie jest darmowy, a ja nie jestem prawnikiem, żebym kombinował nad licencją, i się zastanawial, co mi wolno a co nie wolno, czy pakował kasę w coś, co przy koniecznej aktualizacji zawoła o następną porcję gotówki.

OpenVZ to jest bardziej taki przerośnięty chroot na sterydach, aniżeli prawdziwa wirtualizacja.
Teraz alternatywą dla OpenVZ jest LXC - Linux Containers, który działa bardzo podobnie, ale nie wymaga żadnych ekstra modułów w kernelu, bazuje na mechaniźmie cgroup, który jest już w każdym aktualnym Linuxie.

Osobiście radzę na początek KVM, da się go całkiem fajnie skonfigurować,
Tu jest kilka przykładów (ostrożnie - to o Gentoo):
http://en.gentoo-wiki.com/wiki/KVM.
Jak ktoś już nieźle pozna KVM, to wtedy radziłbym łapać się za Xena.

Pozdrawiam

[kolszak]

sQrtek... nie rozśmieszaj ludzi. Nie masz zielonego pojęcia w temacie to się przynajmniej nie odzywaj.

To sie popisałeś głupotą. Czytałeś chociaż kiedyś dokumentację tego...? Wiesz jaka firma obstawia ten produkt? Zrealizuje na virtualboxie wszystko to co chce.

[soulreaver1]

Zrealizuje na virtualboxie wszystko to co chce.

Pewnie tak, tylko po co skoro są lepsze rozwiązania do zastosowań serwerowych. Virtualbox ani nie jest specjalnie stabilny ani wydajny, dodatkowo często ma problemy z działaniem sieci (przynajmniej na hostach windowsowych są problemy). Dla mnie wirtualizacja serwerów www na virtualboxie to jak konfiguracja serwera poczty na viście.
Oto przykład jak działają usługi sieciowe na virtualboxie: https://forums.virtualbox.org/viewtopic.php?f=7&t=40381

[kolszak]

Ustal fakty czy chcesz rozmawiać o wirtualizowaniu w środowisku Windows, czy Linux, bo ja żadnego z Twoich problemów nie zauważyłem. Najpierw piszesz, że konfiguracja serwera poczty na viscie to porażka, potem podajesz przykład virtualizacji na Windows 7.

[jacekalex]

Na Linuxie kiedyś do testu postawilem na Virtualboxie cały serwer LAMP, i przez kilka dni działał bez problemu, aż sam go wyłączyłem.
Także nie przesadzałbym z nieprzydatnością Virtualboxa, choć w miejscu, gdzie liczy się wydajność, KVM czy Xen sprawdzą się znacznie lepiej, podobnie jak VMware.

Na Windows natomiast Virtualbox raczej nie będzie tak działał, bo nie jest w interesie producenta systemu Windows, żeby mu się panoszyła konkurencja, darmowa w dodatku.
Za to VIrtualPC działa na Windowsie całkiem nieźle, bo ma prawdziwe wsparcie w kernelu Windows.

Truecrypt też na Linuxie przeażnie chodzi stabilniej, niż na Windows, bo na Linuxie ma wsparcie w kernelu, obejmujące wszystkie używane przez niego protokoły szyfrowania, a na Windows tego nie ma i nigdy mieć nie będzie.

To by było na tyle

[kolszak]

Vmware jest jednak płatne, co do KVM czy Xen'a to lepiej zerknąć jaką drogę wybrała dystrybucja, która będzie hostem głównym i wybrać ich drogę. Ubuntu Server idzie w stronę KVM, OpenSuSE miało kiedyś wsparcie dla Xen'a.

A Windows ma bitlockera Tylko w najbogatszych wersjach dla stacji roboczych typu ultimate bodajże

[DekeR]

potestowałem, potestowałem, zmieniłem trochę założenia i najlepiej mi wypada lxc - wsparcie w jądrze, znośna konfiguracja, od siebie polecam.